algiz - na zdrowie

siedem miesiecy temu ktos mi powiedział zebym zrobila sobie rune algiz poniewaz zaczelo mi dosc mocno szwankowac zdrowie. wiec dzielnie wyryłam ja w drewienku i caly czas nosze ja ze soba w torebce. musze dodac ze nie jestem znawca run i siegnałam po runy jak po ostatnia deske ratunku. i odnosze wrazenie a raczej fakty przemawiaj za tym, ze ta runa działa. oczywiscie nie jest tak ze jestem calkowicie zdrowa i nic mnie nie dopada, jakies drobne lub nie co wieksze dolegliwosci sa ale przy tych powazniejszych sprawach jest znaczna poprawa. np. mialam dosc duza przepukline kregoslupa ze grozila mi opercja. w listopadzie robilam rezonans i okazalo sie ze przepuplikna znikła co wprawiło w zdummienie nie tylko mnie ale i mojego lekarza. w maju 2010 rozpoznano u mnie poczatki jaskry i odkad mam algiz choroba stanela w miejscu, badania wychodza bardzo dobrze i dzialaja zabiegi. inne badania np z krwi wychodza bardzo dobrze az sama sie dziwie.

ale zrobilam sobie skryp na faceta z 4 miesiacie temu i niestety nic nie drgnelo

wiec sama nie wiem jak to dziala ale algiz dziala

pozdrawiam was cieplo

No i to jest najwazniejsze

a czy mozna ta rune nosci przy sobie np przez kilka lat ? bo taktuje ja tez jak amulet

Nie ma przeciwwskazań.

a można nosić przy sobie inne pojedyncze runy ?

mozna - ale po co ? Jesli Algiz jest ta runa ktora Ci pomaga - to nos Algiz. Trzeba umiec sie cieszyc tym co sie ma, zeby siegajac po cos czego nie potrzebujemy, nie stracic przypadkiem tego co mamy.

Czyli mowiac krotko - lepszy wrobel w garsci niz golab na dachu