Skocz do zawartości

Pechem to już nazwać nie można


Nheero

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

od początku lipca bieżącego roku mam cholernego pecha, albo klątwę. Wszystko za co się wezmę idzie w ruinę. Ale dobra, zacznę może od początku. Mam na imię Dawid, wiek 19 lat, nie praktykuję (póki co) zagadnień związanych z magią. Zwykle w życiu większość rzeczy mi wychodziła, ale od tamtej pory czuję się jakbym przestał myśleć. Gubię pełno rzeczy np. pieniądze i to grube sumy. Zapominam gdzie, coś położę. Raz zdarzyło się, że zapomniałem gdzie zaparkowałem samochód, jak wróciłem to dostałem mandat. Zatrzasnąłem kluczyki w aucie. Ciągle mnie coś spotyka niemiłego, gdziekolwiek bym nie poszedł. Albo coś psuję zupełnie nieświadomie albo robię coś kompletnie wbrew swojej woli i zastanawiam się "po co ja to robię?". Uprzedzając pytania, nic nie biorę, żadnych lekarstw czy narkotyków. Mam wrażenie, że coś się przyczepiło- i przez to od lipca mam cały czas "przesrane". Ogólnie od tamtego czasu władą mną takie ponure przeświadczenie porażki. Może ktoś mnie przeklnął? Jeszcze do tego zdążyło mi się rozpaść coś w rodzaju związku, miałem dziwne myśli, które upewniały mnie że jak zrobię tak to będzie dobrze, a tymczasem zrujnowałem uczucie drugiej osoby, cały czas sądząc jak zaprogramowany, że tak powinno być. I gdy zeszły ze mnie te myśli (już po fakcie) to wiem co przykrego zrobiłem. Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, po prostu jakby ktoś chciał, abym rujnował sobie wszystko... Mam nadzieję, iż trochę rozjaśniłem swój przypadek. Czekam niecierpliwie na odpowiedź.

 

Proszę o pomoc.

 

P.S. Nie mogę edytować posta, dodam jeszcze że wszyscy moi znajomi również zauważyli, że za często i za wiele mi się przydarza złych rzeczy i odziałuję to również na nich. Będac ze mną w towarzystwie również przydarzają im się podobne sytuacje.

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy masz podejrzenie, kto mógłby CI złorzeczyć / zaklątwić / rzucić urok?

2. Jakie złe rzeczy dzieją się Twoim znajomym?

Może trochę abstrakcyjne pytania ale:

3. Ile wypijasz kaw dziennie?

4. Czy uprawiasz sport?

5. Czy bierzesz jakieś suplementy?

6. Gdzie pracujesz?

 

Może abstrakcyjne pytania ale jak dla mnie to wygląda na przemęczenie organizmu a nie na klątwę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Cóż, parę osób by się znalazło, głównie to osoby z rodziny, jeśli nie tylko.

2. Dostają po dupie od losu, czyli jeśli ja coś zgubię to oni zaraz też coś, jeśli wsiądę do autobusu na pewno będzie kontrolorer który zaraz ich skasuje itp.

3. Nie piję kawy,

4. Jeżdżę rowerem na długie dystanse, ale nie czuję zmęczenia.

5. Nie.

6. Nie pracuję, idę na studia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 - to akurat wg mnie może być syndrom 'lustrzanego odbicia' (czy jakoś tak, najlepszym przykładem jest ziewanie, takim najbanalniejszym ale to się czasami przekłada na inne sfery życia), tym bardziej jeśli są to bliscy znajomi.

3 - a inne używki?

4 - wielu ludzi potencjalnie zmęczenia nie czuje. A później okazuje się anemia, przemęczenie itd (wiem po sobie)

6 - a pracowałeś?

 

Ja nadal stawiam na zmęczenie organizmu / otępienie (poprzez złą dietę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nherro na początek nie panikuj. To jeszcze nie koniec świata i dość krótki okres czasu aby doszukiwać się "rzuconej klątwy".

Bo im bardziej wierzymy/utwierdzamy się w przeświadczeniu ,że ktoś knuł lub nadal knuje za naszymi plecami (używając przy tym ciemnych mocy) to coraz bardziej takie rzeczy ściągamy do siebie i koło się zamyka.

Na przemęczenie(ja też takie wrażenie odnoszę) to warto sobie uzupełniać magnez z wit.B6 i lecytynę i dłuższy sen.Jak papierosy to więcej wit.C bo palaczom nawet potrzeba jej kilkakrotnie więcej niż niepalącemu.

Jeśli jesteś wierzący to na zgubione rzeczy warto wspomnieć o Św. Antonim a jak się źle dzieje to Archanioł Michał.

Zaszkodzić nie zaszkodzi a może pomóc.

 

Ale i tak nie wykluczam na 100% ,że nie ma czegoś takiego jak złorzeczenie.

Mówiłeś coś o nieudanym "prawie związku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pozwolę sobie dopytać dla potomnych:

 

1. Cóż, parę osób by się znalazło, głównie to osoby z rodziny, jeśli nie tylko.

 

A czy któraś z tych rzekomych osób praktykuje szeroko pojętą magię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy któraś z tych rzekomych osób praktykuje szeroko pojętą magię?

 

Wątpię ,żeby ktoś odpowiedział.A tym bardziej żeby się jakaś rzekoma osoba przyznała się do "praktykowania".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie takie rzeczy są gdzieś tam wiadome w domach. Szeptane po kątach ale jednak.

U mnie też temat tabu, ze Tridzia się zajmuje złymi rzeczami ale jak coś się dzieje, to wiedza, gdzie uderzać ;)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz brzmi jak rodzaj sabotażu podświadomości.

 

Największe zaburzenia ze splotem słonecznym, zaburzonymi relacjami z ludźmi [co może wyglądać jak klątwa ale nie jest :) ]

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz brzmi jak rodzaj sabotażu podświadomości.

 

Największe zaburzenia ze splotem słonecznym, zaburzonymi relacjami z ludźmi [co może wyglądać jak klątwa ale nie jest :) ]

 

Nie zdziwiłabym się gdybyś miał rację:szampan_na: "Sabotaż" bądź "Samospełniająca się przepowiednia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wychodzi także,że to kwestia umysłu. Czyli zaprogramowanie. Trzeba "dysk" wyczyścic i wrzucić jakby nowe programy - pozytywne.Jak sie nad tym wszystkim zastanawiasz to się "nakręcasz" jeszcze bardziej.Ja żadnych klatw ani uroków nie widze. Polecam jakąs dobrą ksiązke do pracy z podświadomością. Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizuj stresu. On trzyma nas w kupie i pozwala nam działać, a nie gnuśnieć w ciemnej piwnicy.

 

Problemem jest jak siadają mechanizmy odpowiedzialne za radzenie sobie ze stresem. Co w sumie u młodych osób trzymanych pod kloszem przez rodziców, jest dość częste. Oczywiście też mamy jakąś naturalną/osobniczą granicę radzenia sobie z czynnikami stresującymi :)

 

Parę niepowodzeń i już umysł szuka deski ratunku... podrzucając nawet takie dziwy dla współczesnych ludzi, jak klątwy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wychodzi także,że to kwestia umysłu. Czyli zaprogramowanie. Trzeba "dysk" wyczyścic i wrzucić jakby nowe programy - pozytywne.Jak sie nad tym wszystkim zastanawiasz to się "nakręcasz" jeszcze bardziej.Ja żadnych klatw ani uroków nie widze. Polecam jakąs dobrą ksiązke do pracy z podświadomością. Pozdrowienia

 

Książki czasami potrafią nieźle namieszać nawet J.Murphy. Odejść od nakręcania się na początek to na pewno i szukać dobrych stron każdej sytuacji. Ach te klątwy jakie to modne ostatnio....:co:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na duże lęki polecam psychiatrę, a sama wiem, co mówię. Natomiast na ochronę przed czarną magią noś przy sobie czarny obsydian - niedrogo można go kupić, najważniejsze, żeby umyć go pod bieżącą wodą i wystawić na okno na słońce lub na pełnię księżyca - mi energia kamieni wymiernie pomaga :).

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może profilaktycznie (żeby się uspokoić) zrób sobie oczyszczającą kąpiel z ziela ostrożnia (tzw. czarciego żebra). Poszukaj na forum, w jakimś wątki jest dokładnie opisane jak to powinno wyglądać. Jeśli to nic nie "wykaże" nie musisz się martwić, że zostałeś przez kogoś zauroczony czy coś, i w takim wypadku zaleciłabym wizytę u jakiegoś psychologa.

Natomiast jeśli okaże się odwrotnie to napisz, a ktoś z pewnością udzieli ci porady co z tym fantem zrobić.

Ps. Ziele ostrożenia jest łatwo dostępne (jeśli mieszkasz na wsi możesz sobie sam nazrywać- jest bardzo charakterystyczne i ciężko pomylić z czymś innym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...