Skocz do zawartości

"Przygoda" na cmentarzu


kj_visage

Rekomendowane odpowiedzi

Kuzyn mojego taty jest misjonarzem. Jego zyciowa osobista misja jest modlitwa o dusze cierpiace w czysccu. 30 lat temu wyjechal do Brazylii i w zeszlym roku po raz pierwszy przylecial do Polski na dlugi czas. Zagoscil na kilka dni rowniez u moich rodzicow. Ja tez akurat u nich bylam.

 

Jan ( misjonarz ) postanowil odwiedzic grob mojej babci i dziadzia ( jego ciaci i wujka). Wybralismy sie wiec na cmentarz: Jan, moja mama, babcia, moja chrzestna i ja. Stalismy przy grobie moicch dziadkow i modlilismy sie. Za ich grobem jest maly, zaniedbany grob. Nie wiadomo kto tam lezy, nie ma nagrobka, nie ma zadnego zdjecia ani nazwiska. Jest tylko metalowy krzyz. Nigdy jakos szczegolnie na niego nie zwrocilam uwagi, wiedzialam ze jest i tyle.

W pewnym momencie Jan zauwazyl ze krzyz przy tamtym grobie bardzo mocno sie kolysze, hustal sie jak szalony! Wygladalo jakby zaraz mial wyrwac sie z ziemi. Wszystkie bylysmy zszokowane, tylko Jan nie. Powiedzial ze to jest znak, ze dusza prosi nas o modlitwe. Podeszlismy do tego grobu i modlilismy sie na glos. Krzyz ciagle bujal sie jak szalony. W momencie kiedy skonczylismy modlitwe i Jan powiedzial "Amen" krzyz momentalnie stanal w miejscu. Wedlug praw fizyki powinien coraz to wolniej sie ruszac i w koncu stracic ped i stanac. A on po prostu NAGLE przestal sie ruszac! Gdybym tego nie widziala to bym chyba nie uwierzyla! Pierwszy raz w zyciu widzialam cos takiego! Moja mama tez nie dowierzala, podeszla do tego krzyza i probowala nim poruszyc. Nie dalo sie. Byl tak mocno przytwierdzony do podloza, ze ani drgnal.

Jan powiedzial ze ta dusza musiala wiedziec ze on tu jest i ona po prostu POKAZYWALA ze potrzebuje pomocy... Powiedzial tez bardzo czesto we snie przychodza do niego cierpiace dusze i prosza o modlitwe!

 

Pare dnni przed powrotem do Brazylii powiedzial mojej mamie ze za rok sie pewnie znow zobacza. Na pytanie, czy planuje ponownie odwiedzic Polske, nie odpowiedzial nic. Jakby nie bylo 30 lat nie byl w Polsce... W zeszlym miesiacu mama powiedziala mi, ze zadzwonil do niej Jan z informacja o smierci swojego ojca oraz o swoim ponownym przyjezdzie do Polski... Czyzby wiedzial juz rok wczesniej o tej smierci?

 

To wszystko wydaje mi sie bardzo dziwne.

A czy wam przydarzylo sie kiedys cos na cmentarzu?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby, które opuściły ciało fizyczne wg osób, które widziały świat po śmierci, są często zagubione, nierzadko zdarza się, że nie wiedzą w ogóle, że nie żyją. Są ludzie i nawet grupy, które organizują "transport" takim zdezorientowanym duszom. Zwykle wystarczy stworzyć czy też przywołać światło i dusze same do niego idą. To właśnie się dzieje podczas modlitwy.

Podobno kiedyś moja siostra widziała "piękną panią" w okolicy cmentarza, na spacerze z babcią. Babcia jej nie widziała jednak, tylko siostra (w wieku 3 lat) pokazywała ją i komentowała.

Podobno na cmentarzu można również nagrywać duchy na taśmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...