Dorotik Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Witam, czy znacie jakieś rytuały oczyszczające z energii run w przypadku nieprawidłowego obchodzenia się z nimi czy niepoprawnego zniszczenia ich. Chodzi mi o rytuały, które uwolnią od energii run a tym samym uchronią przed odwrotnymi skutkami ich działania, niepożądanymi skutkami. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cuk-Ru Pud'Ru Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Zrób sobie amulet z Dagaz,ona chroni przed negatywnymi energiami ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Ale to też runa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 A na przyszłosć pamietać, ze runy to nie kolorowe znaczki czy kartoniki i tzrba sie z nimi dobrze obchodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anatemka Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 tzrba sie z nimi dobrze obchodzić. raczej: mądrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 To miałam na myśli, dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorotik Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 ok, macie rację. Piszecie na forum, że zgłębiacie wiedzę o runach, polecacie różne ksiażki, więc może gdzieś napotkaliście na temat takich rytuałów ochronnych? Będę bardzo wdzięczna za pomoc:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulf Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Przed runami nie ma ochrony, przed runami nie ma ucieczki - one sa wplecione w ludzki los. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorotik Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 (edytowane) Mój błąd polegał na tym, że spaliłam skrypt, który zaczął właśnie działać i zastąpiłam go innym, a potem znów do niego wróciłam...A jeżeli spalę te skrypty(oddam żywiołowi jakim jest ogien) i dam sobie z runami spokój na jakiś czas to chyba nie ściągnę na siebie nic złego, prawda? Edytowane 7 Maja 2010 przez Dorotik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cuk-Ru Pud'Ru Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Nie wiadomo,ja znalazłem skrypt sprzed 10 lat.Narysowałem go na futerale do gitary więc nie mogłem go zniszczyć:] Możliwe że moje problemy wiążą się właśnie z tym skryptem który powinien być zniszczony a nadal istnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulf Napisano 7 Maja 2010 Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Widzisz to jest tak - czy spalisz i dasz sobie spokuj na jakis czas, w tej chwili to nie ma juz znaczenia. Runy powoduja drgnienia Wyrdu. To tak jakbys rzucajac kamien na spokojna tafle wody spowodowala powoli rozchodzace sie kregi. Tylko te kregi rozchodza sie nie po wodzie - a po niewyobrazalnie wielkiej sieci, splecionej z przeszlosci, terazniejszosci i przyszlosci i losow wszystkich istot - tych ludzkich i tych boskich. Fala ktora puscilas w ruch nigdy nie znika bez sladu, drgnienie wywolane przez Ciebie wywoluje interakcje z innymi, moze byc wzmocnione lub oslabione. Siec Losu nigdy nie jest w bezruchu - drzy bezustannie. Warto o tym pamietac przy "zabawie w runy"...zwlaszcza ze tego co sie dzieje w Wyrdzie nikt nie potrafi potem juz zatrzymac czy odwrocic. Nawet Norny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyrd Napisano 14 Maja 2010 Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Dokładnie tak... fala poszła... Żeby jednak jeszcze nie pogarszać sprawy to "złego" skryptu trzeba się pozbyć. Dokładnie go zdrapać, wióry z drewienka czy kartkę papieru spalić, tak żeby nic nie zostało. Co poszło to poszło, ale przynajmniej nie będzie "wysyłać kolejnych fal". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.