PanPremier Napisano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2016 W październiku zeszłego roku wraz ze znajomymi wynajęliśmy mieszkanie. Jest nas troje, mamy po 21 lat, studiujemy. Mieszkanie nowe, blok wybudowany kilka lat temu. Od przeprowadzki wszyscy mamy podobne problemy: - ciągle jesteśmy zmęczeni; - nie możemy zasnąć albo wstać rano (łóżka ustawione są w trzech różnych miejscach i w każdym śpi się równie beznadziejnie); - często chorujemy (po przeprowadzce kolega przeszedł ciężką chorobę układu pokarmowego); - prawie wszystkie rośliny zwiędły; - przeprowadziliśmy ze sobą chomika, który na początku był bardzo ruchliwy, a teraz głównie śpi; - w mieszkaniu ciągle giną różne przedmioty, sprzęty się psują. Jestem bardzo specyficzny wobec wszystkich zjawisk paranormalnych, jednak to mieszkanie tak mnie wykończyło, że jestem gotów uwierzyć już we wszystko. Z góry mówię, że żaden z nas nie widział nic dziwnego (żadnych podejrzanych dźwięków, lewitujących przedmiotów, etc.; nie mamy też koszmarów sennych). Jesteśmy wierzący, na początku roku był u nas ksiądz, który poświęcił mieszkanie. Mamy też krzyż na ścianie. Rozważałem też opcje takie jak ulatniający się trujący lakier z mebli i je wykluczyłem. Nikt nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć co z tym mieszkaniem jest nie tak. Kilkadziesiąt metrów dalej jest cmentarz (współczesny). Czy to mogłoby mieć znaczenie? Naprzeciwko niego budują kolejny blok. Czy to możliwe aby nowe mieszkanie było w jakiś sposób przeklęte? Czy może to tylko zbieg okoliczności? Mieszkamy tutaj do końca kwietnia, więc pytam już z czystej ciekawości. Jutro chyba zapytam sąsiadów czy może wiedzą dlaczego poprzedni właściciele się wyprowadzili (oprócz tego, że kupili nowe mieszkanie). Wcześniej głupio było mi o to pytać, ale teraz jest mi już wszystko jedno. Nienawidzę tego mieszkania. Z góry dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cordeli Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Niekoniecznie przeklęte, bo mimo wszystko nic nie wskazuje na obecność jakiegokolwiek ducha lub nieproszonego gościa. Ja bym powiedziała, że w jakiś sposób może gnieździć się tam negatywna energia. Nie jest to trudne do zrobienia. Interesujesz się trochę energetyką lub magią i mógłbyś samodzielnie je "oczyścić" czy potrzebujesz wyjaśnienia i pomocy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanPremier Napisano 25 Lipca 2016 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2016 Już tam nie mieszkam. Po zmianie mieszkania czujemy się znacznie lepiej, wcześniejsze problemy odeszły. Gdy tam mieszkałem, raz zapaliłem szałwię, jednak niczego to nie zmieniło. Bardziej interesuje mnie to, w jaki sposób ta negatywna energia może się gromadzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cordeli Napisano 27 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2016 (edytowane) Rożnie to bywa. Energię mogą się gromadzić poprzez ludzi, duchy, przeróżne byty, nawet popsute urządzenia elektroniczne, przedmioty, zaklęcia, a także w naturalne sposoby. Niektóre miejsca są po prostu naładowane pozytywnie, a inne negatywnie. Oczyszczać je można roślinami, medytacją, zaklęciami, rytuałami, modlitwami, egzorcyzmami i kontrolowaniem energii. Zalezy od czego pochodzi energia i w czym sama osoba jest dobra. Egzorcyzmy nie niwelują za bardzo samych w sobie energii. Skupiają się bardziej na demonach, duchach i innych bytach np. przeklęte miejsce, które było oczyszczone przez egzorcyzmy cały czas moze budzić niepokój i wtedy pomaga reszta. Edytowane 3 Sierpnia 2016 przez Cordeli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.