Skocz do zawartości

sylwusia

Rekomendowane odpowiedzi

Jak byłam mała i młodziutka (20 lat temu)to śniło mi sie , że jak wyciągnę rękę albo nogę z pod kołdry to mi je odgryzą wilki. Do tej pory jak sie obudzę w nocy to odruchowo się przykrywam . Kupiłam sobie nawet psa- syberiana haskyego (typowy wilk) ale nie pomaga :cry:Co o tym myślicie???? :shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłam mała i młodziutka (20 lat temu)to śniło mi sie , że jak wyciągnę rękę albo nogę z pod kołdry to mi je odgryzą wilki. Do tej pory jak sie obudzę w nocy to odruchowo się przykrywam . Kupiłam sobie nawet psa- syberiana haskyego (typowy wilk) ale nie pomaga :cry:Co o tym myślicie???? :shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość sokoł

Sniły mi sie duchy, jakiejś kobiety (nie widziałam twarzy), 4 małych wilczków i ręka zjawy w podłodze, która chciała chwycić mojego brata :-D :-D (aha duchy były szare).

wszystko działo sie w domu w który mieszka.nie pamiętam tego snu dokładnie... :?: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może twój brat potrzebuje czyjejś pomocy,ktoś chce nim manipulować lub ma na niego zły wpływ.Jakieś przejściowe kłopoty, spory towarzyskie,sąsiedzkie,pretensje rodzinne związane z przeszłością,przykrości.Wilki to symbol dobrego przyjaciela i pozbycia się złych sąsiadów oraz,że trzeba uważać na złodzieja,niedobre otoczenie.Może będziesz zmuszony pożyczać pieniądze lub dotrze do ciebie zła wiadomość .Duchy mogą oznaczać także coś dobrego to zależy od uczuć towarzyszących.W dobrym znaczeniu oznaczają wiele przyjemności i awans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elo śnią mi się od pewnego czasu głupie sny co mam zrobić jak mam się dowiedzieć co one wrużą dzisia np śniła mi się krew na chusteczce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ci powiedzieć,nic więcej nie piszesz,jest wiele sposobów,jednym z nich jest własna dedukcja i skojarzenia,można sobie też kupić sennik z czasem lepiej zaczniesz rozumieć swoje sny jeśli sam(a)sprobujesz się w nie trochę zagłębić,krew na chusteczce kojarzy się z upływem sił witalnych,osłabieniem,chorobą a z sennika to sememu można już znaleźć odpowiedź.Pozdrawiam :)

 

[ Dodano: 2005-12-09, 23:27 ]

Ps.dobre wiadomości,nowinki,pozbycie się czegoś niepotrzebnego,zysk materialny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej! Czy ktoś madrzejszy ode mnie mógłby wytłumaczyć mi znaczenie snu? Szukałam w różnych sennikach, ale w każdym pisze co innego :/

 

Treść snu:

Byłam w jakiejś willi z ludźmi, kórych twarzy nie pamiętam, ale czułam, że to moi znajomi. Z jakiegoś powodu wyszłam na dwór. Była zimowa noc lub wieczór, leżał śnieg, ale nie było zimno. Wtem zobaczyłam pewną dziewczynę. Poznałam ją. Ta dziewczyna chodzi do mojej szkoły, ale nie znam jej osobiście. Jest dziwna, dziwnie sie ubiera i.. no coż, nie grzeszy urodą. Często widzę ją w szkole i naprzystanku. Pare razy zdarzyło mi sie śmiać z niej w duchu :oops: .

No więc podeszła do mnie i zaczęła:

-Hej! Pamietasz mnie?

-Eee, poznaję twoją twarz, ale nie pamiętam, żebym cię kiedyś znała osobiście - odpowiedziałam.

-Jak to?! Tak się lubiłyśmy!

W tym momencie rzuciła się na mnie z zamiarem pocałowania mnie (!). Nie jestem lesbijką i wcale nie miałam ochoty jej całować, więc zaczęłam uciekać. Goniła mnie, ale została w tyle. Gdy juz dobiegałam do willi, nagle otoczyło mnie kilka wilków. Nie były przyjaźnie nastawione, ale udało mi się je ugłaskać ("dobre wilczki, grzeczne wilczki"). Nie chciały juz mnie pożreć, a wręcz "zaprzyjaźniły się" ze mną. choć nadal nie czułam się w ich towarzystwie całkiem swobodnie i troche się bałam. (Tamta dziewczyna została w tyle i patrzyła na mnie smutno).

Wilki odprowadziły mnie do drzwi willi. Gdy weszłam, one weszły ze mną. Ale wtedy ludzie będący w środku wystraszyli się ich (zaczęli uciekać, krzyczeć, ktos chyba strzelił (?)). Wilki spanikowały i stały sie znowu groźne. Rzuciły się na mnie i trochę pokąsały. Udało mi sie wyrwać i pobiegłam na górę, razem z paroma innymi ludźmi.

Schody były bardzo kręte, w nowoczesnym stylu, ekstrawaganckie i bez poręczy. Było ich duzo, wręcz "plątały się" nawzajem i nie mogłam się połapać które gdzie prowadzą. Ale jakis głos mówił mi, bym uciekała jak najwyżej. W końcu razem z paroma osobami skryłam się w jakimś pokoju i zabarykadowaliśmy sie od środka. W pokoju (a własciwie sypialni) stał telewizor, w którym widzieliśmy, co dzieje się w tym momencie na dole. Z przerażeniem patrzylismy, jak wilki rozszarpują naszych znajomych.

Jak już z nimi skończyły, zaczęły biec do nas na górę. Wszystko widzielismy w tym telewizorze. Kamera cały czas podążała za zwierzętami. W końcu dopadły do drzwi naszego poju i próbowały je wywarzyć. Od wewnątrz słyszeliśmy ich huk, jak wściekle rzucają sie na drzwi, a jednocześnie widzielismy to z zewnątrz w telewizorze. Pamietam jeszcze tylko, że uznałam, że to niemożliwe, że w tym telewizorze leci jakis film.

W tym momencie się obudziłam.

 

No coż, sen trochę złożony, ale bardzo proszę o jego interpretację.

 

Dodam jeszcze kilka uwag: tego dnia mama powiedziała mi, że chce mnie spotkać z córką swojej koleżanki, Darią. Daria jest w moim wieku i jak byłysmy małe, to sikałysmy do jednego nocnika :D i w ogóle razem sie bawiłyśmy. Ale od 16 lat jej nie widziałam, więc nawet nie poznałabym jej na ulicy. A teraz miałabym ją spotkać znowu (myślę, że może chodzić tu o motyw tej dziewczyny z początku snu). Tego dnia też ogladałam program przyrodniczy o wilkach na Discovery - czyżby tak mi zapadł w pamięć?!

 

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dziewczyna z pierwszej części twojego snu, to rzeczy niepoznane, ale ciekawe dla Ciebie i oryginalne. Myślę, że interesujesz się własnym rozwojem, ale... właśnie - te wilki wyrażają pewną blokadę i wręcz ograniczenie, grożące zniszczeniem subtelnych bodźców na drodze do tego typu samorealizacji ( dziewczyna patrzy ze smutkiem na Twoje próby "obłaskawienia" zwierząt). Gromada ludzi to standardowe wzorce do naśladowania, które nie cierpią wychodzenia "przed szereg". Natomiast mała grupka, przy pomocy której walczysz z wilkami, to wsparcie - wspomniane już "subtelne bodźce".

 

[ Dodano: 2005-12-23, 16:30 ]

I jeszcze jedno - oczywiście sen powstał na bazie opisanych przez Ciebie wydarzeń, natomiast nie śniłaś o nich, jeżeli mnie rozumiesz... To jak sufler w teatrze, podpowiada pojedyncze słowa, dzięki którym przedstawienie może trwać - przedstawienie na zasadzie skojarzeń przerobionych na potrzeby podświadomości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Niedawno śniło mi się ze siedzę w pokoju. Jestem z rodziną. Dodam, ze mam ostatnio klopoty z identyfikacją uczuć...kryzys w małżeństwie....Nagle do pokoju weszły: wilk i czarna pantera. Skamieniałam ze strachu. Ale zwierzęta węsząc patrzyły na mnie. Rodina kezyczała. A zwierzęta powoli podeszly i kladly mi łby na kolanach. Bałam się ale gladzilam ich glowy, a one tulily się i czasem krżązyly wokol mnie. Stopniowo się uspokoajałam. Napawałam się ich pieknem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość - no właśnie, pantera i wilk to złe symbole..., kierujesz się egoizmem - zastanów się raz jeszcze nad swoimi uczuciami do partnera, bo zdajesz sobie jednoznacznie sprawę, że postępujesz źle. Ja oczywiście nie wiem, jakie masz powody, ale sens snu jest wyraźny. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

jest niewysokie lecz strome wzgórze, u jego stup piekne jeziorko..

jestem tam z najbizsza rodzina, bratem, siostrom,tata,mama,ciocia tereska, ciocia ulą. jest z nami jeszcze jakis pies, dziwne bo nigdy w zyciu niemialem psa. jednak nie boje sie psow, lubie je i one najwyrazniej mnie tez.

 

stoimy w wodzie rozmawiamy, nagle pies zaczyna wariowac, zza wzgorza wychodzi wilk biały, duzy i wyje. piest najwyrazniej, chce zucic sie na niego jednak ja mu muwie nie idz, jest ich wiecej. w tym momecie wychodzi reszta wilkow stoja u góry i wyja, nagle niewiadomo zkad przybiegaja dwa małe wilki. jeden ugryzł mnie drugi moja mlodsza siostre(ugryzly raz i nie puszczały poprostu złąpały sie ciała i z cąłej siły trzymały). stalismy w wodzie,one były małe, ja sie cofnołem i zaczołem dusic pod woda tego wilka co mnie ugryzł. złapałem za jego szyje i (bardzo wyraznie pamietam ta scene) zaczołem z całej siły zciskac az uslyszalem trzask kosci, puzniej otworzylem jego szczeki. zdiolem go z siebie palcami dotykalem jego zebow i czulem jak je znowu zaciska. co sie stalo z wilkiem ktory gryzł moja siostre niepamietam, chyba tez utonoł. jednak w tym momecie przybiega wielki czarny wilk ktory ugryzł moja ciocie za brzóch, wtedy podeszlismy tam wszyscy, rodzice chcieli ratowac ciocie, ja powiedizalem sprawdzcie czy jeszcze zyje.

 

wiecej nic nie pamietam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

od kilku lat ciagle sni mi sie jeden i ten sam sen....w zaden sposob nie umiem go sobie wytlumaczyc...ani jego tresci,ani tego dlaczego on ciagle mi sie sni...

poczatek snu zawsze jest inny znajduje sie w jakims miejscu z grupka znanych lub zupelnie obcych ludzi,gdzies idziemy ale wlasciwie nikt nie wie gdzie...nagle ja juz sama znajduje sie w przepieknym ogromnym lesie<i tu zaczyna sie ten ciagle powtarzajacy sie sen>wszystkie drzewa sa bardzo wysokie i olbrzymie tak,ze czuje sie jakbym byla krasnoludkiem...zawsze ide w ta sama strone mimo,ze <moze to dziwnie zabrzmi> mam swiadomosc,ze snie i ze jest to znowu ten sam sen...wchodze na dluga piaszczysta droge przedemna rozciaga sie cudowny krajobraz tego lasu...kwiaty,drzewa...i nagle wszystko sie zmienia...zaczyna padac snieg,wszedzie dookola leza martwe zwierzeta ja nagle czuje ogromny strach i zaczynam uciekac,gdy odwracam glowe goni mnie stado wilkow...i zwykle w tym momencie zdaje sobie sprawe,ze jesli chce to moge latac...i tak tez sie dzieje wznosze sie w powietrze miedzy drzewami potem nad nimi i czuje sie juz bezpieczna i sie budze...jesliktos moze mi pomoc w zrozumieniu tego snu to bylabym bardzo wdzieczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goni mnie stado wilkow
- to takie ludzkie, "prymitywne" odruchy, niskie emocje typu: zazdrość, zawiść... itp. - do wyboru, do koloru...
i zwykle w tym momencie zdaje sobie sprawe,ze jesli chce to moge latac...i tak tez sie dzieje wznosze sie w powietrze miedzy drzewami potem nad nimi i czuje sie juz bezpieczna i sie budze
- jesteś ponad to, masz już wypracowany swój system wartości. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ostatniej nocy śniło mi się, że stoję przed domem i nagle drogą idzie biały wilk. Szedł i w pewnym momencie odwrócił głowę w moja stronę. Patrzył się na mnie przez chwile po czym poszedl dalej. Wszedł za budkę tak żebym go nie widział i po chwili wyszedł pies, zwykły rudy kundelek!!! Co to może znaczyć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mając w sobie potencjał "białego wilka" nie jest przypadkiem tak, że w życiu zmieniasz się w "zwykłego rudego kundelka"?

Biały wilk spojrzał Ci w oczy...jeżeli miałbyś skojarzyć go z czymkolwiek, to co to by było? Jakie jego cechy, predyspozycje przychodzą Ci do głowy? Sen był Twój - Ty musiz znaleźć odpowiedź.

Dla mnie wilk jest dumnym, wolnym, dzikim stworzeniem. A czym jest dla Ciebie?

A kundelek? Mały, rudy?

Co czułeś jak zobaczyłeś tą transformację? Czy to Cię poruszyło czy nic z tych rzeczy?

 

Pamiętaj, że sny w swojej symbolice często są bardzo dosłowne - dlatego zamiana dokonała się na Twoich oczach a w jej ramach dostałeś dwa bardzo wyraźne symbole, które są przeznaczone tylko dla Ciebie.

 

Druga opcja jest taka, że jakaś osoba, którą będziesz postrzegał jako kogoś o cechach "białego wilka" - okaże się w życiu "kundelkiem". Nastąpi jej demitologizacja. Odczarujesz ją, coś takiego się stanie, że zobaczysz ją w prawdziwym świetle.

 

Natomiast moje osobiste zdanie jest takie, że on nie spojrzał Ci w oczy przypadkowo.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróciłabym uwagę na jeszcze jeden szczegół. Ten wilk jest biały, a więc jest odmieńcem w rodzinie wilków i przez analogię z czarną owcą i kontrastem do jej znaczenia, można by podejrzewać, że ten wilk nie ma natury wilków, "nie napada na owce", zachowuje się inaczej niż inne wilki z jego stada, rodziny, może ma łagodność owcy.

 

I teraz mam pytanie: co to była za budka, za którą się schował? – no bo tam za tą budką nastąpiła jego transformacja w tego zwykłego kundelka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biały wilk kojarzy się ze szlachetnością ( przynajmniej wg mnie ), kundelek z czymś bardzo znanym i swojskim. Czyżbyś dokonała jakiegoś wyboru a propos postrzegania świata... co ważne - zwierzęciem w obu przypadkach jesteś Ty, a raczej Twoje cechy. Może chodzi o konformizm, ale nie chcę wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny! Cześć BxR!

Znalazłam !!!! :)

Podaję znaczenie wilka -

"mądrość (to znaczenie występuje czasami - głównie jednak wilk w snach to pierwotne instynkty, lęk, dzikość), i dalej - EUREKA! - PRZEWODNIK _ SZCZEGÓLNIE JAK ZWIERZĘ JEST BIAŁE!"

Także Drogie Panie i Drogi BxR!

 

Instynkt nas nie zwiódł - i kolor jest ważny....i to spojrzenie w oczy....i transformacja.

 

BxR! To ważny sen dla Ciebie.

Masz tak naprawdę ogromne szczęście.

Stanąłeś sobie oko w oko z tak rzadko (jak sądzę) spotykanym symbolem sennym i trochę wiecznej mądrości miałeś na wyciągnięcie wzroku.

Nie zmarnuj tego.

I to o nim pamiętaj, a nie o tym małym, rudym.......;)

 

pzdr :)

 

[ Dodano: 2006-04-12, 18:37 ]

Przepraszam BxR....chyba zrobiłam z Ciebie mężczyznę :(

To wtedy tylko pozmieniaj końcówki - pod całą resztą się podpisuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No wiec chciała bym sie dowiedziec co oznacza sen mojej mamy...Sniło jej sie ze ucieka pod gorke koło naszego domu i goni ja czarny wilk...ktory nie chc ejej ugrysc...a ona odpucha go jakims rzeczami...wilkowi wypadaja zeby...czy moze ktos mi wytłumaczyc co oznacza ten sen?:] z gory dziekuje;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

biegne polną dróżką, nagle wbiegam do ponurego zamglonego lasu, biegne dalej nie zwracając uwagi na nic. Nagle z mgły wyłania się kobieta siedząca koło rannego białego wilka coś do mnie mówi ale ja nie słysze. Prubuje podejść bliżej i czuje jak upadam i w tym momencie się budze. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Już dwa razy śnił mi się podobny sen. Pierwszy z tych snów był taki, że mieszkałam w jakiejś wiosce, którą atakowały wilki. Wszystkie były czarne. Cała wioska (cała moja rodzina w tym) stała w rzędzie i kiedy jakiś wilk podbiegał to ten który był njabliżej podżynał mu gardło sierpem... Wszędzie było pełno krwi... Drugi sen był podobny tylko była w nim tylko moja rodzina. I nie zabijaliśmy tych wilków tylko mój brat i ja je łapaliśmy a mama, tato i drugi brat wiązali im łapy żeby nie mogły się ruszać. Co mogą oznaczać te sny??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem już drugi raz podobny sen...;

 

Jest noc, zima, a ja chodzę po jakiejś posiadłości ze strzelbą i czekam aż coś(ktoś?) przyjdzie.. Chodzę po zasypanym śniegiem trawniku(śniegu jest po kolana), w jakiejś odległości od mojej trasy jest stary, płot z kutego żelaza w którym brakuje całych segmentów. Na terenie posesji leżą sobie dwa wilki i nie zwracają uwagi na mnie kiedy koło nich przechodzę. Później pojawiają się jakieś duże szczury, czy oposy, wilki je atakują i zabijają a jeden z nich zostaje zjedzony (widać wystającą z wilczego pyska nogę). w jakiś sposób zabraniałem wilkom atakowania, lecz mnie nie posłuchały i teraz mimo, że mnie nie atakują to czuję od nich wrogość. Potem pojawia się drzewo które jest zamieszkiwane przez rodzinę tych szczurów, a ja wiszę zaczepiony rękami i nogami na jednym z jego konarów i zaglądam do środka. Potem w jakiś sposób staję w obrobie szczurów i wychodzę na ten zaśnieżony trawnik. Już nie czuję wrogości od wilków, nawet nie protestują kiedy jednemu wkładam lufę dubeltówki do pyska i strzelam (to ten wilk, któremu wystawała noga zjedzonego szczura z pyska, jest czarno,szaro siwy)... Koniec. Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie, to zazwyczaj sobie radzę sama z moją niewiedzą, ale drugi raz mi się śni ten sam sen i szczerze mówiąc mam nadzieję, że ktoś pomoże mi rzucić na to troche światła.

Śni mi się, że jestem ze znajomymi... Gdzieś? W jakiejś piwnicy, czy czymś równie ciemnym. Ktoś nas szuka z jak najbardziej złymi zamiarami. Oni ukrywają się tam dłużej niż ja. W każdym razie dostaję się tam jakoś i stwierdzam, że może byśmy uciekli gdzieś, gdzie jest świeże powietrze, słoneczko i takie różne.

Uciekamy w kierunku jakiegoś lasu. Wbiegając do niego pojawia się taka myśl, że tu na pewno będzie lepiej. Przeskakujemy przez jakiś płot i hola.

Ale po zmroku zaczyna się koszmar. Wilków jest więcej niż drzew. Mają bardzo różną barwę. Nie znam się na wilkach, ale częśc z nich miała kolor jak wilki arktyczne. Wszyscy mamy broń palną i na początku coś nam to daje, ale potem wików jest tak dużo, że strzelamy na oślep. Umieram, strzelając do jakiegoś wilka. Zaciskam powieki, a on się na mnie rzuca. Potem czuję jakieś pieczenie nie wiem gdzie i trup.

Tylko, że rano się budzę, pomimo nocnej śmierci i z tą częścią znajomych, która przeżyła uciekamy. Wilków aktualnie nie ma. Tymczasem z lasu wyjeżdża cały orszak na koniach i różnych takich, najwyraźniej polujący w tym lesie na wilki (dlatego płot, żeby nie uciekały). No i dzisiaj na tym się mój sen skończył, ale jeszcze kilka dni temu, pociągnął się trochę dłużej, wyszliśmy w dokłądnie to samo miejsce, przeszliśmy z kilometr i ci nasi wrogowie nas złapali.

Sny były identyczne, z tą różnicą, że ten wcześniejszy był dłuższy, a w dzisiejszym zdawałam sobie sprawę, że śni mi się to drugi raz.

Nie wiem co o tym myśleć. Pomożecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Miałam ostatnio sen, w którym zostałam zaatakowana przez stado wilków. Miałam już wcześniej sny z wilkami, wszystkie w tym samym miejscu (na okolicznym wzgórzu)

I zawsze uciekam przed stadem bądz jednym wilkiem. Teraz natomiast sen ten się "ubogacił" gdyż Nie mogłam przed tym stadem uciekać, bo byłam chora (może dlatego iz w rzeczywistości też jestem chora, ale niegroźnie), a pozatym we tym śnie był również mój mały brat więc ucieczka i tak na nic by sie ne zdała. Więc w tym śnie: próbowałam ukryc brata, lecz udało mi się go tylko zasłonić własnym ciałem. A wilki szarpały i nadgryzały moje ciało. Nie pamietam dokładnie końcówki tego snu, ale chyba umarłam a po mojego brata nie wiem jak ale przyjechał mój tata. Nie wiem czy to ma jakis związek z czymkolwiek, ale to wszystko działo się obok cmentarza (który również istnieje w rzeczywistości w tym miejscu.

 

Czekam na odpowiedz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam! Wcześniej śniły mi sie różne rzeczy ale zaintrygował mnie wczorajszy sen. Niestety nie pamiętam całości, ale proszę o zinterpretowanie.

 

Na zewnątrz był śnieg. Byłem w jakimś pomieszczeniu, jak później sie okazało znajdowało się ono przy lesie. Było to tak jakby więzienie dla zwierząt czy coś w tym stylu. Były tam leśne zwierzęta w tym wilk - ja nim byłem. Wiem bo czułem to i przez ułamek sekundy widziałem. Potem pamiętam jak prowadziłem te wszystkie zwierzęta do ucieczki i udało się - wszyscy przeskoczyli płot ja na końcu. Wtedy za płotem pamiętam jak "tuliłem się" do śniegu i potem biegliśmy zaraz do lasu bo zaczęły nas gonić 2 psy. Teren wyglądał tak że byo płot zaraz za nim pole i potem zbocze idące w górę. I ja właśnie wbiegałem pod tą górę kiedy zobaczyłem że kogoś gonią (niestety nie wiem kogo bo nie widziałem) i rzuciłem się na pomoc. Wtedy te 2 psy rzuciły się na mnie i jeden jakby ugryzł mnie w lewą brew, i potem się obudziłem.

 

Co to znaczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Szukałam sam czegoś o wilkach, ale wszystko, co udało mi się odszukać nie tłumaczyło mojego snu, gdyż wilki były w nim bardzo pozytywnie opisane, a wyjaśnienia, która znajdowałam przedstawiały wilki w negatywnym świetle, dlatego proszę o interpretację mojego snu

 

Byłam wraz ze znajomymi w lesie w pewnym momencie oderwałam się od ich grupy i poszłam sama na spacer, spotkałam po drodze myśliwych, którzy zabijali wilki, widziałam jak do nich strzelali, a potem przywiązywali do samochodu i ciągli za nim, widziałam martwe wilki i krew na tych jeszcze żyjących, czułam straszną nienawiść do tych myśliwych, krzyknęłam wtedy bardzo głośno jak nigdy mi się jeszcze w snach nie zdarzyło, kiedy odchodziłam od nich spotkałam uciekające stado wilków z początku się przestraszyłam, ale potem między mną a wilkami nawiązała się nić wzajemnego zaufania i przyjaźni poczułam się jakby wybrali mnie na swojego obrońcę, pobiegłam wraz z nimi do takiej groty gdzie byli moi przyjaciele i kazałam im wejść na wysokie półki skalne by w razie agresji wilków te ich nie dopadły, od czasu do czasu też zawyłam jak prawdziwy wilki, później nadbiegli myśliwi i zgromadzili się w tej grocie, starałam się im wytłumaczyć, że zabijanie wilków jest złe i nie powinni tego robić, ale oni mnie nie słuchali i chcieli dalej zabijać, wtedy spytałam się przyjaciela co mam zrobić, czy puścić ich wolno czy dać zagryźć wilkom, przyjaciel odpowiedział, że skoro już tak daleko zabrnęłam to nie powinnam to zakończyć i niczego nie odwlekać, krzyknęłam do wilków do ataku, a one wtedy rzuciły się do gardeł wszystkich myśliwych i zaczęły ich zabijać

 

Co może oznaczać taki sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

ostatnio tez mam sny o WILKACH (albo psach bo zawsze mam wątpliwości) i o STRZELANIU.Nigdy ja nie strzelam.jakies 7 dni temu strzelał do mnie moj BYŁY chłopak.Bałam sie go.uciekałam przed nim i schowałam sie pod jakis koc a na tym kocu poukładane były małe dzieci dla zmylenia go ,ze mnie pod tym kocem nie ma.........a wczoraj snilo mi sie ze moj mąż strzelał do małych wilków(albo to byly psy takie czarno siwe) DWA udało mu sie zabic i leżały one jeden na drugim i spływała po nich czerwona krew.Trzeciego wilka próbował tez zabic,ale nie pamietam czy udało mu sie to zrobić,chyba nie.co moze oznaczać ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak skrzywdzil mnie ten były.bedac ze mna zdradzał mnie z inna dziewczzyna.

stosunki z moim mężem sa raczej dobre,chociaz niedawno dowiedzialam sie ze w swój wieczor kawalerki przespal sie z jakas dziewczyna:( mowil ze to tylko raz tak NA KONIEC wolnosci. niby mu wybaczyłam ale ciągle o tym mysle czy teraz mu sie to nie zdarza.....

 

[ Dodano: 2008-05-10, 12:13 ]

dodam ze strasznie go kocham i jestem teraz bardzo zazdrosna o niego i jego znajomosci z innymi kolezankami. wyszukuje sie zawsze najgorszego...a moze niepotrzebnie????

czy powinnam przestac go kontrolowac na kazdym kroku,bo obawiam sie ze takie zachowanie moze doprowadzic własnie do tego ze w koncu przestanie miec dosyc mojego zachowania i wtedy na prawde mnie zacznie zdradzac????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie byłego chłopaka - zawiodłaś się na nim i zabił on w Tobie poczucie potrzeby bycia obok, miłości. Zabił w Tobie również poczucie kobiecości, po prostu skrzywdził niesamowicie.

Sądzę, że ten pierwszy sen, jeśli śnił się wcześniej mógł być oznaką, że ziści się ten drugi, który rozumiem jako utratę zaufania, czytając językiem sennym oczywiście. Dwa zabite wilki to właśnie to zaufanie, utrata chęci do dalszego budowania związku. Reasumując można stwierdzić, że sny wzajemnie się dopełniają, a strzelanie to wynik powstałego i zalegającego do tych Panów żalu, braku zrozumienia i agresji.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jakiś czas temu śnił mi się wilk siedzący spokojnie na moim balkonie. Wczoraj znowu, tylko tym razem wszedł do mojego pokoju, w nocy kiedy spałam, przez otwarte drzwi balkonowe. Co do tego drugiego razu nie jestem pewna, czy to był wilk, może szakal, zwłaszcza, że zdawało mi się przez chwilę, że to był mężczyzna z głową szkala, jak egipski bóg Anubis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hej. prosze o pomoc w interpretacji snu. więc: śniło mi się, że w niedzielę, jak przystało na katolika:D wybrałam sie z koleżanką do kościoła w Jej parafii. w drodze do kościoła wstąpiłysmy jeszcze do sklepu, o ile dobrze pamiętam był to sklep samoobsługowy ... chyba spotkałyśmy tam kogoś znajomego, ale dośc prędko wyszłyśmy z niego. kiedy byłyśmy już w drzwiach wyjściowych, zobaczyłam że z górki naprzeciwko sklepu zbiega stado wilków... z przerażeniem uciekłyśmy do kościoła... tak widziałam siedzącego w ławce w towarzystwie kolegów chłopaka, w którym jestem zakochana;) nagle nei wiem jakim cudem, znowu znalazłyśmy sie z koleżanką w tym sklepie, który teraz przeobraził sie w jakiś budynek, niby dom, ale w budowei... jak byłysmy w środku, musiałyśmy walczyć i uciekać przed wilkami, żeby nas nei pożarły.. była też jakaś kobieta w ciąży, która ratowałam... to wszystko było takie dziewne.. kiedyś, już dawno, miałąm podobny sen, więc zaczęłam sie interesowac co może znaczyć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hejka;)

snilo mi sie dzisiaj ze bylam z przyjaciolmi w lesie..zgubilismy sie i szukalismy wlasciwej drogi..w pewnym momencie ujrzalam wilka i ten zaczal mnie gonic..balam sie, krzyczalam i zaczelam przed nim uciekac.. dopadl mnie on jednak i zaczal mna szarpac.. bronilam sie.. przyjaciele przybiegli zeby mi pomoc..uwalniali moje rece i nogi od niego <bo on mnie gryzl> ale dziwne w tym snie bylo to, ze okazalo sie ze to tym wilkiem byl moj bardzo bliski kumpel... o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mala1234, chodzi o to, że Twojemu bardzo bliskiemu kumplowi zdarzy się postąpić niewłaściwie, co przysporzy Ci trudności w jakiejś ważnej dla Ciebie sprawie.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam.Ostatnio miałam dosyć dziwwny sen ,a mianowicie: jechałam samochodem z tatą i mamą i samochód się zepsuł. Mama została koło samochody na nieopodał połozonej plaży a ja z tatą poszliśmy do domu . Tata szedł szybciej a ja się trochę ociągałam , obejżałam się za siebie i zauważyłam, że na plaże na której była moja mama idą wilki. Szybko do niej wróciłam, wziełam kij wielkości i grubośći maczugi i zaczełam te wilki okładać , moja mama też z nimi walczyła , dawałyśmy sobie radę chociaż było ich około 14. Te które za blisko podeszły wrzucałyśmy do wody, żeby mieć czas na rozprawienie się z następnymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Niedawno śnił mi się b. dziwny sen.

Byłam z siostrą i mamą wieczorem w chatce? w jakimś lesie. Potem mama wyszła. Miałyśmy sie spotkać gdzieś indziej. Po pewnym czasie dowiedziałam się z siostrą, że w lesie są wilki. Przeraziłam się, zaczęłam strasznie bać się o mamę, żeby jej się nic nie stało. Namówiłam siostrę, że musimy iść za nią i jej pomóc w razie kłopotów z wilkami. Poszłyśmy krętą drogą w tym lesie. W pewnym momencie usłyszałam krzyki ludzi. W lesie było jeziorko i "na nim" zbudowane domy, połączone z brzegiem pomostami. Ludzi zaatakowała wataha wilków. Pobiegłam im pomóc. Nie pamiętam co dokładnie robiłam, ale wilki wróciły na brzeg i tylko obserwowały sytuację. Kilku ludzi wpadło do wody, więc wskoczyłam ich uratować. Stwierdziłam, że pojedynczo nie uda mi się tego zrobić. Wtedy zrobiłam się "niewidzialnie" większa (nikt tego nie dostrzegł) i wszystkich tonących ludzi złapałam w garście i wyciagnęłam na pomost (tak jak do wanny wrzuca się ludziki lego i je garściami wyciąga;)-takie mam skojarzenie z dzieciństwa hehe;) ). Znowu byłam normalnej wielkości. Wilki sobie w tym czasi poszły. Wróciłam na drogę i okazało się, że w między czasie mama przyjechała z tatą samochodem i nic jej nie było.

 

Co to może oznaczać??? Bardzo proszę o podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hej.Ostatnio śnił mi się wilk nie wiem jak to opisać więc napisze co pamiętam.

 

Początku nie pamiętam.Pamiętam że byłam na jakimś wzgórzu na dole był las a w oddali było widać jakieś miasto.Było ze mną kilku ludzi (chyba mój chłopak i ktoś jeszcze...).Na dole był jakiś człowiek leżał i krzyczał a do niego zbliżał się wilk.(To napewno głupio zabrzmi).Zaczęłam wyć jak wilk a ten wilk który zbliżał się do człowieka nagle ustał i patrzył w moją stronę.Był biały jak śnieg,miał piękne błękitne oczy.Ja się go w ogóle nie bałam.Chyba chciał do mnie podejść a ja do niego,ale ktoś za mną zaczął krzyczeć z przerażenia i wilk uciekł. Pobiegłam za nim,ale był zbyt szybki i zgubiłam go w lesie.Ten wilk nie chciał mi zrobić krzywdy,bo w jakiś sposób to wyczuła.Czyłam się jakbym zobaczyła...swojego opiekuna.W senniku pisze że wilk oznacza coś złego,ale nie sądze że ten piękny biały wilk oznacza zło.Dziwny był ten sen.Najbardziej pamiętam te jego błękitne oczy.Były piękne!

 

Co ten sen może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No to ja mogę Wam opowiedzieć o moim śnie.

Pierwszy, czyli przedwczoraj był o wilkach. Ale od początku.

Szłam przez moje podwórko. Padał śnieg, wszędzie było biało. Popatrzałam na drogę, biegły nią daw wielkie wilki. Wielkością przypomniały konie. Były czarne jak węgiel a ich oczy były złote. Jeden zauważył moją obecność po czym zaczął biec w moją stronę. Zaczęłam uciekać. Gdy wbiegałam do mojego domu po schodach, On mnie już prawie miał. Odwróciłam się, zaczęłam go bić kijem (nie wiem skąd on się pojawił, ten kij oczywiście). Cofałam się do tyłu czyli do drzwi do mojego domu. Gdy wpadłam na werandę, On chciał biec za mną. Starałam się zamykać drzwi. Biła go kijem, prawą ręką a lewą szarpałam klamkę z drzwiami w moją stronę. Wsadził swoją wielką, czarną łapę z długimi ciemnymi jak noc, pazurami i głowę między drzwi. Łapą zahaczył porządnie o moją lewą rękę (która przez następny cały dzień mnie w tym miejscu bolała, szczypała). Powoli zgniatałam mu głowę drzwiami, aż coś chrupło. Patrzał na mnie ze złością, bólem, żalem. Odszedł. Następna scena mojego snu to jak ten drugi wilki który okazał się wilczycą ze swoim małym (na początku snu go nie było) zaprzyjaźnili się ze mną po to tylko bym ich żywiła. Jechałam na niej. Siedziała normalnie jak na koniu i prowadziłam do stadniny mojej koleżanki by pojadła sobie konie...:_smutny: Gdy dopadła się do małej klaczy ja z niej spadłam i się obudziłam.

Mam wrażenie że ten wzrok tego wilka chciał coś mi przekazać. To ten wzrok najbardziej i najwyraźniej pamiętam z całego snu. Jego złote oczy przepełnione goryczą i żalem.

Sen który miałam dziś:

Opiekowałam się jakimś dzieckiem (nie znam go czy jej). Umazał się czekoladą (jestem jednak przekonana że to był chłopiec) to chciałam go umyć. Poszłam z nim do toalety publicznej bo byliśmy na mieście. W pierwszej łazience w umywalce znajdowała się martwe dziecko. Było chyba utopione. Wyglądało strasznie, całe sine, pokaleczone, we krwi i obrzygane...Nie przejęłam się tym dzieckiem w ogóle we śnie. Poszłam po tamte dziecko i poszliśmy do następnej toalety. On zaczął uciekać. Ganiałam go aż w końcu złapałam. Podeszłam z nim do innej umywalki (przechodząc koło wielkiej sterty pozaczynanych i nie wypitych do końca butelek po coli) a On zwymiotował. Koniec.

Nie rozumiem sensu tych snów.

Czuje jak by ktoś chciał mi coś przekazać ale nie umie odpowiednio mi tego okazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam serdecznie i prosze o pomoc,sniło mi sie ,ze wybrałam sie z przyjaciółmi do lasu ,ale w lesie okazało sie ,ze tak naprawde to jestem z moim starszym bratem jego żona i ich małym dzieckiem, które miałam na rekach ,nagle zaczęły otaczać nas wygłodzone wilki tylko ,ze nie chciały nam zrobić krzywdy ,nie czułam strachu,nagle ja otworzyłam jakieś drzwi, a za tymi drzwiami leżało dużo wilków i ich młode pomiedzy nimi ,ja chciałam zabrać jedno z nich, ale wtedy jego matka rzuciła sie na moja reke z zebami, ja szybko zamknęłam drzwi! w tym lesie był jeszcze ktoś z nami ,ktoś z rodziny ,ale nie wiem kto!

Edytowane przez szynszylek2
bład
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szynszylek2, sądzę iż w Twoim śnie chodzi o to, że ktoś z Twoich znajomych próbuje coś przed Tobą ukryć, a Ty nie czujesz się dobrze z taką świadomością. Być może podejrzewasz, że ktoś kombinuje za Twoimi plecami, spiskuje przeciwko Tobie. Wilki w Twoim śnie nie są wrogo nastawione, dopóki nie chcesz wziąć szczenięcia, dlatego podejrzewam, iż jeśli już jest jakiś sekret, to nie dzieje się to ze szkodą dla Ciebie. Otwarcie drzwi jest symbolem odkrycia tajemnicy, a sen mówi o tym, że nie powinnaś do tego dążyć, bo w przeciwnym razie sprawy mogą się pokomplikować. Nie bądź zbyt wścibska, nie dopytuj i nie przeprowadzaj dochodzeń. Sekret prędzej czy później wyjdzie na jaw.

 

A tak z innej beczki, dlaczego nie korzystasz już z konta SZYNSZYLEK??

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o moje poprzednie konto to sprawa wyglada tak ,ze dlugo nie wchodziłam na ta strone i zapomniałam hasła i loginu pomieszało mi sie to wszystko i sadziłam, ze łatwiej bedzie utworzyć nowe konto!Dzieki za wytłumaczenie snu !pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mi się ostatni raz śniło że byłam człowiekiem ale mogłam się zmienić w wilka a teraz dokładniej:

była zima i był las i ja właśnie się przemieniłam i zauważyłam jak jakiś ciężko pobity chłopak się czołga i jako wilk podbiegłam do niego i sama nie dałam rady i zawyłam (to wyglądało tak jakby wzywała inne wilki)i wtedy się obudziłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w dodatku tej samej nocy śniło mi się że byłam w mojej dawnej szkole i tam był wilk o cała szkoła zombi i były też czarodziejki(może to dziwnie zabrzmi) które miały mnie chronić przed tym wilkiem był śnieżno biały i chciał mi coś zrobić ale potem on mi doradzał i już nie chciał mnie zabić. To i tak to się skończyło, byłabym wdzięczna gdybym się dowiedziała co to może oznaczać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
Mi się ostatni raz śniło że byłam człowiekiem ale mogłam się zmienić w wilka a teraz dokładniej:

była zima i był las i ja właśnie się przemieniłam i zauważyłam jak jakiś ciężko pobity chłopak się czołga i jako wilk podbiegłam do niego i sama nie dałam rady i zawyłam (to wyglądało tak jakby wzywała inne wilki)i wtedy się obudziłam.

 

Tutaj wilk nie kojarzy mi się z agresją lecz z opieką nad słabszym i bezbronnym, przybrałaś pozę sprawiedliwości (wezwałaś inne na pomoc.. tj byś wzywała policję, pogotowie, etc...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
a w dodatku tej samej nocy śniło mi się że byłam w mojej dawnej szkole i tam był wilk o cała szkoła zombi i były też czarodziejki(może to dziwnie zabrzmi) które miały mnie chronić przed tym wilkiem był śnieżno biały i chciał mi coś zrobić ale potem on mi doradzał i już nie chciał mnie zabić. To i tak to się skończyło, byłabym wdzięczna gdybym się dowiedziała co to może oznaczać:)

 

Chyba dałaś się ponieść podstępnym złudzeniom w stosunku do pewnej osoby, która potem okazała się szczera i przyjazna (wilk w dodatku biały, nie atakuje lecz coś do Ciebie mówi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za offtop, ale powstrzymać się nie mogłem. Czemu ludzie się tak boją wilków i uważają je za bestie? Wiecie że wilki w środowisku naturalnym są dużo spokojniejsze, łagodniejsze od watach psów? A poza tym wilki są z natury nieśmiałe :D Poważnie. Wilk o ile nie jest zima i nie jest głodny - a w przypadku wyczucia człowieka - wręcz szalony, nie zaatakuje człowieka.

Nie chcę nikogo pozbawić praw do snów czy tego co go przeraża, bo to sprawa indywidualna i nie można tego nikomu zabrać.

Jeśli taki problem z wilkami się powtarza, myśleliście o jakimś wypadzie w bieszczady, tam gdzie można je jeszcze spotkać? Oswoicie się, sny przejdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

śniło mi się, ze spacerowałam z moim psem po ogromnym lesie, w pewnej chwili zauważyłam setki uciekających saren a za nimi goniły wielkie wilki, mój pies uciekł a ja weszłam na drzewo, na które owe wilki zaczęły się wdrapywać by po chwili zacząć obgryzać mi stopy...co mogę o tym sądzić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witajcie! nigdy nie interesowałem się tym co mi się śni... ale ostatnio zaciekawił mnie mój sen...dlatego też wszedłem na to forum

nie pamiętam go praktycznie ale zostały mi w głowie takie fakty:

coś gdzieś robiłem całkiem od rzeczy (ale to nie ważne) nagle był zwrot akcji znalazłem się w moim "magicznym miejscu" (mieszkam w górach i to taka polanka) i zobaczyłem przed sobą wilki nie było ich dużo ale nie wiem ile.. były białe i szarawe.. były w dosyć dużej odległości patrzyły na mnie a później opuściły głowy jak by węszyły ja też opuściłem wzork, później znów podniosłem by na nie popatrzeć i stał przedemną jeden czarny wilk, przednimi łapami stał na jakiejś skale i patrzył na mnie, nie wiedziałem o zrobić stałem w miejscu ale wydawało mi się jak bym się cały czas do niego zbliżał i patrzyłem mu prosto w oczy chciałem uciekać a jednocześnie z nim walczyć i urwał mi się sen... jak możecie to zinterpretować?

 

dodam że mam małe fascynacje wilkami ale to jest związane z moim miejscem zamieszkania, nazwą i legendami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam :)

Nie potrafię zbyt dobrze interpretować snów, ale dostrzegam małe zależności. Mianowicie sny wracają do mnie w pewnych etapach życia. I tak, obecnie ciągle wraca do mnie sen o wilku. Pierwszy z nich był optymistyczny tak sądzę, bo wilk mi pomagał, patrząc na mnie pokazywał mi drogę, która mam iść, 'mówił' co powinnam robić. Następny sen był inny, najpierw widziałam ślady wilka, potem go dostrzegłam i widziałam jak czegoś szuka, chyba coś jadł. W żadnym ze snów nie bałam się zwierzęcia, jednak zastanawiam się co też moga znaczyć moje sny.

W senniku jest napisane, że wilk prezentuje zmiane przyjaciela, jednak okoliczności snu tam opisanego w żadnym wypadku nie pasują do moich snów.

Czy ktoś potrafi zinterpretować mój sen? Jeśli tak to czekam na odpowiedź ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Od czasu do czas ostatnio śni mi sie bardzo dziwny sen, po którym budzę się w środku nocy z jakimś dziwnym lękiem i dlugo nie mogę zasnąć.

Jestem w domku, który ma rozwalające się drzwi wejściowe (nie można ich zamknąć) jest ze mną mój narzeczony i jego matka. Wiem, że chodzą pogłoski, że wilki pokazują się w okolicy i boję się żeby w nocy nie zaatakowały domku. Następnie jest noc i pojawia się pięć wilków w drzwiach i zaczynają warczeć. W tym momencie się budzę.

 

Ostatnio nawet sen się trochę zmodyfikował. Śniło mi się, że wiem że wilki napadną na domek i dlatego namówiłam wszystkich żeby się przenieść w inne miejsce (do innej wioski). Jednak ja nadal zostaje w tym domku. Rano dowiaduje się, że wilki napadły na matkę mojego narzeczonego, która była w tym innym miejcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć proszę pomóżcie mi..:(

mam siostrę 22 letnią, która ma już dwójkę dzieci..przy pierwszym zarażono ją gronkowcem złocistym nie mogła mieć dzieci,ale zaszła ponownie 2 miesiące temu urodziła...( to juz druga cesarka) ostatnio rana jej się otworzyła( cale jej spuchło i miała taki wielki czerwony bąbel, który w szpitalu jej przebito) powiedzieli, ze jak jest to gronkowiec, tzn jak się obudził, to jej nie uratują i dają 2 miesiące życia.. na dodatek okres jej się spóźnia :( boże nie wiem co robić, nie mogę spać tak strasznie ją kocham..

jakaś godzinę temu jednak zasnęłam i chciałam, abyście pomogli mi w zrozumieniu snu... :

Znajduje się w górach, jestem w lesie,przeprowadzają wywiad z dwiema tamtejszymi dziewczynami,stały ze strzelbami i opowiadają przed kamerą,( były jakieś stuknięte) że jest przerażająca cisza...że musiały to zrobić i że jest taka straszna cisza..ja nie wiedziałam o co chodzi..i nagle przeniosłam się o kilka minut do tyłu i widziałam te dziewczyny jak gonią wilka obtoczyły go i na moich oczach zastrzeliły..wilk patrzył na mnie z takim bólem w oczach a ja nie mogłam mu pomóc..później podszedł do niego jakiś góral i powiedział, że wilk umarł, rana w brzuch, a dokładnie wilczyca i że była kotna...w tym momencie zakuło mnie serce...

nie obudziłam się tylko przeniosłam gdzieś w inną część lasu..tam pod górą znajdowali się rodzice,( z którymi pokłóciłam się miesiąc temu w rzeczywistości ) stali pod wielką stromą góra i kazali mi tam wchodzić..było bardzo ciężko, w rzeczywistości mam chorobę kości i w śnie tak samo mnie bolało...nie poradziłam sobie z tą wspinaczką i spadłam..nikt mi nie pomógł, obudziłam się i nie chcę już spać nigdy. proszę o odpowiedzi na e-mail dobrze? bardzo się boję... [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam!

Śniło mi sie dzisiaj nad ranem, że byłam z moją mamą na grzybach. Z daleka ujrzałyśmy wilki, ale myślałyśmy, że to króliki:D Gdy się zbliżyły (najpierw były rude), zaczeły bardzo strategicznie atakować. Później te poszły, na ich miejsce przybiegły dwa czarne. Dodam, że rudych też było dwa. Wziłęam konar i zaczęłam się bronić.

Chciałabym napomnieć, że niedawno śnił mi się atakujący czarny pies, a dwa dni później atakujący mnie czarny kot.

Proszę o fachową interpretację, ponieważ bardzo wierzę w znaczenie snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że tu zatrzęsienie snów o wilkach :)

Mi sie osobiscie dzisiaj też snił wilk.

Towarzyszyłam pewnej rodzinie ( mama i dwoje dzieci i niemowle) w wyprawie na pole. Matka chciała nauczyć dzieci jak mają scinać jakieś tam zboża czy co. Położyła niemowlę koło siebie i zaczeła wymachiwać i ciąć siekierą(?) te zborza. Byłam zaniepokojona o to dziecko, ze je zaraz ciachnie! A to niemowle usmiechniete, dzieci też, mama sobie podspiewuje... Wreszcie wziełam to dziecko i przełożyłam w inne miejsce. Ale rodzinka też poszła w inne miejsce. To chciałam zaniesc to dziecko, było troche cieżkie. Gdy usłyszałam jak matka ostrzega o wilkach, że tu grasują blabla , wtedy zobaczyłam czarnego wilka. Z oddali szedł sobie po drodze. Zauważył mnie to chapłam dzieco i uciekałam, gonił mnie. Jakoś sie przewrociłam i dziecko mi znikneło z oczu. Ten wilk jak na niego spojrzałam stał do mnie tyłem i na dwóch nogach. I nie wiem czemu go kopnęłam w zadek, to ten sie obrocił i zamachnął sie reką na mnie ale nie wziął mnie tylko niemowle ktore sie okazało że było nademną (leżałam) . Wziął to niemowlę jakoś tak do siebie przytulił, ze to jego,nie odda i zniknął. I sie obudziłam. Ogolnie to był pogodny dzień, słonce świeciło. Rzecz pozniej jak mnie gonił to działa sie w okolicach mojego starego domu...

 

Troche długie ale nie mogłam nic pominąć, roznie bywa :P

Dziekuje jezeli ktoś zechce pomoc mi zrozumieć o co chodzi :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj śniło mi się, że jestem w jakieś zimowej scenerii. To było jakieś obozowisko z namiotami w stylu raczej indian czy wikingów. Zobaczyłem w zamarzniętej rzece małego wilka, rozbiłem lód i go wyciągnąłem. Potem zabrałem do namiotu, osuszyłem i ogrzałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Miałam ostatnio głupi sen-śniło mi się,że poszłam z psem do parku miejskiego na spacer,a tam napadły nas wilki.Z trudem się obroniłam,zapaliłam jakąś pochodnię i tym odganiałam wilki,z trudem uszłam z życiem.Co może znaczyć ten sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam

Zazwyczaj nie interesowałam się interpretacją moich snów, ale dzisiaj się obudziłam i coś mnie tknęło, żeby sprawdzić co on oznaczał, więc proszę o pomoc.

Śniło mi się, że byłam w miejscu pełnym ludzi,ale nie przypominam sobie, żebym kogoś znała.I mimo, że nie było żadnych zakazów to czułam się jak w więzieniu,a przypominało jak bazę wojskową, i raz gdzieś biegłam i zmieniłam się od tak po prostu w wilka, a potem kontrolując to myślami w człowieka. Umiejętność tą postanowiłam użyć w nocy aby uciec, i biegłam jakimiś korytarza i kiedy chciałam wyskoczyć przez małe okienko prowadzące w stronę lasu, zobaczyłam chłopaka, który spojrzał w moją stronę, wyskoczył, a więc wyskoczyłam i pobiegłam za nim. I wtedy nagle zaczęły wyć syreny, wojskowe samochody nadjeżdżały itd Postanowiłam się zmienić, w tym samym momencie zauważyłam, że chłopak przede mną już to zrobił. I po chwili dołączył jeszcze jeden wilk. I nagle zrobiło się tłumnie bo samochody były coraz bliżej, jacyś ludzie zaczęli strzelać, no a my uciekaliśmy. I w tym momencie moja mama mnie obudziła.

To wszystko, z góry dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wilkołaku, sądzę iż taka przemiana może odzwierciedlać Twoje działania, które bywają ostatnio instynktowne. Zdaje się, że jesteś osobą ceniącą sobie swobodę w życiu, a prawdopodobnie obecnie czujesz się w jakiś sposób ograniczana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Wilk kompan

 

Witam, jestem tu nowy ale wczorajszy sen był inny niż wszystki deja vu etc.

zawsze miałem myśli takie że zamiast psa chciałbym mieć wilka bo sądzę że bardziej do mnie pasuje. Ale w tym nie było nic z upodobać chociać (sen>):

 

byłem u siebie w domu, chodziłem po przedpokoju po czym wkroczyłem do swojego pokoju, tam czekał na mnie wilk (biało szary, biały brzuch i ogólnie sierść biała, nie był to husky)

mega podobny do tych na obrazkach (przepraszam jeżeli zamieszczanie linków nie jest dozwolone)

http://animals.nationalgeographic.co...-wolf-snow.jpg

http://www.yellowstonewolf.com/Wolf1.jpg

http://www.nashoba.k12.ok.us/wolf-photo.jpg

 

więc wszedłem on już tam był, nie przestraszyłem się go, był brak uczuć czysty stoicyzm (spokój), rodzice sądzili, że przybył ze mną jednak nie odezwałem się ani słowem i podszedłem do niego, zaczął się denerwować lecz nie kąsał. Nie był przeciwko mnie lecz ze mną, był jakby moim obrońcą. Po chwili mogłem już go głaskać i patrzeć mu w oczy. Nie odstępował mnie na krok, byłem przy nim cały czas, ktokolwiek podszedł to od razu szczerzył zęby póki nie położyłem ręki na jego głowie, tedy spuszczał ją i leżał spokojny. (tutaj pamięć zamazana jednak sądzę, że nie było to nic kluczowego) potem pamiętam, że leżałem w łóżku a on nie w nogach tylko obok klatki piersiowej jakby partner (nie mylić z zoofilią proszę, tylko ja nakryty byłem) pamiętam, że przebudziłem się i położyłem rękę na jego głowie tedy lekko ścisnął zęby i mojego kciuka(jak pies, gdy bawimy się z nim) powiedziałem spokojnie po czym znów jego głowa skierowała sie ku dołowi i leżał spokojny. I w tym miejscu się przebudziłem.

Czytałem co znaczy gdy wilk się śni, czytałem kilka snów jednak nie sądzę aby był to kłopot ze znajomymi, w tym śnie nic mnie nie goni ani nie gryzie wręcz przeciwnie coś stoi na mej straży.(jeżeli moja interpretacja jest dobra).

Dziękuje za poświęcony czas na przeczytanie mego snu z niecierpliwością czekam aż mi go ktoś przybliży.

 

ps. nigdy nie miałem psa kota, (kiedyś kiedys 2 chomiki), nie potrzebuje zwierzęcia aczkolwiek nie mówię, że nie było by mi milej.

mam 18 lat, zdrowy na ciele i umyśle, małe rozterki miłosne, brak komplikacji ze znajomymi, relacje nie zachwiane.

Dziwi mnie ten sen bo jest to pierwszy sen z wilkiem praktycznie chyba pierwszy ze zwierzęciem. Nigdy wcześniej nie musiałem interpretować snu bo nie było to potrzebne, albo spałem jak zabójca (tak sie powiada gdy nic sie nie śni i jest czarny "ekran") albo miałem tylko deja vu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Snilo mi sie dzisiaj, ze szlam z kims i nagle z zza drzew wyszlo stado wielkich wilkow. Moj towarzysz powiedzial, ze mam na nie uwazac. Jeden z wilkow zaczal isc w moja strone, ale nie balam sie go chcialam go poglaskac. Moj kompan zaczal odganiac wilka, ale ten tylko warczal, ja zaprotestowalam zeby go nieodganial i, ze nic mi nie bedzie. Wilk lasil sie do mnie, glaskalam go, a on od czasu do czasu powarkiwal na mojego towarzysza, ktory byl przeciwko temu. Ten wilk wydawal sie byc bardzo ludzki... Tak jakbym wiedziala, ze to czlowiek w postaci wilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam! Miałam dziwny sen i nie wiem co oznacza mógłby mi ktoś pomóc?

 

Szłam z babcią na cmentarz i zobaczyłam wielką pułapkę, pociągnęłam za sznur przywiązany do niej i ona się zapadła. Po kilku chwilach z trawy wyskoczył sporych rozmiarów wilk, podszedł do nas z złapał moją babcię za nogę, próbowałam ją bronić i uderzyłam wilka w ogon, on tylko się odwrócił, złapał za brzuch moją babcię i wciągnął w trawę... a ja szybko pobiegłam do domu i opowiedziałam wszystko wujkowi a on pobiegł za mną i pokazałam mu to miejsce. Wszędzie było pełno krwi, ale nie było żadnych kości.

 

Czy ktoś może mi powiedzieć co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam,

ostatnio nie pamiętam zupełnie snów, a dzisiejszy chodzi mi po głowie.

Śniło mi się,że stoję przed jakąś polaną,która jest oddzielona ode mnie siatką.Jest dosyć ciemno.Za siatką wiem,ze są wilki, wiec poprawiam ją, bo widzę,że po bokach ta siatka się zsuwa, otwiera, próbuję ją naciągnąć i przyczepić.nagle podbiega wilk i próbuje znaleźć miejsce przez które przejdzie na moją stronę, wiec coraz szybciej i bardziej nerwowo naciągam tę siatkę z każdej możliwej strony, zaczepia się i mogę wyjąć dłoni.został mi palec w siatce a on usilnie próbuje mnie ugryźć.gryzie mnie,w końcu wyciągm tego palca i widzę,że nic mi się w niego nie stało, wiec spokojnie obserwuję co sie dalej dzieje.wilk obserwując mnie, krąży po polanie.Po jakimś czasie przyglądam się i do siatki podchodzi jakiś ,mężczyzna z latarką w ręką, nie widza twarzy,idzie wzdłuż siatki nie patrzą na mnie, wilki do niego podbiegają, on się zatrzymuje ,a potem zawraca.i chyba się obudzilam ;)

Bardzo prosze o pomoc w interepretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dziwny sen.

Szłam z kolegą na spacer do lasu przechodziliśmy koło cmentarza.

Nagle znalazłam się przy wejściu sama, i na przeciwko mnie stał wilk, bardzo wpatrywał mi się w oczy, jego spojrzenie bylo bardzo przeszywające.

Udało mi się przejść obok niego, i nic mi nie zrobił, ale gdy wracałam, pogryzł mój telefon, i szedł w moim kierunku. Przy pomocy drugiego telefonu, świecąc mu w oczy udało mi się uciec.

Jestem ciekawa co ten sen mógł znaczyć. Czy ktoś może mi udzielić odpowiedzi? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Proszę o interpretacje mojego snu, sama już to zrobiłam,ale mogłam coś przeoczyć;)Śniła mi się piękna złota jesień, chociaż było dosyć mokro i padał lekki deszcz.Siedziałam na wilku i galopowałam wręcz gdzieś przez aleje i ulice mojego miasta.Cały czas odliczałam coś.Gdy *wbiegałam* na most spadałam gdzieś na ustęp osobno ja i wilk, powtarzało się to chyba z 20razy jak wbiegałam na most,jednak czasem udawało mi się *przebiec* spokojnie.Dawało mi to wile frajdy mimo ,że nasze życie było zagrożone,każdy wilk był zupełnie inny.Później nagle znalazłam się w piżamie u przyjaciółki w mieszkaniu, szykowałam czyjeś imieniny,była tam również moja była miłość i stroiła żarty z kumplem.Mój były luby jednak zachowywał się jakby mnie nie widział,ani mojej przyjaciółki.Wizualnie miał tyle lat ile obecnie jednak w podświadomości wiedziałam,że jest młodszy ,a po jego kumplu było to widać.Gdy kładłam się spać we śnie wszystko się uspokoiło,przebudziłam się.KONIEC ;)

Edytowane przez Sheena
czcionka;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,śniło mi się,że goniły mnie dwa wilki w lesie,ale ja im uciekłam skoczyłam z urwiska i widziałam jak one na tym urwisku stanęły i się z góry tak patrzyły na mnie.

 

PROSZĘ O INTERPRETACJĘ:) POZDRAWIAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilki tutaj to moim zdaniem, dosc brutalne i niekontrolowane impulsy z Twojej podswiadomosci, ktore utrudniaja Ci dalszy rozwoj - skok jest tutaj dosc desperackim czynem, ktory swiadczy o Twojej odwadze koniecznej aby sie od tego uwolnic...

Poza tym jest to skok z urwiska - czyli jakby w nieznane

Ale to jedna z wielu interpretacji :)

Edytowane przez kikuchi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mi 2 dni temu również przyśnił się wilk... Ale najpierw widziałam sarnę w ogródku nieżyjącego wujka, który był pokrytym śniegiem. stała koło drzewa (wiśni) odwrócona do mnie tyłem, a potem zmieniła się ona w wilka, który zaczął nas gonić (mnie i mojego młodszego brata). Dobiegliśmy do drzwi wejściowych mojej babci i mój brat je otworzył a ja wyciągnęłam kij z przedpokoju i zaczęłam walić tego wilka po głowie, bo widziałam, że chce ugryź mojego brata. On wtedy zaczął mnie atakować (niby go mocno waliłam po łbie, on się chwiał ale nadal był niebezpieczny i pokazywał kły)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

hej,

dolacze sie do watku o wilkach ;) Niestety nie znalazlam nic co by mnie naprowadzilo na znaczenie snu . Zdaje sie ze niemal wszyscy maja traumatyczne sny dotyczace wilkow. Moj byl wrecz odwrotny.

Uciekalam przez jakas osade w towarzystwie wilka ( co ciekawe uciekalam nie na 2 nogach lecz jak wilk na 4-ech konczynach). Gonili mnie ( nie wiem kto, ale niemieli dobrych zamiarow), wilk mnie ochranial, bronil. Poruszalismy sie bardzo szybko, dobieglismy do lasu wtedy uswiadomilam sobie ze wilk mnie jakby odpycha, chce zebym odlaczyla sie od niego. poczulam ogromny smutek bo w jednej chwili wiedzialam ze on mnie wychowywal. Nie chcialam odejsc. W jakis sposob patrzac smutno na mnie wskazal na moja odmiennosc od siebie. Gdy spojrzalam na swoje cialo zdalam sobie sprawe ze rzeczywiscie nie jestem wilkiem, mam naga skore. Nie chialam odejsc bylam jedna z nich, uwazalam ze to nie jest sprawiedliwe zeby mnie usuneli ze stada. Wilk przekazal mi w jakis sposob zebym sie nie bala bo mnie nie skrzywdza bo wygladam tak jak oni ( ci ktorzy mnie scigali) zaczelam lkac i ... chyba zawodzic jak wilk. i tu sie obudzilam.

Co wy na to? czulam sie bezpiecznie przy wilku ! Odwrotnie do wiekszosci snow ktore przeczytalam tutaj. Bylam jedna z nich. Co oznacza moj sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Zwracam sie zprosba o interpretacje snu. Od dawna nie miewam juz snow, w ktorych pojawiaja sie jakiekolwiek symbole. Dzis jednak przysnilo mi sie cos odbiegajacego od snow typu mozaika zdarzen z zycia codziennego.

Snilo mi sie, ze biegam po lesie, widnym, podzielonym przez liczne drozki. Wsrod drzew biega duzo zwierzat do, ktorych skradam sie dla zabawy oraz wilki, lezace parami, trojkami. Obserwuja mnie, gdy przebiegam podnosza sie z rezerwa, jednak nie atakuja mnie, nic nie robia. Odczuwam respekt wobec nich, odrobine leku; jako ze to dzikie i niebezpieczne zwierzeta, jednak jednoczesnie mam do nich duza doze sympatii i zaufania. Sen konczy sie tym, ze wybiegam z tego lasku, tam spaceruje moja mama z jakims mezczyzna, ktorego znam. Podbiegam do nich i mowie : tam lepiej nie idzcie, tam sa wilki.

 

Moje odczucia osobiste : ze to dobry sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

hej!

śniło mi się, że do mieszkania w którym mieszkam, przez balkon próbowały wejść wilki. Najpierw jeden szary, później młody wilk biały. Próbowałam je powstrzymać, trzymając klamkę, jednak jakoś wchodziły i nawet na chwilę wbiegały do mieszkania, ale nie gryzły. w mieszkaniu była moja mama i mój narzeczony.

co może oznaczać taki sen?

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...