Skocz do zawartości

Dziwny przypadek?


Gość solo.

Rekomendowane odpowiedzi

Przejde od razu do rzeczy-bedzie o facecie,którego chyba nie mogłam poznać.

 

Czemu? Bo choć mijaliśmy sie nieraz na uczelni i gapiliśmy sie na siebie (podobno prosto w oczy) to ja nic o tym nie wiem.

Może dodam,ze nie mam zaników pamieci,to zdarzyło mi sie pierwszy raz i w ogóle z głową tez jest dobrze:)

 

Powiedziała mi o nim dopiero koleżanka,która była zdziwiona,go nie znam..."bo przecież czesto patrzycie sie na siebie".

Nawet chciała mi raz zwrócić uwage,no ale tego nie zrobiła.

 

Chodzi mi o to,że mam wrażenie,że Cos nie pozwalało mi go poznać.Tak jakbym nie mogła i już.

A jeszcze bardziej denerwuje mnie to,że jak go tylko zobaczyłam,to już mi sie spodobał....Konkretniej- wkurza mnie to,ze ja właśnie nie jestem jak to sie mówi 'kochliwa' a ten facet był tym o jakiego właśnie mi chodziło.

I właśnie Coś nie pozwalało mi go zobaczyć.

W ogóle dziwne jest też to,ze dzien przed tym jak koleżanka mi o nim powiedziała,pomodliła sie ona o chłopaka dla mnie (! :D śmiesznie brzmi,ale to pewnie z powodu moich narzekań:D).Chyba do św.Faustyny.

To jest irytujące, bo ja nie wierze w 'moc' i działanie jakiejś tam modlitwy, a to wygląda tak,jakby dopiero po grzecznym odmówieniu paciorka(i to jeszcze przez koleżanke) ja moge coś tam z tego (cokolwiek) mieć.

 

Może jeszcze troche rozjaśnie to: pisząc o tym,ze już wcześniej ja i on znaliśmy sie z widzenia,to mam na myśli takie wodzenie za sobą wzrokiem,wiecie o co chodzi:) coś takiego co by kazdy zapamietał. Nie było to coś takiego,że spojrzysz na kogos i coś tam kojarzysz.Nie jeden raz widzieliśmy sie na uczelni, "czesto sie mijamy w szkole z nim"(to są słowa mojej koleżanki). Takie rzeczy powinno sie pamietać.

 

Co o tym sądzicie? Bo wiecie może to wszystko nic nie znaczy,jednak jak dla mnie jest zbyt dziwne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Może "coś" chciało Cię uchronić przed nim, bo z góry wie, jak ten wasz ewentualny związek ma się skończyć? Jeśli tak jest w istocie, to dziękuj Bogu, że to "coś" nie dało Ci go poznać. Ja byłabym wdzięczna, gdyby "coś" nie pozwoliłoby mi poznać pewnych ludzi... o wiele mniej cierpienia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...