Beremy Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 Witam Was. Przychodzę z problemem, który męczy mnie od jakiegoś czasu, no ale od początku. Do pewnego stopnia potrafię wyczuwać energię, która mnie otaczającą. Najwyraźniej czuć to od istot żywych, to takie delikatne ciepło, delikatne drgania, które czuję kilka centymetrów od ciała, np. osoby, którą spotykam. Nie wiem jak dokładnie mam Wam to opisać. Zdążyłem już zauważyć, że najbardziej " otwarty " jestem na osoby, które znam, z bliskiego otoczenia. Czasem gdy się nudzę, a mam trochę czasu to bawię się w " rozprowadzanie " energii po moim ciele, przy pomocy wizualizacji. Odczuwam wtedy mrowienie w miejscach gdzie myślą skierowałem energię. Przechodząc do mojego problemu. Prawie miesiąc temu spotkałem się z pewnym chłopakiem, znajomym. Śmiało mogę powiedzieć, że poznałem bratnią duszę, ale coś jest nie tak. Podczas spotkania wszystko było bardzo dobrze. Mogę nawet zaryzykować stwierdzeniem, że było świetnie, problemy zaczęły się po powrocie do domu. Od dnia spotkania do dziś czuję się totalnie wypompowany z energii. Tak jakby ktoś po mnie kilka razy walcem przejechał. Początkowo myślałem, że to wina nadchodzącej choroby, ale nie. Lekarz wysłał mnie na badania i jestem okazem zdrowia. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałem, w najgorszym przypadku był to 2-3 dniowy spadek sił i tyle. Jako, że z osłabieniem mógłbym trochę żyć to najbardziej denerwuje mnie zanik moich " umiejętności " odczuwania energii. Wszystko tak jakby się zatarło, jest strasznie niewyraźne. Próbowałem się oczyszczać, doładować, medytować, ale nadal to samo. Przesiadywanie na łonie natury też mało daje. Wcześniej gdy byłem " słabszy " to szedłem do lasu posiedzieć wśród drzew, wyciszyć się i nabrać sił. Teraz to działa, ale bardzo krótko. To tak jakbym bardzo szybko gubił zebraną energię, siłę. Ma ktoś pomysł co może być przyczyną takiego ogromnego spadku sił i jak to odwrócić? Jedynym pomysłem jaki przychodzi mi do głowy to, to że ten chłopak mógł się do mnie przyczepić i pobrać ze mnie trochę energii, ale nie znam przyczyny tak długotrwałego osłabienia. Pozdrawiam / Jeśli umieściłem swój temat w nieodpowiednim dziale to prosiłbym moderatora o przeniesienie. Z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Czy praktykujesz coś poza medytacjami? Jak często od tamtego czasu widujesz się / kontaktujesz z owym znajomym? Jaki jesteś znak zodiaku? Czasami spadki energii są zjawiskiem naturalnym i mogą trwać nawet do 2-3 mce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beremy Napisano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Oprócz medytacji i " zabaw " energią próbuję swoich sił z tarotem. Kontakt mamy praktycznie codziennie, ale przez internet. Spotykamy się w każdy weekend. Koziorożec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Beremy uporządkujmy to trochę: spotkałeś się z nim raz, miesiąc temu i od tej pory czujesz cały czas osłabienie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beremy Napisano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Napisałem chyba niezbyt precyzyjnie. Pierwszy raz spotkałem się z nim prawie miesiąc temu i od tamtego czasu czuję osłabienie. Oprócz kontaktu internetowego z założenia mamy spotykać się w weekendy. W praktyce doszło do jeszcze jednego spotkania, ale bardzo krótkiego. Taka wizyta przejazdem. Po tej wizycie nie czułem się gorzej. Cały czas to jedno osłabienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Coś pogarsza lub poprawia ten stan, czy bez względu na to co robisz nie ma większej poprawy/pogorszenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 czy mowa o osobie z tego tematu? http://www.ezoforum.pl/wizualizacja/42911-wizualizacja-towarzysza-zycia-partnera-czy-komus-sie-udalo-4.html#post605734 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beremy Napisano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Pogarszać się nie pogarsza. Tak jak pisałem wyżej, krótkotrwałe efekty daje przesiadywanie w lesie. To taki mój sposób na oderwanie się od wszystkiego i " doładowanie baterii ". Niestety bardzo szybko gubię tą całą zebraną energię. Nazwa użytkownika1, nie. Na szczęście nie mówimy o osobie z tamtego tematu ^^ Gdyby on tak na mnie działał to bym się załamał ._. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Beremy, jak sobie wizualizujesz tę rozpływającą się po ciele energię to nie wycieka ona nigdzie poza ciało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 czy ten wymyslony przyjaciel pojawil sie wczesniej? jesli tak to ile? a tak wogole to w jakim jestes wieku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beremy Napisano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Seid, niczego takiego nie zauważyłem. Nazwa użytkownika1, nie wiem co masz na myśli pisząc " wymyślony przyjaciel ". Jeśli chodzi Ci o wątek z wizualizacją to mój partner pojawił się w moim życiu trochę później niż chłopak, o którym rozmawiamy w tym wątku. Myślę, że wiek nie jest istotny w problemie, z którym przyszedłem, ale jeśli Cię to interesuje to niedawno skończyłem 18 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Myślę, że wiek nie jest istotny w problemie, z którym przyszedłem, ale jeśli Cię to interesuje to niedawno skończyłem 18 lat. Wiek może byc istotny, jeśli przyjąć, że Twoje problemy są mimo wszystko somatyczne. Myślę, że Twój stan to koincydencja różnych zdarzeń i spotkanie ze znajomym nie jest jedyną przyczyną tego co się z Tobą obecnie dzieje. Nawet gdyby był "energetycznym kradziejem" to odbudowanie się po spotkaniu nie powinno trwać miesiąc. Skoro jesteś w stanie doładować się tylko na krótko to widać to co pobierasz musi gdzieś wyciekać. Stąd moje pytanie o to co widzisz w trakcie wizualizacji. Zmęczenie materiału też można raczej odrzucić, bo nie wydaje mi się, żeby właśnie to bylo przyczyną problemow. NU1 ma pewnie na myśli to, że Twoje działania mogły stworzyć coś co w tej chwili zachowuje się jak pasożyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 NU1 ma pewnie na myśli to, że Twoje działania mogły stworzyć coś co w tej chwili zachowuje się jak pasożyt. otoz to, jednak jak widac ta opcja jest juz wykluczona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 NU1 ma pewnie na myśli to, że Twoje działania mogły stworzyć coś co w tej chwili zachowuje się jak pasożyt. Stworzyć jak stworzyć - gorzej, jeśli coś ściągnąłeś. I nie jest to przyjaźnie nastawione. Lub przeszło do Ciebie od kolegi. Jako znak ziemi (koziorożec) spróbuj praktyki odwrotnej niż las - tj woda. Jedź na basen, nad wodę, jezioro. Nawet zwyczajnie posiedzieć i wtedy pomedytuj. Brak równowagi żywiołów również może na Ciebie tak wpływać. I tutaj kolejne pytanie - jaki znak zodiaku jest kolega? Bo jeśli jest wodą (rak, ryby, skorpion) - może ściągać z Ciebie to, czego jemu brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beremy Napisano 27 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2014 Kolega jest rakiem - woda. Na majówkę planuję wypad do domku nad jeziorem, więc może odżyję na dłużej. Dziękuję Wszystkim za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.