Skocz do zawartości

Cienie


Oskito

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem nowy i mam wiele problemów.Jestem człowiekiem normalnym mam 15 lat chodzę do szkoły mam przyjaciół i wszystko po prostu żyć nie umierać.

Ale koszmar zaczyna się w nocy gdy układam się do snu widzę cienie ludzi

tak jak by tanczyły czasami sie robi goraco.Nie moge tego wyjaśnić prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde sam nie wiem jak ci to wytłumaczyć.Mam coś takiego że jak sie przebudzam w nocy albo mam taką zamółe senną to widze cienie wychodząze z podłogi to jest przerażające

są też na ścianie i one sie ruszają to wygląda jak z jakiegoś horroru gdy to widze roi sie zimno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cień - duch który po śmierci nie zaznał spokoju i poddał się swoim złym nawykom, jest to istota która częściowo zmieniła się już w demona. Nie dziwne ze straszą, straszą bo chcą opętać, ewentualnie się rozerwać. Jest jedna wada, nie pozbędziesz się ich modląc się, możesz się ich pozbyć używając jedynie magii, to jedyny znany mi sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja je widzę nawet w dzień, ostatni raz widziałam na balkonie - myślałam,że to kot sąsiadów,bo takie małe i czarne szybko przeszło,ale to nie był kot...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miewam cienie, ale w domu np. siedzę przed komputerem i katem oka widzę, za coś koło mnie przebiegło -jakiś cień. Są tez inne, podobne przypadki. Nie przejmuje się tym jednak :) Może to zmęczenie oczu i tyle. Zwyczajnie nic się nie dzieje, a przynajmniej nie powiązałam tego z jakimiś wydarzeniami późniejszymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pare lat temu widziałem z okna człowieka (około 40-stki), szedł wysprostowany przez ulice. Na około było właściwie pusto, a jego cień.. no można powiedzieć, że żył własnym życiem. Pomimo, że ten człowiek szedł "sztywno" to ten cień oglądał się na wszystkie strony. Nawet na chwile zminił położenie, tzn cień nagle ukrył się w cieniu budynku (a nie miał prawa tego zrobić), nastepnie wyskoczył. To było ciekawe widowisko.. ale o takich cieniach to wiem bardzo mało :(

Zna ktos stronke/książke gdzie coś o nich znajde?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrany :) ja też od dawna miewam tak, Takie cienie zauważałam też podczas nauki w domu -gdy ślęczałam nad książkami, a wcześniej jako mała dziewczynka gdy mama kładła mnie spać , to ciągle widziałam ciemną postać w przedpokoju jak chodził tam i spowrotem .Czasem chowała się do szafy i bardzo się tego bałam -cień czy ta postać miała posturę mężczyzny. Kazałam sobie światło w nim świecić (w przedpokoju) bo inaczej ryczałam po nocach schowana pod kołdrą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrany :) ja też od dawna miewam tak, Takie cienie zauważałam też podczas nauki w domu -gdy ślęczałam nad książkami, a wcześniej jako mała dziewczynka gdy mama kładła mnie spać , to ciągle widziałam ciemną postać w przedpokoju jak chodził tam i spowrotem .Czasem chowała się do szafy i bardzo się tego bałam -cień czy ta postać miała posturę mężczyzny. Kazałam sobie światło w nim świecić (w przedpokoju) bo inaczej ryczałam po nocach schowana pod kołdrą.

 

Miałem dokładnie tak samo..

Naszczęście babcia to coś odegnała (nie mam pojęcia jak.. a szkoda).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruz a miałeś czasem odczycie takie ,że ktoś za Tobą jest gdy zasypiasz . Ja wiecznie walczyłam z rodzicami o to, by moje łóżko było ułożone tak by za mną była ściana - wtedy czułam się bezpieczna ,opatulałam się poduszką tak aby mieć tylko dostęp powietrza.Bałam się tego co jest za mną . W pewnym momencie coś zobaczyłam za sobą ,coś co sprawiło że starach urósł do niesamowitych rozmiarów lecz przyszedł moment że wszystko ucichło. Potem chyba z tego wyrosłam

Edytowane przez _Domi_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, wszyscy tak macie, rozumiem przegranego i Damę, oni mają swój potencjał magiczny, Uruz zajmuje się magią o ile się nie mylę, ale Dominika? To dosyć dziwne aby wszyscy widzieli cienie, bo aż tylu ich nie ma, chyba że... czy każdy z was był w jakimś opuszczonym miejscu o którym mówi się że jest nawiedzone np. cmentarz? Albo czy kiedykolwiek poczuł coś dziwnego z takiego miejsca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, miałem tak..

Rodzice mówili, że robie bałagan a ja robiłem "góre meblową" przy łożku. Straszne to było, przeżywałem koszmar. Nawet nie wiem czemu wcześniej nie powiedziałem o tym babci.

Na wakacjach w tym roku właściwie miałem podobnie, jednak zdecydowanie słabiej niż w dzieciństwie. Obecnie dom mam chroniony chyba na wszystkie możliwe sposoby, więc się nie obawiam takich istot (nawet jak wejdą ,to prosze bardzo, spotykałem gorsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VanHelsing ja jedynie to czego się bałam ,to tego co widziałam w dzieciństwie. Teraz to się nie przejmuje , nie odczuwam lęku. Może to tylko zmęczenie oczu a może nie :)

 

Ps.VanHelsing-ja czuje że Ty mało mnie znasz ;),jakoś na siebie rzadko wpadamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ja jestem realistom .Nie wieże w duchy.Ale tego 'tańca' cieni nie potrafię wyjaśnić.Poprostu siedze u siebie i np teraz jest noc i sie boje nie moge spaćgdy tylko się kłade slysze jakieś jęki i widze kontem oka cienie wugląda to tak jak człowiek z psem!?!?CzYJA JA JESTEM !% LETNIM WARIATEM!?!?!prosze o odpowiedz co z tym zrobic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to złe forum dla takich realistów. Już zostało powiedziane, że bez magii raczej się nie da rozwiązać tego problemu (o ile to cień).

 

A powiedz, czy to się dzieje zawsze nocą (nie ważne gdzie się znajdujesz)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruz a miałeś czasem odczycie takie ,że ktoś za Tobą jest gdy zasypiasz . Ja wiecznie walczyłam z rodzicami o to, by moje łóżko było ułożone tak by za mną była ściana - wtedy czułam się bezpieczna ,opatulałam się poduszką tak aby mieć tylko dostęp powietrza.Bałam się tego co jest za mną . W pewnym momencie coś zobaczyłam za sobą ,coś co sprawiło że starach urósł do niesamowitych rozmiarów lecz przyszedł moment że wszystko ucichło. Potem chyba z tego wyrosłam

Hahahaha, Dominiko, tak, jakbym o sobie czytała ^^ Ja ducha (czy też cienia) nigdy nie widziałam, ale od dziecka strasznie się bałam po nocach. Bałam się spać twarzą do pokoju i okien ciagnących się na całej ścianie i do dziś zasypiam okręcona kołdrą tak, by tylko twarz była odkryta i nic mi pod nią nie wlazło ^^ - prawy róg zawijam pod głowę, żeby od tyłu była zasłonięta. Z rzadka zasypiam przy zapalonym świetle, kiedy dostaję największej histerii i tylko rozglądam się po pokoju na wszystkie strony. Pamiętam, że w końcu, żeby się przestać bać, wymyśliłam sobie, że za oknem siedzi dwóch mężczyzn i wypatrują momentu, w którym zobaczą moje oczy - bo oni chcieli tylko wiedzieć, jaki mają kolor. I jak się odwracałam, to z zamkniętymi oczami co prawda, ale już się tak nie bałam ;))

Może po prostu mój dom na mnie tak działa? Hmmmm... No, kiedyś coś pukało w moją ścianę, pamiętam - jak się kogoś o to pytam, okazuje się, że wiele osób słyszało jako dzieci pukania. Też tak mieliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potencjal magiczny? wtF?

 

aha kiedeys tez widzialem cos... nie wiem czy to nie czysta psychologia ale babcia mnie kiedys postraszyla BABOLAMI... i powiedziala ze male dzieci sa przez nie zjadane i taki tam... i pozniej to cos widzialem... czarkne zlotawo/brazowe kulki i zawsze mnie gonily... tylko w domu i wdzien mialem od nich spokoj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja też bardzo często w domu gdzie wcześniej mieszkałam, jak zasypiałam miałam wrażenie, że ktoś koło mnie stoi, Chowałam głowę pod kołdrę i tak zasypiałam, cały czas czując, że ktoś koło mnie stoi. Tak było odkąd pamiętam.

Teraz też mam tak ale już bardzo rzadko, przez pół roku zdarzyło sie to może 1-2 razy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hardcorowa wypowiedz:] szacun... naszczescie zrywam z ezoteryka(raczej z okultyzmem) i zajme sie energetyka. wole nie stawiac mojej prszyszlosci na niepewnym gruncie. mam nadzieje ze to bedzie jeden ze sposobow pozbycia sie tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrany troszke czasu ci zajelo do tego stwierdzenia ;-).Oby tylko nie skonczylo sie pustymi obietnicami.

Niech te ost. twoje slowa zamienia sie w czyny ,czego serdecznie ci zycze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez sobie togo zycze:] narazie mialem przerwe we wszystkim nawet nie medytowalem przez 2 tygodnie. ale teraz wroce do tego i energetyki a z magia mam nadzieje ze mam juz spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...