LaQueSabe Napisano 29 Października 2009 Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Zastanawia mnie jedna kwestia. Jak to wszystko u nas działa i na czym polega? Zbliża się Halloween, święto zmarłych. To święto wywodzi się rodem z celtyckich wierzeń ludowych i nazywa się Samhain. Samhain był bogiem śmierci. Związane było z zakończeniem żniw i roku wg kalendarza celtyckiego. Wierzono, że w noc wigilii Samhain duchy osób, które zmarły w trakcie minionego roku oraz tych, które się jeszcze nie narodziły, zstępowały na ziemię w poszukiwaniu żywych, by w nich zamieszkać przez okres następnego roku. Wierzyli, że dusza po śmierci wchodzi w nowe ciało. Ofiary składane z ludzi i zwierząt stanowiły ważną rolę w rytuałach religijnych. To w jaki sposób płonęły ludzkie ciała było wskazówką w przepowiadaniu przyszłości. 1-wszy listopada rozpoczynał nowy rok w celtyckiej kulturze. Był to też początek pory zimowej, ciemności, rozpadu- związanego z ludzką śmiercią, a w której Samhain miał najpotężniejszą moc. Logiczne i jakże pięknie naturalne. Celtowie gasili wszelkie ogniska, kaganki i pochodnie, żeby ich domy wyglądały na zimne i niegościnne, a poza domem wystawiali żywność dla duchów. Sami ubierali się w stare, podarte ubrania i chodzili po wsiach udając brudnych włóczęgów, dzięki czemu miał ich nie zechcieć żaden duch. Każdy ze znanych nam rekwizytów ma swoją historię i przyczynę istnienia. Posiłki Halloweenowe też były specyficzne. Składały się na nie sezonowe owoce, orzechy, mięso i mleko. Po kolacji zaczynały się wróżby i rytuały ku przyszłej szczęśliwości. Miliony Polaków bawią się tego dnia przednio, prawdopodobnie nie zdając sobie sprawy ze źródła pochodzenia tego święta. Jesteśmy krajem chrześcijańskim i Pismo Święte wyraźnie zakazuje pietowania Halloween. Jak widać więc hołdujemy duchom, wróżbiarstwu, druidyzmowi, czarostwu, wielobóstwu i kilku innym nie mając bladego pojęcia, że bluźnimy przeciwko Bogu. Osobiście mi to lotto, bo temat wiary katolickiej jest gdzieś obok mnie i nawet podoba mi się ucztowanie ku czci sił naturalnych, bawię się rytuałami, tajemniczością i magią, ale zastanawiam się jak to działa wśród ludzi nazywających się katolikami i dygającymi co niedziela pobożnie do kościoła. Odnoszę wrażenie, że ludziom można sprzedać wszystko, co wiąże się z niezłą i oryginalną bibą i nie ma znaczenia o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. To co? Bawimy się w ten weekend przebierając za strzygi i upiory? :chytry_na: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usagi Napisano 31 Października 2009 Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Halloween samo w sobie jest tylko zabawa a nie zadnym holdem silom natury, duchom i smierci. Tego dnia, pomijajac Celtow, swietujemy takze Dziady, czyli nasze rodzime swieto zmarlych. Inaczej niz Celtowie, Slowianie zapraszali duchy do domu, zostawiajac dla nich puste nakrycie przy stole, lub zanosili im jedzenie na grob (znacie kutie, prawda? jemy ja na swieta, a slowianie znali ja jako pokarm ku czci zmarlym!). Dla nas ten dzien byl radosny, bo rodzina ponownie sie jednoczyla, zywi i zmarli siedzieli obok siebie swietujac. A co na to chrzescijanie, mam daleko w tyle. Tutaj chyba nie znajdzie sie zaden praktykujacy katolik, skoro biblia zabrania wszelkich wrozb i czarow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 31 Października 2009 Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Zacznijmy od tego, że Samhain oznacza koniec lata, a nie jest imieniem Celtyckiego Boga śmierci. Tym był np Balor, jednooki bóg śmierci, Dis Peter, jedno z najważniejszych bóstw Galii. Tradycja Halloween dziś jest już po prost fajną zabawą. Uważam, że 31 października to jeszcze nie 1 listopada i można pozwolić dzieciom i młodzieży na dobrą zabawę. I tak w naszym kraju mało jest okazji do zabawy. W szkołach jednak warto by przypomniano też słowiański i staropolski zwyczaj Dziadów, nie koniecznie przy omawianiu dzieła Mickiewicza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LaQueSabe Napisano 1 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 dziękuję :-) Wszystkie te wierzenia, rytuały i religie to ocean wiedzy. Szkoda, że o tym jaki był ten nasz Słowiański politeizm jest za mało faktów. Gro to domysły i hipotezy oparte o różne analogie. Może mi ktoś zaproponować coś fajnego do czytania na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 1 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Poszperaj na forum w temacie o Rodzimowiercach, będzie pewnie w religiach i wierzenaich. Sporo tam tego było zresztą napisane przez jednego z wyznawców. Szukaj tez pod hasłem mitologia słowian. jest tego trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Chrześcijaństwo garściami czerpie z "pogańskich" świąt i obrzędów. W czymś musiało być podobne do wypieranej przez siebie wiary. Wiadomo, że wszystko nowe źle się przyjmuje, więc trzeba było ludziom pokazać, że w gruncie rzeczy, to ich tradycje się nie zmieniają, tylko imię czczonego Boga jest inne. Wiem, że to duże uproszczenie... W Polsce przyjęło się, że święto zmarłych jest dniem smutnym, choć generalnie powinniśmy sie radować, że nasi bliscy mają już lepiej niz my. Halloween takie, jak obchodzimy je dzisiaj, z wydrążoną dynią i przebierankami jest w ogromnej wierze wytworem popkultury. Niczym więcej, niż Walentynki. Podobne rzeczy dzieja się z Bożym Narodzeniem, które z świętowaniem odrodzenia Chrystusa ma coraz mniej wspólnego. Dzieciom kojarzy sie to święto z prezentami i Św. Mikołajem, a nie z Dzieciątkiem w żłobie. To samo z króliczo-zajęczą Wielkanocą, to samo z Pierwszą Komunią. Komercjalizacja życia duchowego jest zatrważająca (spowiedź przez internet?!)i nikomu z nas nie uda się temu zapobiec. Sami możemy tylko tłumaczyć naszym dzieciom, skąd wywodzi sie dana tradycja i jak powinno się ją kultywować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 ...ale zastanawiam się jak to działa wśród ludzi nazywających się katolikami i dygającymi co niedziela pobożnie do kościoła. Odnoszę wrażenie, że ludziom można sprzedać wszystko, co wiąże się z niezłą i oryginalną bibą i nie ma znaczenia o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. U ludzi "nazywających" się katolikami działa praktycznie wszystko, to co ktoś chce im sprzedać, a co oni są zdolni kupić. Halloween także. Zdecydowanie inaczej wygląda to u ludzi wierzących, dla których najważniejsza jest ich relacja z Bogiem, w którego wierzą i któremu chcą być wierni. Jest święto Wszystkich Świętych, jest dzień zaduszny, wizyty u rodziny, odwiedzanie grobów, łączenie się w modlitwie, rozważaniach, myślach z tymi, którzy z tego świata już odeszli. I nie koniecznie musi być to czas smutku, bo budzi się wtedy wiele miłych, radosnych wspomnień, ale na pewno jest to czas refleksji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 2 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Poza tym co kraj to obyczaj. W Polsce Wszystkich świętych obchodzi sie inaczej niz w innych krajach katolickichj. Każdy naród coś ta swojego wypracował. Np Meksykanie bawia się i ucztują na grobach swych zmarłych. Dla nas byłoby to nie do pomyślenia nie tylko ze względu na listopadowe chłody. Halloween to wigilia wszystkich świętych. W formie zabawy przyjął się juz w wielu krajach. Np w Niemczech już 3 tygodnie temu było sporo ozdób halloweenowych, strojów dla dzieci, dynie w każdym sklepie, wzory do ich wycinania, a nawet wiaderka - dynie na cukierki. A przecież sporo tam jest i Katolików i Ewangelików i nikgo to aż tak nie bulwersuje jak u nas, gdzie krzyczą niektórzy o satanistycznym świecie, otwieraniem się na demony itd. Po prostu u nas nie umieją wszyscy dobrze sie bawić i być tolerancyjni wobec zabaw innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Po prostu u nas nie umieją wszyscy dobrze sie bawić i być tolerancyjni wobec zabaw innych Osoby żyjące wiarą, w odniesieniu do innych osób deklarujących się jako wierzące, widzą to nieco inaczej. Zabawa? Dlaczego by nie, przecież Bóg chce żebyśmy byli szczęśliwi, uśmiechnięci. Żebyśmy korzystali z radości tego życia. Problem jest w tym, że tego typu zabawy, poprzedzające następujące po nich święta skutkują zatraceniem przekazu duchowego, który stanowi istotę owych świąt. Dość przystępnie, choć z punktu widzenia wyłącznie KK, jest ujęte to zjawisko np. w tym artykule: Laicyzacja świąt katolickich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kj_visage Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Halloween to wigilia wszystkich świętych. W formie zabawy przyjął się juz w wielu krajach. Np w Niemczech już 3 tygodnie temu było sporo ozdób halloweenowych, strojów dla dzieci, dynie w każdym sklepie, wzory do ich wycinania, a nawet wiaderka - dynie na cukierki. A przecież sporo tam jest i Katolików i Ewangelików i nikgo to aż tak nie bulwersuje jak u nas, gdzie krzyczą niektórzy o satanistycznym świecie, otwieraniem się na demony itd. Po prostu u nas nie umieją wszyscy dobrze sie bawić i być tolerancyjni wobec zabaw innych Ja tez mieszkam w Niemczech i w sobote przyszly do mnie dzieciaki po cukierki Moi znajomi urzadzali impreze z okazji Halloween, w przebraniach i tak dalej. Ciekawa zabawa. A w zeszlym tygodniu bylam w IKEA i mozna bylo tam na czas zakupow oddac dziecko do zabawy z innymi dzieciakami w wycinanie otworow w dyniach. Dzieci sie bardzo cieszyl, choc tak naprwde jeszcze nie maja pojeci o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Świat dziś jest tak skonstruowany, że albo będziemy podążać razem z nim, albo zostaniemy daleko w tyle. Nie chodzi o to by poddać się temu owczemu pędowi za konsumpcją i komercją. Chodzi o to, by nie zaprzeczać temu, co nieuchronne i oczywiste, ale jednocześnie, by pozostać w zgodzie z własnymi wartościami i tradycjami i to je kultywować. A te ślepe owieczki uświadamiać, ale nie na siłę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlisekola Napisano 3 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 a ja mam mieszane odczucia co do tego święta może dlatego, że mieszkam w małym mieście i ludzie nie mają pojęcia skąd a już na pewno w jakim celu jest obchodzone. Co ostatnio obserwowałam w Hallowen ...to grupy wyrostków , które po prostu nie mają nic do przekazania lub nawet nie chcą się pobawić jak to w Hallowen, tylko po prostu dewastują to co spotkają na swojej drodze...strach wyjść na dwór po 19.00. A co spotkało mojego sąsiada inwalidy...puka grupa młodzieży do drzwi (przebierańcy, którzy nawet nie są przebrani) i on im otwiera i widzi przed sobą atrapę pistoletu wymierzoną w jego głowę.......zabawa po pachy prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.