Wielka prośba o skrypt

Witam. Mam prośbę o skrypt na przyciągnięcie, kobiety, w zasadzie na jej odblokowanie na mnie, aby chciała na spokojnie przeanalizować wszystkie za i przeciw odnośnie nas. Historii nie będę tu opowiadał ale intencje bardzo szczere z mojej strony. Mogę opisać co zaszło na pw lub telefonicznie jeśli ktoś ma wątpliwości. Dodam tylko że ona kocha mnie, ja ją, problemy natury materialnej, niedogadanie się, czuję że wszystko jest do przedyskutowania. Dziękuje z góry i życzę wszystkim wszelkiej pomyślności w każdym działaniu.

Dlaczego chcesz to robić skryptem? Jesteś w jakiś sposób upośledzony jako mężczyzna czy zwyczajnie leniwy?

Bo na problem, który opisujesz skryptu nie ma, a poza tym to nie Ty, a ona powinna tu przyznać, że nadal Cię kocha.

Jedynym "skryptem", jaki mogę polecić w takiej sytuacji, jest ułatwiająca wzajemne porozumienie Ansuz. Ale nie powinieneś jej na niczym rysować, tylko wizualizować przed snem, świecącą błękitnie i jednocześnie ją śpiewać. Jednocześnie podejmując wszelkie możliwe działania niemagiczne prowadzące do spotkania i wyjaśnienia sobie tego, co ma być wyjaśnione.

Zgodze sie z Tobą Bylico, że na niektóre rzeczy trzeba po prostu hmmm zapracować.

Jeżeli chcesz pogdać, albo trzeba pogadać - po prostu porozmawiaj, bo żaden skrypt za Ciebie tego nie zrobi.

Nie ma żadnych magicznych różdżek, ołówków itp td.

trzeba niestety - albo stety - samemu zrobić krok, a to czasami trudna rzecz.

Jednak - mam uwagę - byś trochę słownictwo złagodziłą, bo nie sądzę by ten pan zasłużył na taką złośliwość.

Prosże, zrób coś z tym pytaniem nr 2 w pierwszym wersie dziękuję.

Na wstępie odpowiadam: upośledzony nie jestem, leniwy także nie. W ramach sprostowania: napisałem przecież aby Ją odblokować, chyba odblokowuje się coś co jest zablokowane. Nikt nie jest idealny, opowiadać tutaj nie mam zamiaru swojej historii, jakaś doza zaufania powinna obowiązywać, napisałem przecież że na PW mogę napisać co i jak, lub telefoniczne co jest łatwiejsze niż zmyślać wymyślać i upiększać słowami tu na forum. Każdy jest inny i szuka pomocy i jedyne za co jestem wdzięczny to rada z komunikacją, bo kiedy piętrzą się nerwy i wzajemne obwinianie w emocjach właśnie brakuje dystansu i komunikacji. Tego szukam. Dziękuję z całego serca za dobre rady. PS. dużo już zrobiłem ze swojej strony, Kobieta jest zacięta i ja to wiem doświadczyłem w czasie związku, ale Ją kocham i walczę... chyba tego Wy Kobiety czasem chcecie od nas facetów tak??? Czy się mylę? Nie szukam zaklęć, zniewoleń, szukam wspólnego języka na neutralnym gruncie.

Jednak - mam uwagę - byś trochę słownictwo złagodziłą, bo nie sądzę by ten pan zasłużył na taką złośliwość.

Prosże, zrób coś z tym pytaniem nr 2 w pierwszym wersie dziękuję.

Ale skrypty na sprawy międzyludzkie stosują tylko ludzie upośledzeni, leniwi, albo zwyczajnie głupi, Calielu. Nie umiem tego pytania zadać inaczej, nie umiem nie nazywać rzeczy po imieniu, nie jest to pite personalnie do Krzyśka, ale do sytuacji, w której ktokolwiek prosi o magiczny sposób na załatwienie dowolnej sprawy interpersonalnej.

Wspólny język na neutralnym gruncie można uzyskać JEDYNIE metodami niemagicznymi. Można najwyżej wspomóc uzyskanie porozumienia - i sposób na to podałąm.

Nie wiem, czego inne kobiety chcą od facetów. Ja jestem pod tym względem nieco nietypowa - jedno czego chciałabym od mężczyzny, to żeby był żonaty i o łączącym nas układzie powiedział swojej żonie i ani nie chciał jej dla mnie rzucać, ani ze mną tworzyć związku innego niż "friendship with benefits".