Dziwne zdarzenie

Witam...

Ja rowniez jakies 10 lat temu ,mialam bardzo dziwne zdazenie w swoim zyciu i nieraz sie zastanawiam co to moglo byc.

Wieczorem polozylam sie do lozka,maz juz spal obok.W pewnym momencie,jakies 2-3minuty pozniej ,poczulam:jakby z mojego ciala wychodzilo drugie zaglebiajac ,wlewajac sie w lozko na ktorym lezalam.Bardzo sie wystraszylam co sie zemna dzieje,wiec chcialam w tym strachu przytulic sie do meza,lecz---stwierdzilam ze nie moge sie ruszyc,ani reka,noga palcem,nic !kompletnie nic nie funkcjonowalo!Zaczelam bardziej koncentrowac sie na ruchu ,ktory chcialam wykonac,myslalam ze wtedy sie uda,ale nadal nic!Wiec w panice,chcialam krzyczec do meza,by mi pomogl ,bo nie wiem co sie dzieje,krzyczalam z calych sil,ale zaden glos sie nie wydobywal!Trwalo to jakies 5 minut .Nigdy pozniej juz nic podobnego mi sie nie przytrafilo!I wiem jedno na 100% ,ze nie byl to sen...

Szelmo,

to był paraliż senny.

Zdarza się czasem i możesz o nim poczytać na tym forum w temacie o takim tytule.

Wlasnie sobie czytam,ale ja wiem jedno,nie spalam!

Wszystko się zgadza

Ten stan występuje głównie wtedy, kiedy nasze ciało śpi, a umysł z jakiegoś powodu się wybudza, albo jeszcze nie zasypia.