Alea Napisano 26 Marca 2013 Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Odrazu wam mówie żebyście nie kierowali mnie z tym do działu interpretacja snów . A więc dziś w nocy miałam dziwny "sen" : Byłam w jakimś dziwnym miejscu , był to jakiś inny świat . Ja byłam w domu 2 ludzi (małżeństwa około 40 lat) . Ludzie w tym świecie wyglądali tak samo jak normalni ale ich zachowanie było inne . Wszyscy byli tacy konsekwentni , twardzi po prostu mieli twardy charakter , nie odkładali niczego na potem . Ten dom w którym byłam był wielki w starodawnym stylu czerwone ściany w jakieś wzory i pełno obrazów przedstawiających jakiś ludzi na ścianach (w tym miejscu nikt nie miał internetu telefonów po prostu tak jak by jeszcze one nie istniały ). Mogłam robić co chce , sama sterowałam swoją postacią . W jednej chwili pomyślałam że chce być inaczej ubrana i w ułamku sekundy tak się stało . Rozmawiałam normalnie z tymi ludzmi , byli oni tak jakby moimi rodzicami , mieli też jeszcze troje innych małych dzieci . Na początku bardzo mi się tam podobało , ale stwierdziłam że jednak chcę wrocić do rzeczywistości . Byłam pewna że rodzice mnie nie wypuszczą więc postanowiłam uciec . Zwróciłam się z pomocą do jakiegoś chłopaka . Pytałam go jak wrócić do normalnego świata . Chwile potem powiedział "Wrócisz do rzeczywistości jednak pamiętaj że gdy tylko zapragniesz możesz wrócić" "Tylko nie idz prawdziwym cmentarzem" . Po tym wszystkim mnie przytulił To już nie jest "sen?" : Obudziłam się w moim łóżku . Byłam zdziwiona że tak jak powiedział tak się stało . Leżałam w łóżku i dopadł mnie wielki smutek , poczucie że muszę tam wrócić. Tu znowu rozpoczyna się sen: Zaczełam myśleć o tym i po chwili obudziłam się w łóżku w tym dziwnym świecie w domu moich rodziców z tego miejsca . Wyszłam z łóżka i poszłam do jakiegoś szpitala , pacjentów tam nie było sale były puste a Ci co tam chodzili mnie tak jakby wogóle nie widzieli . Za chwile byłam już u tego chłopaka , zapytałam czy moge mieć jakąś pamiątke z tego miejsca , a on zamiast odpowiedzieć włożył do mojego notesu małą kartke , nie widziałam co na niej pisze . "Teraz już masz" - powiedział . Ja odpowiedziałam że chce znowu wrócić do rzeczywistości aby porozmawiać z rodzicami ale tylko po to żeby tu wrócić . On złapał mnie za ręke. To już nie jest sen : Obudziłam się w moim łóżku . Przypomniałam sobie o tej kartce . Pomyślałam że to napewno tylko jakiś głupi sen , więc chciałam sama sobie udowodnić że tej kartki tam nie ma . Wziełam klucz do mojego pokoju (zawsze na noc go zamykam) i otworzyłam go . Podeszłam do szafy w której ZAWSZE trzymam notes , ale nie było go tam . Zauważyłam że leży na podłodze więc go podniosłam i zaczełam go oglądać w pewnej chwili wyleciała z niego mała kartka na której napisane jest ołowkiem małym , dziwnym pochyłym pismem "Pamiętaj nigdy nie idz prawdziwym cmentarzem" . Nie mam rodzeństwa więc napewno nie jest to jakiś głupi żart z ich strony . Nie lunatykuje . Może mi ktoś to wytłumaczyć ? Bo ja sama nie potrafię zrozumieć jakim cudem ta kartka którą on pisał znalazła się na prawde w moim notesie .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 26 Marca 2013 Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 (edytowane) Być może jakiś świat równoległy, inna rzeczywistość. Więcej nie filozofuję... Ale ta kartka? Choć Wszystkie czasy i Światy się przeplatają. Na pewno ta karteczka, to wspaniały sposób kontaktu z innymi rzeczywistościami. A może spróbować w drugą stronę? Napisz coś i włóż w tą książeczkę? Edytowane 26 Marca 2013 przez KazOle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demcia Napisano 27 Marca 2013 Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 a może poczytaj o obe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 28 Marca 2013 Udostępnij Napisano 28 Marca 2013 a może poczytaj o obe Tyle, że w OOBE nie ma mowy o realnej kartce, malutkim ale prawdziwym kawałku zapisanego papieru, który znalazł się tu na Ziemskim padole z jakiejś innej rzeczywistości. Tu nie pomoże czytanie Trylogii Monroe, czy demonologii Darka Sugiera itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekb Napisano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2013 Cześć Zdarzyło Ci się coś czego ja nigdy nie miałem nie będę się bawił w zgadywanie co się stało i dlaczego. Zajmijmy się tym, czego oczekujesz po tym zdarzeniu, co mam (mamy my z forum) Ci rozjaśnić w tej sprawie? ;D Ja uważam, że to było niesamowite (tylko dlaczego nie mi? ;D) i fajnie, że to opisałaś. Będziemy myśleć. pozdrawiam Cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel116 Napisano 8 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2013 Jak dla mnie fantastyczna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JagodowaTruskawka Napisano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 A mi sie wydaje, ze to wymyslona historia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 A mi sie wydaje, ze to wymyslona historia:) Nie oceniaj... 1. Nic nie jest prawdą i wszystko zarazem jest prawdą. Wszystko jest kłamstwem i nic nie jest kłamstwem. Bo każda rzecz może się jawić podwójnie, jako jasna i jako ciemna zarazem. Każde zdarzenie i zjawisko posiada dwie strony. A ocena zależna jest od perspektywy z której dokonujesz oglądu. Wszystko jest bowiem względne. 2. Dlatego to, co ludzie zwykle nazywają prawdą nigdy nią nie jest, ponieważ ukazuje tylko jedną stronę będącą tylko jedną z całej gamy perspektyw, z tysiąca interpretacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JagodowaTruskawka Napisano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Dla mnie malo wiarygodna jest taka historia uzytkownika, ktory ma tylko jeden post i to wlasnie z tym tematem i byl ostatnio aktywny wlasnie kiedy to pisal. Gdyby mi sie cos takiego wydarzylo to bym czesciej zagladala do tego tematu i na opewno sie wypowiedziala. Dwa. Gdyby to bylo prawdziwe, umiescilabym wiecej szczegolow i nawet zdjecie kartki Poza tym, uwazam, ze malo emocji w tej opowiesci. Wystarczy popatrzec na opisy snow utkownikow w prosbach o interpretacje snow i porownac, a od razu rzuca sie w oczy, ogrom szczegolow i emocji jakie towarzysza prawdziwym 'zdarzeniom' ze snow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Jak wspomniałem - nie oceniaj. Może Alea chodziła z tym problemem od dawna i po raz pierwszy postanowiła go przedstawić? Początkujący "user" może pisać na kilku forach i czasem może nie trafić ponownie na to forum gdzie "zaistniał". Umieściła tyle szczegółów ile chciała. Wciąż jesteśmy nauczani, że muszą być dowody na coś, czarno na białym. Namacalne, wyraźne. Inaczej - nie wierzymy. Tyle, że kiedyś pewnego dnia coś podobnego Nam się przytrafi i co wtedy? Niestety ludzie miewają "Coś Takiego". Może nie z kartką ale stan, w którym to odczuwanie jest niesamowicie realne, a otaczający Świat niesamowicie rzeczywisty. Swego czasu też miałem taki podobny "sen". Budzisz się i śnisz ciąg dalszy tej samej historii, tych samych wydarzeń, czasami na następny dzień. Te same miejsca, te same postacie. Niesamowita realność i dokładność. Czujesz dotyk przedmiotów jakie dotykałeś, ciepło Słońca jakie widziałeś. Sen bardzo podobny był do wydarzeń napisanych w książce. Książkę czytałem wiele lat później po tym śnie. Książka dość stara: Edmund Niziurski - Gwiazda Barnarda (1987), powieść, pierwotny tytuł: Strzała Barnarda; tytuł 2 wydania zmieniono na: Tajemnica Dzikiego Uroczyska. Osobiste odczucie, że gdzieś na jakiejś planecie mają problem z odmiennością. Skutki klonowania i udoskonalania swej rasy. Wszyscy "tam" są tacy sami, genetycznie idealni, że odmienność-inność była cechą pozytywną i poszukiwaną. Też miałem go w swojej pamięci do momentu przeczytania książki. Książka w kategorii opowiadań fantastycznych, ale czy Edmundowi Niziurskiemu to samo się przyśniło? Tak jak każdy człowiek podróżuje po innych wymiarach, i napisał książkę o tym co czuł i widział. Mało tego Gwiazda Barnarda pojawiła się m.in. w następujących pozycjach z nurtu fantastyki naukowej: - powieści dla młodzieży Gwiazda Barnarda (1987) Edmunda Niziurskiego - powieści Autostopem przez Galaktykę (1979) Douglasa Adamsa. Gwiazda jest przystankiem dla międzygwiezdnych podróżnych - powieści Paroksyzm numer minus jeden (1979) Ryszarda Głowackiego. Międzygwiezdna wyprawa wraca z układu Gwiazdy Barnarda, spotykając po drodze obcy statek kosmiczny - cyklu Hyperion (1989–1997) Dana Simmonsa. Wokół gwiazdy krąży zamieszkana planeta, rodzinny świat dwójki bohaterów powieści: Sola Weintrauba i jego córki Racheli - powieści Ogród Ramy (1991) Arthura C. Clarke'a i Gentry'ego Lee No i oczywiście Ci wszyscy pisarze pisali bajki... a może jednak byli tam i widzieli coś co opisali? Nie dało rady "normalnie" o tym napisać i powiedzieć bo wszyscy żądają "dowodów" to napisali opowiadanie fantastyczne. Być może Wszystko jest inaczej jak nam od lat wbija się do głowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.