Skocz do zawartości

Relokacja solarnego.


Gość ThePhoenix

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ThePhoenix

Planuje sie zrelokowac na rok 2017 bo Slonce wypada mi w domu 6, juz to przezywalam w 2013 i wole tego uniknac- ogolnie byl to jeden z najgorszych lat w moim zyciu jak dotad. Nie wiem czy to cos pomoze ale bede probowac by sie przekonac czy to cos zmienia. Uwazam ze ladnie wychodzi mi solar w Moskwie, wiem ze zimno ale co tam.......... a oto zdjecie. Astrodienst Online - Free Chart 100%

Czy ktos moglby na to zerknac? W tym roku pojade gdziekolwiek by zmienic solariusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

Ja na obrazku nic nie widzę - ale od razu napiszę, że mnie relokacja na sam powrót słońca na poz ur. nie przekonuje - w sensie nie wierzę by to działało. Ale może się mylę, i życzę Ci by zadziałało :)

 

Słońce w domu 6 nie takie złe, chyba w 12 jest najgorsze, zwł. na wierzchołku. W domu 6 to można mieć w danym roku b. dużo pracy chyba, że Ty miałaś jakieś złe inne układy i aspekty do tego słońca to albo chorowałaś albo jakieś problemy w pracy się pojawiły?

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ThePhoenix

Dlaczego solarny bez sensu? czytałam o tym i podobno ze działa , natalny mam już zrelokowany, ale wierzę że natalny jest ważniejszy. Miałam dużo problemów w pracy, i schudłam dużo też.

Edytowane przez ThePhoenix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość No-emi

Solariusz jest jedną z metod predykcyjnych i ma znaczenie na jeden rok.

Jasne, że możesz się relokować tylko pytanie czy na dłuższą metę uciekanie przed jakimś domem (aspekty i tak Ci się nie zmienią) ma sens.

Moim zdaniem nie ma potrzeby demonizować, że Słońce pojawi się się w jakimś nie za bardzo wygodnym domu.

Mnie osobiście solariusz wspomaga zobaczenie tego co w danym roku może mi pójść lepiej, a co gorzej...Nawet jak mi Neptun wylezie w domu XII czy Słońce w VIII to wychodzę z założenia, że to kolejna losowa okazja do popracowania nad dziedziną danego domu. Jak raz Mars i Saturn w solariuszu przypadły na dom II czyli generalnie powinnam załamać ręce nad finansami to udało mi się znaleźć sobie zajęcie, gdyż całą energię (Mars) włożyłam w znalezienie pracy i odpowiedzialnie podeszłam do tematu (Saturn). Także lepiej się zastanowić na czym w danym roku się mocniej skupić, bo i tak Cię to nie ominie, niezależnie od lokalizacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

Ja najgorzej wspominam 2 lata: jak słońce w solarze było na wierzchołku domu 12 i jak było na wierzchołku domu 8. No i były w tych dwóch przypadkach inne, pogłębiające te tendencje aspekty i położenia planet. A i tak nie stanie się to czego nie ma w natalu. Z kolei przed tym co ma się stać i tak się nie ucieknie.

 

To, że piszę, że nie wierzę w relokację co do samego momentu powrotu słońca na poz. ur. wynika z tego, że parę lat mieszkałam dosyć daleko od miejsca urodzenia i mimo iż były różnice w solariuszach na te dwa miejsca to i tak solariusze działały zgodnie z miejscem urodzenia. Moim zdaniem nawet w przypadku wyjazdu na stałe zagranicę relokacja zaczyna działać na dobre po iluś tam latach, ale nawet i wtedy pierwszeństwo ma horoskop natalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ThePhoenix

Ja bylam w takich sytuacjach ze naprawde wolalabym ich uniknac i chcialabym sie wreszcie przekonac czy to dziala. Raz mialam stellum w 1domu w tym slonce, ksiezyc, neptun, merkury, chiron i mars, saturn w 8domu i kwadratura Wenus do Urana i nic wiecej a rok ten bym rokiem ogromnych przemian mojej osobowosci ktory trwa do dziasiaj, ale bylo fatalnie pod kazdym wzgledem. Ale znowuz rok temu mialam slonce i merkury w 1 domu a wenus dom 6 i ogolnie rok byl udany. Mysle ze relokacja u mnie dziala po na swieta bylam w PL i mialam w lunarym saturna w domu6 i mialam problemy zdrowotne a gdybym urodziny spedzila w Pl to tez bym miala Saturna w domu6 ale po relokacji jest w domu7 i zdrowie raczej sie poprawia.

Edytowane przez ThePhoenix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anhana

ja się tylko tak zapytam, czyli jak patrzę sobie na swój solariusz, a moje miejsce urodzenia jest inne od miejsca w którym przebywam to powinnam uwzględnić tę zmianę miejsca zamieszkania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

Tak, jak wierzysz w działanie takiej relokacji to powinnaś patrzeć na miejsce gdzie aktualnie przebywasz.

 

Ja bylam w takich sytuacjach ze naprawde wolalabym ich uniknac i chcialabym sie wreszcie przekonac czy to dziala. Raz mialam stellum w 1domu w tym slonce, ksiezyc, neptun, merkury, chiron i mars, saturn w 8domu i kwadratura Wenus do Urana i nic wiecej a rok ten bym rokiem ogromnych przemian mojej osobowosci ktory trwa do dziasiaj, ale bylo fatalnie pod kazdym wzgledem. Ale znowuz rok temu mialam slonce i merkury w 1 domu a wenus dom 6 i ogolnie rok byl udany.

 

 

Bo ogólnie słońce w domu 1 w solaruiszu jest b. pozytywne - to łatwe osiąganie celów i zamierzeń, są to lata jakichś dużych sukcesów. Ale inaczej będzie ze słońcem w domu 1 nieobciążonym malefikami a inaczej z obciążonym i do tego z innymi trudnymi aspektami w solarze - wtedy rzeczywiście w drodze do sukcesu można natrafić na problemy, czasem złe aspekty do tego słońca mogą to nawet uniemożliwić lub dać sukces niepełny lub cena może być za wysoka z innego powodu. Mogą to być też wtedy problemy z mężczyznami, autorytetami, szefami itd. Sam saturn w domu 8 jest bardzo trudny - zwł. im bliżej wierzchołka domu 8. Tutaj bolesna transformacja jest nieunikniona.

 

Chociaż pewnie, testuj działanie relokacji. Trzeba coś sprawdzać by samemu się przekonać. Tyle, że tych obrazków nie widać, przynajmniej ja nie widzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość ThePhoenix

Dziewczyny ponawiam watek z solarnym, chce sie pozbyc Slonca z domu 6, mam nadzieje ze mi troche doradzicie i wreszcie bedzie widac obrazki :). Wiec chce zdecydowac pomiedzy Brasilia, Brazylia a Sevilla w Hiszpanii. Wiem ze pisaliscie ze lepiej nie uciekac ale slonce w 6domu uwazam osobiscie za najgorsze. Jednego roku mialam dobre asepkty a slonce dom6 i wszystko bylo do du.... podobnie mam kiedy slonce mam w domu6 w lunarnym, zawsze sie wtedy pojawiaja klopoty. I czesto porownywalam Pl z Uk i widac roznice.

A poza tym wreszcie sie przekonam czy warto zmieniac zamiast gdybac, plus chce pojechac gdzies na wakacje. Jakbyscie znalazly chwilke, bylabym bardzo wdzieczna. No i wreszcie cos widac ;)

1szy Brazylia -

 

f2dd149624f39769med.gif"]http://f2dd149624f39769med.gif[/url]

 

i 2gi Sevilla - 9c10c0175c6c4766med.gif"]http://9c10c0175c6c4766med.gif[/url]

Edytowane przez ThePhoenix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W sprawie relokacji solariuszy są dwie szkoły "filozoficzne" u astrologów. Jedni uważają, że tego typu akcje są fajne i wesołe komercyjnie i najlepiej byłoby otworzyć jakieś "astrologiczne biuro podróży", w celu doskonałej relokacji. Drudzy sądzą, że takie sztuczki nic nie zmieniają, że przeznaczenia (czy jak to zwał) nie da się przechytrzyć jakąś wycieczką. Skłaniam się ku opcji drugiej, aczkolwiek chętnie bym przeczytał błyskotliwą narrację, jak to astrolog przechytrzył poprzez podróż swój solariusz, położony w pobliżu miejsca urodzenia.

 

Aha, dlatego skłaniam się ku opcji drugiej (niewiara w relokację), ponieważ byłem przykładów wielu świadectw na wykładach, gdy solariusz nie-relokowany bardzo dobrze pasował względem horoskopu urodzeniowego. I nie wymagało to latania na drugi koniec kontynentu, czy świata :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość No-emi

Dla mnie taki relokowany solariusz miałby sens, gdyby faktycznie ktoś zmienił miejsce pobytu na stałe.

Wyjazdy na urlop czy do cioci na imieniny nic nie zmienią, potem i tak wrócisz na stare śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym zmienić oczywiście zdanie, gdyby astrolog, używający relokacji solariusza i powołujący się jednocześnie na "tradycyjne techniki" wskazałby starych klasyków, którzy zgrabnie pokazywali, jak relokacja solariusza zmieniała czyjeś życie. Ale w argumentacji "pro" i "contra" jeszcze o tym nie słyszałem. Jeśli jednak ktoś to kiedykolwiek, gdziekolwiek (i nie mówię o tekstach XXI czy XX wiecznych) dostrzegł, będę się kłaniał :-)

 

P.S. Nie zmienia to faktu, że astrologia jest w stanie ewoluować i dostosowywać się do współczesności. Miewam takie zapędy sam, ale wówczas odchodzę od stwierdzania, że to "techniki". Każdy ma swojego widzimisia, Światosław Nowicki z aspektami trzynastkowymi, piętnastkowymi, czy siedemnastkowymi, albo Wojciech Jóźwiak z punktami wielokrotnymi (bodajże siódemkowymi i dziesiątkowymi), lub Jana Sar w książce o Wenus, z astrologią harmoniczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ThePhoenix

Mi juz solarny zaczął działać a tak po przemyśleniu to stwierdziłam ze negatywne solariusze po pewnym czasie prowadzą mnie do pozytywnych zmian w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...