Ścieżka Lewej Ręki - wtajemniczenie.

Witam,

jestem świeżym adeptem i penetrując internet, natrafiam na masę tekstów, które mieszają mi w głowie. Szukam osoby, która praktykuje tą ścieżkę i może mnie wtajemniczyć. Nie wiem co mam czytać i gdzie mam szukać. Przeczytałem podstawowe informację na temat Arymanicznej Jodze, magii seksualnej oraz udziału narkotykach w 'wyzwoleniu'. Na razie codziennie medytuję po 20min, skupiając się na oddechu i staram się zapamiętywać sny i je zapisywać.

Pozdrawiam i postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania,

Karol

Prędzej się uzależnisz od narkotyków, niż one Cię wyzwolą. Nie wiem co to za pomysł, żeby je stosować.

Czytam tak sobie o tej arymanicznej jodze i widzę, że ona w ogóle nie dąży do wyzwolenia. Wyzwolenie to zrozumienie natury samego siebie, ze względu na to, że nie jest się ani umysłem, ani ciałem. To czym? No właśnie, jeżeli ktoś odkryje to, czego nie można oddać w słowach, nie można także sobie tego wyobrazić - sam zobaczysz, gdy przyjdzie doświadczenie. Gdy już się to stanie, kolejnym krokiem będzie utrzymanie świadomości samego siebie i urzeczywistnienie w czynach tej mądrości.

Wracając do tej arymanicznej jogi, ona dąży do pogłębienia ego, które jest zarazą i utworzenia jakiejś tam indywidualności, odrębności od samego źródła, czyli dąży do życia w kłamstwie i niewiedzy. Prawda wyzwala, a niewiedza zniewala.

W ogóle, zdaję mi się, że ta cała nazwa "arymaniczna joga" i te praktyki o ile to nie jest zwykły kit, nie są potrzebne, bo człowiek i tak robi to przez całe życie, chyba, że nadejdzie pora na odnalezienie Prawdy. Tworzy swoją indywidualność, utożsamia się z umysłem, z ciałem.

Mógłbyś podać swoje źródła? Chętnie sobie poczytam.

W gruncie rzeczy, to jest wiele wskazówek, które jak sama nazwa wskazuje - wskazują.(xdd)

Same w sobie nie są zaś tym, co wskazują. Są palcami ustawionymi w kierunku księżyca, lecz nie samym księżycem.

Dlatego też w gruncie rzeczy nie potrzeba Ci kolejnego mętliku w głowie dzięki czytaniom książek i tak dalej skoro już twierdzisz, że go masz - bo to jest wiedza, a nie doświadczenie.

Jeżeli chodzi o czystą praktykę. Musisz zrozumieć, że nie jesteś ani ciałem, ani nawet umysłem. Zauważ, że pomiędzy myślami czasem są pewne przerwy w umyśle i jest cisza. Musisz w tej ciszy odnaleźć samego siebie, jako sedno istnienia. Tyle Ci mogę doradzić.

Ja mogę pomóc. Z dogłębnej wiedzy. Napisz do mnie, czy jestem czy nie, gg: 32521669.