Jasnowidzenie w praktyce..

Dotychczas wierny bylem teorii ze jasnowidzenie idzie w parze z tym na jakiej dziedzinie zycia czlowiek skupia swoja uwage i wowczas po okresie synchronizacji nastepuje przeplyw informacji podprogowych..

Mylilem sie. Wszystko przychodzi naraz. Chcialbym pogadac z kims jak sobie zyje z naplywem takich 'informacji' ?

Czy kontroluje sytuacje w ktorych to sie pojawia czy tez sytuacje kontroluja jego ?

O jakie aspekty zycia codzienniego zadbac teraz podwojnie, a z czym sie narazie wstrzymac ?

Co nowego u Ciebie?

Nikt nie odpowiedział, więc może ja się wypowiem:) Dobrze się żyje z mocą jasnowidzenia, dzięki temu możesz ujść na inteligentnego;) bo wiesz więcej niż da się wywnioskować z sytuacji, możesz zadziałać zanim coś się wydarzy, wiesz coś czego ktoś Ci nie powiedział, wiesz nawet co kupić mimo iż nie masz tego na liście zakupów, bo na tę chwilę nie jest Ci potrzebne!, itp.

Jest jednak jeden warunek - należy siebie słuchać, nie polemizować z wewnętrznym głosem (czasem niestety tak robię) i generalnie starać się żyć spokojnie, w harmonii ze sobą. Polecam modlitwę czy medytację oraz dziękowanie za to co daje Ci los. Każdy dzień jest lekcją, niezależnie od tego co Cię spotyka. Ucz się więc i rozwijaj:) Powodzenia!

Witam,

istnieje pewna problematyczna kwestia, aby być w stanie korzystać z jasnowidzenia, należy być człowiekiem inteligentnym, zrównoważonym i ogarniętym, tak że korzyści płynące z jasnowidzenia opisane przez Ciebie, 9/27, są związane ze swojego rodzaju listą wymaganych cech umożliwiających jasnowidzenie, aniżeli listą korzyści wynikających z jasnowidzenia, kolejność przyczynowo skutkowa jest odwrócona. Tak że dalsze wnioski można wyciągnąć samemu.

Pozdrawiam,

Auegamma

Jakie są Twoje wnioski Auegamma?

Witam,

że ludzie nie znający się na temacie nagminnie upraszczają całą sprawę

Pozdrawiam,

Auegamma

Ale to jest pytanie o praktykę, nie teorię. Zawsze myślałam, że jestem wyjątkowo inteligentna, a to nie inteligencja tylko jasnowidzenie;) Nie wiem co z czego wynika w teorii, bo wyłącznie praktykuję, choć może się to zmieni z czasem:)

Witam,

najwidoczniej masz za mało inteligencji i za mało jasnowidzenia aby zrozumieć że nie wspominam o teorii a o praktyce, fragment odnoszący się do ludzi nie znających się na temacie i nadmiernie upraszczających całą sprawę odnosi się najwidoczniej do Ciebie również, pomimo Twojego mniemania o sobie i swoich umiejętnościach.

Pozdrawiam,

Auegamma

Mi z powodzeniem wystarczy, martw się o swoją kulturę osobistą i jakość wypowiedzi, zamiast zawracać sobie mną głowę.

Witam,

jeżeli chcesz abym zostawił Ciebie w spokoju, nie głoś herezji odnośnie mylenia teorii której nie znasz z praktyką której nie ogarniasz, mylenia związku przyczynowo skutkowego jak i prostej ignorancji, przyjmowania tego co uznajesz za prawdę za prawdę oczywistą bez krztyny samokrytyki lub przynajmniej próby sprawdzenia czy się mylisz, czy masz rację. Poza tym, serio zmieniasz temat ze swojej niewiedzy / błędu / samozadowolenia na kwestię kultury osobistej i oczekujesz że ujdzie to Tobie płazem z mojej strony? Lepiej po prostu nie wypowiadaj się na temat którego nie znasz, przynajmniej nie doświadczysz krytyki.

Pozdrawiam,

Auegamma

Witam,

 

najwidoczniej masz za mało inteligencji i za mało jasnowidzenia aby zrozumieć że nie wspominam o teorii a o praktyce, fragment odnoszący się do ludzi nie znających się na temacie i nadmiernie upraszczających całą sprawę odnosi się najwidoczniej do Ciebie również, pomimo Twojego mniemania o sobie i swoich umiejętnościach.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

No pięknie, pięknie po prostu. Dalej widzę dopisujesz swoje brednie, obrażając na prawo i lewo użytkowników? A ile Ty masz inteligencji? Ile IQ? Ile ogaru? Po tym, co wypisujesz, po Twojej "karierze" tutaj mam wnioski, które aż proszą się o odpowiedź niewiele.

Od kiedy to jest potrzebny określony stopień inteligencji, aby korzystać z jasnowidzenia? Ty sam nie posiliłeś się NIGDY na udowodnienie Twoich umiejętności, którymi tak próbujesz tutaj "szpanować". Mimo bredni, które opowiadasz, iż rzekomo zajmowałeś się telekinezą, telepatią, czy jasnowidzeniem właśnie - nigdy nie przedstawiłeś mi jakichkolwiek dowodów (mimo, iż sam takowych się domagasz i to w kwestiach, których podanie ich jest z racji ich subtelnej, niematerialnej natury niemożliwe).

Gdzie są twoje dowody? Może od tego zacznijmy, zanim będziesz próbował obrażać innych użytkowników i oceniać ich stopień inteligencji. A jeśli chcesz się bawić w sędzię, to ja zaczniemy od oceny Twojej inteligencji i stopnia ogaru? Bo chyba nie jest z nim za dobrze, jak próbujesz swoje racjonalistyczne poglądy wciskać w każdym temacie na forum e z o t e r y c z n y m.

nie głoś herezji odnośnie mylenia teorii której nie znasz z praktyką której nie ogarniasz,

Uff, jak to dobrze, że Ty wszystko ogarniasz. ^^ Jesteś jak kosiarz umysłów, Twoja inteligencja przekracza naszą galaktykę. ^^

Ja mam spokój z tobą czy bez ciebie:) a temat znam świetnie bo towarzyszy mi od dzieciństwa i odzywa się coraz częściej:)

Grunt to wyciszenie i słuchanie siebie. Im częściej słuchasz wewnętrznego głosu, tym częściej daje o sobie znać.