Potrzebna Pomoc

Wiec tak mam dość nietypowy problem a konkretnie niewiem dlaczego ale jak jest ciemno u mnie w domu badz gdzies indziej w roznych miejscach widze jak by rozne postacie jedne normalnie wygladajace a drogie nie w sumie tym sie nie przejołem aż do momentu gdy wczoraj zobaczyłem kolo moich dzwi wesciowych do domu małe dziecko siedzące i patrzące na mnie co mało sie przeraziłem i te odgłosy przeważnie kolo 4 lub 5 rano typu"zabij go"i takie tam to nie jest żart ani nic ale to mnie przerażą najgorsze są te szepty ktore są bardzo szybkie i nie zrozumiane wtedy dostaje bziuka i jestem totalnie przerażony niewiem co robic a chcialem dodać ze wielokrotnie uslyszalem imie Amon jestem powaznie przerazony co mam zrobic aby to sie skonczyło czytałem o opętaniach i wcale mi sie to nie podoba tymbardziej że coraz bardziej sie to pogarsza i dzieją sie bardzo dziwne rzeczy ostatnio gitara moja na glowe która solidnie schowalem spadla mi na glowe i rozbiłem głowe prosze powiedzcie mi co mam zrobic jak sie zachowac pierwszy raz mam stycznosc z takim czyms:stop::icon_neutral::icon_cry:

Proponuję najpierw zacząć od oczyszczenia pomieszczeń/miejsc, w których widujesz te zjawy. Kolejna sprawa - szczera modlitwa z prośbą o wsparcie do Boga/sił wyższych(o ile jest w Tobie choć odrobina wiary lub wiedzy), przy czym polecam również zaprzyjaźnienie się z Biblią(czy też inną 'świętą' księgą, o ile jesteś wyznawcą jakiejś religii).

Możesz sobie też wizualizować jakąś energetyczną, świetlistą tarczę ochronną wokół siebie, przez którą nie przedostaną się niepożądane byty.

Ja uwazam ze powinienes poszukac osoby ktora Ci pomoze,mysle ze sam nie majac pojecia gdzie tkwi problem nie zdzialasz zbyt wiele...Na ezo jest sporo osob ,ktore napewno sie odezwa i beda mogly Ci pomoc.

Oczywiście, jeśli Drakus nie ma żadnej wiedzy na temat oczyszczania czy choćby wizualizacji, to byłoby lepiej, gdyby ktoś go poprowadził. Może również sam poszukać informacji na te tematy.

Jeśli chodzi o egzorcyzmy, to już ostatecznie, jeśli wszystko inne zawiedzie.

A na początek, jeśli jesteś katolikiem/chrześcijaninem-

Modlitwy o uwolnienie

To jeszcze nie egzorcyzmy, ale tyle możesz od razu zrobić dla siebie sam.

Ostatnio, kiedy w moim domu ciągle coś słyszałam i zdawało mi się, że ktoś tam jest oprocz mnie i męża, ktoś tu na Forum (wybaczcie, nie pamiętam, kto), poradził mi, żebym wprost zapytała, o co temu czemuś chodzi. Długo się ze sobą zmagałam i na prawdę czułam się idiotycznie mówiąc do ścian... Pomodliłam się, też głośno. Przez kilka wieczorów paliłam też białą świecę, podzwoniłam takimi małymi dzwoneczkami po kątach... Od tamtego czasu mam spokój. Wiem, że bardziej niż te dzwoneczki zadziałała modlitwa i pokazanie temu czemuś, że się nie boję.

Podobno na "takie rzeczy" pomaga też kadzidełko z białej szałwii. Jeśli możesz, to spróbuj sie dowiedzieć, czy w tym domu nie zdarzył się jakiś wypadek albo kogoś nie zamordowano. Wiem, że to brzmi jak scenariusz w tanim horrorze, ale jeśli to dusza, która została w tym domu w jakiś sposób uwięziona, to przynajmniej będziesz wiedział, kto to.

Ostatnio, kiedy w moim domu ciągle coś słyszałam i zdawało mi się, że ktoś tam jest oprocz mnie i męża, ktoś tu na Forum (wybaczcie, nie pamiętam, kto), poradził mi, żebym wprost zapytała, o co temu czemuś chodzi. Długo się ze sobą zmagałam i na prawdę czułam się idiotycznie mówiąc do ścian... Pomodliłam się, też głośno. Przez kilka wieczorów paliłam też białą świecę, podzwoniłam takimi małymi dzwoneczkami po kątach... Od tamtego czasu mam spokój. Wiem, że bardziej niż te dzwoneczki zadziałała modlitwa i pokazanie temu czemuś, że się nie boję.

Podobno na "takie rzeczy" pomaga też kadzidełko z białej szałwii. Jeśli możesz, to spróbuj sie dowiedzieć, czy w tym domu nie zdarzył się jakiś wypadek albo kogoś nie zamordowano. Wiem, że to brzmi jak scenariusz w tanim horrorze, ale jeśli to dusza, która została w tym domu w jakiś sposób uwięziona, to przynajmniej będziesz wiedział, kto to.

Zgadzam się w 100% z Petrą należy zapytać po co przychodzą i szczerze na głos odmówić 3 razy Wieczny odpoczynek...Może to da ukojenie tym duszom.Powodzenia!