Vladek Napisano 1 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2010 Ostatnio zastanawiam się co ma lepsze działanie - spokojna wizualizacja i afirmacja podczas głębokiej medytacji czy może po prostu położenie się, zamknięcie oczu, wizualizowanie i jakby przeżywanie tego, cieszenie się z własnych myśli. Generalnie dużo łatwiejsza jest dla mnie druga opcja, czuję po niej wielką radość, przy normalnej medytacji jakoś ciężej mi się myśli. Ale nie zawsze łatwiejsze oznacza lepsze, więc chciałbym poznać Waszą opinię:icon_wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Tzw. przez ciebie wizualizacja z uczuciem to po prostu ścieżkowanie. Występuje w trzech odmianach: ustrukturyzowane(czyli wyobrażamy sobie z góry wymyśloną sytuację/scenkę), półustrukturyzowane(planujesz punkt wyjścia do rozpoczęcia swobodnej wizualizacji), nieustrukturyzowane(odrazu "idziesz na żywioł" i wszystko wizualizujesz "na biegu"). Co do głównego pytania?? Jaki ma sens odpowiedź na nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vladek Napisano 2 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 No po prostu chciałbym wiedzieć co jest bardziej skuteczne w "zmienianiu świata", co przynosi lepsze efekty:) A o tym ścieżkowaniu poczytam jeszcze, nie wiedziałem, że takie coś ma swoją nazwę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 I nie musisz wiedzieć, nazwy są po to by skrótko charakteryzować jakiś zakres zachowań bądź jakieś urządzenia, przedmioty. Nie musisz wiedzieć jak coś się nazywa by to robić. Co do pytania nadal nie rozumiem, co rozumiesz przez zmienianie świata?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vladek Napisano 2 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Generalnie ludzie afirmują i wizualizują, by osiągnąć najróżniejsze rzeczy - poczynając na pieniądzach, a kończąc na wymarzonym partnerze. I po prostu zastanawiam się co jest bardziej skuteczne w osiąganiu tego co się chce, niezależnie od tego jaki ma się cel. Czy lepiej wyciszyć się, medytować i wtedy na spokojnie wizualizować czy wizualizować wczuwając się w swoje myśli, cieszyć się z nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Nie wiem co ty myślisz ale domyślam się że uważasz że taka wizualizacja ma jakąś moc sprawczą(najwyżej mnie poprawisz). Medytacyjna wizualizacja służy wyciąganiu nieznanych wniosków z danych obserwacji(snów również) wtedy mózg jest mniej aktywny i pomost między nim a podświadomością jest mocniejszy, znaczy lepiej się pamięta szczegóły. Za to ścieżkowanie służy ćwiczeniu pamięci kinestetycznej jak i przygotowywaniu się do działań w astralu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vladek Napisano 4 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 Tak, uważam, że wizualizacja posiada moc sprawczą Po prostu pytam z ciekawości, ponieważ ostatnio sobie obejrzałem Sekret i jego autorzy duży nacisk kładli właśnie na emocje, na przeżywanie tego co się wizualizuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Defortis Napisano 5 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 (edytowane) .......... Edytowane 5 Czerwca 2016 przez Defortis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LoonyMystic Napisano 15 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 No po prostu chciałbym wiedzieć co jest bardziej skuteczne w "zmienianiu świata", co przynosi lepsze efekty:) no, np. niektórzy autorzy książek o wizualizacji wspominają o tym, że należy do wizualizacji dodać jakiś konkretny bodziec fizyczny. Ma to na celu oddziaływanie na podświadomość. Wtedy to będzie skuteczne. A więc nie tylko wyobrażanie ale również chodzi o to, żebyś zobaczył konkretne efekty swoich działań. Mogą to był małe efekty. Wtedy jakby sam sobie spełnisz swoją wizualizację Odnośnie tego co napisałeś w pierwszym poście,to będzie coś właśnie odwrotnego - wizualizacja w akcji, bez leżenia czy medytacji. Musisz wstać i dopiero wizualizować w świecie realnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hekate20 Napisano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 no, np. niektórzy autorzy książek o wizualizacji wspominają o tym, że należy do wizualizacji dodać jakiś konkretny bodziec fizyczny. Odnośnie tego co napisałeś w pierwszym poście,to będzie coś właśnie odwrotnego - wizualizacja w akcji, bez leżenia czy medytacji. Jaki bodzic fizyczny masz na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 4 Października 2011 Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Jaki bodzic fizyczny masz na myśli? Najlepiej jak wzbudzisz w sobie przypomnienie uczucia miłości. Każdy ma takie wspomnienie ze swojego życia. Czy to jest jakaś dziewczyna, czy taniec z własnym dzieckiem, piękny widok przyrody itp..Wtedy Twoje serce tak zadrży. Taki dźwięk "Om" będziesz w nim czuła/czuł. To jest tzw v-tryb modlitwy więcej napisałem na DaoDroga 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 28 Grudnia 2019 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2019 Uaktualnienie Minęło kilka lat, strona DaoDroga do której podałem link już nie istnieje dlatego podaję skrótowe informacje o rodzajach modlitw. Pierwszy tryb to modlitwa informacyjna - każdy piątek po pracy - jadąc drogą stanową mówimy: Pani Boże jeśli pozwolisz dojechać mi do stacji benzynowej to nigdy nie dopuszczę do jazdy z tak małą ilością benzyny". Drugi tryb to modlitwa petycyjna, w której prosimy o Moce, prosimy anioły lub Boga. Trzeci tryb to modlitwa rytualistyczna: "teraz Wie3lki Bóg śpi, Bóg jest wielki, jest dobry Czwarty tryb nie ma słów, bo jest to modlitwa medytacyjna.Powyższe tryby są obecnie opisywane przez badaczy. Kolejny piąty tryb nigdy nie jest opisywany. Jest to tryb opisywany przez Opata w Tybecie. Tryb modlitwy oparty na uczuciu. MUSIMY CZUĆ UCZUCIE TAK JAKBY MODLITWA JUŻ ZOSTAŁA SPEŁNIONA I W TYM UCZUCIU MÓWIMY DO SIŁ KREACJI, POZWALAJĄC ŚWIATU BY NAM ODPOWIEDZIAŁ.POZWALAJĄC TEMU POLU, KWANTOWEMU HOLOGRAMOWI, UMYSŁOWI BOGA BY ODPOWIEDZIAŁ NAM TYM CO CZUJEMY W NASZYCH SERCACH. Jeżeli prosimy o deszcz to widzimy krople deszczu uderzające w dach, szumiącą, wzbierającą wodę w strumieniu, radość w sercach rolników cieszących się opadem nawadniającym ich uprawy, rośliny sączące tą wodę i pompujące ją do najdalszych zakątków swojej postaci, zapach,czucie wilgoci itd. (na podstawie książki: Gregg Braden - Nauka cudów) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.