Duch czy zjawa ?

Proszę o pomoc.Od momentu zakupienia kart tarota i otworzenia książki odczuwam czyjąś obecność lub wydaje mi się,że widzę bardzo szybko przesuwającą się postać.Czy to zjawa czy strażnik kart?

Ja myślę że to Twoja wybujała fantazja ale znając życie zaraz pojawi się tutaj kilka postów odnośnie wypędzania duchów albo jakiś inny sposób ezoteryczny sposób na Twoją przypadłość.

Nie.To nie fantazja.To się dzieje naprawdę.Az się boję nawet myśleć o tym co to jest.

Nie bój się tego !! Podejdź do tego z nutą "śmiechu" Tak jak u mnie coś w ścianę wali ... wstrętne coś...tyle że ja się tego nie boje i odpukuje w te ścianę hehe ;p Na pewno to żaden człowiek nie puka...w jakimś temacie ktoś mi pisał co to za "stworek "

Najgorsze jest się bać czegoś...wtedy się to pogorszy/pogłębi

Jeśli się tego boisz, to odpuść sobie karty tarota. I wtedy niezależnie od tego czy to wyobrażnia czy duch, pwenie sobie pójdzie

Niech sobie pomyśli że to jakiś stworek,niech mówi do tego, bluzga na to ;p W końcu to coś nie wytrzymie psychicznie i sobie pójdzie w pyry xD ...

nie zajmuje sie kartami ale stawialabym moze na jekies energetyczne przesilenia. to nie musi byc postac tylko dzialanie twojej podswiadomosci. zaczynajac 'zabawe' z takimi rzeczami urachamiamy mechanizmy ktore nie do konca sa zbadane. w takich sytuacjach sklanianiam sie ku dzialaniu naszego umyslu i fizyce kwantowej oraz energii szerokopojetej. mysle ze nie powinnas sie obawiac tylko ze spokojem obserwowac co bedzie sie dzialo. ja bym zalozyla ze to raczej jakis aspekt mnie ale jak juz wspomnialam akurat tarotem sie nie zajmuje choc mialam do czynienia z rzeczami 'niewyjasnionymi'. jesli wierzysz w to ze mamy swoich przewodnikow czy aniolow strozow to popros ich o pomoc w razie czego, powinno cie to uspokoic. w takich sytuacjach stawiam na obserwacje niz wyciaganie pochopnych wnioskow. jezeli bardzo sie boisz to moze rzeczywiscie odpusc sobie karty.

Ja nie wiem czy w takiej sytuacji da sie wyciszyc,czy obserwowac.Mialam podobna sytuacje i wiem ze strach wtedy bierze gore...

wiem, ze nie tak latwo, bo nie raz za nic nie moglam sie uspokoic ale tez po czasie okazywalo sie ze niepotrzebnie nakrecalam spirale strachu...moze akurat agnieszka da rade...

"fizyce kwantowej " astroa ... nie uznaje tego ... to wrzucenie niewiadomych do jednego wora xD Wszystko da się jakoś logicznie wyjaśnić,nie ma bata

PS : Astroa ... kosmiczna wojowniczka .. ostro xD

Na wszystko broń istnieje i wszystko da się zabić. (proszę bez bezsensownych tekstów)

"Na wszystko broń istnieje i wszystko da się zabić."

No a nie prawda? ?

czy stawiałaś karty bez zabezpieczenia?

Teraz już rozumiem.Na początku,kiedy kupiłam tarota nie ustaliłam strażnika. Może to dlatego.Po zabezpieczeniu kart jakby się uspokoiło.Co to mogło być?

"fizyce kwantowej " astroa ... nie uznaje tego ... to wrzucenie niewiadomych do jednego wora xD Wszystko da się jakoś logicznie wyjaśnić,nie ma bata

 

PS : Astroa ... kosmiczna wojowniczka .. ostro xD

owszem, da sie logicznie wyjasnic i sie zgdzam z tym w 100% i mimo ze fizyka kwantowa nie opiera sie na logice ktora wpajano nam od malego to uwazam ze ma ogromne znaczenie szczegolnie w przypadku 'spraw magicznych'. a poza tym uwazam ze jest podstawa wszystkich procesow fizycznych chemicznych energetycznych i wszelkich innych tylko na pozimie nam nie dostepnym czyli niefizycznym w znczeniu materii, wiec mozna ja podczepic wszedzie. kilka niewiadomych w rownaniu nie oznacza braku rozwiazania:)wrecz przeciwnie czyni je bardziej interesujacym. aha a zwracam sie ku kwantom poniewaz nie zawsze lubie okreslenia metatafizyczne a uwazam ze wszystko sie laczy...

a zeby zachecic do zastanowienia sie polecam filmik tylko do konca obejrzec!!!

ps: ah tam zaraz ostro:)

"ps: ah tam zaraz ostro:) "

hehe

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.

agnieszka007

looz na moje wypowiedzi zawsze możesz liczyć xD ;pp

Powodzenia Agnieszka i zycze Ci by takie sytuacje juz Cie nie dotykaly ,bo wiem ze to nic przyjemnego...