Skocz do zawartości

Cała historia


maciek123

Rekomendowane odpowiedzi

Stałem się członkiem tego forum i od początku myslałem zeby to co sie działo opisac. Trochę to głupie. Zacznę od początku:

-kiedy byłem mały (5lat) zawsze sie czegos bałem, nie mogłem zostac sam w domu bo odczuwałem strach (nie wiem przed czym) jak juz musiałem zostać sam to chowałem się gdzieś( pod stołem itd.) Pamietam ze jak zasypiałem to kiedys widziałem latajace małe czarownice na miotłach wokół lampy, od tego czasu zacząłem spac pod kołdrą...ale juz sie odzwyczajam bo próbuje spac normalnie ;p. Czasem jak byłem sam i oglądałem telewizor to sie sam wyłączał i nie dało sie go włączyc pilotem więc musiałem do niego podejsć i właczyć głownym przyciskiem, nawet działo się to często. Raz jak byłem w mieszkaniu sam z siostra to spałem przy lampce która była na biórku. Kiedy rodzice wrócili było ciemno a lampka była wyłączona chociarz moja siostra mówiła ze nie wyłaczyła bo spała w drugim pokoju a ja z wyłaczona bym nie zasnał. Po śmierc babci bardzo długo płakałem bo była mi bliska, i w ten sam dzien w nocy obudziłem sie i zobaczyłem ją tak od głowy do pasa, przestraszyłem sie i schowałem pod kołdrę nie sprawdziłem czy dalej tam jest tylko myslałem sobie ze to tylko sen ale chyb nie sniłem bo jak się uszczypnałem to bolało. Potem znowu miałem przygody z TV. Teraz juz staram się o tym nie myslec chociarz często przechodza mi ciary gdy w nocy zaczyna mi sie trzaskac szafka lub słysze szelest dochodzący z kuchni. Chciałem się tez zapytać ponieważ ostatnio miałem 3 dziwne sytuacje:

-jechałem z kolegą i jego rodzicami ich autem do ich domku w górach mieliśmy sie zatrzymać przy domku babci mojego kolegi.. Rozmawialismy i mówiliśmy o tym ze tata mojego kolegi nigdy nie miał wypadku...

Rozpadało się i była brzydka pogoda, kiedy dojeżdżaliśmy na ostatnim zakrecie cos sie stało... Jechaliśmy za dużym białym transitem skręcił w lewo i my za nim tam była dziura nieremontowana trzeba było zwolnić i nagle widziałem jak z baaardzo dużą pretkościa jedzie w nas nissan. Poraz pierwszy od niewiem kiedy jechałem po prawej stronie i chyba juz nie pojade. widziałem kierowce krzyczałem widziałem jak jedzie prosto w moje drzwi... całe życie przeleciało mi przed oczami, w ułamku sekundy przesunąłem się troche w lewo, usłyszałem huk, samochód przeskoczył z dobre kilka metrów...Nikomu nic się nie stało, nissan jechał ze 130, nie hamował, jechał prosto w moje drzwi a udezył w bagaznik (opel astra najnowsza). Po wyjściu i wysłuchaniu przekleństw cały sie trząsłem pierwsze co zobaczyłem to był kościół który był na rogu na którym był wypadek...

-wracałem od kolegi (tego samego) po 2 tyg. tyle ze moim autem, kupilismy nowy ale nie mielismy jeszcze rejestracji, oc i ac juz nie mieliśmy. Jechalismy z górki i nagle hamulce pusciły, na szczęscie jest ręczny, zostlismy w bielsko białej na noc, wizorem poszlismy na pizze i sie zgubilismy wrócilismy o 2.00

- jechałem szybko rowerem po drodze rowerowej widziałem kobiete w samochodzie, który jechal obok, był zjazd od ulicy w prawo przecinający droge rowerowa i chodnik. Kobieta przyspieszyła, potem zwolniła do ok.40 jechałe prosto i nagle widze ze skręca w zakret bez migaczy i zatrzymuje sie na środku drogi rowerowej, mam słabe hamulce więc wspomogłem sie nogą i wyladowłem na lusterku tej kobiety nic mi sie nie stało

teraz boje się jezdzić autem. Te zdarzenia były mniej więcej w odstępie 2 tygodni

Nie wiem co o tym wszystki myslec, moze komus sie chce to przeczytac i coś mi poradzić. Z góry dzięki

Edytowane przez maciek123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwa wyjścia:

1. Jesteś zaatakowany przez zjawę, która chce twojej śmierci,a le to że dalej żyjesz zawdzięczasz aniołowi stróżowi (chyba)

2. Uprawiałeś kiedyś magię? i nie chodzi mi o przywoływanie czego kol wiek,

 

 

Niewiem czy będę ci w stanie pomóc, bo mam za mało informacji. Ale jakoś spróbuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to nie mają cech podobnych... Są trzy różne pojazdy, trzy inne zdarzenia. Są w odstępie ok. 2 tygodnie od siebie, sa w podobnych godzinach popołudniowych. W 2 widze twarz kierowcy. W 3 nic mi sie nie stało. Nie widziałem zadnych kotów ani nic innego. Nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tez inną wersję którą wymysliłem sam. u mnie w domu nie zawsze jest miło i wesoło, nie umiem się dogadać z siostrą i wydaje mi sie ze to ja zawsze obrywam. Czasem mam pretensje do Boga ba takie sprzeczki dzieją sie juz od dawna i jak się modliłem i prosiłem Boga o pomoc to nic się nie działo. Potem mówiłem ze juz nie chce zyc, po uspokojeniu się, przepraszałem Boga... Moze to Bóg chciał mi pokazac ze powinienem być lepszy lub ze wysłuchał moich prośb ale daje mi jeszcze szanse na poprawe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że daje ci szanse na poprawę, bo możliwe jest (teoretycznie) że to ty wywołujesz kłótnie, i on chce cię ostrzec że stanie się przez to nieszczęście, to by nawet pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-kiedy byłem mały (5lat) zawsze sie czegos bałem, nie mogłem zostac sam w domu bo odczuwałem strach (nie wiem przed czym) jak juz musiałem zostać sam to chowałem się gdzieś( pod stołem itd.) Pamietam ze jak zasypiałem to kiedys widziałem latajace małe czarownice na miotłach wokół lampy, od tego czasu zacząłem spac pod kołdrą...ale juz sie odzwyczajam bo próbuje spac normalnie ;p. Czasem jak byłem sam i oglądałem telewizor to sie sam wyłączał i nie dało sie go włączyc pilotem więc musiałem do niego podejsć i właczyć głownym przyciskiem, nawet działo się to często. Raz jak byłem w mieszkaniu sam z siostra to spałem przy lampce która była na biórku. Kiedy rodzice wrócili było ciemno a lampka była wyłączona chociarz moja siostra mówiła ze nie wyłaczyła bo spała w drugim pokoju a ja z wyłaczona bym nie zasnał. Po śmierc babci bardzo długo płakałem bo była mi bliska, i w ten sam dzien w nocy obudziłem sie i zobaczyłem ją tak od głowy do pasa, przestraszyłem sie i schowałem pod kołdrę nie sprawdziłem czy dalej tam jest tylko myslałem sobie ze to tylko sen ale chyb nie sniłem bo jak się uszczypnałem to bolało.

 

 

A wiec tak... Czasem nieswiadomie mozemy dzialac na rozne obiekty. Najczestrze jest to u nastolatek, w okresie dojrzewania ktore potrafia u innych wywolac silny bol, nie wiedzac o tym. Ty bojac sie wylaczenia telewizora, po prostu go wylaczyles, albo przypadkowe dzialanie urzadzen elektrycznych, to takze sie zdarza. Co do uszczypniec, niektorzy maja niesamowita moc wizualizacji, wiedziales jaki powinien byc bol po uszczypnieciu, mozliwe ze na jawie go wlasnie wymusiles, czy tam w snie. A te czarownice, slyszales o... Paralizu sennym? Jezu nie pamietam jak to sie nazywalo, czesto przed snem mozna uslyszec rozne glosy, mozna zobaczyc doslownie wszystko, bales sie ich, wiec je przywowales. Moc przyciagania :)

 

-jechałem z kolegą i jego rodzicami ich autem do ich domku w górach mieliśmy sie zatrzymać przy domku babci mojego kolegi.. Rozmawialismy i mówiliśmy o tym ze tata mojego kolegi nigdy nie miał wypadku...

Rozpadało się i była brzydka pogoda, kiedy dojeżdżaliśmy na ostatnim zakrecie cos sie stało... Jechaliśmy za dużym białym transitem skręcił w lewo i my za nim tam była dziura nieremontowana trzeba było zwolnić i nagle widziałem jak z baaardzo dużą pretkościa jedzie w nas nissan. Poraz pierwszy od niewiem kiedy jechałem po prawej stronie i chyba juz nie pojade. widziałem kierowce krzyczałem widziałem jak jedzie prosto w moje drzwi... całe życie przeleciało mi przed oczami, w ułamku sekundy przesunąłem się troche w lewo, usłyszałem huk, samochód przeskoczył z dobre kilka metrów...Nikomu nic się nie stało, nissan jechał ze 130, nie hamował, jechał prosto w moje drzwi a udezył w bagaznik (opel astra najnowsza). Po wyjściu i wysłuchaniu przekleństw cały sie trząsłem pierwsze co zobaczyłem to był kościół który był na rogu na którym był wypadek...

 

Uwazam to za czysty przypadek, powinienes gleboko wiezyc w Boga, by aniol stroz, opiekun, czy kto kolwiek mocno sie za Toba wstawial. To, ze zobaczyles kosciol, moglo byc wskazowka, lub po prostu naturalnym Twoim odruchem.

 

-wracałem od kolegi (tego samego) po 2 tyg. tyle ze moim autem, kupilismy nowy ale nie mielismy jeszcze rejestracji, oc i ac juz nie mieliśmy. Jechalismy z górki i nagle hamulce pusciły, na szczęscie jest ręczny, zostlismy w bielsko białej na noc, wizorem poszlismy na pizze i sie zgubilismy wrócilismy o 2.00

 

Duzo ludzi sie gubi, wszystko zwalasz na niewyjasnione przypadki, dopusc zbieg okolicznosci do swojego zycia. Nie wszystko musi byc ulozone w tym torze kostek domino.

- jechałem szybko rowerem po drodze rowerowej widziałem kobiete w samochodzie, który jechal obok, był zjazd od ulicy w prawo przecinający droge rowerowa i chodnik. Kobieta przyspieszyła, potem zwolniła do ok.40 jechałe prosto i nagle widze ze skręca w zakret bez migaczy i zatrzymuje sie na środku drogi rowerowej, mam słabe hamulce więc wspomogłem sie nogą i wyladowłem na lusterku tej kobiety nic mi sie nie stało

teraz boje się jezdzić autem. Te zdarzenia były mniej więcej w odstępie 2 tygodni

 

Nie wiem kto to powiedzial, ale slowa sa bardzo madre... "Glupota ludzka nie zna granic", to tlumaczy wszystko. Jak juz pisalem, to byc moze tylko zbieg okolicznosci, a Ty jeszcze te wypadki przyciagasz.

 

 

Kazda taka opowiesc, jest przezemnie mile czytana. Pozdrawiam i mam nadzieje ze pomoglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-kiedy byłem mały (5lat) zawsze sie czegos bałem, nie mogłem zostac sam w domu bo odczuwałem strach (nie wiem przed czym) jak juz musiałem zostać sam to chowałem się gdzieś( pod stołem itd.) Pamietam ze jak zasypiałem to kiedys widziałem latajace małe czarownice na miotłach wokół lampy, od tego czasu zacząłem spac pod kołdrą...ale juz sie odzwyczajam bo próbuje spac normalnie ;p. Czasem jak byłem sam i oglądałem telewizor to sie sam wyłączał i nie dało sie go włączyc pilotem więc musiałem do niego podejsć i właczyć głownym przyciskiem, nawet działo się to często. Raz jak byłem w mieszkaniu sam z siostra to spałem przy lampce która była na biórku. Kiedy rodzice wrócili było ciemno a lampka była wyłączona chociarz moja siostra mówiła ze nie wyłaczyła bo spała w drugim pokoju a ja z wyłaczona bym nie zasnał. Po śmierc babci bardzo długo płakałem bo była mi bliska, i w ten sam dzien w nocy obudziłem sie i zobaczyłem ją tak od głowy do pasa, przestraszyłem sie i schowałem pod kołdrę nie sprawdziłem czy dalej tam jest tylko myslałem sobie ze to tylko sen ale chyb nie sniłem bo jak się uszczypnałem to bolało.

 

 

A wiec tak... Czasem nieswiadomie mozemy dzialac na rozne obiekty. Najczestrze jest to u nastolatek, w okresie dojrzewania ktore potrafia u innych wywolac silny bol, nie wiedzac o tym. Ty bojac sie wylaczenia telewizora, po prostu go wylaczyles, albo przypadkowe dzialanie urzadzen elektrycznych, to takze sie zdarza. Co do uszczypniec, niektorzy maja niesamowita moc wizualizacji, wiedziales jaki powinien byc bol po uszczypnieciu, mozliwe ze na jawie go wlasnie wymusiles, czy tam w snie. A te czarownice, slyszales o... Paralizu sennym? Jezu nie pamietam jak to sie nazywalo, czesto przed snem mozna uslyszec rozne glosy, mozna zobaczyc doslownie wszystko, bales sie ich, wiec je przywowales. Moc przyciagania :)

 

-jechałem z kolegą i jego rodzicami ich autem do ich domku w górach mieliśmy sie zatrzymać przy domku babci mojego kolegi.. Rozmawialismy i mówiliśmy o tym ze tata mojego kolegi nigdy nie miał wypadku...

Rozpadało się i była brzydka pogoda, kiedy dojeżdżaliśmy na ostatnim zakrecie cos sie stało... Jechaliśmy za dużym białym transitem skręcił w lewo i my za nim tam była dziura nieremontowana trzeba było zwolnić i nagle widziałem jak z baaardzo dużą pretkościa jedzie w nas nissan. Poraz pierwszy od niewiem kiedy jechałem po prawej stronie i chyba juz nie pojade. widziałem kierowce krzyczałem widziałem jak jedzie prosto w moje drzwi... całe życie przeleciało mi przed oczami, w ułamku sekundy przesunąłem się troche w lewo, usłyszałem huk, samochód przeskoczył z dobre kilka metrów...Nikomu nic się nie stało, nissan jechał ze 130, nie hamował, jechał prosto w moje drzwi a udezył w bagaznik (opel astra najnowsza). Po wyjściu i wysłuchaniu przekleństw cały sie trząsłem pierwsze co zobaczyłem to był kościół który był na rogu na którym był wypadek...

 

Uwazam to za czysty przypadek, powinienes gleboko wiezyc w Boga, by aniol stroz, opiekun, czy kto kolwiek mocno sie za Toba wstawial. To, ze zobaczyles kosciol, moglo byc wskazowka, lub po prostu naturalnym Twoim odruchem.

 

-wracałem od kolegi (tego samego) po 2 tyg. tyle ze moim autem, kupilismy nowy ale nie mielismy jeszcze rejestracji, oc i ac juz nie mieliśmy. Jechalismy z górki i nagle hamulce pusciły, na szczęscie jest ręczny, zostlismy w bielsko białej na noc, wizorem poszlismy na pizze i sie zgubilismy wrócilismy o 2.00

 

Duzo ludzi sie gubi, wszystko zwalasz na niewyjasnione przypadki, dopusc zbieg okolicznosci do swojego zycia. Nie wszystko musi byc ulozone w tym torze kostek domino.

- jechałem szybko rowerem po drodze rowerowej widziałem kobiete w samochodzie, który jechal obok, był zjazd od ulicy w prawo przecinający droge rowerowa i chodnik. Kobieta przyspieszyła, potem zwolniła do ok.40 jechałe prosto i nagle widze ze skręca w zakret bez migaczy i zatrzymuje sie na środku drogi rowerowej, mam słabe hamulce więc wspomogłem sie nogą i wyladowłem na lusterku tej kobiety nic mi sie nie stało

teraz boje się jezdzić autem. Te zdarzenia były mniej więcej w odstępie 2 tygodni

 

Nie wiem kto to powiedzial, ale slowa sa bardzo madre... "Glupota ludzka nie zna granic", to tlumaczy wszystko. Jak juz pisalem, to byc moze tylko zbieg okolicznosci, a Ty jeszcze te wypadki przyciagasz.

 

 

Kazda taka opowiesc, jest przezemnie mile czytana. Pozdrawiam i mam nadzieje ze pomoglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...