Skocz do zawartości

Prosty rytualik


Arcan

Rekomendowane odpowiedzi

W jednej książce przeczytałam o łatwym, przyjemnym rytuale. Chciałam się dowiedzieć co o nim myślicie... Dla mnie działa terapeutycznie.

Bierzemy kartkę papieru... Na środku rysujemy serduszko/piszemy miłość/ banknot, własne mieszkanie/ samochód... co tam zapragniemy... Wypisujemy wtedy wszystkie swoje negatywne emocje z tym związane... np. już zawsze będę sama, nigdy nie ustabilizuje się finansowo, stresuje się długami... W książce ten rytuał nosił nazwę ''Wagon Potworów'', czy jakoś tak... Chodzi o to, by przez moment spojrzeć wszelkim swym demonom w oczy... Szczerze na kartce wypisać wszystko co czujemy... Wszystko co sprawia nam ból... Wyrazić ukryte w nas lęki i niepokoje. Wszystko zapisujemy ciemnymi, zimnymi kolorami. Po wszystkim kartkę palimy, popioły wrzucamy do wody. Bierzemy następną kartkę i na niej ''wesołymi'', ciepłymi kolorami wypisujemy wszelkie pozytywne emocje związane z osiągnięciem ów pragnienia... np czuje się zrozumiana, wiem,że mam bliską osobę, wreszcie mnie stać na własne mieszkanie etc

 

szczerze mówiąc, nie jestem specjalistką w magii... Nie wiem czy takie działanie wiele zmieni.. Chociaż Crowley twierdził,że każde intencjonalne działanie jest magią... U mnie kartka z lękami sfajczyła się nieźle... Pierwszy raz udało mi sie rozpalić taki ogień

 

Nawet jeżeli uznacie to za zabawę, to i tak tutaj go wrzucam, bo jak wspomniałam wyżej, ma charakter terapeutyczny... Dzięki niemu oswajamy swój strach i pozbywamy się negatywnych emocji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że crowley wcale tak wspaniałym magiem nie był i nie jest, oraz, że wbrew pozorom jest bardzo ciemną duszą od której lepiej trzymać się z daleka.

 

Co zaś się tyczy twego rytuału, to sam fakt, iż wykonując go czujesz ulgę świadczy o jego skutecznośći. Co opisujesz w mej ocenie jest prawdą oraz jeśli ci to pomaga to warto byś to czyniła.

 

Jest mnóstwo rytuałów, które są podobne do tego co tu opisujesz. Pierwotne zasady tymi rytuałami są sobie wspólne choć w pewnych elementach mogą się różnić pomiędzy sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu, wydaje mi się,że ludzie na co dzień uciekają przed swoimi problemami. Spisanie ich na papier, jakby zmienia ich energię... Pomaga spojrzeć na sprawę inaczej. Jeżeli kiedykolwiek pisałeś pamiętnik, grałeś na instrumencie, rysowałeś, to wiesz,że czyniąc to wyzbywasz się z siebie tego czego nie chcesz... No i sam fakt,że poświęcasz nawet te 5 minut na uświadomienie sobie swojego strachu dużo daje. Strach wpierw trzeba przenieść z podświadomości do świadomości, by go pokonać. Widziałam kiedyś program o fobiach... Ludzie irracjonalnie się czegoś bali, a gdy stawali z tym twarz w twarz... strach zaczął zanikać...Więc spisujesz sobie swojego ''demona'' np brak stabilizacji finansowej i nawiązujesz z nim kontakt... Widzisz go w innym świetle

 

A tak notabene, nie jest tak,że w momencie, gdy przestajesz bać się demona to on traci swoją moc? Z tego co wiem, demony żywią się ludzkimi, negatywnymi emocjami..

Edytowane przez Arcan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz sporo racji, lecz ten "demon" w tym rytuale to nie faktyczna jednostka, lecz energia, którą się określa jako demona, a którą poprzez spisanie na kartce papieru następnie się spala, czyli te negatywne energie, chociażby symbolicznie są spalone tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, akurat czytam tę samą książkę i tak sobie myślę "to ja już wariuję czy mam takie szalone deja vu", a potem sobie skojarzyłam :P Ja bym wrzucała do rzeki, żeby te kłopoty "odpłynęły" jak najdalej, ale wrzucenie do wody stojącej może być takim właśnie ostatecznym pozbyciem się, szczególnie, jeśli się to potem wyleje na ziemię, żeby ona wchłonęła czy coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stricte mapy marzeń nie robiłam, ale czasem zdarzało mi się wypisywać marzenia i spodobała mi się ta technika, mimo, że w 100% się nie spełniło, no ale nie ma tak dobrze :P a jak jeszcze się użyje wyklejanek i włoży więcej wysiłku to już zupełnie myślę, że może podziałać i na duszę i na psychikę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nów to dobry moment na ten rytuał? To w pełnię podobno wypisuje się to, czego chce się pozbyć (lęki), bo księżyca ubywa. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nów to dobry moment na ten rytuał? To w pełnię podobno wypisuje się to, czego chce się pozbyć (lęki), bo księżyca ubywa. Co o tym sądzicie?

 

Hmm, dziś jest dodatkowo zaćmienie słońca, więc jakby moment przejścia, brama, pozbywanie się rzeczy niesłużących Tobie i zostawianie ich za sobą. Myślę, że można zaryzykować, jeśli się intuicyjnie czuje, że jest to potrzebne dziś, ale myślę, że najlepiej na usuwanie rzeczy duchowych, niematerialnych. Na przyciąganie szczęścia rzeczywiście lepsza jest pełnia. Tylko dziś energia jest naprawdę silna (niektórzy wręcz twierdzą, że za silna i odradzają wszelkie działania, ale uważam, że nie ma co popadać w paranoję, tylko korzystać z mocy, jeśli się ma potrzebę :D) więc warto wziąć pod uwagę, że zmiany mogą być zarówno gwałtowne jak i rozciągnięte w czasie i nie zawsze takie, jakich się człowiek spodziewa. Także byty mogą mieć dziś ułatwiony kontakt, więc dobrze zadbać o ochronę nawet przy takiej mapie marzeń :) na przykład w postaci medytacji z wizualizacją tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie przestraszyłaś. Chyba jednak poczekam, bo nie czuję się wystarczająco mocna :P A ja otrzymam dzisiaj przekaz Reiki, ciekawe, czy będzie inny niż zazwyczaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie przestraszyłaś. Chyba jednak poczekam, bo nie czuję się wystarczająco mocna :P A ja otrzymam dzisiaj przekaz Reiki, ciekawe, czy będzie inny niż zazwyczaj...

 

Wybacz, nie miałam takiego zamiaru :P Pomyślałam, że dobrze uprzedzić o czynnikach na niebie, bo nie zawsze się ma ochotę na nagłe zmiany, jeśli akurat jest się podatnym na takie energie zaćmień, a taką mapę na usunięcie lęków robiłabym od razu po pełni, na ubywającym księżycu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...