Skocz do zawartości

Banalne ale prawdziwe.


Aurora

Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne pamiętacie "płaczące lalki" uruchamiane na tzw. guzik. Moja kuzynka taką miała ...

Pamiętam, jak zostałam u Asi na noc - skakałyśmy po łóżku (jak to dzieci) walcząc na poduszki. Musiało być już bardzo późno, ponieważ dorośli dawno już spali.

Nagle lalka, która stała wysoko na półce sama się włączyła !!

Przelęknione - schowałyśmy się pod kołdrę. Gdy lalka zamilkła zaczęłyśmy się zastanawiać, co tak naprawdę się wydarzyło. Po kilku minutach stwierdziłyśmy, że na pewno lalka się zepsuła ... i właśnie wtedy (nie wiem dlaczego) powiedziałam: a jeżeli ktoś tu jest, to niech sobie stąd pójdzie !

Nie uwierzycie - w tym momencie lalka znów się sama włączyła !!

Tym razem przestraszyłyśmy się nie na żarty. Pamiętam, że "rozbroiłyśmy" lalkę a mechanizm od płaczu wyrzuciłyśmy przez balkon - niestety przy okazji obudziłyśmy dorosłych i strasznie nam się oberwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myśle calkowicie odwrotnie. Nie bede wnikał jakie byloby prawdopodobieństwo włączenia sie takiej zabawki w danym czasie, lecz moim zdaniem nie dostatecznie duże by uznać to za przypadek. Każdy ma inny pogląd na świat materialny, a tym bardziej na sferę metafizyczną. Aurora, to co opowiedzialaś niesie ze sobą tajemnice, ktorej zglebic sie zwyczajnie nie da...wszystko zależy od tego co dana osoba dostrzega w danej okoliczności, co chce, a czego nie chce zauważyć. Ciekawy jestem czy rozpatrywalas to zajscie w kategorii przestrogi, byscie sie uspokoily i grzecznie poszly spać... co ustrzegloby was przed fatalnym końcem tej historii...

niestety przy okazji obudziłyśmy dorosłych i strasznie nam się oberwało.

 

Można polemizować, rozpatrzać wiele hipotez, zastanawiać się nad ich sensem, można także pozostawić ten incydent jako jeden z tych, których nigdysie nie zglebi, bo jest to zwyczajnie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Nikopol - są pewne rzeczy, których nie sposób wyjaśnić.

Nie rozpatrywałam tego zdarzenia w kategorii przestrogi, ponieważ nigdy nie byłam grzecznym dzieckiem i każde moje spotkanie z kuzynką kończyło się "naganą" dorosłych.

Potraktowałam to zajście (nie demonizując) - jak znak/odpowiedź (?) na mój krótki monolog.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozpatrywałam tego zdarzenia w kategorii przestrogi, ponieważ nigdy nie byłam grzecznym dzieckiem i każde moje spotkanie z kuzynką kończyło się "naganą" dorosłych.

...skad ja to znam... :roll: Aj te stare, dobre, niezapomiane chwile!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie też się to wydaje zbiegiem okoliczności. Czytałam o niewyczuwalnych przez nas wibracjach wynikające z ruchów Ziemi i jej nieregularności, które uruchamiają rózne mechanizmy. Wystarczy że lalka miała czuły mechanizm (mnie się tak wieża czasem wyłącza i włącza. Sama.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 8 miesięcy temu...

Osobiście nie wieże w przeznaczenie ani w przypadki, nie wiem od razu czy to siły nadprzyrodzone ale zawsze lalki źle mi sie kojarzyły i ogólnie nie ufałbym niczemu co sie z nimi wiąże, szczerze mówiąc możemy tylko gdybać czemu sie coś włączyło.

Ale mam hipoteze że to zwyczajna silna wola albo jak powiedziała

boadicea niewykrywalne ruchy ziemi.

 

P.S.

oj tak ile razy była zabawa z ogniem w domu :grin: raz na złość siostrze spaliłem miśka w łazience... nawet nikt sie nie zorientował że to ja mogłem coś z miśkiem zrobić :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wiesz... nie mogę powiedzieć po tym co napisałaś czy to był zbieg okoliczności czy nie. Może, gdybyście nie wyrzuciły ze strachu mechanizmu z lalki to kiedyś by o sobie dał więcej znać np. przed jakimś wydarzeniem ważnym. Ale powiem Wam, że czasem taka pierdółka to może stracha napędzić. Ostatnio oglądając dokument "Egzorcyzmy Anneliese Michele" podczas, gdy wypędzano z dziewczyny pierwszego demona, włączyła się zabawka siostry(Miś Epiś :lol: ). Zaczął płakać i trzeba było chłopaka nakarmić. :mrgreen: Ale tak jak powiedziała Boadicea... niektóre przedmioty elektroniczne są bardzo czułe na wibracje Ziemi i jej nierówności powodując zakłócenia, a głównie misie, laleczki i wszystko co Made in China może szwankować.

 

Pozdro oczywiście,

KitKat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

...i ja uwazam, ze przypadkow nie ma. Wielu sytuacji rozum zglebic nie moze, wiec lepiej...je zostawic. Mnie fascynuje doswiadczanie...Czasem jeszcze pytam- jak to mozliwe, ale odpowiedz pojawia sie automatycznie- ano mozliwe.. Nauczylam sie tez w kazdej sytuacji szukac tzw. "drugiego dna", tzn, co ta sytuacja mi pokazuje, czego uczy, co dobrego z niej dla mnie wynika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...