wojtekoxx Napisano 4 Maja 2010 Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Zycie nie zawsze jest piekne i czasami chcemy sobie skoncentrowac umysl na tym co przyjemne i jasne. Innymi slowy wizualizujemy. Mam niestety problem z wizualizacja. Gdy wyobrazam sobie cos, to poki jestem zupelnie bezmyslny, (co trwa parenascie sekund) to jakos idzie, ale gdy zaczynam myslec np "jak mi przyjemnie", cos sprawia ze moje wizje rozpadaja sie. Jesli widze czlowieka, to staje sie plaski jak papier. Jesli ide, to cos ciagnie mnie ku gorze lub ku dolowi. To bardzo irytujace, skoro cos mnie ciagnie to niech mnie zaciagnie do konca i sie pokaze. Nie wiem czemu mam takie zaklocenia w tym wszystkim. Chcialbym sie tego pozbyc i umiec to robic normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salzar Napisano 4 Maja 2010 Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Hm... Też tak mam. U mnie wizualizacje wiążą się z medytacjami, dlatego dlatego wizualizowany budda lubi np kręcić się w okół własnej osi albo w kółko. Wydaje mi się jednak że w miarę praktyki mam tego coraz mniej. Niekiedy widzę dwa obrazy jednocześnie, jeden poprawny, drugi zaburzony. Myślę że to kwestia oczyszczenia umysłu i świadomości. Im mniej masz szumów(myśli) przez cały dzień tym mniej dziwnych rzeczy pojawia się w wizualizacjach. Kiedy zdarzało mi się przesiadywać w zazen zauważyłem że to też pozytywnie wpływało na stabilność wizualizacji. Problem do opanowania. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inferus Napisano 5 Maja 2010 Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 Wizualizacja jest prosta do wyćwiczenia Polecam medytację, bo dzięki niej możesz poprawić koncentrację która przy wizualizacji jest potrzebna. Z czasem sam zobaczysz że wszystko idzie coraz lepiej, wizualizacja stanie się łatwiejsza, a ty sam będziesz potrafił wizualizować sobie cokolwiek bez obawy ze stracisz nad tym kontrole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtekoxx Napisano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2010 ale ja sobie bardzo plastycznie potrafie wszystko wyobrażać, do tego stopnia że już nawet wchodza zmysły typu zapach ; ) po prostu coś mi trzęsie moimi postaciami hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Inferus ma rację, miałem kiedyś podobny problem tzn. nie umiałem "wyłączyć" myślenia. Od kiedy medytuję nie mam z tym problemu, potrafię się wyłączyć w każdej chwili i miejscu. Pomedytuj, pewnie szybko załapiesz, gdy już to opanujesz nie będzie problemów z wizualizacją. ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niceorka Napisano 25 Maja 2010 Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 To kwestia ćwiczeń. Mi pomógł Kurs Silvy i Kurs wizualizacji Królickiego, ale jedno jest pewne każdy to robi trochę inaczej, np. jedni są uczestnikami zdarzeń, inni obserwatorami. Trening czyni mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJ Napisano 3 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2010 Ja mam jeszcze inny problem i może ktoś mi pomoże w jego rozwiązaniu. Mianowicie ilekroć zaczynam wizualizować sobie pewne zdarzenia zwłaszcza związane z bliską mi osobą po chwili odczówam strach. Choćby była to najprzyjemniejsza czynność ten strach powoduje, że wszystko w mojej głowie rozpada się i nie mogę dokończyć wizualizacji. Zaznaczę, że nie mam problemu z samą wizualizacją i często towarzysza mi np. zapachy. Sam nie wiem co mam o tym myśleć i jak sobie z tym poradzić. WOJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 3 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2010 to bardzo dobrze, że odczuwasz takie rzeczy, nie jesteś obojętny. po prostu włączaj swój strach do właściwej medytacji, i git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 3 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2010 Zależy, podczas samego działania magicznego ten strach może prowadzić do wylewów ego, żądzy rezultatu, sprzężeń zwrotnych życzenia itd. No chyba że potrafisz wpleść strach w to, wtedy gratki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJ Napisano 3 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2010 Chyba jeszcze nie jestem na tym etapie, aby wplatać w to strach,chyba,że dowiem się jak to robić. Zdecydowanie muszę poczytać o tym więcej... Hmm... czyli do jakiej medytacji mam konkretnie włączyć ten strach? Czy mogę prosić o jakieś konkretne podpowiedzi? WOJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 4 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 Proponuje czasami nie oporować takim zmiennym obrazom przy wizualizacji. Potrafi to czasami bardzo interesujące sprawy pokazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LoonyMystic Napisano 15 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Co mi przeszkadza w wizualizacji? Blokady energetyczne Z wyobraźnią nie mam problemów, prędzej z motywacją i określeniem celów Co też nie jest za bardzo fajne, bo po co wizualizacja, skoro nie wiemy czemu ma to służyć? Więc żyję w wizualizacji potencjalnej. Czasem jakiś cel natrafię to wtedy się za niego biorę, wizualizacją nakierowując własne działanie. Generalnie działam. Określam cele. Klaruję obraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.