Dziwna sytuacja w autobusie

Witam.

Dziś wracając ze szkoły miałam dziwną sytuację. Jechałam sobie autobusem i nagle zauważyłam takiego dziwnego człowieka ktory jechał ze mną . Patrzył się na mnie non stop i jakby wysysał ze mnie całą energię . Dyskretnie odesłałam mojego zaprzyjaźnionego ducha ktory był wtedy ze mną bo ten człowiek zdawął się go zauważać . Niestety wracałam w godzinach szczytu czyli podróż do domu zajeła mi około 40 minut ale pod koniec jak miałam wysiadać nie byłam w stanie rozpoznać gdzie jestem , dobrze że kolezanka jechała ze mną i mi pomogła dojść do domu bo sama pewnie bym tam padła. Jak myslicie kim mógł on być ?

Uważam, że mógł to być "wampir energetyczny". Są ludzie, którzy świadomie bądź nie, żywią się cudzą energią. To był najwidoczniej przypadek tego świadomego. Proponuję nosić jakiś amulet ochronny, tak na wszelki wypadek. A jak zauważysz tego człowieka następnym razem, to spróbuj wznieść wokół siebie barierę, wiesz, wizualizacja białej kuli, wewnątrz której jesteś. Powodzenia

Dyskretnie odesłałam mojego zaprzyjaźnionego ducha ktory był wtedy ze mną bo ten człowiek zdawął się go zauważać .

Kogo miałaś na myśli?

Pawel116 A co rozumiesz przez słowa zaprzyjaźniony duch ?

Petra.b Jakie np. Amulety ochronne ? Miałam przy sobie różaniec jak zwykle, ale to nic nie dało .

Pawel116 A co rozumiesz przez słowa zaprzyjaźniony duch ?

No wiesz, nie wiem... Może być to duch kogoś zmarłego z rodziny kto nie przeszedł na drugą stronę lub Twój opiekun... Nie wiem z jaką istotą duchową jesteś zaprzyjaźniona. Jakbyś była jakąś szarlatanką (bez urazy oczywiście) to mogłabyś się przyjaźnić z demonem na przykład

pawel116 , nie nie jest to żaden demon ani duch osoby zmarłej z mojej rodziny ; ). Jest to duch pewnego chłopaka .

pawel116 , nie nie jest to żaden demon ani duch osoby zmarłej z mojej rodziny ; ). Jest to duch pewnego chłopaka .

Proszę o więcej szczegółów jeśli można oczywiście. Bardzo ciekawią mnie tematy związane z duchami )

Ogólnie duch sam do mnie przyszedł 3 miesiące temu no i jakoś tak jest ze mną ; ) . Jak chcesz to pisz na gadu 10384458

Napisałem wiadomość na gg

Jeśli nosisz różaniec, to wnioskuję, że jesteś katoliczką. Nie wiem więc, czy będziesz chciała sama robić sobie amulet i czy w ogóle wierzysz w takie rzeczy. Jeśli coś takiego jednak chcesz zrobić, to poszukaj tu na forum, są odpowiednie wątki.

Jeśli nosisz różaniec, to wnioskuję, że jesteś katoliczką. Nie wiem więc, czy będziesz chciała sama robić sobie amulet i czy w ogóle wierzysz w takie rzeczy. Jeśli coś takiego jednak chcesz zrobić, to poszukaj tu na forum, są odpowiednie wątki.

Amulet najlepiej jest wykonać własnoręcznie, gdyż wtedy posiada on największą moc.

No ja to wiem, ale nie jestem przekonana, czy osoba, która nosi różaniec (ergo - jest katolikiem) będzie chciała sama wykonywać amulety. Dla niektórych to nie problem, ale wielu ludzi uważa, że albo Bóg, albo szeroko pojęta magia i nie ma nic pomiędzy.

Pozwólmy, że autorka wątku sama dokona wyboru

No i o to mi chodziło od samego początku