armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Witam od no niecałego roku interesuję się magią więc ciężko powiedzieć bym cokolwiek wiedział . Wcześniej interesowałem się jedynie różnymi religiami . Od jakiegoś czasu po przeczytaniu kilku książek nieprofesjonalnie próbowałem przywołać ducha. Nie demona, nic wielkiego . Zwyczajny duch chciałem mieć kontakt z duchem . Wg. mnie nic wielkiego ... Dodam ,że oprócz dziwnych obrazów w czerni pokoju nic nie widziałem a kapsel od długopisu (jaki zastosowałem zamiast drewna z tabliczki) nie poruszył się ani centymetra. Często to powtarzałem - nigdy profesjonalnie ponieważ nigdy nie posiadałem tabliczki "ouija" więc wykorzystywałem do tego celu zwyczajną kartkę z naniesionymi literami i wyrazami. Zauważyłem dziś ,że jeszcze niedawno zanim zaczynałem się interesować magią wchodziłem na to forum i potrzebowałem pomocy - jak chciałem się dowiedzieć czegokolwiek o moim własnym śnie. Teraz wystarczy ,że przeczytam opis snu i mogę tworzyć definicję . Cieszy mnie to bo są one udane. Problem natomiast tworzy fakt ,że już od dawna widzę dziwne cienie za zamkniętymi drzwiami oraz mam wrażenie ,ze ktoś za mną przemyka ,stoi i się gapi albo coś innego . Swego czasu nasunęła mi się chęć wprowadzenia się w trans z lustrem ale uznać mogę ,że próba była nieudana ponieważ nie mogłem skupić się na swych oczach wzrok mi uchylał się zawsze w bok i z transu nici ponieważ musiałem kończyć ostatnio jednak zaczynam obawiać się tego lustra... Gdy spojrzałem dziś na okno drewniane w toalecie które to jedyne pozostało drewniane i znajduje się tutaj od powstania budynku zdziwiły mnie moje własne oczy . Na początku wyglądały jak bym miał „zeza” . Później przez ułamek sekundy białka zrobiły się dziwnie czerwono-żółte nie wiem jak opisać do końca ten kolor powiedziałbym ogniste ale to przesada to był taki żółty wchodzący w czerwień. Potem widziałem prawie całe oczy czarne moja twarz zaczęła się deformować robiła się w stosunku do mnie coraz groźniejsza .popatrzyłem w lustro też wydawałem się sobie dziwny popatrzyłem znowu w okno i zapytałem niby to udająć odwagę w przerażeniu . „a ty tu kurwa kto czego” poczułem myśl czyjąś lub swoją nie umiem tego odróżnić bo czuję jak swoją „zabije cie” . Próbowałem jeszcze coś się dowiedzieć wołając w myślach „kto ty kto ty” i trochę szeptając właśnie te słowa ( późna pora powodowała ,że darowałem sobie już jakiekolwiek głośne akcje....) odczułem jakieś bełty i niewyraźną mowę – pasowało mi to na „azazel ale jest to postać znana mi z kilku książek i twierdzę ,ze pewne iż nie była to ona czyl;i zwyczajnie źle usłyszałem . Teraz jak to piszę widzę dziwne obrazy na ścianie i jakby nie wiadomo co ala twarz na szybcie drzwi za którymi jest ciemność. powiedzcie mi tylko jedno Czy jest to coś konkretnego czy moje przewrażliwienie i choroba psychiczna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afuredasu Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Wiesz że przywoływanie duchów to grzech i że ma to często złe konsekwencje? Nie znam się na tym ale może przytrafiają ci się takie rzeczy przez te twoje przywoływania... swoją drogą miłoby było gdybyś nie przeklinał na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idusiek Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Moja koleżanka kiedyś na obozie postanowiła z innymi dziewczynami przywołać ducha. Wybrały sobie Candy Man'a. JAk ktoś nie wie o co chodzi, proszę: Candyman (postać) - Wikipedia, wolna encyklopedia Wieczorem zebrały się łazience przed lustrem. Wymówiły jego imię tylko cztery razy, bo jednak zbyt się bały. Podobno jedna z nich zauważyła w lustrze jakąś słabo widoczną twarz, gdy wychodziły z łazienki, ale mogło jej się przecież tylko zdawać. Dlatego uważam, że jest to niezwykle niebezpieczne. Igranie z duchami może nieść ze sobą konsekwencje. Dlatego przychylam się do wypowiedzi mojej poprzedniczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Cóż, nie przebił się choć połączenie nawiązał. Uważaj, nie wpadnij w nerwicę, porzuć zabawę w ezo na jakiś dłuższy czas, 2 lat dajmy na to. Istnieje coś takiego jak BHP magii Zgadzam się z poprzedniczkami, za wyjątkiem tego grzechu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 (edytowane) Chciałbym najmocniej przeprosić za przekleństwa w poście 1 no i za "wariat" - chociaż to akurat nie jest obraźliwe^^ . Uwierzcie mi ,że ja nie staram się "igrać" z duchami i nie wołam ich dla żartu . To nie jest nic w stylu "patrzecie ja żyje ja żyje a wy nie hahaha" . Ja je staram się przywołać z wiarą ,że czegokolwiek się od nich dowiem - o nich , o samym sobie o przyszłości itp. Wierze ,ze mi sie to uda ale jak już mówiłem nie jest to nic profesjonalnego . I nie wywołuję złych demonów a jedynie zawsze powtrarzam by przybył duch "który może mi coś powiedzieć"czy to aby na pewno takie złe? Afuredasu- grzech w wierze katolickiej -takim samym grzechem jest tam wiara we wróżby czy sprawdzanie snów... Greg- Nie rozumiem możesz jaśniej ? Albo na priv albo tutaj? - byłbym wdzięczny za jakieś wyjaśnienia - przecież jeżeli duch nie odpowiedział ,że jest , ja czasem usłyszę moją myśl ale nie wiem nawet czy to moja czy jego choć śmiem sądzić ,że jego no to jak mogłem nawiązać połączenie? Edytowane 14 Kwietnia 2009 przez armather Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 weź pod uwagę że wołając nie musisz przywołać tego którego chcesz. A pomóc Ci na swój sposób może taki którego wolałbyś nie spotkać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idusiek Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Pisząc 'igranie' z duchami, miałam na myśli jakiekolwiek próby ingerencji i nawiązania łączności. W moich oczach jest to po prostu niebezpieczne z uwagi na naszą zupełną niewiedzę w tej kwestii. Greg ma rację. To że chcesz przywołać takiego, a nie innego ducha, może wcale nie mieć pokrycia z tym co faktycznie przywołujesz. I wszystko co napisałeś, faktycznie wskazuje na to, że jakieś połączenie nawiązałeś. Ja również proponuję porzucenie jakichkolwiek praktyk na jakiś czas. Nigdy nie wiadomo z czym i jaką łączność nawiązałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Owszem i wiem ,że są takie duchy których powinienem się wystrzegać jednak sądzę ,że przy tak prostym przywoływaniu jakie ja wykonuję przyjedzie jedynie słabe małe i dobre coś o ile przyjdzie ponieważ czytałem rytuały przywołania demona są długie i powiedzmy zawierają więcej treści itp. czyli na pewno takie duchy mnie nie odwiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idusiek Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Osobiście nie byłabym pewna, czy nie mogą Cię odwiedzić jakieś duchy powiedzmy 'wyższe', czy demony. W końcu nie wiadomo czy one nie mogą decydować o tym. Moja ciocia ma znajomego, który twierdzi, że widzi duchy i każdemu z nas towarzyszy jeden. Najprawdopodobniej jest to jakiś nasz przodek. Tak więc nigdy nic nie wiadomo. Może spróbuj o tym nie myśleć. Może jeśli nie będziesz się w to wgłębiał i prowokował, te dziwne rzeczy znikną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Twoja decyzja. To że nie zrobisz pieczęci z konkretnych proporcji złota i srebra, oraz nie narysujesz okręgu o średnicy 3 metrów, nie oznacza że nie masz szansy kogoś przywołać. Wola, jest najwyższą siłą. Często wyższą niż same działania w rytualistyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Zauważyłem dziś ,że jeszcze niedawno zanim zaczynałem się interesować magią wchodziłem na to forum i potrzebowałem pomocy - jak chciałem się dowiedzieć czegokolwiek o moim własnym śnie. Teraz wystarczy ,że przeczytam opis snu i mogę tworzyć definicję . Cieszy mnie to bo są one udane. Wybacz, ale w takim razie uważam, że powinieneś ograniczyć się z interpretowaniem, z jednej prostej przyczyny: skoro to nie są Twoje własne zdolności, to nie wiadomo co tak na prawdę przez Ciebie przemawia. Czytam Twoje interpretację i widzę, że piszesz z dość dużą dozą pewności siebie, jakbyś nie brał pod uwagę możliwości, że możesz nie mieć racji. Interpretacja snu jest odbierana na zasadzie podobnej co wróżba - ludzie są w stanie uwierzyć we wszystko co im powiesz, nie pomyślałeś o tym, że popełniając błąd w interpretacji możesz namieszać komuś w życiu? Primum Non Nocere mój drogi. A jakie są Twoje intencje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Greg- chodzi mi o to ,że ja właśnie jeżeli ja przywołuję ducha który z założenia ma mi coś powiedzieć , który ma być słaby i dobry ja nie proszę ducha żeby przybył wielki silny demon z czarnym mieczem i dał mi niszczycielską moc tylko chcę by jakiś duszek mi odpowiedział- sory ale który silny duch czyniący zło na tak kiepskie wezwanie przyjdzie skoro niestety nawet te słabe nie przychodzą? Sephira - nie jest to zapewne faktycznie moja moc z tymi radami bo wcześniej własnych snów nie definiowałem teraz wystarczy ,że w skrócie opisze sobie każdy sen i wiem o co chodzi - wszystkie elementy łączą mi się szybko w tak oczywistą układankę jak by była ona aż dziwna ,że nie widoczna... Ale ja czuję ,ze akurat to co piszę wyjaśniając jest dobre i ,że pomoże a jak nie pomoże to ustrzeże lub chociaż uspokoi . Ja również nie wiem co przemawia ( a może mi się tak tylko zdaje..) ale z tego co widzę przynajmniej niektórym ludziom się to zgadza- i ja się cieszę bo wiele razy prosiłem wszystko co mogłem ( o ile sądziłem ,że było) bym miał jakąś moc , bym coś mógł - marzyłem o wróżeniu - marzę do dziś ale coś się spełniło - wyjaśniam dla ludzi to czego sami sobie nie są w stanie wyjaśnić - to wg. mnie dobrze. Wiem ,że ludzie w to wierzą ale i ja w to wierzę . Skoro coś piszę to wierzę ,że tak właśnie jest . Moja intencja przy wyjaśnianiu snów jest prosta- pomóc! Czy na prawdę sądzisz ,że szkodzę dla ludzi interpretacjami snów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Nie odnoś ludzkiej logiki do demonologii, proszę Możesz się męczyć i żaden byt Ci nie przyjdzie. Możesz po miesiącu się ni z tego ni z owego później wściec i dorwie Cię skurczybyk z dalszego kręgu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 wielkie dzięki Greg , hmmm czy mógłbyś mi polecić jakieś książki dotyczące tematyki przywołań? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Po tym jak napisałeś jakie masz z tym problemy i jakie będą konsekwencje? Mowy nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armather Napisano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 właśnie z tego powodu chciałbym poczytać - konkrety o bezpieczeństwie - bo kręgi to działają na duchy normalne a ja z duchem normalnym nic nie mam wspólnego bo to są zalediwe jakies kreski na ścianach i cienie wszędzie a niżeli duch ... propos - co mogą mi zrobić te cienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Armather - po twoich wypowiedziach wnioskuję iż powiedzenie przez ciebie "nieprofesjonalnie" to i tak złe określenie: 1. Jesteś opętany przez cienia - z własnej winy, tym bardziej że dałeś mu się opętać, ale to inna historia; 2. Kiedy przyzywasz cokolwiek nie musi przyjść to co przyzywasz - zaklęcia nie grają tu już najmniejszej roli, nawet te najdłuższe czy najkrótsze - wszystkie przyzywają byle co, zazwyczaj złe coś. 3. To wszystko co widziałeś w lustrze i oknie to mimika twarzy cienia, on nie miał zamiaru cię przestraszyć dziwnymi twarzami - on chciał cię wprowadzić w obłęd pokazując swoją, na szczęście nie udało mu się; 4. Cień to istota która jest między metamorfozą między duchem a demonem, istota zatracająca swoje człowieczeństwo i dobrą stronę, zaczynająca być terminatorem, który napada na ludzi najczęściej KIEDY PRZYZYWAJĄ COKOLWIEK. Prawdopodobnie to cień z twojej okolicy. 5. Twoje interpretacje snów są złe - bo to nie ty je interpretujesz, tylko ten cień, nawet kiedy myślisz że to ty, to nie ty. 6. Wszystko to co czujesz za sobą czy gdziekolwiek bądź widzisz to kolejne energie podłączające się pod cień który wkrótce sprowadzi następne, to jest bomba zegarowa, jedna z najgorszych, bo cienia nie przegonią modlitwy na odpędzenie zła, on ma tak jakby odporność na tego typu rzeczy. Jeżeli chcesz abym ci pomógł albo coś wyjaśnił napisz do mnie PW. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mag Magik II Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 no ten którego mam jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Armather - po twoich wypowiedziach wnioskuję iż powiedzenie przez ciebie "nieprofesjonalnie" to i tak złe określenie:1. Jesteś opętany przez cienia - z własnej winy, tym bardziej że dałeś mu się opętać, ale to inna historia; 2. Kiedy przyzywasz cokolwiek nie musi przyjść to co przyzywasz - zaklęcia nie grają tu już najmniejszej roli, nawet te najdłuższe czy najkrótsze - wszystkie przyzywają byle co, zazwyczaj złe coś. 3. To wszystko co widziałeś w lustrze i oknie to mimika twarzy cienia, on nie miał zamiaru cię przestraszyć dziwnymi twarzami - on chciał cię wprowadzić w obłęd pokazując swoją, na szczęście nie udało mu się; 4. Cień to istota która jest między metamorfozą między duchem a demonem, istota zatracająca swoje człowieczeństwo i dobrą stronę, zaczynająca być terminatorem, który napada na ludzi najczęściej KIEDY PRZYZYWAJĄ COKOLWIEK. Prawdopodobnie to cień z twojej okolicy. 5. Twoje interpretacje snów są złe - bo to nie ty je interpretujesz, tylko ten cień, nawet kiedy myślisz że to ty, to nie ty. 6. Wszystko to co czujesz za sobą czy gdziekolwiek bądź widzisz to kolejne energie podłączające się pod cień który wkrótce sprowadzi następne, to jest bomba zegarowa, jedna z najgorszych, bo cienia nie przegonią modlitwy na odpędzenie zła, on ma tak jakby odporność na tego typu rzeczy. Jeżeli chcesz abym ci pomógł albo coś wyjaśnił napisz do mnie PW. Pozdrawiam. Van przeraziłeś mnie... Nawet nie wiesz jak bardzo. A ja się dziwię Amather Tobie,ja mam z tym styczność od dzieciństwa i dopiero teraz czasami taka zdolność mi się przydaje,ale nie korzystam z niej za często... Właśnie dlatego,że coś może we mnie wniknąć (chociaż najczęściej to są już wyższe wibracje i one potem odchodzą do siebie)... No i napytałeś sobie biedy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość greg639 Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 he he he dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Van - poważnie? No to mam podobnie, choć bezproblemowo. Gęba mi się w lustrze zmienia, szczególnie wyraz twarzy a po pewnym czasie choć ustami nie poruszam, to moje odbicie tak A kontakty z różnymi bytami to moja dziedzina... nie mam żadnych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Greg - w twoim wypadku z tego krótkiego opisu wynika że to zwykły duch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Może i nawet opiekuńczy,nie umiem powiedzieć,bo jestem zamroczona coś dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 van: a to ok. nic nowego. pałęta się tego cholerstwa naokoło mnie od cholery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Skoroś szaman, to się nie dziw, po resztą wiem co czujesz... duchy potrafią naprawdę dobić człowieka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 można przywyknąć. jeśli to zaakceptujesz jako coś normalnego to jest całkiem, całkiem Jesteśmy niestety zdeterminowani przez wychowanie, cywilizacje i inne horrory i się boimy tego czego nie powinniśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Spokojnie, ja już tak mam 6 lat. Ale koniec, powróćmy do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kersh Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Ty jesteś po*u****y !!! Teraz się nie dziw że Cie cos straszy! Chciałeś to masz! ja bym zyciu czegos takiego nie robiła! teraz proponuj Ci udanie się do egzorcysty lub księdza, bo może się stać naprawde cos okropnego. Duchy to nie mrówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Kersh, nie tak ostro. Armather już zgłosił się po pomoc, a wyzywanie go raczej nie poprawi sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kersh Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Wiem przeprasza ale nie wiem jak można takie rzeczy robic, opieprzka powinna sie przydac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Kersh z tego co wiem sama bawisz się w układanie i rzucanie zaklęć, więc w pewnym sensie nie jesteś lepsza. Bez obrazy, to tylko stwierdzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 Ty jesteś po*u****y !!! Teraz się nie dziw że Cie cos straszy!Chciałeś to masz! ja bym zyciu czegos takiego nie robiła! teraz proponuj Ci udanie się do egzorcysty lub księdza, bo może się stać naprawde cos okropnego. Duchy to nie mrówki. Przyganiał kocioł garnkowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kersh Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 hehe ale ja robie to uważnie znam sie na tym i nie wywołuje duchów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reina Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 U-ah. Poczytałam i chyba także cicho zasugeruję ezgorcyzm. Armather - Tobie może się wydawać, że dzięki duchom otrzymałeś cos w rodzaju... szansy na częściowe spełnienie marzeń, ale one pozwalają Ci na to tylko po to, byś pozwalał im obok siebie być i żebyś nie chciał z tym skończyć. To one Cię wykorzystały. Może tak jak było to wspomniane po prostu porzucenie na jakiś czas zainteresowań i umiejętności sprawiłoby, że duch się odczepi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2009 hehe ale ja robie to uważnie znam sie na tym i nie wywołuje duchów Widać,że jesteś zielona w tym,co robisz. Poczytaj trochę,a zobaczysz,że ryzyko jakie poniósł amather (czyli opętanie) może i także Ciebie dotknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Reina: myślę, że na tym etapie powinno. Szczególnie jeśli sobie znajdzie jakąś pasję co zajmie mu umysł w tym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.