Skocz do zawartości

Żywioły a ich wpływ na kosmogram.


Darkness

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym się dowiedzieć co znaczy jeżeli konkretny żywioł dominuje nam kosmogram. Np mamy większość znaków wodnych w planetach lub ognistych ? Czy ktoś się może orientuje mógłby mi wyjaśnić te zależność ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym się dowiedzieć co znaczy jeżeli konkretny żywioł dominuje nam kosmogram.

 

W tradycyjnej astrologii człowiek jest uznawany za mikrokosmos. W każdej osobie obecna jest mieszanina 4 elementów - ciepło/zimno, wilgotno/sucho. W zależności od tego jaka mieszanka powyższych powstaje, oblicza się temperament człowieka.

Jest to informacja o najbardziej wewnętrznym materiale, z którego stworzona jest osoba. To materiał na którym rozmieszczone są ozdoby i hafty intelektu oraz charakteru. Dosłownie jest to baza dla całej osobowości człowieka. Astrolog tradycyjny przy analizie horoskopu natalnego zaczynał od obliczenia właśnie temperamentu, by wiedzieć, jak dalsza część analizy będzie skrojona na osobie - inne ozdoby pasują na szorstki materiał, a inne przypiszemy do jedwabiu.

 

Mamy 4 temperamenty:

ciepło, wilgotno – powietrze; humor: krew; temperament: sangwinik

ciepło, sucho - ogień; humor: żółć; temperament: choleryk

zimno, wilgotno - woda; humor: flegma; temperament: flegmatyk

zimno, sucho - ziemia; humor: czarna żółć; temperament: melancholik

 

Oczywiście z powyższego wynika, że temperament człowieka może być mieszany - np. melancholia z cholerem - łączy je znacznie przeważająca suchość. Co do samego temperamentu, jak można podejrzewać, osoba choleryczna będzie aktywna, energiczna, zmienna, "słomiany ogień", zaś np. melancholik zostaje obdarzony stałością, skrytością, naturalną zdolnością do rozważań, kontemplacji.

 

Generalnie sprawa z charakterem człowieka jest znacznie bardziej skomplikowana, ponieważ astrologia uznaje fakt, że każdy jest inny - uchwycenie tego, powinno być celem każdej analizy. Mamy 4 temperamenty, które mogą być wymieszane w rożnych proporcjach w danej osobie, następnie przechodzimy do analizy powierzchowności, która nadaje kierunek temperamentowi - niejako uzewnętrznia, zabarwia "materiał" człowieka, o konkretne wady i zalety rozpatrywane w kontekście podstawowego materiału - temperamentu. Przykładowo zły Saturn u melancholika w określonej konfiguracji da nieumiejętność zebrania swoich sił do jakiegokolwiek przedsięwzięcia, zaś u choleryka nagminne spóźnianie się, niedotrzymywanie terminów, brak dyscypliny, bałaganiarstwo, etc. Powierzchownością może zasadniczo rządzić 5 planet, w różnych kombinacjach i różnych przejawach swoich naturalnych cech. Na dokładkę, dużą rolę w interpretacji pełni także intelekt osoby.

 

Np mamy większość znaków wodnych w planetach lub ognistych ? Czy ktoś się może orientuje mógłby mi wyjaśnić te zależność ?

 

Tradycja liczy to następująco: link nieaktualny. I niezgodny z regulaminem.

Edytowane przez Ismer
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość Vianne 22

Znaki wodne ( Raki, Skorpiony, Ryby)- żyją przede wszystkim w świecie emocji, są bardzo wrażliwe, uczuciowe, empatyczne, kierują się często intuicją, czasem nie są świadome do końca motywów własnych działań. Mają często dużą wyobraźnie, są marzycielskie, romantyczne.

 

Znaki ogniste ( Barany, Lwy, Strzelce) - widoczna jest u nich przede wszystkim dynamika, są bardzo energiczne, optymistyczne, bardzo aktywne i pobudzone, działają zazwyczaj szybko. Mają przeważnie wysokie poczucie własnej wartości, są szczere.

 

Znaki powietrzne (Wodnik, Waga, Bliźnięta)- bardzo ważna dla tych znaków jest sfera myśli oraz działanie wśród ludzi. Występuje u nich duża inteligencja, otwartość, komunikatywność. Czasem nie akceptują pewnych ograniczeń.

 

Znaki ziemskie ( Byki, Panny, Koziorożce)- często skupiają się na świecie materialnym, dążą do zdobywania dóbr materialnych. Twardo stąpają po ziemi, są bardzo praktyczne i dobrze funkcjonują w rzeczywistości. Występuje również u nich solidność, stałość, systematyczność, upór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jak wygląda u Was rozkład żywiołów? Które żywioły u Was dominują, a którego nie macie? :).

 

U mnie najwięcej wody, praktycznie wszystkie planety osobiste mam w tym żywiole. Jestem osóbką emocjonalną, czasem aż za bardzo niestety. Wrażliwa, uczuciowa, humorzasta, skłonność do depresji, marzycielka, romantyczka i tego typu. Na drugim miejscu u mnie jest ziemia. Potrafię więc zejść z tych obłoków i spojrzeć realistycznie ( całe szczęście! ).

Najmniej u mnie ognia. W sumie mam Jowisza, Urana i Neptuna w Strzelcu, także coś tam mam, ale to nie są planety osobiste, także mało czuję że tak się wyrażę. Nie jestem przebojowa, brak siły przebicia i chyba odwagi też. Staram się często palić świece, patrzeć w ogień, rozpalać ogniska. Troszkę to pomaga.

Podam jeszcze przykład mojej bratanicy, ma 12 lat i nie ma w ogóle wody. Ona do mnie ciągnie, myślę że w to jej pomaga uzupełnić niedobory. Poza tym bardzo lubi wodę, chodzi często na basen, dobrze pływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zdecydowanie woda, wielki trygon wodny, ale na upartego mozna by i zaliczyc wielki trygon powietrzny i ognisty (jesli liczyc wezly).

I boje sie (metnej) wody ! Nie wejde do wody w ktorej nie widac dna, chocby byla to tylko kaluza lub nawet wanna (serio)

Zero planet w zywiole ziemi i rzeczywiscie - malo praktycznosci i takiego konkretnego stapania po ziemi.

I zawsze mnie dziwi ze ktos zwraca na to duza uwage, bo mnie by oczywiscie nie przyszlo do glowy, nie pomyslalabym ze to wazne (a czesto bywa wazne) itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najwięcej ziemi, reszta żywiołów wychodzi po równo. Chociaż patrząc głębiej najmniej jest wody, a wodę bardzo lubię. Morza, jeziora i długie leżenie w wannie. Uwielbiam też deszcz, kałuże. Zupełne przeciwieństwo Komy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamietam bodajze u L.Zawadzkiego, fizyczny strach przed danym zywiolem (np ognia) mozna interpretowac jako strach przed tym co przynosi (duchowo).

Dajmy na to lek przed woda-lek przed "utopieniem sie " w emocjach, uczuciach, przed ogniem -obawa gniewu, gwaltownosci, zapalczywosci itd.

Ale cos w tym jest ,u mnie brak zywiolu Ziemi i nie lubie sytuacji , kiedy brak mi gruntu pod nogami , lub go nie widze (wide- metna woda).

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 5 lat później...

Hej, odkopię sobie temat, bo często braki czy nadmiary jakiegoś żywiołu rzucają się jako pierwsze w oczy w charakterze osoby moim zdaniem i jestem ciekawa jakie macie spostrzeżenia :)

Z moich obserwacji to: 

- typ ziemsko-powietrzny, szczególnie przy braku wody, jest taki bardziej racjonalny, stabilny, np nie robi głupot po pijaku :P (w ogóle to jak ludzie się zachowują po używkach to jest dobry temat)

- ciekawi są ludzie bez ognia. To jest ciężki do opisania brak takiej iskry entuzjazmu, ale bardzo widoczny. Moja koleżanka nie ma ognia i nawet jeśli opowiada o czymś co ją interesuje bardzo, to nie ma w tym takiego "podjarania". 

- bez ziemi ale za to z furą powietrza jest mój młodszy brat i modelowo się to u niego realizuje - ciągłym gadaniem i nieogarem rzeczywistości, projektuje swój własny świat i gdzieś tam w nim żyje i dobrze funkcjonuje, zero realizmu :D Z drugiej strony moja teściowa, również zero ziemi i mnóstwo wody, jest naprawdę dobrze zorganizowana, karteczki z notatkami i kalendarz to podstawa. Jest też ogólnie dość przyziemna w moim odczuciu. Także tu wychodzić zasada kompensacji prawdopodobnie.

 

Dajcie znać jak tam Wasze obserwacje :)

  • Lubię to! 2
  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Ogólnie ludzie ogniści i powietrzni ( bez ziemi) szybko się zapalają do czegoś, są podjarani, ale ich entuzjazm szybko mija. Przykład - bratanica, która zmieniała tyle razy zainteresowania, że głowa mała. Ona praktycznie wody nie ma. Bardzo pomysłowa, kreatywna, coś tam ciągle tworzy, wiecznie w ruchu, nie usiądzie na moment. Szybko się uczy bardzo, bystra ( sporo ma we Wodniku). Temperamentna, łatwo się wkurza ( Mars w Baranie).

Z kolei ziemscy ( bez ognia) są tacy racjonalni, porządni, poukładani, no trochę nudni :P. Bardzo planują, ale zero impulsywności i spontanu. Nie lubią ryzyka i zmian. Dość drobiazgowi i za bardzo przywiązani do materii. Oczywista zależy od całego kółka, jak zawsze :)

Ci z przewagą ognia, ale też mający wody sporo - żywiołowi bardzo, pełni uczuć, pasji, z dużym temperamentem, humorzaści, bywają bardzo impulsywni i czasem nieodpowiedzialni. Spontaniczni bardzo, lubią ryzyko, czasem walą prosto z mostu bez zastanowienia ( ogień), refleksja przychodzi potem ( woda). Twórczy są też, kreatywni, pomysłowi.

Ci z przewagą wody i mający sporo w ziemi- czasem mają konflikt między sercem, a rozumem :P Z jednej strony wrażliwi i uczuciowi, z drugiej starają się mieć racjonalne podejście i sami "ściągają się na ziemię". Pracowici, ale skłonni też do spontanu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Warto też pamiętać przy tych wyliczeniach, że nie każda planeta ma tę samą wagę. Tracy Marks poleca taki system punktowy, w którym żywioły Słońca i Księżyca dostają po 2 pkt a reszty planet (do Plutona) oraz Asc i Mc po 1 pkt. Osobiście wydaje mi się, że planety osobiste i Asc powinny być "punktowane" wyżej niż pokoleniówki i społeczne. Sprawa też się komplikuje gdy mamy planety na osiach - znam gościa, który ma prawie wszystko w ogniu (wielki trygon zresztą mu się tworzy) ale Saturna na Asc który wszystko "psuje" :P ale tu już trochę się rozpędziłam.. :D

Nierównomierny rozkład żywiołów to jedna z bardziej fascynujących rzeczy do obserwacji na "żywym człowieku" :)

  • Lubię to! 3
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
W dniu 6.02.2022 o 18:32, martynamarzena napisał:

Osobiście wydaje mi się, że planety osobiste i Asc powinny być "punktowane" wyżej niż pokoleniówki i społeczne.

 

Jeśli już jesteśmy przy punktacji, to jak najbardziej. Ale każdy szanujący się astrolog wie, że nie można oceniać planet pokoleniowych w żywiołach, bo to jest bezsens. Ktoś, kto nie ma niczego (tzn. osobówki) np. w Ogniu, ale będzie tam miał Plutona/ Neptuna/ Urana automatycznie zaliczy punkt do Ognia. Ale to nie wystarczy, by ten ogień rozpalić, zwłaszcza jak nie będzie to na którejś osi. Co do nich to trzeba je zaliczyć, zwłaszcza Asc. jest ważny do obsady żywiołów, bo to jest część charakteru i temperamentu trwająca przez całe życie. 

 

W dniu 6.02.2022 o 18:32, martynamarzena napisał:

Warto też pamiętać przy tych wyliczeniach, że nie każda planeta ma tę samą wagę. Tracy Marks poleca taki system punktowy, w którym żywioły Słońca i Księżyca dostają po 2 pkt a reszty planet (do Plutona) oraz Asc i Mc po 1 pkt.

 

Ja nie punktuję, po prostu patrzę i widzę, co jest ważne w obsadzie żywiołów, lecz początkującym przyda się taki system, z tym, że jeśli już jesteśmy przy punktach, to dla osobówek i asc. powinny być ze 3- 4 punkty, dla społecznych 2, a dla pokoleniówek 1. A tak, żeby było sprawiedliwie :biggrin:  bo wiadomo, że tutaj decydują planety osobowe. 

Poza tym jest dość istotne, czy dana planeta przebywa w żywiole jej sprzyjającym czy nie, bo to także waży na ocenie "przydatności" czy też "stopnia używania" danego żywiołu przez Włh.

  • W punkt 1
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ismer napisał:

Ale każdy szanujący się astrolog wie, że nie można oceniać planet pokoleniowych w żywiołach, bo to jest bezsens.

No właśnie dlatego jestem zdziwiona że Marks to stosuje :D chyba że to kwestia czasu jaki upłynął od napisania tego podręcznika, nie wiem.

Zgadzam się z tym podziałem punktów @Ismer powyżej, jeśli już trzeba punktować :) 

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 minuty temu, martynamarzena napisał:

No właśnie dlatego jestem zdziwiona że Marks to stosuje :D chyba że to kwestia czasu jaki upłynął od napisania tego podręcznika, nie wiem.

 

Czas faktycznie spory upłynął od napisania tego podręcznika, a punktowanie żywiołów u Marks mogło ewoluować - nie wiem, jak ona zapatruje się na to teraz, babeczka jest po siedemdziesiątce, a jak pisała podręcznik, to była po czterdziestce :D 

A druga sprawa, że jest to właśnie podręcznik i zwrócenie uwagi na ocenę żywiołów jest cenną wskazówką dla początkujących i chwała jej za to, bo nie dość, iż w tamtych latach astrologia dla mas w naszym kraju stała na żałosnym poziomie, to jeszcze jak już coś ktoś wypuścił, to z reguły bez szczegółów. A Tracy Marks ma Merkurego, Wenus i Saturna w Pannie, więc drobiazgowa i detaliczna jest do bólu, w jej podręczniku sporo jest tabelek / formularzy oceny horoskopu. Ale i żywioł Ognia ma podkreślony (Mars, Księżyc), to jej to dynamicznie idzie, nie jest sucha i nudna, a Słońce i Jowisz w Powietrzu (Waga i Wodnik) pozwalają do tego zgrabnie to przekazać. Ale nie ma ona nic w Wodzie (zn. tylko pokoleniówkę - Urana) i nawet jej "Astrologia głębi" nie jest taka głęboka, jak przystało na tytuł. Panna przebija :D 

A już np. suchy i regułkowy von Pronay, który ma też obsadę Ognia (Baran i Saturn w Strzelcu) nie wydaje się tak dynamiczny, jak ten żywioł wskazuje, jednak to co przekazał w swoich podręcznikach jest głębsze niż książki Marks, on z kolei ma silną obsadę Ryb - Księżyc, Merkury i Jowisz. 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...