Skocz do zawartości

Lewitacja..?


senna90

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak to opisac ale dzialo sie to kiedy bylam malym dzieckiem, nie wiem dokladnie w jakim wieku.. (nawet nie wiem czy umialam w tedy mowic)

 

Pamietam to ale caly czas nurtuje mnie jedna rzecz: czy to byl sen czy moze dzialo sie to naprawde tylko ja pamietam to teraz jako sen?

Mianowicie chodzi o cos w rodzaju unoszenia sie nad ziemią.. unosilam sie w pozycji stojącej do ok pol metra nad ziemią.. a raz chyba wzlecialam pod sufit o ile mnie pamiec nie myli.. Pamietam dokladnie kazdy szczegół z mojego pokoju i mniejwiecej pamietam to uczucie unoszenia! Pamietam tez ze bardzo mi sie to podobalo..

 

Z wiekiem coraz bardziej mi sie to zaciera i coraz mniej o tym mysle. Powiedzialam o tym mojemu chlopakowi i odziwo nie wysmial mnie :P Powiedzial ze moglam wychodzic duszą poza cialo.. czy to wogole mozliwe u takiego malego dziecka ktore bylo zupelnie tego nie swiadome..?

Czy to mogl byc powtarzający sie sen czy rzeczywistosc..??????

 

Jesli to prawda i jesli nie jest to niebezpieczne chetnie bym cos takiego powtorzyla.. problem w tym ze teraz nie wiem jak :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Senna, to bardzo ciekawe, ja pamiętam coś podobnego... jak miałam może 9-10 lat to wydawało (??) mi się, że potrafię siedząc ze skrzyżowanymi nogami unieść się nad ziemię - do tej pory nie wiem, czy to nie wpływ jakiejś lektury o joginach :icon_smile2:

Ale miewam też bardzo realistyczne sny w których latam podobnie jak Ty to opisujesz, tzn. prawie w wyprostowanej pozycji i budzę się ze świadomością że to bardzo łatwe, wręcz naturalne...

Czekam, może ktoś się jeszcze wypowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie mi tez wydalwalo sie ze to naturalne :P

Ale nie mialam w tedy pojecia o jodze ani o lewitacji, nie czytalam zadnych takich książek.. no chyba ze to wynioslam z bajki o latającym dywanie :lol:

 

A dlaczego piszesz ze unosilas sie w pozycji 'prawie' wyprostowanej..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytałem, że u dzieci w wieku 7-10 lat często występują spontaniczne OOBE, jak i LD. O, choćby w tej formie:

 

Moja 7-letnia siostrzyczka przychodzi pewnego dnia do mnie, przytula się i zaczyna:

"Wiesz co? Pamiętam swój pierwszy sen! Chcesz wiedzieć?"

 

I zaczęło się (piszę mniej więcej tak jak ona to opisała):

"To było jak byłam malutka, to mój pierwszy sen!

Spałam i śnił mi się cmentarz i mój pogrzeb! Smutno było. Tylko tata mama i ty byliście. A mój drugi brat jadł loda za drzewem."

"Jak to widziałaś, skoro byłaś martwa" - spytałem

 

Ona kontynuowała:

"No tak z góry, widziałam z powietrza. Jak już się skończyło to się obudziłam, ale znowu latałam. Było fajnie wiesz? Widziałam tak na różowo i trochę zielono! I kręciłam się po -tutaj zatacza ręką spiralę w powietrzu!- takim czymś i latałam ale potem się już to wszystko skończyło i byłam znowu sobą"

Edytowane przez truskawka
Reklama innego formu, bez zgody Administratora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witaj senna90

 

Twójch chłopak może mieć rację, ale w przypadku zwiedzania swojego pokoju i to w tak odległym czasie trudno powiedzieć, czy był to sen, czy rzeczywiście Ty w swojej postaci duchowej wybrałaś się na wycieczkę.

Jeżeli zwiedzałabyś coś poza domem, coś czego wcześniej nie widziałaś, to można by to skonfrontować. W przypadku znanego ci pomieszczenia mogła to być jedynie fantazja na temat.

 

Znane są przypadki wycieczek poza ciało, w trakcie których podróżnik widział zdarzenia w miejscach odległych, choćby o kilka ulic i był w stanie je opisać, pomimo że jego ciało było w trakcie ich zajścia w innym miejscu.

Dość częstymi przykładami takich podróży są wycieczki w trakcie operacji chirurgicznych. Zdarza się, że pacjent będący pod narkozą i leżący przez cały czas zabiegu na stole jest w stanie opisać co działo się w jego trakcie w innych pomieszczeniach szpitala.

Spotkałam się kiedyś z relacją osoby, której podobno udało się świadomie powtórzyć taką wycieczkę, ale zaprzestała dalszych prób, gdyż miała problem z powrotem.

 

Być może taka podróż jest namiastką przejścia między życiem doczesnym, a „życiem po życiu”.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...