doro Napisano 20 Maja 2007 Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 Moi drodzy, powiedzcie mi co sądzicie o diecie kopenhaskiej? Tyle się naczytałam różnych opinii, znam też ludzi, którzy ją przeszli. Jednak, jakby to powiedzieć...liczę się z Waszym zdaniem i interesuje mnie to, co wy myślicie na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajka Napisano 22 Maja 2007 Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Stosowałam ją juz 2 razy, 4 i 2 lata temu. Polecam, jeśli rygorystycznie przez 13 dni bedziesz jej przestrzegać, spada waga i zdecydowanie poprawia sie samopoczucie. Minusem, reakcja organizmu, niezbyt przyjemna przez pierwsze dni, podobna zresztą jak w każdej diecie oczyszczajacej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryczna Napisano 23 Maja 2007 Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 jedna wielka meczarnia,ale skuteczna tlyko za 1 razem , poza tym ejst efekt jojo. [ Dodano: 2007-05-23, 21:36 ] ja stosowalam ta diete 3 razy.trzeba miec silna wole i sciesle sie stosowac tej diety,tych przepisow.za drugim razem juz tlyko 4 kg schudlam za trzecuiem tez,a za pierwszym tak jak pisza 7 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GraceKrist Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Od wielu lat zajmuję sie nie tylko medycyną konwencjonalną, ale także ta tzw. niekonwencjonalną, dlatego pozwolę sobie zabrać glos. Bardzo częstą przyczyną nadwagi jest zakwaszenie organizmu, a przyczyną zakwaszenia jest niewłaściwa dieta. Nasze ciało to laboratorium chemiczne, które pracuje ciągle nad zachowaniem równowagi przemian chemicznych. Nawet niewielkie odchylenia od normy powodują drastyczne i fatalne konsekwencje dla organizmu. Nasze nawyki żywieniowe i styl życia powodują jednak ciągłe zakwaszanie, które w końcu doprowadza do zużycia rezerw i wyczerpania systemów buforowych. Nadwyżka kwasów nie może zostać zneutralizowana więc jest magazynowana w tkankach miękkich oraz stawach, szczególnie paluchów stóp, łokci, rąk i kolan, powodując stan zapalny i ból. Jeśli spożywamy zbyt duże ilości produktów kwasotwórczych, do których należą m.in. białka zwierzęce, węglowodany (np. cukier, mąka, jasny ryż, makaron), tłuszcz, kawa, czarna herbata, alkohol i nikotyna, w organizmie może powstać nadmiar kwaśnych pozostałości przemiany materii. Poziom kwasów we krwi może ulec zwiększeniu również w wyniku stresu, pośpiechu, stosowania kuracji odchudzających, nadmiaru przyjmowanych leków, braku ruchu lub zbyt intensywnej aktywności fizycznej. Zakwaszony organizm wyraźnie to komunikuje. Jedną z pierwszych oznak są ciemne kręgi pod oczami, bóle głowy, niestrawność, pryszcze i krosty, częste zaziębienia, zawroty głowy, nudności, mroczki przed oczami, gorycz lub kwas w ustach, obłożony język, uderzenia krwi do głowy, osłabienie fizyczne to tylko niektóre, najczęściej występujące objawy nadmiernej kwasowości. Bardzo dobrze odkwasza organizm sok z buraka. Jeżeli chcemy schudnąć, to trzeba odkwasić organizm. Na naszym rynku jest tez preparat z buraka o nazwie BETA CRUENTA PLUS. Tu mozna o nim przeczytać. BetaCruentaPlus Osobiście go nie stosowałam, ale słyszałam, że ma wspaniałe działanie. Doświadczenie pokazuje, że najważniejszym krokiem w leczeniu choroby jest usunięcie jej przyczyny. Wiele metod terapeutycznych zawodzi, w tym także w odchudzaniu, ponieważ nie uwzględniają konieczności zobojętnienia nadmiaru kwasów. Przy już istniejących schorzeniach sama zmiana odżywiania jest niewystarczająca, żeby zneutralizować zakwaszenie tkanki. Dodatkowo należy systematycznie przyjmować substancje zasadowe takie jak MIESZANKI WARZYWNO-OWOCOWE W POSTACI ZMICELIZOWANEJ Regularne zażywanie mieszanek warzywno-owocowych w postaci zmicelizowanej sprawia, że pokarm przechodzi przez jelita w krótszym czasie, a jelito grube zostaje oczyszczone z zalegających w nim resztek ZWŁASZCZA JAK W POŻYWIENIU STOSUJEMY DUŻO BŁONNIKA. Dzięki temu znika uczucie łaknienia, które bardzo często towarzyszy nadwadze. Nie są to środki odchudzające w ścisłym tego słowa znaczeniu, eliminują jednak najczęstszą przyczynę otyłości – nadmiar kwasów. A więc najlepiej zacząć od neutralizacjio zakwaszenia organizmu. Jeść znacznie mniej mięsa, słodyczy, produktów pszennych. Generalnie, odkwaszając organizm, zapobiegamy efektowi jojo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doro Napisano 4 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 MIESZANKI WARZYWNO-OWOCOWE W POSTACI ZMICELIZOWANEJ A co to takiego? I gdzie to można kupić? [ Dodano: 2007-06-07, 21:10 ] Nie trzeba więc sie głodzić, tylko odżywiać odpowiedno, by nie zakwaszać organizmu. A i zadna dieta cud nie pomze (albo pomoże na krótko), jeżeli nie odkwasimy organizmu, a po jej zakończeniu wrócimy do starych nawyków żywieniowych. Hmm, nie słyszałam nigdy o tym zakwaszaniu. Wiedziałam, że makaron i te inne produkty wymienione przez GraceKrist nie należą do dietetycznych, ale tak do końca to nie wiedziałam dlaczego. I teraz już wiem dlaczego mama mojego chłopaka mówiła, że żeby mieć czystą cerę bez pryszczy o trzeba jeść buraki (właśnie: czy jedzenie buraków wychodzi w tym przypadku na to samo co picie z nich soku? W dodatku są to gotowane buraki...)- pryszcze mogą byc oznaka zakwaszenia, a buraki je neutralizują. Dobrze myslę? Dziękuję więc za ciekawą wypowiedź i mam nadzieje, że uzyskam odpowiedź na zadane pytania :grin: [ Dodano: 2007-06-07, 21:49 ] Hhehe, znalazłam coś więcej na temat beta cruenta plus i mieszanki owocowo warzywnej zmicelizowanej, dla zainteresowanych podaję: http://www.bioterapia.pl/guardian.html http://micelle.nethit.pl/forum/topic3447401.htm :grin: :grin: [ Dodano: 2007-06-07, 23:08 ] Ale drogie to jest, kurczę :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryczna Napisano 13 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2007 Najlepsza i niezawodna rada na zrzucenie zbednych KG to NŻD(Nie Żryj Dużo)....Zawsze moja babcia tak powtarzala..Pozdrawiam;) [ Dodano: 2007-06-13, 09:54 ] Bo wszystkie diety duzo kosztuja a przewazaja efekty jojo.Nie u kazdego ale u wiekszosci.Ja juz sosowalam kilka diet na oczyszczenie organizmu i naprawde sie czulam jak piorko ale przy normalnej zywonosci znowu troszke sie przytylo...Polecam goraca CHROM , Bierze sie go raz dziennie i ma sie paski brzuszek,pomaga w utrzymaniu dobrej pzemiany materii...A diety to bzdura! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boadicea Napisano 13 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2007 Nie zgodze sie elektryczna - dieta to nie jest bzdura. Dieta to KAZY sposób jedzenia, czyli każdy jest na diecie. A dieta niskokaloryczna jest jak najbarziej z sensem - o ile jest sensowna Nie wierzę w głodówki - chyba że oczyszczające - ale one trwają jeden dzień i robi sie je jedynie od czasu do czasu. Wierze natomiast w diete niskokaloryczną, sama jestem na takowej od jakiegoś czasu. Zrzuciłam 15 kg w sposób niezwykle smaczny i syty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryczna Napisano 15 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 15 kg zrzucilas?A jaka to dieta?...Ja juz pisalam NŻD:)to najlepszy sposob na utrzymanie dobrej wagi:) [ Dodano: 2007-06-15, 08:39 ] chodzi mi konkretnie o to jakie potrawy spozywalas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boadicea Napisano 15 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 niezwykle smaczne - roladki, zapiekanki itd... Mam ograniczenia gramaturowe jedynie. Pisałam o niej chyba dość dokladnie w watku z dietami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doro Napisano 20 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 20 Lipca 2007 A ja zaniechałam wszystkiego, a to dlatego, że pomyślałam sobie: jeżeli już pracuję, to nie będę miała czasu na objadanie się (sama praca raczej nie sprzyja gubieniu zbędnych kilogramów), a że nie mam tak znowu duzo tej nadwagi (przytyłam po przyjeździe), to nie powinno być problemu ze zrzuceniem tego. A tu: guzik, nic nie gubię...Niby jem mniej - w tygodniu- ale co z tego? Nadrabiam w weekend! Tak to chyba jest...Hmmm, sama nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajka Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Pisałam o niej chyba dość dokladnie w watku z dietami nie moge znaleść tego wątku, wiec wklejam tutaj:serduszka: Dieta na płaski brzuch przykładowy jadłospis DZIEŃ 1. ŚNIADANIE - ok. 350 kcal Serek ziarnisty z selerem naciowym (opakowanie serka ziarnistego, 2 łodygi selera, 2 grubsze kromki chleba razowego) II ŚNIADANIE - ok. 120 kcal Mały banan OBIAD - ok. 450 kcal Makaron z brokułami i szynką PODWIECZOREK - ok. 140 kcal Sałatka warzywna (duży pomidor, mała czerwona papryka, łyżeczka oliwy z oliwek, sok z cytryny, kilka listków sałaty, zioła) KOLACJA - ok. 250 kcal Omlet z zielonym groszkiem ( jajko, 1/5 szklanki mleka 1,5%, łyżeczka mąki, 4 łyżki mrożonego zielonego groszku, tost z ziarnami) DZIEŃ 2. ŚNIADANIE - ok. 310 kcal Grahamka z serkiem i warzywami ( duża podłużna grahamka, 2/3 opakowania odtłuszczonego serka naturalnego do smarowania, średni ogórek, 3 duże rzodkiewki, ulubione przyprawy) II ŚNIADANIE – ok. 140 kcal Pomarańczowy jogurt (małe opakowanie jogurtu naturalnego bez cukru, mała pomarańcza bez skórki) OBIAD – ok. 460 kcal Indyk w sosie pomidorowym PODWIECZOREK – ok. 110 kcal Duże jabłko, 3 migdały KOLACJA – ok. 270 kcal Kanapka z szynką z indyka (3 kromki chleba chrupkiego z mesli, 2 plasterki szynki z indyka, mała czerwona papryka, zielenina) DZIEŃ 3. ŚNIADANIE – ok. 310 kcal Twarożek z warzywami (2 średnie kromki chleba pełnoziarnistego, plaster chudego sera białego, 2/3 opakowania jogurtu naturalnego, duży pomidor, średni ogórek, ulubione przyprawy) II ŚNIADANIE – ok. 140 kcal Pumpernikiel z szynką i ogórkiem (kromka pumpernikla, 2 plasterki szynki z indyka, mały ogórek) OBIAD – ok. 440 kcal Kurczak z fasolką i ryżem PODWIECZOREK - ok. 140 kcal 1,5 plastra świeżego ananasa KOLACJA – ok. 270 kcal Sałatka z fetą (cienki plasterek sera typu feta 30%, duży pomidor, 3 oliwki marynowane, 1,5 łyżeczki oliwy, 1/2 szklanki kiełków fasoli mung, mała czerwona papryka, 2 łyżki otrąb pszennych, kromka pieczywa chrupkiego) DZIEŃ 4. ŚNIADANIE – ok. 360 kcal Egzotyczne mleko (pełna szklanka mleka 2%, 4 łyżki tradycyjnych muesli, mała mandarynka, 10 orzechów laskowych) II ŚNIADANIE - ok. 140 kcal Pasztet sojowy z papryką (kromka pieczywa pełnoziarnistego, pól małego opakowania pasztetu sojowego, pół małej czerwonej papryki) OBIAD - ok. 450 kcal Cielęcina w sosie szpinakowym PODWIECZOREK - ok. 130 kcal Średni grejpfrut KOLACJA - ok. 250 kcal Kalafior z warzywami (3 różyczki kalafiora, 3 łyżki kukurydzy konserwowej, duży pomidor, mały jogurt naturalny bez cukru, pół szklanki kiełków soczewicy, przyprawy) DZIEŃ 5. ŚNIADANIE – ok. 310 kcal Kanapka z wędzonym łososiem (2 średnie kromki chleba żytniego pełnoziarnistego, 1/3 opakowania odtłuszczonego serka do smarowania, plasterek wędzonego łososia, duży pomidor, 10 średnich rzodkiewek) II ŚNIADANIE – ok. 140 kcal Koktajl malinowo-migdałowy (mały jogurt naturalny bez cukru, szklanka świeżych malin, 5 migdałów) OBIAD - ok. 450 kcal Dorsz w warzywach PODWIECZOREK – ok. 130 kcal Owocowe szaleństwo (szklanka borówek amerykańskich, pół szklanki miąższu arbuza, średnia morela) KOLACJA – ok. 230 kcal Sałatka z tuńczyka (1/2 puszki tuńczyka w sosie własnym, jajko, pomidor, 3 liście kapusty pekińskiej, ogórek, cebula, 1/2 szklanki kiełków fasoli mung, 1/2 łyżeczki oliwy, przyprawy) DZIEŃ 6. ŚNIADANIE – ok. 320 kcal Tosty z paluszkami karbowymi (3 tosty pełnoziarniste, 4 paluszki krabowe, 1/3 opakowania odtłuszczonego serka naturalnego do smarowania, duży pomidor, przyprawy) II ŚNIADANIE – ok. 130 kcal Morelowy jogurt (mały jogurt naturalny, 2 morele) OBIAD – ok. 480 kcal Kuskus z bakłażanem PODWIECZOREK – ok. 140 kcal Duża gruszka KOLACJA– ok. 240 kcal Sałatka z kawałkiem wędzonej ryby (50 g wędzonej makreli, duży pomidor, 2 łyżki zarodków pszennych, 1/2 szklanki kiełków soczewicy, przyprawy) DZIEŃ 7. ŚNIADANIE - ok. 370 kcal Serek ziernisty z warzywami (2 średnie kromki chleba pełnoziarnistego, opakowanie serka ziarnistego, pomidor, ogórek, 1/4 szklanki kiełków soczewicy, rzeżucha) II ŚNIADANIE - ok. 140 kcal Kefir z dodatkami (małe opakowanie kefiru, łyżeczka rodzynek, 2 łyżki otrąb pszennych) OBIAD - ok. 460 kcal Zupa pomidorowa z makronem PODWIECZOREK - ok. 110 kcal Kisiel z malinami (szklanka malin, 1/3 szklanki kisielu owocowego) KOLACJA - ok. 300 kcal Roladki z cukinii z fetą Kilka przepisów: Makaron z brokułami i szynką • 75 g szynki wołowej • 50 g suchego makaronu • 3 małe różyczki brokułu • 1/3 opakowania jogurtu naturalnego bez cukru • łyżeczka suszonych rodzynek • łyżka oliwy • przyprawy ziołowe Makaron ugotuj, szynkę pokrój w paski i usmaż na oliwie. Brokuły ugotuj na parze. Makaron wymieszaj z szynką, dodaj rodzynki, brokuły. Składniki polej jogurtem z ziołami. Indyk w sosie pomidorowym • 150 g filetu z piersi indyka • 50g suchego brązowego ryżu • 2 średnie pomidory • szklanka pokrojonej włoszczyzny • łyżka oliwy • kilka listków sałaty • sok z cytryny Mięso pokrój i oprósz przyprawami, usmaż bez tłuszczu, dodaj pokrojone w kostkę pomidory, włoszczyznę oraz oliwę, duś do miękkości. Pod koniec duszenia dodaj ugotowany ryż. Sałatę porwij na kawałki i przypraw sokiem z cytryny. Kurczak z fasolką i ryżem • 150 g filetu z piersi kurczaka • 35 g suchego ryżu brązowego • 2 garści fasolki szparagowej • łyżeczka nasion słonecznika • sok z cytryny • łyżka oliwy • ulubione zioła Mięso pokrój i oprósz przyprawami, usmaż bez tłuszczu. Ugotuj fasolkę szparagową na parze. Sok z cytryny wymieszaj z oliwą i ziołami. Na patelni upraż nasiona słonecznika. Do mięsa na patelni dodaj ugotowany wcześniej brązowy ryż, fasolkę szparagową, uprażone nasiona oraz sok z cytryny i oliwę, wszystko razem wymieszaj i duś jeszcze przez 2-3 minuty. Cielęcina w sosie szpinakowym • 120 g udźca cielęcego • 50 g suchego makaronu razowego • 2 pęczki świeżego szpinaku • 2/3 opakowania naturalnego jogurtu bez cukru • łyżeczka oliwy • przyprawy • ząbek czosnku Pokrój cielęcinę i usmaż bez tłuszczu. Dodaj szpinak, oliwę oraz ząbek czosnku, duś do miękkości. Pod koniec dodaj jogurt oraz przyprawy. Ugotuj makaron, polej sosem. Dorsz w warzywach • 120 g filetu z dorsza • 50 g suchego brązowego ryżu • 3 pieczarki • mała czerwona papryka • cebula • 1/2 szklanki kiełków fasoli mung • 1/2 puszki pomidorów • łyżka oliwy • przyprawy Rybę oprósz przyprawami, skrop oliwą, obłóż pieczarkami, cebulą, papryką, pomidorami oraz kiełkami i zapiekaj 15 minut. Podawaj z ryżem. Kuskus z bakłażanem • 120 g filetu z piersi kurczaka • 50 g suchej kaszki kuskus • mały bakłażan • czerwona papryka • 1/2 cebuli • bulion warzywny • natka • łyżeczka oliwy Pokrój mięso i usmaż bez tłuszczu. Bakłażan, paprykę i cebulę pokrój i uduś z oliwą, w bulionie. Do miękkiego kuskusu dodaj posiekaną natkę, warzywa i mięso. Wymieszaj i duś 2-3 minuty. Zupa pomidorowa z makronem • 120 g filetu z indyka • 50 g suchego makaronu razowego • 1/2 puszki pomidorów • 1,5 szklanki pokrojonej włoszczyzny • 1,5 łyżeczki oliwy • przyprawy Do bulionu wrzuć mięso, pomidory, oliwę i włoszczyznę, przypraw i gotuj do miękkości. Zupą zalej ugotowany makaron. Roladki z cukinii z fetą • 2 plasterki sera typu feta 30% • mała cukinia • duży pomidor • łyżeczka oliwy • przyprawy Pokrój cukinię wzdłuż, posmaruj fetą. Na środku roladki połóż plaster pomidora oraz przyprawy. Zawiń i przekłuj wykałaczką. Blachę skrop oliwą, piecz roladki ok. 20 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajka Napisano 13 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Tak sobie myslę, ze lato to dobra pora na taką dietę, chociaz wiosna byłaby chyba lepsza... I zaczynam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doro Napisano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 No i wkońcu nie zrobiłam tej diety kopenhaskiej. Nie dla mnie takie rzeczy, nie mogę się głodzić, jestem wtedy nieszczęsliwa. Zrobiłam za to kiedyś dietę kapuścianą, ale nie wytrwałam do końca, bo źle się czułam, miałam w żołądku kapuścianą kulę, a na zupe z kapusty juz nie mogłam patrzeć. Tak więc jak już mówiłam nie dla mnie takie drastyczne diety... Skorzystem jednak napewno z Waszych ciekawych wskazówek i przepisów:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doty Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 moja kolezanka powiada mi ze najlepsza dieta świata to MŻ - Mniej żrec to tak humorystycznie ja to widze inaczej kazdy ma inna przemiane materi... stosowanie ktores juz diety nic nie wnoszacej, poza szybka utrata masy ciala a potem jeszcze szybszym przybraniem ...coz mozna probowac do skutku , ale takie diety tylko zniechecaja lepiej zglosic sie do specjalisty i niech on zasugeruje nam odpowiednia ...przy czym niech stale kontroluje nasze poczynania...roznie to potem bywa z tym odchudzaniem ... a ogolnie proponuje picie duze ilosci wody....zawsze oszukac mozna glod a i w ten sposob dowadniamy nasz wysuszony organizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaedeaoki Napisano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Tak naprawdę nikt tobei nie pomoże bo dieta powinna być indywidualna. Ja np wole diety rygorystyczne i niskokaloryczne . ale dieta kopenhaska chyba nie ejst najlepsza na wp czytalam ze kopenhaska jest jedna z glupszych diet i szybko jest efekt jojo. ja osobiscie polecam jeszcze bardziej rygorystyczna diete ANA BOOT CAMP czyli dieta ABC na 50 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlisekola Napisano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 ja też jestem zdania, że dieta ŻP nieładnie żryj połowę jest najbardziej skuteczna i bez efektu jo-jo No a co za tym idzie jeszcze minimum ruchu. Bo każda dieta rygorystyczna czy eliminacyjna daje niestety po dość krótkim czasie powrót do dawnej wagi...sprawdzałam teraz już nauczyłam się jeść mniej chociaż jak stosowałam to 3 lata temu to płakałam tak byłam głodna jednak po miesiącu nie było problemu z ilością jedzenia no i zaczęłam ćwiczyć jogę a teraz moze już tak nie ćwiczę ale staram się 2 razy w tygodniu chodzić na roll masaż (poprawia jędrność skóry) i wibro trening na 10 min (to z lenistwa) pozdrawiam:bukiet: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alexis Napisano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2009 Diete kopenhaska tez przeszlam. Za pierwszym razem pomyslnie. Nie jest to na pewno dieta zdrowa, ale skuteczna. Jesli chcemy szybko schudnac, np, do wesela, to mozna ja zastosowac. Ja efektu jojo po tej diecie nie mialam. Za drugim razem doszlam chyba do 4 dnia, bo nie moglam patrzec na jajko i szpinak do takiego stopnia, ze...zwrocilam wszystko spowrotem . Od tej pory nie jadam jajek na twardo !!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarna_dalia Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 moja koleżanka była na takiej diecie... fakt - schudła ale była stale pod kontrolą lekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doro Napisano 25 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 25 Października 2009 (edytowane) A ja Wam cos powiem! Schudłam! I to bez diety kopenhaskiej, bo jak już wcześniej mówiłam to nie dla mnie. Przestałam po prostu jeść biały chleb (no, zdazy się czasem jakaś kromeczka, ale bardzo, badzo sporadycznie), ciemnego tez jem mało, jem za to chrupkie pieczywko. Przestałam się obżerać na noc, szczególnie frytakami i pizzami, co było wcześniej bardzo częste, bo kończę pracę o północy i wracam głodna. Teraz jem sałatki z "żywych" warzyw lub owoce. Ogólnie jem duzo warzyw i owoców, na obiad często gotuję mięsko zamiast je smażyć. Wprowadziłam też do swojej diety "green smoothies" (Diety.interia.pl - Green Smoothies - zielone soki pełne witamin), szczególnie z jabłka i łodyg selera, które wypijam przeważnie przed śniadaniem. Co jeszcze...tak często jak to możliwe chodze do pracy piechotką, jest to jakiś 20- 30 minutowy spacer, w drugim miejscu pracy ( mam 2 prace) uzywam schodów zamiast windy kiedy tylko mogę, a że budynek ma 4 piętra, parter i -1, to jest to jakaś forma ćwiczeń. Poza tym w domu robię sobie rano i wieczorem trochę brzuszków, niedużo bo tylko po 24 (nie chcę się zniechęcać), ale za to regularnie i juz od kilku miesięcy. Nie powiem, żebym sobie nie zjadła czasem pieczonego mięska, jajecznicy, pizzy, frytek czy innych takich. Czemu nie! Jak jestem na wakacjach, jem restauracjach, to na pewno nie odmówię sobie czegoś nowego i pysznego nawet jeżeli jest dość kaloryczne. U mamy natomiast nie odmówię sobie pysznego białego chlebka. Uważam, że wszystko jest dozwolone, ale nie na noc, nie za często i bez obżerania! No i powiem Wam, że schudłam jakieś 5-6 kg w parę miesięcy. Trudno powiedzieć w ile dokładnie, bo na początku tego nie sprawdzałam, po jakis czasie po prostu zauważyłam, że ubrania zaczynają być luźniejsze, znajomi zaczęli zauważać różnicę, no i narzeczony przede wszystkim :-) Nie jestem już taka "spuchnieta" :-) To schudnięcie to dla mnie nowość, bo odkąd przyjechałam do Irlandii to tylko tyłam i tyłam. Nie byłam taka strasznie gruba, ale jednak był to proces, w którym ciągle tyłam, więc w końcu za rok czy dwa okazałoby się, że przybrałam dwa razy więcej. A tego bym nie chciała... Pozdrawiam i życzę powodzenia:-) Edytowane 25 Października 2009 przez doro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teri007 Napisano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2011 ciezka przeprawa, ale efekty wspaniale na tej diecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.