mam juz dosc

chcialabym prosic wszystkich o pomoc choruje na raka zz od 4 lat jestem po 3 przeszczepach szpiku itp.potrzebuje nie tylko modlitwy ale takze energii tej na odległosc pomozcie mi błagam.wiem ze wiara czyni cuda dlatego tyle zyje ale jest mi coraz ciezej a tyle bym chciala przezyc jeszcze pomozcie...

:pocieszacz:Trzymaj sie!

bardzo chetnie prześlę Ci energię bardzo dobrze,że jestes silna! bardzo dobrze, że mimo tak cięzkiej chroby jesteś silna i optymistycznie patrzysz w przyszlośc wyobrax sobie w ciszy białą/jasną kulę światła. ktora przenika Twe ciało i dodaje jeszcze wiecej sił, by zyć wyobrażaj sobie, jak wszyscy Twoi bliscy ciesza się razem z Toba, że juz jest po wszystkim i zyjesz szczęsliwie... proponuje w tym wypadku tez troche programować podświadomosc...ona bedzie wiedziała co robić <wszystko wyobrażaj sobie w czasie teraźniejszym ))

pozdrawiam gorąco i serdecznie, a także slę mnóstwo energii miłości w Twoim kierunku :D:D:D <3 <3 <3 ...

Pysio...:* bedzie dobrze..wiem że będzie..:*) tulę cię z całej mej siły i wysyłam tyle dobrej energi miłosci , radosci i beztroski.. ile się da..) pozdrawiam cieplutko;*

Przyłączam się do remedy, programuj swą podświadomośc codziennie rano jak wstanie i jak idziesz spać, wyobrażaj sobie że idziesz na badanie do lekarza jak on Ci mówi, że jesteś zdrowa i Ty z Całą rodziną się cieszycie. Wyobrażaj sobie jakby to już się stało, czuj to szczęście ze zdrowia. Znajduje się nad Twoją głową kopuła energii Boskiej, zwróć swą głowę w jej kierunku, a gdy tylko zapragniesz znaleść się pod nią ona znajdzie się nad Tobą. Ta energia jest tym co Cię wyleczy, wierz my wierzymy, że Ci się uda. Niech miłość będzie z Tobą

Nie wiem na ile działa hipnoza na raka, ale jeśli jeszcze nie próbowałaś- to czas na mniej radykalne niż medycyna środki

Pozdrawiam gorąco i łączę się wraz z innymi by dodać Ci sił. Niech Anioły będą z Tobą, je też proś o wsparcie.

Pysio bądż pewna że będzie dobrze a tak się stanie ,(sam miałem zanik rdzenia kręgowego nieuleczalny przez lekarzy ) dawali mi pół roku życia ,cierpiałem na zaburzenie nerwu błędnego -12 lat ,odpowiedzialne za równowagę ,opisałem na blogu .

Lata bardzo ciężkiej samodyscypliny wewnętrznej ,pracy nad sobą ,codziennej modlitwy czy medytacji ,wielu pobytach w szpitalach ,uzdrowiskach itd. uczyniło mnie człowiekiem w pełni zdrowym i sprawnym ,także bądź dobrej myśli

Pysio uda Ci się !!!

Jesteśmy z Tobą

Pit dał radę i czuję, że wszyscy tu wierzymy w to, ze Ty też dasz, nie poddawaj się

dziekuje wam za wsparcie

Wysyłam pozytywną energię,na pewno wyjdziesz z tego! Wierzę, że Ci się uda. Trzymaj się ciepełka!

tak wiara czyni cuda badz dobrej mysli zostan z Bogiem pozdrawiam

Ja się też przyłącze, jestem pewien że pomoże.

myslami jestem z Tobą

Ode mnie też masz tyle pozytywnej energii i pozytywnych emocji ile się da! Walcz, jeśli tyle wytrwałaś, dokopiesz tej chorobie i wygrasz!

Dasz rade! Wierze w Ciebie.