rozwój duchowy

Witam.

Chciałbym tu napisać ogólnie o domniemanym rozwoju duchowym i o forum ezo?

Jak myślicie po co sie tu wszyscy znaleźlismy?

Ja osobiście nauczyłem sie poza dystansem do siebie i pokory do swiata, rownież bardzo waznej rzeczy mianowicie trzymać głowę wysoko, oraz odpowiedzialności za siebie tego kim czym jestem.

Każdy z nas z pewnościa trafia tu szukając odpowiedzi na otaczajacy go świat i to co się w jego,,jej zyciu w danym momencie dzieje.

Spowodowany zdarzeniami i i sfrustrowany często nie możnością wpływu na to.

Mi osobiście się wydaje że odpowiedz jest dość prosta dzieje się dokładnie to na co przyzwalamy i często to co od siebie odpychamy.

Może i watek banalny ale może wszystkim przyszłym ezoterykom magom i innym gadom da to do zrozumienia ze to nasz czas nasza manifestacja w danej chwili i czesto to w jaki syf sie w pakujemy lub odwrotnie zależy w głównej mierze od nas, bo mamy jedna i niepowtarzalna szansę przyszlismy na swiat z wolna wolą, która jak wiele narzędzi tego świata takich o których tu czytacie , magieei i inne pierdoły sa po to aby aby pomóc nam w tej manifestacji i sa naszymi narzędziami a nie odwrotnie.

Oby po drodze nie zgubić serca i czasem z dystansem podejść do umysłu bo świat nie zrobi nam krzywdy o ile my tego sami nie zrobimy.

z całą powagą dla Ciebie Panie R., ale wydaje mi się, że większość młodych ludzi na takich forach szuka "mistrza", który gotów jest podzielić się swoją wiedzą z nowym adepcikiem. Drugą turą są osoby, które szukają darmowej wróżby, trzecia kadra, to ta która szuka sztuczek magicznych bo myślą, że to fun, i teraz doszliśmy do garstki ludzi którzy rzeczywiście pośród tych tysięcy postów szukają informacji na tematy o których piszesz. Nie zgodzę się z Tobą do końca, a raczej twoim stwierdzeniem, że "dzieje się dokładnie to na co przyzwalamy i często to co od siebie odpychamy"- czy matka pozwala na to by np. pijany kierowca zabił jej dziecko?

Wolna wola, ok, istnieje i właśnie Ci wszyscy ludzie z niej korzystają zaglądając na fora wszelakiej maści ezoteryczne. To właśnie ta wolna wola, jest doświadczeniem każdego z nas

Nie zgodzę się z Tobą do końca, a raczej twoim stwierdzeniem, że "dzieje się dokładnie to na co przyzwalamy i często to co od siebie odpychamy"- czy matka pozwala na to by np. pijany kierowca zabił jej dziecko?

Wolna wola, ok, istnieje i właśnie Ci wszyscy ludzie z niej korzystają zaglądając na fora wszelakiej maści ezoteryczne. To właśnie ta wolna wola, jest doświadczeniem każdego z nas

Obawiajac sie i i zakladajc "czarne scenariusze", czesto dokonujemy wizualizacji. Mimo, ze nie chcemy, podswiadomie zakladamy wlasnie taki tok wydarzen. Nie myslimy, ze jestesmy bezpieczni kiedy idziemy wzdloz ruchliwej drogi - w naszej glowe maluje sie scenariusz w ktorym, nie chce aby cos nas potracilo, przy czym przed oczami wyobrazni wlasnie staje obraz kiedy ktos w nas wjezadza... I tak nasza energia skupia sie w kierunku urzeczywistnienia... - i tu sie rodzi pytanie - ale jak to, ja wlasnie tego chcialem uniknac ? no tak, ale nie widziales w swoich myslach jak spokojnie i bez problemu przebywasz ta droge. <---- To jest przyklad wolnej woli i przyzwolenia bo prawie kazdy z nas slyszal i wie, ze nie powinno sie "wywolywac wilka z lasu" - a jednak sporo osob tak robi... koszamr sie urzeczywistnia - "dzieje się dokładnie to na co przyzwalamy i często to co od siebie odpychamy"

Ogolnie wole wychodzic z zalozenia, ze nie jestem marionetka - zalezna od wszystkich i wszystkiego tylko nie od siebie.

Skoro tu trafilam tzn ze jest to manifestacja moich potrzeb w tej czy innej kwestii o ktora prosilam kiedy znajdowalam sie w sytuacji bez wyjscia. Wierze, ze nasza postawa, mysleniem, energia mozemy wplywac na rzeczywistosc w takim czy innym stopniu - kwestia na ile zdobedziemy umiejetnoscik i bedziemy swiadomi procesow.

Rozwój Duchowy:

 

Idea rozwoju duchowego to filozoficzne i religijne założenie, że ludzie (i cała natura) ewoluują według określonego kosmicznego wzoru, którego celem jest oświecenie; realizowanie pewnego z góry określonego potencjału ukrytego w niematerialnym pierwiastku istot żywych. Przyjrzyjmy się bliżej temu tajemniczemu pojęciu, a może uda nam się znaleźć w miarę zadowalającą i zwięzłą definicję.

 

Istnieje bardzo wiele definicji rozwoju duchowego. Są przy tym tak od siebie różne, że wydawać by się mogło, iż wzajemnie się wykluczają. Z grubsza można je podzielić na definicje kosmologiczne (opisujące rozwój duchowy w makroskali, czyli z punktu widzenia wszechświata itp.) oraz osobiste (koncentrujące się na rozwoju indywidualnym jednostki). Inny podział możemy przeprowadzić następująco:

 

- teorie holistyczne – uznające wyższe rzeczywistości i istoty (np. Boga);

 

- teorie idealistyczne – przedstawiające rzeczywistość jako emanację umysłu lub ducha;

 

- teorie niedualistyczne – utrzymujące, że nie istnieje żaden podział między rzeczywistością fizyczną a duchową.

 

Jakichkolwiek dokonywać podziałów, we wszystkich definicjach znajdziemy wspólne elementy, niejako uniwersalne przesłanki świadczące o powszechności idei rozwoju duchowego. Odnoszą się one do domniemanej ostatecznej rzeczywistości czy też określonego poziomu, do którego na drodze ewolucyjnych przemian dążą wszystkie istoty żyjące (a w niektórych przypadkach również byty nieożywione). Duchowość określana jest jako „najgłębsze wartości i znaczenia, według których żyją ludzie”[1].

 

Wszelkie praktyki duchowe, zarówno modlitwa, jak i medytacja czy kontemplacja, mają na celu rozkwit życia wewnętrznego jednostki, pozwalając jej doświadczać więzi w wyższą rzeczywistością. Co do zasady ta więź ma uszlachetniać człowieka; otwierać mu drogę do rzeczy wykraczających poza pojmowanie zmysłowe i intuicyjne. Rozwój duchowy jest często określany jako droga prowadząca do najwyższego, uniwersalnego celu.

 

Każde zdarzenie w życiu człowieka jest częścią jego duchowej ścieżki, każda pojawiająca się myśl jest jednym krokiem. Co więcej, nie ma zdarzeń pozbawionych znaczenia, choć niektóre wydają się ważniejsze i bardziej doniosłe, a inne przemykają prawie niezauważone. Każdy krok jest potrzebny, by dotrzeć do celu. Tak jak każdy stopień trzeba przejść, by dostać się na kolejne piętro budynku.

Dlaczego tak ważna jest duchowość?

 

Najlepszą odpowiedzią na to pytanie są słowa Jezusa: „Człowiek nie może żyć samym chlebem”. To znaczy, że istota ludzka potrzebuje od życia czegoś więcej niż tylko zaspokojenia podstawowych potrzeb. Nasze umysły wykraczają poza pożywienie, schronienie i rozmnażanie. Ograniczenie się do tych trzech rzeczy prowadzi do poczucia braku życiowego spełnienia.

 

Osiągając pewien poziom intelektualnej i duchowej dojrzałości, nie przestajemy dalej szukać. Wiemy, że jest coś więcej i aktywnie do tego dążymy. Z tego powodu czytamy kolejne książki, słuchamy wywiadów z nauczycielami duchowymi, bierzemy udział w seminariach i pokazach filmowych. Wchłaniamy kolejne dawki informacji i analizujemy je. To bardzo ważne: analiza, a nie bezkrytyczne przyjmowanie wszystkiego, co usłyszymy.

Duchowość a rozwój duchowy

 

W tym miejscu jestem zmuszony napisać kilka słów na temat samej duchowości. Nie powinniśmy jej mylić z pojęciem rozwoju duchowego. Są to sprawy ze sobą związane, ale nie są tym samym. Podczas gdy rozwój to konkretne działania, sama duchowość obejmuje wszystko związane z duchem: filozofię, religię, idee itd. Nie wszystko to jednak jest rozwojem. Wspomniane przed chwilą przyjmowanie czegoś na wiarę nie jest rozwojem duchowym. Jeśli zaakceptujemy punkt widzenia innego człowieka, nie przeanalizujemy go i nie ustosunkujemy doń własnego światopoglądu – będzie to tylko bierne przyjmowanie. Tak jak gąbka wchłania wodę, tak słuchacze duchowych przywódców biorą cudze teorie za swoje własne. To najczęstszy błąd. Ludzie mylą naśladownictwo z nauką.

 

Stąd można wysnuć prosty wniosek, że religia niekoniecznie musi oznaczać rozwój duchowy. Najczęściej wręcz w nim przeszkadza. Pozostając biernym wyznawcą jakiejś doktryny (takich osób jest niestety najwięcej) tkwimy w miejscu. Nie rozwijamy się duchowo. Dopiero podjęcie działania polegającego na analizowaniu otrzymywanych informacji oraz odrzucaniu ich lub akceptowaniu w zależności od wyników analizy może być określane mianem rozwoju. Tak więc rozwój duchowy dokonuje się przez zwiększanie wiedzy i zrozumienia poszczególnych elementów rzeczywistości, jednocześnie bez tracenia z pola widzenia większej całości.

 

OK. Tyle się napisałem o rozwoju duchowym, ale przecież szukałem krótkiej (acz treściwej) definicji tego zagadnienia. Moje poszukiwania dobiegły końca wraz z końcem analizowania materiałów zebranych na potrzeby niniejszego artykułu, zatem definicja przedstawia się następująco:

Rozwój duchowy – to wszelkie działania podejmowane w celu uszlachetniania własnej wewnętrznej natury; poszukiwanie ostatecznego kształtu swojego serca; doskonalenie umysłu poprzez odkrywanie tajemnic wszechświata.

 

[1] Philip Sheldrake, A Brief History of Spirituality, Wiley-Blackwell 2007 p. 1-2

źródło:

http://8segment.pl/czym-jest-rozwoj-duchowy/

Wierze, ze nasza postawa, mysleniem, energia mozemy wplywac na rzeczywistosc w takim czy innym stopniu - kwestia na ile zdobedziemy umiejetnoscik i bedziemy swiadomi procesow.

Zgadzam się z tym. Uważam, że im więcej rzeczy jesteśmy świadomi tym mamy większy wpływ na nasze życie.

Poza tym wiele osób, które doświadczyły oświecenia, twierdzą, że w tym stanie nie ma znaczenia, co tak naprawdę nam się przydarza, ze po prostu wszystko "płynie".

Ja poprzez rozwój duchowy chce po prostu osiągnąć szczęście umysłu. Nie poprzez przyciąganie dobrobytu tylko odnalezienie spokoju/miłości w sobie. Wiem, że żyjąc w świecie materialnym nie można od niego uciec i że wywiera on na mnie wpływ, ale jeszcze raz napiszę, że świadomość dużo ułatwia

dla mnie rozwój duchowy,to świadome dokonywanie wyboru.Dzięki ..... moge wymieniać sie doświadczeniami,czytac i sama tworzyć rózne artykuły poświęcone czy magii,medytacji a nawet zrobic sobie test osobowościowy.Dla mnie stanowi to rozwój i duchowy i emocjonalny i pewnego rodzaju zawodowy,bo sprawdzam sie w pisaniu na tematy mi bliskie i znane.

Witam,

kwestia nie polega na rozwoju dla samego rozwoju, ale wykorzystaniu tego co człowiek jest w stanie osiągnąć, akcja bez przyczyny jest z samego jej źródła bezcelowa, dlatego zanim człowiek się za to weźmie... Po co komu ten rozwój duchowy?

Pozdrawiam i powodzenia

Po co? Ja patrze na to tak że będac tu i teraz na tej ziemi jesteśmy właśnie po to żeby się rozwijać poprzez wszelakie doświadczenia.

A to że nie potrafimy tego wykorzystać, nie znaczy że to nie będzie przydatne, bo zawsze możemy nauczyć kogoś kto by to wykorzystać potrafił.

Więc nawet jeśli brak przyczyny, nigdy na złe to nie wyjdzie według mnie, jeśli potrafimy rozróżniać prawde od zabobonów.

Po co komu ten rozwój duchowy?

To taki sposób na nudę, poza tym teraz taka moda Na temat tego co to pojęcie może znaczyć było już sporo dyskusji - nawet na tym forum i niestety póki co niczego żeśmy się nie dowiedzieli.

Sposób na nude? A to zabawne... Z tego co zauważyłem przeglądając posty duża część tych ludzi to osoby z problemami, którzy postanowili zmienić coś w swoim życiu,

i pewnie mają jakieś nadzieje, że ta duchowa część że tak to nazwe, pozwoli im w jakiś sposób ułożyć to całe bagno w jakim się znajdują.

Ale to tylko mój głupi umysł, tak to widze ze swojej strony.

Witam,

wykorzystać... ok... czyli rozwój osobisty przez doświadczenia, czyli żyjemy po to aby doświadczać? Nie ma jakiegoś głębszego celu? Dobre stare Darwinowskie podejście że ludzie to myślące małpy które myślą o obronie, pokarmie i seksie? Cały ten rozwój w tym kontekście to jedynie wypchaj dziura pomiędzy poszukiwaniem ochrony, pokarmu i seksu, ubrane jedynie w ładne słowa by całe to doświadczanie było bardziej akceptowane...

Pozdrawiam i powodzenia

Ilu ludzi i światopoglądów ,tyle jest określeń czym rozwój duchowy jest , więc prawdopodobne jest że do logicznych i jednoznacznych wniosków się raczej nie dojdzie , wiele jest opisów w sieci i na forum tutaj czym on jest ,ten rozwój , lecz według mnie nie wszyscy się rozwijają duchowo (moralnie ) w sposób świadomy ,ci co rozwijają się świadomie i samodzielnie mają do tego pomoce w rozwoju (tarot ,runy ,medytacje ,modlitwy itp.) inni w rozwój duchowy nie wierzą (są tego rozwoju nieświadomi ,czego skutki widać po ludziach o złym, niedojrzałym charakterze .

do rozwoju służy głównie medytacja myśli, kontemplacja uczuć, wizualizacja tego co pozytywne i dobre działanie w materii. Reszta to pomoce ale nie niezbędne.

Witam wszystkich bardzo serdecznie:-)

myślę, że rozwijamiy się codziennie, przez wszystko co nas spotyka na codzień, tylko nie zdajemy sobie sprawy jak to jest duża rola w naszym życiu- uczymy się mimo woli:)

Ja polecam wszelkiego rodzaju warsztaty, gdzie naprawdę można poznać ciekawe techniki,ale też uczestników oraz prowadzących. Tylko trzeba dobrze wybrać. Jeśli kr=toś jest zainteresowany to podam kontakty