Skocz do zawartości

Bretarianizm


BLACK_PANTHER

Rekomendowane odpowiedzi

Ja krok po kroku staram się zbliżyć do tego stanu, lecz jeszcze bardzo długa przede mną do tego droga. : )

 

Jak na razie udaje mi się nie jeść, a bardzo rzadko nawet nie pić przez 8h od obudzenia. : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol

Bo może ktoś jest ale nieświadomie

 

: ) )) nie można być nieświadomie bo wtedy się umiera. Luna masz przecież google, ale powiem Ci na szybciocha, że bretarianizm to styl życia bez jedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czego doświadczam obecnie nie odzwierciedla definicji Bretarianizmu, a przynajmniej nie w dosłownym tego słowa znaczeniu.

 

Potrafię nie jeść przez 8h od rana i zdarza mi się to dosyć często, lecz potem z przyjemnością coś sobie zjem, bo ja tego chcę, a jeśli w między czasie mam na coś ochotę to nie oszukuję siebie i organizmu tylko jem i pije.

 

Dlaczego uważam, że długa droga?

 

Ponieważ nie zamierzam siebie i organizmu oszukiwać. Jeśli będę chciał jeść/pić to to zrobię jeśli tego nie będę chciał to nie będę pić i jeść nawet przez 6, 8 i 23 godziny. Żyję zgodnie z sobą czyli umysłem i ciałem. Fajnie nie jeść i nie pić prze tyle czasu lub w ogóle, lecz pomimo tego, że mi się to podoba to nie zamierzam na siłę do tego dążyć, a jeśli już do tego dążyć to krok po kroku zgodnie z ciałem i umysłem, bez oszukiwania siebie samego.

 

Tak swoją drogą jedzenie materialne też jest niczym innym jak praną, maną, energią, mocą, zwajta to jak chceta. : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu

nie zamierzam na siłę do tego dążyć

 

I BARDZO DOBRZE. Gdybyś to zrobił na siłę to byś umarł. Bretarianizm to wiedza, która przychodzi z góry, ze Źródła. Nie od żadnego Jahwe, nie od żadnego Jezusa ani Allha - i jeszcze jedno - to żaden wymóg to tylko wybór dla świadomych istot, które chcą doświadczyć czegoś innego na planie fizycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bretarianizm to wiedza, która przychodzi z góry, ze Źródła. Nie od żadnego Jahwe,.

 

To od kogo w takim razie pochodziła wiedza Mojżesza, Henocha, Eliasza i innych wiernych Bogu Jahwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol no ich wiedza pochodzi od Jahwe: ) przecież sami o tym piszą xD

 

tylko źle zadałaś pytanie bo akurat w Biblii jest inna wiedza a nie ta, która pozwala uwolnić się od jedzenia - wręcz przeciwnie - Biblia nakazuje mordowanie innych form życia w celu konsumpcji a nawet mordowania swojego gatunku w przypadku uwaga: zwykłej apostazji. To jest to samo źródło wiedzy, którą zasysał Mahomet.

 

Zatem jeśli jakiś system przewiduje karę śmierci za opuszczenie lub krytykę - nie jest prawdą tylko zwykłym NIEWOLNICTWEM opartym na strachu. To właśnie dlatego jesteś taką namiętną katoliczką bo boisz się, żebyś nie poszła do piekła mimo, że wiele rzeczy w Twojej religii Ci nie zgrzewa lub po prostu kłóci się z Twoimi pragnieniami.

 

Przykładowo: macie ochotę z kimś uprawiać sex kto jest w związku małżeńskim bo akurat ma dla was odpowiednią wibrację (i np: okropnego partnera tyrana z którym wiążą pieniądze) ale nie możecie bo Biblia i Koran gaszą wasze pragnienia a dodatkowo wmawiają wam, że jesteście marni, słabi, grzeszni i nic nie warci.

 

Żebyśmy się dobrze zrozumieli - ja nie oceniam czy zdrada partnera jest dobra czy zła - ja tylko oceniam przewidywaną karę za wydzielanie miłości przez dwie osoby.

 

 

EXTRATERRESTRIAL

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black, dawno powinieneś był już zauważyć , ze nie jestem katoliczką;) no chyba, ze piszesz do mnie z takim przekąsem jak ja do Ciebie :P

 

 

Co do reszty to nie wierzę w piekło, nie mam żadnych strachów i nie czuję się zniewolona:) wręcz przeciwnie;)a takie tam kosmiczne uniesienia o których piszesz prowadzą do pozornego wyzwolenia.

 

Gdzieś Ty w Biblii znalazł nakazy mordów w celach konsumpcyjnych i innych??

 

Wnioski z PŚ należy wyciągać całościowo a nie opierać się na wersecie wyrwanym z kontekstu. W Biblii jest wiele wzmianek o ograniczaniu jedzenia, wegetarianiźmie i korzyściach z tego płynących.

 

Temat zdrady to zupełnie inny wątek i tu nie będę go poruszać.

 

A co do tego Twojego bre ..coś tam : D to co tak naprawdę chcesz wiedzieć? Wymienić wrażenia, doznania, ewentualne wizje i przypływ mocy z tego płynących czy co? I tu pytam całkiem poważnie:>

Edytowane przez Noa20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol

to co tak naprawdę chcesz wiedzieć?

 

No to co napisałem w głównym wątku - ale temat bretarianizmu to jeszcze nie jest na 21 wiek. Jest promil ludzi na Ziemi, którzy się tym zajmują - reszta nawet nie wie co to jest xD a jak się dowie to się popuka w głowę i powie, że to niemożliwe.

 

 

PS: Co do Biblii to ja Luna wiem kto to pisał, po co to pisał i przede wszystkim jakie bzdury tam powypisywał - choć nie wszędzie - podoba mi się wiedza z ks.Joba odnośnie plejad i oriona (paska).

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa, promil tych co uważają się za bogów a są niewolnikami swojego fizycznego ciała (to a'propos zdrad,obżarstwa, nieopanowania materialnych żądz itp). W taki sposób nawet te niepospolite bre..(dnie) nie pomogą im w 'wyzwoleniu'

 

 

P.s. Ja też lubię księgę Hioba ale mi bardziej się podobał motyw jego niezłomnej wiary;)

 

jeśli ktoś uważa Biblię za bzdurną to znaczy, że albo jej nie czytał albo nie rozumie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luna skoro nie jesteś bretarianką i nie masz nic na ten temat do powiedzenia to proszę nie rób niepotrzebnego offtopa - idź zajmij się Biblią i jej sensem - to akurat bajki na Twoim poziomie doświadczania.

 

 

buźka xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a niby czemu nie ? znam w Polsce kilku bretarian.

Prawdziwi samoistnie w ten stanie się znajdują , kwestia przestrojenia się sercem /?/ , choć to za mało . Kiedyś dostałem strumień złotych serduszek, do serca wpływał . Z 2 dni spać nie chciałem i jeść też się nie chciało. Pisałem na forach nk i ostre napady na mnie uznane ezo robiły. Miałem klik zrobić na usuń konto, ale wtedy ceniłem te osoby , a one po prostu wyczuły i zerować chciały, z lekka to się im udało i wróciło do starego. Chciałbym wrócić do tego stanu, ale jakoś życie uwagę odwraca. Jedzenie mi szkodzi , szczególnie mięso co sporadycznie bywa zjem , w sumie teraz to głownie jajka z chlebem zajadam z kurek co mam

mógłbyś dać wskazówki jak wejść na ta drogę ?

zsumuje posty :

Masz na myśli boga czy Boga? :D

Rozróżniam boga jako tych co przy Ziemi byli, nazywałem ich lokalnymi , tacy z innego świata uzurpatorzy co w wyniku koneksji tą funkcje Tu sprawowali . Rozózniam Stwórcę , Bóg, Źródło co poza naszym wszechświatem jest i nei ma możliwości Tu być . Wiem, że portale obcym temu Światu energiom zamyka .

Wiem też, że nie ma juz bogów na Ziemi, nie maja wpływu na nas. Religie nadal spijają z nas, ale nei ma odbioru tej energii i jak pijawki pękną z przejedzenia , do tego nie są w stanie pożywić sie tą energia , dopiero po przetrawieniu przez tych wyżej ale tam pustka ...

Edytowane przez :)0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty pitolisz :)0 ???

 

Twój post jest niesamowicie nieczytelny dla mnie.

 

Składnia, interpunkcja, przejrzystość myśli, ich rozumienia, a także wyrażenia, że o składni językowej i gramatyce nie wspomnę.

 

Wszystko leży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja akurat :)0 zrozumiałem to co napisał. Oczywiście masz rację, gratuluję samoświadomości. Lokalni bogowie jak Jahwe czy Allah to istoty EGO tak potężne, że homo sapiens w swej ignorancji bierze ich za bogów - aż dziw, że lemingi nie biorą za boga Davida Copperfielda czy KRISS Angela xD

 

:)0

mógłbyś dać wskazówki jak wejść na ta drogę ?

 

Na tę drogę - drogę odżywiania światłem możesz tylko wejść jeśli zrozumiesz prawdę. A prawda brzmi: wasze myśli kształtują waszą rzeczywistość. To dlatego ludzie umierają bez jedzenia bo są w kolektywie świadomości istot nisko rozwiniętych. Co więcej jedni weganie są mega zdrowi a inni chorują i wracają do zdrowia dopiero kiedy jedzą mięso. Dzieje się tak dlatego, że presja otoczenia wywiera na nich myśli, które kształtują ich rzeczywistość czyli zdrowie, ciało...

 

Chemia organizmu, jego biologia jest odzwierciedleniem systemu energetycznego a system energetyczny jest odzwierciedleniem systemu przekonań danej istoty.

 

Aby odżywiać się światłem należy zrozumieć, że mamy dwie fabryki w organizmie. Jedna to cały układ trawienny a druga to szyszynka zależna od przepustowości meridian i wibracji czakramów. Szyszynkę skutecznie "zabłacają" wam fluorem dodawanym do wielu rzeczy oraz propagandą, że słońce jest szkodliwe. Zrobili nawet okulary przeciwsłoneczne by "uchronić" was przed zgubnym działaniem Słońca.

 

Pomyślcie - Bóg stworzył całe życie na Ziemi oraz fabrykę umożliwiającą odżywianie się Słońcem (szyszynkę), ale musieliście czekać tysiące lat na genialnego naukowca, który stwierdził, że Bóg się jednak pomylił i on was uchroni przed naszą gwiazdą. Ja osobiście spędzam na Słońcu tyle czasu ile tylko mogę i doświadczam tylko pozytywnych skutków. Co więcej - wpatruję się w Słońce (rozsądnie) i nie zauważyłem żadnych negatywnych zmian w oku. Dla bretarian - Słońce to taki rodzaj red bulla.

 

Pytałeś się o proces:

 

są 2 metody - jedna wolna druga szybka. Wolna to założenie i realizacja w ciągu kilku lat. Odstawia się na początku mięso, w następnym roku nabiał, w następnym z weganizmu przechodzi się na weganizm surowy i wtedy powoli (jeśli się bardzo pragnie) coraz mniej je.

 

druga jest szybka: wymaga 21 dniowego procesu transformacyjnego podzielonego na 3 etapy. Pierwszy etap nazywamy saharą ponieważ wymaga przetrwania 7 dniu bez jedzenia i bez picia. W następnym - regeneracyjnym pije się wodę i/lub rozcieńczone soki - a trzeci etap (ostatnie 7 dni) doświadcza się już napływu energii - lecz nadal jest to okres w którym należy się regenerować i dużo odpoczywać gdyż energia, która czasem rozpiera - może być jeszcze zużyta na "doczyszczenie" naszego ciała fizycznego.

 

UWAGA!!!

Ten proces można przeprowadzić tylko i wyłącznie jeśli tego się bardzo pragnie. Egoistyczne pobudki mogą się źle skończyć - lekarze i naukowcy przecież zaobserwowali zgony i z odwodnienia i z braku żywności więc proszę potraktować to poważnie, ale jeśli dana istota ma wysoki poziom samoświadomości to zaprzeczy całej nauce i całej zgromadzonej wiedzy o żywności i funkcjonowaniu organizmu.

 

Obecnie Ziemia przechodzi transformację i jest coraz większa świadomość. Ludzie masowo odchodzą od niewolniczych systemów religijnych, buntują się przeciwko szczepionkom (w PL ponad 2k rodziców odmówiło obowiązkowych szczepień dla dzieci) oraz stają się bretarianami. Styl życia bez jedzenia przestaje być domeną indyjskich mistrzów a staje się stylem życia niektórych Polaków.

 

Nikogo nie można zmuszać do bretarianizmu ani namawiać. To wybór każdej istoty bo wiedza ma przyjść z góry. Za jakiś czas wasi lekarze zrozumieją jak to funkcjonuje i za 300-400 lat taki styl życia jak w biblijnym "raju" nie będzie nikogo dziwić.

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black, to co piszesz było modne parę lat temu: szczepionki, żywienie światłem , fluor ( zapomniałeś o NWO, chemtrails i innych ;) )

Znam nawet jednego takiego kosmicznego amatora, który od kilku lub nawet kilkunastu lat namiętnie tym się zajmuje i widzę, że donikąd go to zaprowadziło a tylko w głowie pomieszało i podkrążyło oczy, blasku w nim nie ma. No ale nie mi go oceniać..

 

Efekty "diety" o której wspominasz można osiągnąć w inny , prostszy, rozsądniejszy i dużo zdrowszy sposób, nie prowadzący do osłabienia, wyczerpania lub nawet śmierci. Wystarczy przyjmować regularnie pokarm duchowy a ten fizyczny sam z czasem zejdzie na drugi plan, wówczas je się wyłącznie dla przyjemności a nie z potrzeby organizmu.

 

Osobiście polecam wybrać okres letni: jest wówczas dużo słońca, które dodaje naturalnej energii (nie stosować kremów z filtrem ale uważać by się też nie oparzyć ), pić tylko wodę, nie jeść mięsa i ciężkostrawnych potraw tylko same owoce i warzywa, sezonowo. Nabiału też unikać. To tak w skrócie . Jednak najważniejsze jest regularne przyjmowanie pokarmu duchowego - to jest pierwsza i najważniejsza zasada, a wówczas potrzeby materialnego odżywiania same powoli zanikną.

Edytowane przez Noa20
Dop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem lepsze mniemanie o swoim intelekcie, a tymczasem tocząca się tutaj dyskusja nt. bretarianizmu sprowadziła mnie ziemię.

Po co niektóre osoby zaczynają zaprzeczać swojej człowieczej egzystencji, do jakiej zostali stworzeni. Przecież przyszliśmy na świat z układem trawiennym przystosowanym do zamiany materii w energię. Gdyby bretarianizm był wprogramowaną funkcją, rodzilibyśmy się np. z akumulatorem litowym, magnezowym, jonowym tam gdzie tkwi żoładek, a w miejsce jelit mielibyśmy okablowanie. Nie mówiąc o zakończeniu naszego układu wydalniczego, tam może byłoby normalne gniazdko. Na kontynencie tradycyjne na dwa bolce, u Anglików na trzy, a za wielką wodą na ich płaskie wejścia.

Ale dość żartów. Wszystko ma jakiś cel, wobec tego czemu ma służyć bretarianizm? Jeśli to forma sprawdzenia naszych możliwości – rozumiem, sam do wielu teorii mam podejście kontestacyjne. Nie podejrzewam, by ktoś czynił to z miłości do własnego portfela. Nie neguję bretarianizmu, z pewnością w tle tych poczynań jest logiczny motyw. Proszę mi wyjaśnić o co w tym chodzi.

Tylko logicznie. Czytam tu tak wiele wzniosłych idei, a wręcz z nutą o filozoficznym zacięciu wijących się wokół tego hasła, że przestałem to rozumieć. Jeśli ktoś daje układowi trawiennemu urlop – to co ma do tego biblia, Mojżesz, Henoch, Eliasz, Jahwe, na których powołują się tutaj dyskutanci. Proszę mi wybaczyć, ja takiej logiki nie akceptuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol

Jednak najważniejsze jest regularne przyjmowanie pokarmu duchowego - to jest pierwsza i najważniejsza zasada, a wówczas potrzeby materialnego odżywiania same powoli zanikną.

 

Istota z której leci kupa będzie mnie pouczać n/t odżywiania i to jeszcze duchowego. Sorry LunaSol, ale jesteś jeszcze zbyt prymitywna by ze mną dyskutować. Ja się zwróciłem w temacie do konkretnych istot a nie do kogoś kto jest na poziomie niewiele większym niż pan tryglodytes hehe xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś daje układowi trawiennemu urlop – to co ma do tego biblia, Mojżesz, Henoch, Eliasz, Jahwe, na których powołują się tutaj dyskutanci.

 

Nic nie mają. Totalnie nic.

 

Mieszanie wyżej wymienionych osób do omawianego tematu jest niczym innym jak kamuflowaniem tego, że o nic więcej wartościowego o temacie nie ma się do powiedzenia, oraz ma na celu wprowadzaniem tylnymi drzwiami negatywnych emocji, opinii, co do innych religii, Bogów, Bóstw i nie wiem czego jeszcze, inaczej ujmując wyżywaniem się na nich często i gęsto bezpodstawnie.

 

Nie ma niczego złego w niejedzeniu oraz nie ma niczego złego w jedzeniu. Problem leży w tym jak te rzeczy się robi i rozumie.

 

Istota z której leci kupa będzie mnie pouczać n/t odżywiania i to jeszcze duchowego.

 

Z całym szacunkiem, lecz ty też wydalasz gówno, więc taki tekst jest bardzo nie na miejscu.

 

Sorry LunaSol, ale jesteś jeszcze zbyt prymitywna by ze mną dyskutować. Ja się zwróciłem w temacie do konkretnych istot a nie do kogoś kto jest na poziomie niewiele większym niż pan tryglodytes hehe xD

 

Tam gdzie kończy się wiedza zaczynają się wyzwiska.

 

Jeszcze bym zrozumiał tego typu opinię pod warunkiem, że by była odpowiednio uargumentowana. Niestety tego w twym poście nie ma.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondek

Proszę mi wyjaśnić o co w tym chodzi.

 

Ja Ci na pewno nie wyjaśnię. Dla Ciebie ta wiedza jest przyblokowana. Jedz i przeżywaj życie jak Ci się podoba a temat bretarianizmu zostaw bo zrobiłbyś sobie tylko krzywdę.

 

AoMizu

Z całym szacunkiem, lecz ty też wydalasz gówno(...)

 

Nie, ponieważ nie przyjmuję pokarmu. Przyjmuję tylko płyny, które też kiedyś odstawię. Na chwilę obecną od 4 dni nie piję, ale to się niedługo zmieni więc można przyjąć, że przyjmuję.

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś daje układowi trawiennemu urlop – to co ma do tego biblia, Mojżesz, Henoch, Eliasz, Jahwe, na których powołują się tutaj dyskutanci.

 

Rondek "nie samym chlebem człowiek żyje" i to mają do tego w/w wymienien, i ci nie wymienieni zresztą też;)

 

Edit

P.s. Black, nie ruszają mnie Twoje obelgi;)

Edytowane przez Noa20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na forum nie ma bretarian to temat uważam za zamknięty - NIE ZAMIERZAM SIĘ TU Z NIKIM SPIERAĆ. Dla mnie możecie uważać, że to niemożliwe. Większość z was nawet nie wie czym jest czarna dziura czy nie potrafi podać definicji siły jednego Newtona a co dopiero mówić o życiu bez pokarmu.

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję by na forum chociaż starać się zachować przyzwoicie. Nie rozumiem, dlaczego osoba o odmiennym zdaniu budzi taką agresję u BLACK PANTHER. Gdyby dyskusja skupiała rozmówców o identycznych poglądach, nie byłaby dyskusją a spotkaniem kółka różańcowego. No chyba, że tego W/w oczekuje. Róznica poglądów inteligentnych ludzi uczy, tych mniej – denerwuje bo nie rozumieją innych. Na temat kultury nie wypowiadam się, każdy wynosi z domu to, co mu wpojono.

Przepraszam za ostry ton. Poniosło mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondek

Nie rozumiem, dlaczego osoba o odmiennym zdaniu budzi taką agresję

 

Proponuję przejrzeć słownik i zapoznać się ze znaczeniem słowa agresja. To, że uważam kogoś za prymitywa nie oznacza, że jestem do niego agresywny. Ja spoza Ziemi znam lepiej Twój język niż Ty sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam jeszcze dodać, że od tego mojego "kosmicznego znajomego" też zieje frustracja, nienawiść i same negatywne emocje wyczuwalne w jego postach . Przykro, że niby oświeceni są tacy czarni:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga jest szybka: wymaga 21 dniowego procesu transformacyjnego podzielonego na 3 etapy. Pierwszy etap nazywamy saharą ponieważ wymaga przetrwania 7 dniu bez jedzenia i bez picia. W następnym - regeneracyjnym pije się wodę i/lub rozcieńczone soki - a trzeci etap (ostatnie 7 dni) doświadcza się już napływu energii - lecz nadal jest to okres w którym należy się regenerować i dużo odpoczywać gdyż energia, która czasem rozpiera - może być jeszcze zużyta na "doczyszczenie" naszego ciała fizycznego.

 

Co się równa jeśli nie śmierci to efektu jojo, czyli zaczynasz wpierdalać do obrzygania.

 

A jak znam życie, to nawet jeśli umrze taka istotka to później dosyć dotkliwie i nieprzyjemnie odbije jej się na kolejnym wcieleniu.

 

Skoro pojechałem po bandzie i się wyżyłem to teraz poproszę o źródło skąd pochodzi ta metoda.

 

Rondek

Proszę mi wyjaśnić o co w tym chodzi.

 

Ja Ci na pewno nie wyjaśnię. Dla Ciebie ta wiedza jest przyblokowana.

 

 

Jeśli nie ty wyjaśnisz to kto?

 

Gdy się o czymś nie wie to się pisze, że brak nam wiedzy w temacie, a gdy pragniemy się czegoś dowiedzieć to piszemy, że brak nam wiedzy i prosimy o wytłumaczenie pewnych zjawisk bo chcemy się dowiedzieć. Rondek tak w mej opinii zrobił.

 

Z racji tego, że to ty zacząłeś rozmawiać o niejedzeniu, oraz, że stawiasz się w roli znawcy, nie w sposób bezpośredni lecz dorozumiany, z twoich dotychczasowych postów to wynika, naturalną rzeczą jest żeby do ciebie kierować się z pytaniami z czym ten temat się je. Pragnę zauważyć również, że oczekujesz od innych opinii w temacie a dotychczas sam nie opisałeś w sposób rzetelny czy ty to robisz, jak robisz, jakie masz doświadczenia, totalnie zero informacji o tobie, a zaznaczam sam od innych oczekujesz takich info.

 

Więc wybacz, lecz to ty jesteś na tą wiedzę przyblokowany.

 

W związku z powyższym poniższy post:

 

Nie, ponieważ nie przyjmuję pokarmu. Przyjmuję tylko płyny, które też kiedyś odstawię. Na chwilę obecną od 4 dni nie piję, ale to się niedługo zmieni więc można przyjąć, że przyjmuję.

 

Jest dla mnie mocno niewiarygodny. Chyba nie muszę przypominać, że internet wszystko przyjmie, oraz, że wiele informacji ciężko zweryfikować.

 

Reasumując moje dotychczasowe opinie:

 

W omawianym temacie jesteś osoba niewiarygodną.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu

Jeśli nie ty wyjaśnisz to kto?

 

Ta wiedza przychodzi "z góry" od istot lepiej rozwiniętych niż homo sapiens i ja nie mam zamiaru nikogo ani przekonywać ani udowadniać bo mi to rybka. Część z was (na Ziemi) jest oświecona i do tej części się zwracam, ale jak widać na tym forum źle trafiłem.

 

Możecie przyjąć, że kłamię i że cały proces jest nierealny - tak będzie prościej z waszą świadomością drodzy forumowicze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o właściwe odczytanie słów BLACK_PANTHER, który pisze "Przyjmuję tylko płyny, które też kiedyś odstawię". Ja rozumiem je tak: poczekajmy az odstawi te swoje płyny i wówczas rozmowa będzie logiczna. Każdy ma swoje słabostki, trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisła LunaSol, która nawet nie potrafi OOBE - skąd wiem? To logiczne, gdybyś potrafiła wiedziałabyś jak za pomocą chemii i biologii opisać zjawisko odżywiania światłem.

 

 

NIE PRZYSZEDŁEM SIĘ TU Z WAMI KŁÓCIĆ TYLKO Z PYTANIEM CZY JEST BRET. SKORO NIE MA NAJLEPIEJ ZAMKNĄĆ TEMAT.

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wiedza przychodzi "z góry"

 

Skoro ta wiedza przychodzi z Góry to podziel się tą wiedzą.

 

Co ci powiedzieli? Jak ci powiedzieli? Kto ci powiedział? Jaką masz pewność, że to ktoś z Góry a nie z Dołu? Skąd pewność, że ta wiedza pochodzi tylko od Góry, a co jeśli ci z Dołu też posiadają wiedzę jak nie jest i jeśli właściwie zgodnie z protokołem się ich poprosi o podzieleniem tą wiedzą to to zrobią?

 

Nie masz zupełnego pojęcia o tym skąd ta wiedza pochodzi, choć nie zaprzeczę, że w tym temacie Góra jak najbardziej kształci. A właśnie, skoro wspomniałem o kształceniu góry w niejedzeniu to proszę napisz mi jak kształcą?

 

od istot lepiej rozwiniętych niż homo sapiens

 

Z dotychczasowych postów na pewno wynika to, że lepiej rozwiniętych od ciebie. Góra jest kulturalna gdy się z nią rozmawia. A niektóre z przedstawionych tutaj postów świadczą na niekorzyść dla ciebie.

 

nie mam zamiaru nikogo ani przekonywać ani udowadniać bo mi to rybka.

 

Ja nie oczekują dowodu na to, że to możliwe. Ja wiem, że to możliwe. Od ciebie oczekuję tylko odpowiedzi na pytania, które ci zadałem, a także na pytania, które zadały inne osoby, na ten przykład już wymieniony Rondek.

 

Część z was (na Ziemi) jest oświecona i do tej części się zwracam, ale jak widać na tym forum źle trafiłem.

 

A co jeśli ten oświecony czytając ciebie pojedzie na tobie jak po burej szmacie?

 

Co jeśli czytając twoje posty i twoje odpowiedzi, twój brak odpowiedzi na ważne pytania, złapie się za głowę i pomyśli: eh, szkoda mi słów.

 

A następnie wytknie ci wszystkie błędy i rzeczowo ci napisze dlaczego tak pisze?

 

Hehehe

 

Znam odpowiedź na to pytanie.

 

Nie poznasz, że masz do czynienia z oświeconym.

 

Możecie przyjąć, że kłamię i że cały proces jest nierealny - tak będzie prościej z waszą świadomością drodzy forumowicze.

 

Po pierwsze nikt tu nie pisał, że to niemożliwe dlatego sugerowanie nam, że sugerujemy lub myślimy, lub chcemy myśleć, że kłamiesz jest dla nas obrazą, dla naszego intelektu, a przynajmniej dla mnie (tak, wiem nie wypada za innych mówić dlatego sorki).

 

Po drugie jak już napisałem jednym z elementów świadczących o nikłej wiedzy w temacie jest rozpoczęcie używania obelg, kolejnym to potwierdzającym faktem jest bez wątpienia odwoływanie się do sfery uczuć i emocji poprzez próbę wywołania poczucia winy, bycia ofiarą agresji (co tak naprawdę nie ma tu miejsca). Taki niuans, który ma wywołać w ofierze poczucie winy i chęci rekompensaty "ofierze".

 

Po trzecie zastanów się w pierwszej kolejności nad swoją świadomością. Ciekawy temat sprowadziłeś do poziomu gównianego bagna.

 

Jak już rzekłem stałeś się w niniejszym temacie dla mnie mocno niewiarygodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol gdybyś była trochę mądra to byś wiedziała, że post to czasowe nieprzyjmowanie pokarmów skutkujące śmiercią po określonym czasie. Ty natomiast jesteś tak obyta z ezoteryką, że nawet nie wiedziałaś czym jest bretarianizm xD

 

 

PS: nie użyłem żadnych obraźliwych stwierdzeń [przy.do.mod] hehe

 

 

AoiMizu

Ja nie oczekują dowodu na to, że to możliwe. Ja wiem, że to możliwe. Od ciebie oczekuję tylko odpowiedzi na pytania

 

Skoro wiesz, że to możliwe to gratuluję lepszej świadomości od pozostałych, ale zostaw ten temat - dorośniesz jeszcze do niego. Wyjaśniłem w jednym poście wszystko i nikt się do tego nie odniósł więc po co przelewać puste w próżne ?

Edytowane przez BLACK_PANTHER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisła LunaSol, która nawet nie potrafi OOBE

 

Co ma piernik do wiatraka?

 

Do rozmowy o niejedzeniu nie trzeba umieć oobe.

 

Odwracanie kota ogonem.

 

logiczne, gdybyś potrafiła wiedziałabyś jak za pomocą chemii i biologii opisać zjawisko odżywiania światłem.

 

Żeby to opisać nie trzeba umieć oobe. Wystarczy podstawowa wiedza z chemii.

 

NIE PRZYSZEDŁEM SIĘ TU Z WAMI KŁÓCIĆ TYLKO Z PYTANIEM CZY JEST BRET. SKORO NIE MA NAJLEPIEJ ZAMKNĄĆ TEMAT.

 

My się z tobą nie kłócimy.

 

My tylko w sposób rzeczowy ci piszemy czemu jesteś w błędzie.

 

Kolejnym powodem wskazującym na to, że nie za wiele wiesz o omawianym temacie jest to, że nagle gdy zaczęło się ciebie pytać o omawianą kwestię i w sposób rzeczowy pewne twe opinie podważać to ty nagle zacząłeś prosić o zamknięcie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black, możesz sobie mnie nazywać jak chcesz i w ogóle nie ma na mnie to wpływu, bo różnica między nami jest taka, że Ty teraz czujesz ogromną frustrację i bronisz się zniewagami a ja czuję spokój ducha bo Twój wpływ na mnie nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem lepsze mniemanie o swoim intelekcie, a tymczasem tocząca się tutaj dyskusja nt. bretarianizmu sprowadziła mnie ziemię.

Po co niektóre osoby zaczynają zaprzeczać swojej człowieczej egzystencji, do jakiej zostali stworzeni. Przecież przyszliśmy na świat z układem trawiennym przystosowanym do zamiany materii w energię. Gdyby bretarianizm był wprogramowaną funkcją, rodzilibyśmy się np. z akumulatorem litowym, magnezowym, jonowym tam gdzie tkwi żoładek, a w miejsce jelit mielibyśmy okablowanie. Nie mówiąc o zakończeniu naszego układu wydalniczego, tam może byłoby normalne gniazdko. Na kontynencie tradycyjne na dwa bolce, u Anglików na trzy, a za wielką wodą na ich płaskie wejścia.

Ale dość żartów. Wszystko ma jakiś cel, wobec tego czemu ma służyć bretarianizm? Jeśli to forma sprawdzenia naszych możliwości – rozumiem, sam do wielu teorii mam podejście kontestacyjne. Nie podejrzewam, by ktoś czynił to z miłości do własnego portfela. Nie neguję bretarianizmu, z pewnością w tle tych poczynań jest logiczny motyw. Proszę mi wyjaśnić o co w tym chodzi.

Tylko logicznie. Czytam tu tak wiele wzniosłych idei, a wręcz z nutą o filozoficznym zacięciu wijących się wokół tego hasła, że przestałem to rozumieć. Jeśli ktoś daje układowi trawiennemu urlop – to co ma do tego biblia, Mojżesz, Henoch, Eliasz, Jahwe, na których powołują się tutaj dyskutanci. Proszę mi wybaczyć, ja takiej logiki nie akceptuję

Z tego co kiedyś do mnie dotarło, to człowiek ma układ pokarmowy po to by się ukształtować , dorosłym być. Potem już to co jemy nam szkodzi . Mocno. Kiedyś dużo mi nie brakowało aby w stan nei jedzenia wejść , samoistnie, ale pojawiło sie trochę osób co ostro na mnie poleciały , tak ogólnie aby wytrącić z energii . Mam dość mocna cukrzyce , teraz 7 h bez jedzenia , insuliny , picia na drabinach robiłem i cukier 93. Nie spadł niżej , bo tym tematem przypomniano mi. Wiem , ze to dla Was niezrozumiałe i coś Was zmusza do zawracania innych , uczknąć z nich tyci energii ... po co ? Nie interesuje Was ten temat bo obcy . Kiedyś przyjdzie czas i tyle.

a teraz poczytam te stronice jakie sie pojawily gdy zaiwaniałem ...

JAk wejdziesz w taką harmonię z tym co w koło to może będziesz coraz mniej jedzenia potrzebował, trując mniej tym jedzeniem siebie zaczynamy byc po prostu zdrowsi, wigoru więcej , na pewno każdy z nas obecnie za dużo je , śmiało do 1/3 bez problemów może zejść i tak za klika lat znowu ... :) z tym niepiciem to nie mam wglądu , wcześniej musi coś w nas się poczyścić, zmienić , nie wiem...

W/g mnie najważniejsze aby ta głodówką nie wybudzić kundalini to gadzie coś w nas i zmienia ludzi ...

Nie każdy jest już gotowy do zmneijszania jedzenia , doplyw energii trzeba z innej strony uzupelnic. Z tym patrzeniem w Słońce to w nas tez może cos trawić , jak za szybko to za wysoka temp. będziemy mieli . Lepiej nie porywac sie na to, gdy nie jest sie gotowy . A kto gotowy to nie wiem .

Black, możesz sobie mnie nazywać jak chcesz i w ogóle nie ma na mnie to wpływu, bo różnica między nami jest taka, że Ty teraz czujesz ogromną frustrację i bronisz się zniewagami a ja czuję spokój ducha bo Twój wpływ na mnie nie działa.

:))) zwykle o sobie piszemy ........... cos jednak przymusiło do napisania tego, cos co w Tobie .

Edytowane przez :)0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LunaSol

(...)bo różnica między nami jest taka, że Ty(...)

 

Różnica między nami jest taka, że Ty robisz kupę jak zwierzęta a ja nie. Wznoszę ludzi na inny poziom percepcji, ale nie takich jak Ty, którzy doświadczają teraz planu niewiele większego od pan tryglodytes.

 

Ismer dała mi ostrzeżenie, że Cię niby obrażam, ale ja nie piszę, że jesteś głupia czy, że jesteś *******. Napisałem tylko, że jesteś prymitywna i takie jest moje zdanie. Ja również jestem prymitywny np: do archaniołów, bogów czy w ogóle nie wspominając już Źródła. Archanioły są prymitywne w stosunku do bogów a mrówki są prymitywne w stosunku do człowieka.

 

Ty jesteś prymitywna w stosunku do mnie z powodu, który napisałem w pierwszym zdaniu o kupie i nie widzę nic w tym obraźliwego. Po prostu tak jest. Jak chcę Cię czy was wynieść na większy poziom świadomości czy percepcji to zarzucacie mi, że opowiadam bajki - nawet Aimoizu, który uważa, że to możliwe również w to nie wierzy. To dokładnie jak do katolika zszedłby Jezus i powiedział, że nim jest to by go albo zabił albo powiedział, że jest debilem. Taki właśnie macie poziom świadomości - sprawdziłem to forum i tyle. Poproszę Ismer o zamknięcie tematu bo nie ma sensu z wami tego ciągnąć. Jeszcze jesteście niedojrzali do tego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Ismer, moja prośba; otóż proponuję, by umówić zawiesić temat do czasu, gdy BLAC PANTHER w prywatnej poczcie zasygnalizuje że przestał spożywać swoje płyny. Może wtedy będzie pisał z pełnym zrozumieniem siebie i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wznoszę ludzi na inny poziom percepcji, ale nie takich jak Ty, którzy doświadczają teraz planu niewiele większego od pan tryglodytes

 

Na razie wznosisz nas na poziom załamki. Znowu niczego rzetelnego o temacie nie napisałeś tylko wyzywasz innych.

 

jesteś prymitywna i takie jest moje zdanie. Ja również jestem prymitywny np: do archaniołów, bogów czy w ogóle nie wspominając już Źródła. Archanioły są prymitywne w stosunku do bogów a mrówki są prymitywne w stosunku do człowieka.

 

Co za bełkot. Osoba w pełni świadoma, którą rzekomo ty jesteś nigdy by czegoś takiego nie powiedziała, a to oznacza, że nie jesteś tak świadom jak twierdzisz.

 

Jak chcę Cię czy was wynieść na większy poziom świadomości czy percepcji

 

Problem w tym jest, że my nie chcemy byś nas wynosił.

 

Robisz z siebie Oświeconego, którym nie jesteś, wmówiłeś sobie, że masz ludzi nawracać co jest kłamstwem. Na siłę nam to wmawiasz i wmawiasz, że mamy być tacy jak ty, myśleć jak ty i zawsze się z tobą zgadzać, co jednoznacznie wskazuje twoje podejście.

 

Aimoizu, który uważa, że to możliwe również w to nie wierzy.

 

Napisałem wyraźnie, że niejedzenie jest możliwe. Skąd żeś ten powyższy bełkot wytrzasną.

 

Jednocześnie nie wierzę w to, że ty nie jesz o czym świadczy to, że niczego mądrego w temacie nie napisałeś dotychczas. Nie liczę informacji, które latają po necie od prawa do lewa i niemalże wszyscy je już znają i mogą swobodnie nimi dysponować na prawo i lewo.

 

Cała reszta to stek bzdur świadczący o tym, że nie masz niczego mądrego do powiedzenia w temacie.

 

Z przedmówcą Rondkiem się zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aoimizu

Problem w tym jest, że my nie chcemy byś nas wynosił.

 

Powinni dać ci status przygaszony a nie oświecony bo to zaczyna się śmieszne robić. Skoro nie chcesz to po co się udzielasz w tym temacie ? czy ja zapraszałem do dyskusji n/t bretarianizmu ? Nie przypominam sobie - TEMAT JEST CHYBA WYRAŹNY - czy jest jakiś bretarianin ? nie ma to ok. Rozumiem. Idź i umrzyj w III wojnie światowej jako jeden z lemingów albo od fali uderzeniowej, albo od skażonego powietrza albo skażonej żywności co już dawno przepowiedziała Wanga. Nawet wiem co z tymi ludźmi się stanie po śmierci - przeniosą was na planetę o poziomie rozwoju średniowiecza co jest zgodne z waszą wibracją - tam będziecie mogli się nadal mordować, wyzywać i robić te wszystkie rzeczy, które są zgodne z waszym poziomem.

 

I wcale nie piszę tego z jakiejś zawiści do was czy coś takiego...wręcz przeciwnie - rozumiem dlaczego wy wszyscy nie rozumiecie bretarianizmu i mimo to szanuję was. Cenię wasze życia i wasze świadomości - ale wszystko ma swój porządek, który nie ja ustalam. Ja jestem istotą światła, która ma ludzi wznieść o ile sami chcą - jak nie chcą to nic na siłę - każdy ma wolną wolę.

 

a tu sobie zobaczcie miliony trumien przygotowanych dla was:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...