Skocz do zawartości

Magia wsparcia :D


nepi94

Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciał bym się zapytać czy istnieje jakiś sposób ,rytuał by wesprzeć się lub wpłynąć tak na los by zdać egzamin na prawo jazdy.Nie interesują mnie żadne klątwy tylko magia "szara" lub "biała" do egzaminu się przykładam wykupiłem dodatkowe jazdy wykułem przepisy ale nie czuję się na siłach by bez wsparcia (ciągle prześladuje mnie pech w życiu osobistym i ogólnie i obawiam się że na egzaminie też będzie )to zdać dla tego jeśli była by jakaś możliwość magicznego wsparcia prosił bym o sposoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak będąc szczerym to założyłeś ten wątek wykazując się minimum kreatywności. Powątpiewam, żeby w takim razie cokolwiek u Ciebie zadziałało inaczej niż placebo ale i tak wg niektórych magia to jedno wielkie placebo :D (podkreślam, że według niektórych)

 

Mogę Ci polecić jedną rzecz z mojego podwórka praktyki:

 

Sigile

 

Teoretycznie powinno Ci się udać go zrobić dobrze już za pierwszym razem :D

 

Może ktoś inny poleci Ci coś innego, znajdującego się na tym forum bądź nie.

Liczysz, że ktoś Ci poda gotowy rytuał na wsparcie podczas zdawania na prawo jazdy? Zawiedziesz się

 

Nawet nie wiemy jaka symbolika do Ciebie przemawia:D

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie dla osoby niewtajemniczone najłatwiej będzie praktykować z podanymi wyżej sigilami no i z afirmacjami.

Tak ogólnie, to chyba ten temat powinien być w jakimś dziale magii niskiej, prawda? Bo ceremoniał i taki rodzaj prośby to troszkę nie współgrają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ciągle prześladuje mnie pech w życiu osobistym i ogólnie i obawiam się że na egzaminie też będzie

A nie pomyślałeś o tym, że zamiast szukać niepewnych informacji magicznych z internetu, lepiej po prostu porozmawiać ze starszym posiadającym prawo jazdy kolegą o swoich obawach?

 

Ja nie mam prawa jazdy, ale myślę, że bym tak zrobił. Przecież wszyscy przechodzimy w społeczeństwie przez to samo a przejście przez egzamin na prawo jazdy to tylko jeszcze jeden etap naszego życia w społeczeństwie. Nie alienuj się, porozmawiaj z ojcem, matką, kolegą który jeździ od 10 lat, no nie wiem. Jak nie masz przyjaciół, to się zaloguj na forum o prawie jazdy.

 

Bo to co robisz teraz jest strasznie nerdowe i antyspołeczne... :|

 

maksimum tolerancji

nie tyle tolerancji, co świadomości, że jednak świat nie kończy się tylko na eurochrześcijańskiej renesansowej wizji typu magowie ceremonialni = słudzy Boga, a czarownice = prostytutki diabła.

 

podział ten istnieje i nie wolno tego ignorować.

nie istnieje już. Władza Kościoła poszła się j... wraz z historyczną epoką oświecenia zaczął się w Europie etap rozwalania schematów intelektualnych narzuconych przez Kościół.

 

Poza tym są też inne kultury, które być może nie miały nigdy przejść z Kościołem i Polowaniem na Czarownicy, więc niekoniecznie musiały wykształcić sobie podział, który odpowiadał by twoim wyidealizowanym i wąskim światopoglądowo wyobrażeniom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith
Witam chciał bym się zapytać czy istnieje jakiś sposób ,rytuał by wesprzeć się lub wpłynąć tak na los by zdać egzamin na prawo jazdy.Nie interesują mnie żadne klątwy tylko magia "szara" lub "biała" do egzaminu się przykładam wykupiłem dodatkowe jazdy wykułem przepisy ale nie czuję się na siłach by bez wsparcia (ciągle prześladuje mnie pech w życiu osobistym i ogólnie i obawiam się że na egzaminie też będzie )to zdać dla tego jeśli była by jakaś możliwość magicznego wsparcia prosił bym o sposoby.

 

 

W twoim przypadku faktycznie nie potrzeba magii.

Sam stwierdziłeś, że wszystko masz obkute, masz umiejętności, wiedzę. Jedynie brakuje ci pewności siebie. Jakiejś takiej siły wewnętrznej. I tego miałby dotyczyć ewentualny 'rytuał'.

Do tego nie potrzeba magii. Wystarczy psychologia.

Ktoś wcześniej zaproponował rozmowę, która miałaby cię uspokoić, rozwiać wątpliwości - to zdecydowanie zniweluje twoje obawy.

Ktoś inny, jeśli dobrze wyczytałam - zasugerował placebo. I faktycznie to jest bardzo dobry pomysł, bo zawsze jest szansa, że podziała i to szczęście przyniesie.

 

Wejdź na stronę jakiegoś sklepu ezoterycznego, poszukaj jakichś wisiorków na szczęście - jest tego mnóstwo. Wszystko jest ładnie opisane, więc powinieneś znaleźć coś, co do ciebie przemówi. Skoro nie wierzysz w siebie, to wierz w szczęście, jakie przyniesie ci ten talizman.

Jeśli twoja wiedza, umiejętności + szczęśliwy wisiorek nie pomogą, to powinieneś szukać przyczyn.

Trudno jest poradzić sobie z problemem 'na około' - zaklejając magią, sztuczkami. Musisz 'wyleczyć' przyczynę niepowodzenia - swoją wewnętrzną blokadę, która, mimo wiedzy i umiejętności, nie pozwala ci poczuć się pewnie.

Edytowane przez Lilith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Jak nie masz przyjaciół,

 

Skąd pomysł że nie mam przyjaciół mam ich i to sporo po za tym rozmawiałem już z znajomymi ,rodzicami tu chodzi o to że od dłuższego czasu (2 lata już mniej więcej będzie) wszystko na czym bardzo mi zależy rozsypuje się to przez głupie zbiegi okoliczności i nie chodzi tu o pewność siebie bo ją jako tako mam tylko o ewidentnego pecha w wielu aspektach życia nie chodzi tu tylko o prawko,dla tego chciał bym temu zaradzić,co do magi i tarota wierzę w ich istnienie bo już przekonałem się o jej skuteczności (z tym że to nie ja praktykowałem tylko ktoś w moim imieniu ale urwał mi się z tą osobą kontakt). Więc piszę tu by samemu nauczyć się działać.Fakt nie mam prawie żadnego doświadczenia ale chcę je zdobyć i dobrze spożytkować .Po za tym nie chcę uprawiać czarnej magi więc nie wiem po co tyle gadania

Pozdrawiam :hahahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith

Magia, magia, MUSI MAGIA!

 

PRIMO: Nie wciskaj sobie pecha. Fajnie jest zwalać niepowodzenia na czynniki zewnętrzne, nienamacalne, nieogarnięte (rzeczony PECH).

A jednak pech nie ma racji bytu. Skoro twierdzisz, że wszystkie rzeczy, na których ci zależało kończyły się fiaskiem, to zatrważające w tym wszystkim jest to, że nie jesteś w stanie stwierdzić jakiejkolwiek innej przyczyny... Najłatwiej zwalić wszystko na 'pecha' i nie musieć się dalej przejmować...

 

SEGUNDO: Skoro nie wykazujesz własnej inwencji, nie jesteś w stanie nawet dopuścić do siebie myśli, że to ty możesz pieprzyć te wszystkie rzeczy, że źródło 'pecha' tkwi w tobie - to olej sobie to prawko, bo sobie nie poradzisz za kierownicą... -.-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SEGUNDO: Skoro nie wykazujesz własnej inwencji, nie jesteś w stanie nawet dopuścić do siebie myśli, że to ty możesz pieprzyć te wszystkie rzeczy, że źródło 'pecha' tkwi w tobie - to olej sobie to prawko, bo sobie nie poradzisz za kierownicą... -.-

Już widzę te modlitwy i sigile i rytuały, żeby nie natrafić na skrzyżowanie po drodze, bo znów będzie stres: "Komu to ja mam ustąpić?" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...