Skocz do zawartości

Poradnik Babci Aurelii


vivian

Rekomendowane odpowiedzi

Zapewne wielu z nas zna jakieś stare, sprawdzone sposoby na wszelkie dolegliowści. Podzielmy się znanymi nam recepturami , często przekazywanymi z pokolenia na pokolenie.

 

[ Dodano: 2006-09-01, 22:51 ]

Sposób na ból głowy

 

Należy wziać liść świeżej, wyciągnietej z lodówki kapusty i przyłożyć na głowę, następnie obwiazać chusta. Liść powinien być jak największy,jeśli liście sa małe należy wziać 2 lub 3.

 

 

Do leczenia zębów (oczywiście najlepszy jest dentysta ;) )

 

Należy wykonać 2 nalewki - z tataraku i propolisu:

nalewka z tataraku - 1/2 szklanki tataraku na 0,5 l. wódki

nalewka z prpolisu - 10-20g. propolisu na 0,5 l. wódki

Każda z nalewek odstawić należy na tydzień do naciągnięcia. W razie potrzeby wziać trzeba po łyżeczce jednej i drugiej nalewki ,potrzymac w jamie ustnej przez 2-3 minuty. Nastepnie to samo zrobić z nalewką z propolisu.

Cała terapia powinna trwać 30 dni. Tatarak znieczula korzenie zębów, a propolis "plombuje" ubytki. W efekcie zęby przestana boleć, a korzenie zostana wzmocnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ihihihih najlepiej dzień wcześniej nie pić, ta metoda jest najskuteczniejsza ;)

 

Podobno pomaga szklanka kefiru a po paru minutach kawa z sokiem z połowy cytryny. Na mój gust ten smak może zabić ale słyszałam że pomaga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawa mi pomogła owszem ..... wyrzucić z siebie resztki płynów :lol::lol::lol::lol:

NIestety spałam cały dzień, wypiłam pół szklanki soku pomidorowego, którego nie cierpię ale się zmusiłam, bo podobno pomaga (a i owszem) nastepnie mamusia mi przyniosła ze sklepu 2KC i zaczęłam szybciej się poruszać, co do tej pory było niemożliwe :lol::lol: i tak dalej czuję się fatalnie. Sił dodał mi danonek :lol::lol::lol: bo mi się serka chcialo a tylko taki byl w lodówce :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Na opryszkę polecam Hascovir.

 

[ Dodano: 2006-09-03, 12:49 ]

Na temat opryszczki znalazłam w gazecie Zdrowie nr 8/2002 i pisze tam dokładnie tak:

Opryszczce można próbować zapobiegać i łagodzić jej obiawy. Warto dbać, by usta przez cały czas były mocno natłuszczone (wystarczy parafinowy lub glicerynowy sztyft z filtrem UV). Wirus nie lubi bowiem tłuszczu, który utrudnia mu przyklejanie się do komórek naskórka. Kiedy natomiast pojawią się pęcherzyki, należy je jak najszybciej posmarować maścią z acyclovirem np. zovirax, virolex.

 

[ Dodano: 2006-09-03, 12:50 ]

Domowych sposobów niestety nie znam żeby się pozbyć opryszczki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki truskaweczko :grin:

 

hiihihhi jak piszę Twój nick to zawsze mi się przypomina ... moja córka kiedyś mówiła zamiast truskawki ... trusfakty hihihihi i tak już zostało nam w domu do dziś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka
Dzieki truskaweczko :grin:

 

hiihihhi jak piszę Twój nick to zawsze mi się przypomina ... moja córka kiedyś mówiła zamiast truskawki ... trusfakty hihihihi i tak już zostało nam w domu do dziś ;)

 

Nie ma za co dziękować.

 

:lol: :lol:

 

[ Dodano: 2006-09-03, 14:22 ]

Znalazłam jeszcze na opryszczkę wargową lek homeopatyczny zwie się Ranunculus-dagomed 26 i na charakterystyce pisze:

Wskazania: opryszczka wargowa - pęcherzykowate zapalenie skóry, zaczerwienienie i świąd skóry wokół ust.

Najczęściej towarzyszące objawy: obrzęk, pękanie dolnej i górnej wargi, grupy pęcherzyków z tendencją do zlewania się w większe pęcherze, owrzodzenia po złuszczeniu pęcherzyków, opryszczkowe wykwity, nasilające się przy dużym nasłonecznieniu oraz u kobiet przed miesiączką, powiększone, bolesne węzły chłonne, nieprzyjemny zapach z ust, uczucie pragnienia.

Tekst ten pochodzi z paradnika terapeutycznego Dagomed (więcej informacji pisze na stronie: http://www.dagomed.com.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecę to co używam, bo sprawdzone. Odpowiednik polski zagranicznego Zoviraxu, to Hascovir - działa tak samo a jest tańszy. Smaruję zaraz jak mi wyskoczy i na drugi dzień nie robi mi się ropna chrostka, tylko od razu mniejsza i mniej czerwona. Poza tym można, nie mjąc nic w domu, posmarować zimno pastą do zębów :!: :!: najlepiej wysusza i zimno przestaje swędzieć. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z domowych sposobów na opryszczkę proponuję potraktować to miejsce kitem pszczelim, octem lub Amolem, poszczypie trochę, ale się napewno nie rozwinie - oczywiście dobrze to stosować w początkowej fazie. Do smarowania dobry jest też Tormentiol, fajnie zasusza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do tej pory nie miałam jeszcze tego problemy, a objawy opryszczki znam tylko z "drugiej ręki", a właściwie wargi . Pozdrawiam

no to nie poznawaj zbyt blisko...to wirus i przenosi sie tak inne wirusy tego rodzaju-droga kropelkowa...wiem wiem wiem, nic milego calowac sie z kims kto ma opryszczke,ale roznie sie zdarza

 

ps

istnieja dwa rodzaje opryszczki nazwijmy je A i B

gdy A atakuje od pasa w gore to B atakuje...genitalia...same w sobie nie sa znowu takie trudne do zaeczenia, ale skrzyzowanie ich jest niebezpieczne zwlaszcza dla kobiet...nie bede pisac o szczegolach bo sa obrzydliwe (dla chetnych na priva)- wiesci te pochodza z moich studiow podyplomowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąpiel zapobiegająca nadmiernej potliwości.

Należy ją zażywać przez minimum siedem dni pod rząd. Napar należy przygotować każdego dnia świeży, z następujących składników:

 

- 50 g liści mięty,

- 50 g liści szałwii,

- 50 g kłączy tataraku,

- 50 g ziela tymianku,

- 50 g ziela szałwii,

- 30 g ziela skrzypu polnego,

- 4 litry wrzącej niechlorowanej wody.

 

Zioła wymieszaj i zalej gorącą wodą, a następnie doprowadź do wrzenia, zdejmij z ognia i pozostaw na 20 minut pod przykryciem. Po upływie tego czasu przecedź i wlej odwar do wanny wypełnionej wodą o temperaturze 37-38°C. Kąpiel ta powinna być zdecydowanie ciepła i dlatego nie powinna trwać dłużej niż 10-15 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To duży problem AnnoS? Wystarczy kupić 5 l baniaczek wody w sklepie spożywczym ;) A moze ktos z Twoich znajomych czy rodziony ma swoją studnię głębinową? Poza tym... deszczówka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby w sklepie można kupić, ale jeszcze trzeba ją grzać :))))))) Deszczówka z miasta???? chyba żartujesz:)))) A co się stanie jak naleję wodę chlorowaną (tak trochę) z kranu a ziółka zaparzę w wielkim garze na gazie??? Można tak, czy to strasznie ważne, żeby było jak w przepisie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszczówka z miasta????

 

ihhi8hi a czym się różni deszczówka z miata od deszczówki ze wsi? :lol:

Nie wiem AnnoS czy istotne jest by woda była niechlorowana, podałam tylko przepis a w nim nie było wytłumaczone jakie ma to znaczenie. Mówisz że wode trzeba grzać... owszem ale przeciez tylko ta w której zioła parzysz. W wannie uzypełniasz to gorącą wodą z kranu. Myślę, że woda niechlorowana ma wpływ tylko na jakosć wywaru z ziół, ale to tylko moje domysły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ok już rozumiem :lol::lol: Powiem dokładnie o co mi chodzi z tym chlorem. Zdaża się u nas, ze woda jest baaaardzo chlorowana, wtedy po umyciu garnków wychodzą mi swędzące czerwone plamy na rękach (od ta garki myje mamusia :lol: ). Przyczepiłam się tego chloru, bo chciałam wiedzieć, czy jak mi się akurta trafi robic taka kąpiel w dniu dużego stężenia chloru, to czy to zadziała.

A może znasz coś neutralizującego paskudny chlor :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może znasz coś neutralizującego paskudny chlor :?: :?:

 

Najlepiej wodę zagotowac 2-3 razy ale wiadomo że jeśli chodzi o duże ilości to odpada ten sposób. Poszperam gdzieś w swoich "prepiskach" może coś znajde ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale śmierdzi dalej chlorem, musiałabym chyba gotowac 3 dni i 3 noce

 

No to rzeczywiście, tylko współczuć. U nas zazwyczaj góra dwa dni i nie czuć chloru, ale tak jak pisałam wcześniej, przegotowanie wody w ostateczności wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wrzody zołądka i dwunastnicy stosuje się korzeń żywokostu. Należy zbierać go wiosną lub jesienią, a w procedurze leczenia wykorzystywać jedynie młode korzenie.

Po wysuszeniu trzeba zetrzeć go na drobnej tarce i dodać do miodu wielokwiatowego w proporcji 1:1. Przetyrzymywać w lodówce i przyjmować przed jedzeniem po jednej łyżeczce.

 

Zywokost można też stosować na rany w postaci mikstury zrobionej ze startgo korzenia zalanego 60-70% spirytusem.

 

[ Dodano: 2006-09-13, 10:45 ]

A przypomniałam sobie coś jeszcze odnosnie ciężko gojących się ran ... gojenie przyspiesza proszek z widłaka.

Zerwany widłak rozkłada sie na gazecie. Schnie on parę dni, potem otrzepuje się go i uzyskany zółty proszek należy wsypać do słoiczka.

Można go z powodzeniem stosować również jako zasypkę dla dzieci przy podraznieniu pieluszkami. Wszelkie otarcia odparzenia również wspaniale leczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Dziewczyny znacie jakieś skuteczne sposoby na to, żeby przestały wypadać włosy :?: :?:

 

Wiem, że skrzyp polny (łykam tabletki) ale jakoś ostatnio wypadają mi dość dużo niż zwykle włosy i już nie wiem co zrobić - może powinnam iść do dermatologa :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj takiej miksturki :

Zmieszaj całe jajko, 2 łyżki stołowe oleju rycynowego, łyzeczkę octu stołowego i łyżeczkę gliceryny (wiem że brzmi nieciekawie ;) )

Mieszankę porzadnie wstrzaśnij a potem wetrzyj w skórę głowy. Owiń głowę ciepłym ręcznikiem. Taki kompres trzymaj ok 15 min cały czas utrzymując jego stała temperaturę. Można nawet podgrzać suszarką. Potem dokładnie umyj włosy

 

Inna możliwość to wcieranie 2- 3 razy w tygodniu soku wyciśnietego z czarnej rzepy. To sprawdzony, świetny sposób, tylko skóra może troszkę piec na początku.Ale naprawdę polecam.

 

Dla wzmocnienia można też po myciu płukać włosy nafta oczyszczoną. Będa gęstsze i mocniejsze a także odzyskają połysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Vivian dziękuje za pomoc i przepisy na miksturki :)

Myślę, że wypróbóje najprostszy sposób czyli wcieranie w skórę soku wyciśniętego z czarnej rzepy i jeszcze pójde do dermatologa (ciekawe co mi powie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna możliwość to wcieranie 2- 3 razy w tygodniu soku wyciśnietego z czarnej rzepy

 

w aptekach można dostać Seboradin, który zawiera sok z czarnej rzepy, a o taką świerzą to chyba trudno :roll:

Dobre jest też picie skrzypu, również są kapsułki na bazie skrzypu - 'Skrzypowit" podobno pomaga, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. Z własnego doświadczenia mogę polecić odżywkę WAX, występuje w dwóch wersjach - do włosów ciemnych i jasnych, po tej odżywce efekt potrafi być powalający :lol: sama zobaczysz w jakim tempie odrastają włosy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można je dostac w wielu warzywniakach

 

wiesz, nawet się zbytnio nie rozglądałam za czarną rzepą, ale skoro tak mówisz,

to aż z ciekawości sprawdzę :smile:

(i może kiedyś zastosuję taką kuracje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mojej przyjaciolki coreczka ma akrutna alergie skorna, rany na calym cialku

jest uczulona na gluten, laktoze, ma nerwice i luszczyce...czy ktos przez to przechodzil? we cos? czy ktos ma pod nosem ojcow bonifratow moze??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nerwica i łuszczyca zazwyczaj zawsze idą w parze i jedna na drugą ma duży wpływ.Zły stan układu nerwowego ma negatywne działanie na choroby skórne (powoduje ich nasilenie) , natomiast dyskonfort jaki dają zmiany skórne powoduje pogorszenie stanu psychicznego... i tak powstaje błędne koło.

Na łuszczycę z metod naturalnych proponowałabym kąpiele w krochmalu i w soli jodowo-bromowej(dostępna w aptekach) na przemian. Poza tym dużo słońca a przy tym intensywne natłuszczanie skóry.

Idealnym rozwiazaniem są wczasy nad morzem martwym. Tam poziom zasolenia wody i duża ilosć minerałów a takze intensywnosc promieni UV działa cuda. Tu muszę dodać że chorzy na łuszczyce nie mają co się obawiać czerniaka skóry, to im sie prawie wogóle nie zdarza.

Dziecku podawać mozna do picia mieszankę z kilku ziól:

Rzewienia, lisci brzozy, skrzypu, perzu, fasoli, akacji. Zioła mieszamy w identycznych ilosciach i mielimy. Najlepiej dokonac tego w recznym młynku lub w młynku żarnowym elektrycznym do kawy. Mlynki wirnikowe niszcza troche zioła ale i one moga byc. Mielenie pozwoli lepiej wykorzystac wlasciwosci lecznicze choć i niemielone zadziałają. Mieszankę parzy się w termosie przez kilka-kilkanascie godzin. Na litr wody używamy płaską łyżeczkę od herbaty proszku. Mieszanka jest doskonala. Nie dopuszcza do zaparć które są podstawowa przyczyna łuszczycy. Oczyszcza także organizm z toksyn. Funkcja rzewienia w tym zestawie jest najważniejsza

Bardzo ważne jest by dziecko miało zdrowe zęby i gardło. Każda angina lub stan zapalny zęba moze doprowanić do nasilenia objawów łuszczycy.

No i dieta... nic kwasnego, nic pikantnego.Dieta lekkostrawna, odciażająca wątrobę i nerki. Wyeliminować całkowicie wieprzowinę.

Ubrania tylko z wlókien naturalnych. Wszystkie syntetyki powodują wysuszenie skóry a nawet swędzenie i zaognienie wykwitów skórnych.

 

[ Dodano: 2006-10-13, 16:15 ]

Zapomniałam napisać, że napar z ziól należy przygotowac wsypując płaska łyżeczkę od herbaty na 1/2 litra wrzątku. Dziecko powinno wypijac ok pół litra dziennie takiego naparu. W starszym wieku do 1 litra. Dorosli o słusznej ( :wink: ) posturze nawet do 2 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje mala, jestem juz po poszukiwaniach na ten temat i odnalazla moja babcia zielarka jeden ze sposobow na podreperowanie nerwow- dziecko musi pisc dziurawiec 3 razy dziennie przed posilkiem

mala kira ma nerwy z papieru, nie je nic co zawiera gluten i laktoze bo jest uczulona, od dziecka mama kupuje tylko naturalne wlokna, pierze je tylko w ekologicznych proszkach, nie stosuje nic co mogloby zaszkodzic, szkodliwe detergenty do czyszczenia-odpadaja w przedbiegach...mala niestety juz od dawna jest na kremach ze sterydami...choc probowano tak wielu rzeczy przezcale jej 5 letnie zycie, wcale nie widac poprawy

ostatnio weszla homeopatia ktora pozbawila ja niemal skory...rany na kazdym zgieciu byly glebokie prawie do kosci...przez 5 tygodni tonia-jej mama-spala z nia kazda noc i trzymala jej rece aby mala sienie drapala

a to takie slodkie dziecko!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, u niej zawiodlo wszystko co konwencjonalne...nomoze nie zawiodlo ale nie dziala tak jak powinnismy sie spodziewac...masci ze steroidami poprawiaja stan skory ale sprawiaja ze skora jest bardzo cieniutka i rwie sie jak platki kwiatow...cos za cos ktos by powiedzial ale to powiedzenie nie dziala na 5letnia dziewczynka ktora nie rozumie za bardzo dlaczego jej skora jest taka a nie inna-moze i lepiej dla niej ze na razie nie wie...dobrze ze ma bogatych rodzicow ktorzy sa w stanie wydac duzo pieniedzy na leki

dziekuje vivan za porady, na pewno przekaze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest uczulona na gluten, laktoze, ma nerwice i luszczyce...czy ktos przez to przechodzil? we cos?

 

Jeśli mogę coś jeszcze zaproponować, to poleciłabym metodę B.S.M, najlepiej

byłoby skontaktować się ze współautorem tej metody, on już napewno coś by doradził.

 

ps. jeśli byłabyś tym zainteresowana, podaje stronkę http://www.samoleczeniebsm.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny czy któraś z Was słyszała a może robiła kompresy na włosy z oliwy i cytryny? - podobno ma to działać wzmacniająco na włosy, ale nie jestem tego taka pewna czy ten kompres działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kompresy na włosy z oliwy i cytryny? -

 

... ale z tą cytryną to bardziej nadaje się do włosów jasnych, a do ciemnych

wyciąg z pokrzywy jest odpowiedni. Ja bynajmniej stosuję odżywki gotowe, ale i tak nie na długo, staram się raczej odpowiednio szampon dobierać, chociaż tu też zachodzi potrzeba zmiany szamponu na inny np. po pół roku stosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stosowalam chyba wszystkie naturalne srodki na wlosy (natura podarowala mi 5 wlosow na krzyz, to musze o nie dbac :D)

Nie slyszalam o mieszance z oliwy i cytryny. W zasadzie oba skladniki sie wykluczają.

Oliwe stosuje się przy włosach przesuszonych. Najlepiej zrobić majonezik z oliwy i żółtka ( w żółtku jest bardzo dużo protein) nałożyć, przykryć folią i ciepłym ręcznikiem i wygrzać. Dobrze jest taka maskę ponosić kilka godzin, albo zostawić na noc.

Sok z cytryny - rzeczywiscie rozjaśnia włosy, ale cytryna ma właściwości regulujące wydzielanie sebum, czyli idealna dla włosów przetłuszczających się. Sok przytrzymac 10 min. i spłukać.

Dla wszystkich rodzajów włosów jest maseczka z miodu, zółtka i banana. banan musi być dojrzały (skórka żółta z plamkami, wnętrze ciemne), rozbić go (np.widelcem) na papkę, dodać łyżkę miodu naturalnego i zółtko. Trzymać na głowie 30-40 min. i spłukać. Bomba proteinowa, włosy się przepięknie błyszczą i są takie milusie :D

Słyszałam też o mieszance na oleju rycynowym i nafty kosmetycznej, ale już nie pamiętam proporcji.

Była też mieszanka ziołowa: 2 szcz. tymianku, 2 szcz. rozmarynu, mięta, szałwia i rumianek. Zaparzyć i pić codziennie. Potem się dowiedziałam, ze nadmiar rozmarynu powoduje krwotoki wewnętrzne, więc zaprzestałam kuracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boadicea dziękuje za cenne informacje :grin:

 

boadicea a stosowałaś preparaty od dermatologa, a dokładnie Loxon 2%?

 

Ja właśnie ten lek teraz stosuje bo mi dermatolog go przepisała i mało czasu minęło, żeby powiedzieć czy moje włosy mniej wypadają zarzywam też Silica, Capivit A + E i Cerutin ;) myje głowe szamponem z czarnej rzepy i jak na razie niewidzę efektów, ale muszę cierpliwie czekać na efekty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Stosowałam Loxon i inne mikstury. Loxon+ witaminy zdziałał u mnie cuda. Z natury mam kiepściuchne włosięta. 5 na krzyż. jak mi jeszcze z tych 5 połowa wypadała, to się załamałam. (Stąd te naturalne eksperymenty :D) Ale i siła fachowa pomogła bardzo.

Z maseczek szczególnie tą bananowa polecam. Włosy się błyszcza, że ho ho !! Po prostu widać (szczególnie na ciemnych), że włos jest odżywiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z natury mam kiepściuchne włosięta. 5 na krzyż. jak mi jeszcze z tych 5 połowa wypadała, to się załamałam.

 

:lol: 2.5 włosa na głowie :razz: Ktoś tu szerzy propagande nowej mody... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie była moda, a konieczność

W dodatku przez pewien czas te 2,5 włosa było ostrzyżone na zapałkę (1,5 cm )

Moze to z niewyspania... :mrgreen: ... o 3:39 na nogach??

Nie mowie, ze sam tego nie praktykuje...ale jeszcze łysy nie jestem :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki truskaweczko :grin:

 

hiihihhi jak piszę Twój nick to zawsze mi się przypomina ... moja córka kiedyś mówiła zamiast truskawki ... trusfakty hihihihi i tak już zostało nam w domu do dziś ;)

Wszyscy którzy miewaja opryszczki wiedza tak ze 2 dni wczesniej, kiedy ma zamiar się "uzewnetrznic" i to niekoniecznie na wardze :evil: to miejsce zaczyna lekko swedziec i jest takie jakby lekko "dretwe", wtedy trzeba jak najszybciej wziąć wit PP 3x dziennie dużą dawke, o ile się nie myle 200mg. Sposób wypróbowany, opryszczka nie wychodzi.

 

Wypadanie włosów miewa rózne podłoże, jesli chorobowe, pomóc moze tylko lekarz. Ale czesto jest to brak witamin, głównie H, ale przyczyną bywa nawet najmniejszy stan zapalny w organizmie np nie leczony ząb.

Żóltko tylko pozornie poprawia sytuację na głowie, wypełnia szczelnie pory i wszelkie drobne uszkodzenia włosa, jest trudne do usuniecia i w efekcie bardziej szkodzi niz pomaga.

W aptece mozna dostac gotowe preparaty np naftę z rycyną(nasze babcie przygotowywały same takie mikstury), a efekt rewelacyjny.

Innym sposoben jest płukanie włosów w wywarze z pokrzywy. I tej suszonej i tej swieżej na wiosne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Wypadanie włosów miewa rózne podłoże, jesli chorobowe, pomóc moze tylko lekarz. Ale czesto jest to brak witamin, głównie H, ale przyczyną bywa nawet najmniejszy stan zapalny w organizmie np nie leczony ząb.

 

U mnie nadal jest to nie wyjaśnione - prawdopodobnie dowiem się jutro, gdyż idę odebrać wyniki z morfologi i do dermatologa z nimi, a potem do fryzjera skrócić moje włoski :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat miałam to szczescie, ze wiedzialam dlaczego mi wlosy wypadają - stres, farba, kiepska dieta - wszystko na raz.

Przyznam się, że maseczki babci Aurelii, to jednak nie dla mnie. Po kilku zastosowaniach zwykle rezygnuje. Nie jestem systematyczna, dzisiaj pamietam jutro nie, a pojutrze zajmuje sie czyms innym (tzn akurat w dziedzinie pielegnacji urody)

Dlatego kupuję kosmetyki do szybkiego użycia (maseczki, toniki, preparaty błyskawiczne) Ostatnio kupiłam preparat z czarnej rzepy - rewelacja. Stosuje naprzemiennie z woskiem z kompleksem witamin. Nic nie jest straszne. A włosy mieciuteńkie, puszyste. Robię konkurencję mojej kotce (naprawdę są takie mięciutkie :D)

A i jeszcze jedno, zauważyłam, że wzmacniają mi się włosy, paznokcie jak regularnie piję sok marchwiowy, a to już chyba kwestia witamin i mikroelementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość truskawka

Po badaniu wyszło, że przyczyną wypadania moich włosów nie jest anamia - lakarka tak myślała, ale jak zobaczyła poziom żelaza w mojej krwi to od razu została ona wykluczona. Przyczyną wypadania moich włosów jak się okazało był nadmierny stres oraz odbicie się na mojej psychice studia, które zostały skończone.

 

W tej chwili po 2 miesięcznej trwającej jeszcze terapi dermatologicznej, czyli systematyczne smarowanie skóry głowy preparatem Loxon (najpierw 2% bo panie w aptece się myliły, a potem 5%) oraz zażywaniu Silicy moje włoski odrastają i już tak fajnie sobie stoją :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANGINA

regularne zapalenie migdalkow sa oznaka przeciazenia ukladu limfatycznego, ktore wymagaja naytchmiastowej kuracji odtruwajacej. czeste anginy {A}

wiaza sie tez z nadmernym wzrostem drozdzakow <drozdzyca>

przyczyna moga byc bakterie lub wirusy.

A. wywolana przez paciorkowce (tzw paciorkwce zapalenia gardla) wymaga szybkiego rozpoznania i leczenia- w przeciwnym razie moze doprowadzic do goraczki reumatycznej.

JAKICH POKARMOW UNIKAC:

- na tydzien wyeliminowacz jadlospisu wszelkie produkty slodzone cukrem, zeby uk. odpornosciowy mogl sie uporac z infekcja

-ogranicz do minimum lub wyeliminuj z diety wypieki z bialej maki, chipsy i hamburgery

-herbata, kawa, alkohol odwadniaja organizm i maja wlasciwosci pobudzajace- w razie uposledzenia czynnosci nadnerczy tylko zaostrzaja objawy anginy (moja babcia powiedziala ze angina uposledza nerki!!!)

POKARMY ZALECANE:

-zwieksz spozycie plynow, w tym filtrowanej wody w mozliwie najwiekszej ilosci, herbatkach ziiolowych, rozcienczonych sokow owocowych i bulionow

-popijaj ciepla woda z dodatkiem wit. C w proszku, soku z cytryny, imbiru, czosnku i odrobiny miodu

SKUTECZNE SPECYFIKI:

-w razie zaostrzenia objawow zazywaj codziennie 10 000 jednostek miedzynarodowych [jm] witaminy A

-zazywaj przy posilku conajmniej 2-3g wit C

-wzmocnisz nadnercza zazywajac zespol wit B

-zazywaj wit E w dawce 400 jm hipowitaminoza E zwieksza ryzyko infekcji

-niedobor selenu zwieksza podatnosc na infekcje wirusowe, zazywaj preparat witaminowo-mineralny z zawartoscia selenu i cynku

-zazywanie zwiazkow chloru w dawce 200mg dziennie zapobiega zastojom limfy i lagodzi objawy anginy

-kompleks z naturanym beta-karotenami zwieksza odpornosc i pomaga zwalczac infekcje

-tabletki do ssania z glukonanem cynku skutecznie lagodza objawy anginy-zazywaj 3-4 razy dziennie

-po zakonczeniu kuracji antybiotykowej musisz odbudowac flore bakteryjna w jelitach-2 razy dziennie przez 6tyg. zazywaj kapsulki z acidofilami oraz szczepami z czynnikiem bifidus

UZYTECZNE WSKAZOWKI:

-wyplukaj gardlo szlwia i polknij

-regularnie wymieniaj szczoteczke do zebow

-przez 2 dni od wystapienia pierwszych objawow zazywaj co kilka godz. leki homeopatyczne Aconite lub Belladonna C30. dzieciom mozna podawac 3 razy dziennie przez2 dni preparat Chamomila C30

 

(pedzlowac gardlo mieszanina jodyny i gliceryny zmieszana w roznych ilosciach-smakuje nie za dobrze ale w 100% pomaga; na patyczek nawinac wate i umoczyc pozadnie w mieszaninie, smarujesz gardlo gleboko, po tych anginowych miejscach; raz dziennie i juz tyle wystarczy bo jodyna wszytko wypali, moi rodzice mi to robili, bo to przepis od mojej babci, mozesz temu zaufac)

 

 

ODPORNOSC

 

JAKICH POKARMOW UNIKAC:

-unikaj zywnosci obfitujace w tluszcze nasycone, ktore sprzyjaja uszkodzeniu komorek przez wolne rodniki

-cukier we wszytkich postaciach zaburza czynnosci uk. odpornosciowego

-unikaj produktow z zawartoscia srodkow konserwujacych oraz sztucznych barwnikow i slodzikow, zwlaszcza asparganu

-ogranicz spozycie tluszczow utwardzanych i uwodnionych oraz tanich olejow rafinowanych

-unikaj wedlin i serow wedzonych

 

POKARMY ZALECANE:

-wszelkie swierze owoce i warzywa, produkty pelnoziarniste, kielki (np.lucerny), brazowy ryz i algi

-owoce i warzywa w kolorze fioletowym, czerwonym i pomaranczowym; borowki amerykanskie, jagody i jezyny, oraz pataty, morele, papaje, czerwona papryke

-orzechy (za wyjatkiem przetworzonych orzeszkow ziemnych i innych orzechow solonych)

-uwzglednij w diecie wiecej pokarmow zawirajacych wit. C-brokolow, zielonego groszku, kapusty, liczi, cytryn, kiwi, pomaranczy, borowek ameryk.

UZYTECZNE WSKAZOWKI:

-zadbaj o dodtateczna ilosc snu

-jesli mozesz to 2 razy do roku wyjezdzaj do cieplych krajow- slonce doskonale robi na uk.odpornosciowy

-cwicz regularnie, ale nie zmuszaj sie do wysilku gdy jestes zmeczony

-naucz sie medytowac lub spiewac dla uspokojenia umyslu

-co 20 min bierz gleboki oddech-umiejetne oddychanie obniza stres

-codziennie odbywaj 15min spacer, najlepiej za dnia, podwazszasz w ten sposob poziom melatoniny

 

[ Dodano: 2006-12-31, 17:29 ]

sa wskazowki od mojej babci i z ksiazki Hazel Courteney "wielki leksykon medycyny alternatywnej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną wypadania moich włosów jak się okazało był nadmierny stres

 

Tak, stres, nerwy, złe odżywianie...a przez to następuje utrata wielu witamin i składników

mineralnych, w tym przypadku - magnezu i witamin z grupy B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Inna możliwość to wcieranie 2- 3 razy w tygodniu soku wyciśnietego z czarnej rzepy

 

w aptekach można dostać Seboradin, który zawiera sok z czarnej rzepy, a o taką świerzą to chyba trudno :roll:

U mnie w warzywniaku jest, ale nie używam, bo nie wiem skąd ją biorą - może hodują przy e7?

 

Z własnego doświadczenia mogę polecić odżywkę WAX, występuje w dwóch wersjach - do włosów ciemnych i jasnych, po tej odżywce efekt potrafi być powalający :lol: sama zobaczysz w jakim tempie odrastają włosy!

Też polecam Wax. Jest rewelacyjny.

 

mala kira ma nerwy z papieru, nie je nic co zawiera gluten i laktoze bo jest uczulona, od dziecka mama kupuje tylko naturalne wlokna, pierze je tylko w ekologicznych proszkach, nie stosuje nic co mogloby zaszkodzic, szkodliwe detergenty do czyszczenia-odpadaja w przedbiegach...

Jakbym czytała o swoim dziecku :(

 

[ Dodano: 2007-09-23, 00:32 ]

dziekuje mala, jestem juz po poszukiwaniach na ten temat i odnalazla moja babcia zielarka jeden ze sposobow na podreperowanie nerwow- dziecko musi pisc dziurawiec 3 razy dziennie przed posilkiem

mala kira ma nerwy z papieru, nie je nic co zawiera gluten i laktoze bo jest uczulona, od dziecka mama kupuje tylko naturalne wlokna, pierze je tylko w ekologicznych proszkach, nie stosuje nic co mogloby zaszkodzic, szkodliwe detergenty do czyszczenia-odpadaja w przedbiegach...mala niestety juz od dawna jest na kremach ze sterydami...choc probowano tak wielu rzeczy przezcale jej 5 letnie zycie, wcale nie widac poprawy

ostatnio weszla homeopatia ktora pozbawila ja niemal skory...rany na kazdym zgieciu byly glebokie prawie do kosci...przez 5 tygodni tonia-jej mama-spala z nia kazda noc i trzymala jej rece aby mala sienie drapala

a to takie slodkie dziecko!!!

bahia1 a próbowały oczyścić organizm Małej? Jestem mama alergika, ktory ma alergie na mleko, laktoze, bialko + zoltko, maka pszenna + nietolerancja glutenu, chemia, konserwanty. W sumie je 5 rzeczy na krzyz. Poniewaz wtedy jeszcze karmilam syna piersia to przez bity miesiac na sniadanie i kolacje jadlam gotowany ryz (sam, bez dodatkow) - na obiad gotowany ryz z indykiem, jak bylam glodna to tylko gotowany ryz. Maly wyczyscil sie przez ten czas - od tego czasu nigdy nie bylo wiekszych problemow ze skora - tzn pojawialy sie wysypki (m.in. marchewka, konserwanty, chemia) - ale juz nigdy od tej pory nie bylo sytuacji, ze Maly plakal, byl czerwony caly, goracy, wrecz parzyl, drapal sie do krwi - tak, ze byl jedna wielka rana :( Najpierw Mlody mogl "chodzic" tylko w bialej czystej bawelnie - zadnych kolorow, bzdetow, nic tylko biale bawelniane ubranka. A czy Kira miala robione testy? - moze uczula ja cos jeszcze. Laktoza czasem, czy mleko jest w parowkach, wedlinach - kiedys sie sama na to nacielam :???:

A, na forum alergie radza badac kal - pasozyty daja takie same objawy jak alergia :???:

Jesli chodzi o alergie to mam troche wiedzy - pytaj - moze bede mogla pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Na skołatane nerwy najlepsza kąpiel z wywaru z melisy - dwie kąpiele starczą na pól roku. Ewentualnie robić sobie kąpresiki. Dodatkowo skóra po taiej kąpieli jest gładka jak u niemowlaka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i jeszcze na gladkie stopy i "zimne nóżki" moczenie stóp w wywarze z zywokostu - to tak apropos wypróbowanych babcinych...

na włosy jasne płukanki z brzozy, rumianku, cytryny, szatynki - liście orzecha włoskiego, pokrzywa, brunetki - kora dębu, pokrzywa...

W razie pytań i wątpliwości odnośnie różnych dolegliwości proszę pytać, jak chcecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a czy ktoś z was próbował naturalnego peelingu skóry głowy(wcieramy raz w tygodniu sól kuchenną w mokrą skórę głowy kulistymi ruchami potem dokładnie spłukujemy myjemy szamponem i nakładamy dostosowaną do włosów odzywkę-dla leniwych polecam te bez spłukiwania albo szampony 2w1) plus masaż?poprawia ukrwienie skóry dzięki czemu włosy są lepiej odżywione...kompleks witamin polecam jak najbardziej ale pamiętajcie że wzrost włosa trwa około6lat a potem on wypada więc nie ma obaw jeśli widać odrastające włoski.potwierdzam że braki witamin i stres to spora przyczyna nie tylko wypadania ale i łupieżu. kosmetyki na bazie naturalnej regularne odżywianie mniej stresu powinno pomóc.w aptece jest też dostępna odżywka dla osób po chemioterapii kosztuje około20zł ale skutkuje.pamiętajmy jednak że włosy które katujemy ciągłymi farbowaniami rozjaśnianiem trwałą ondulacją prostowaniem itp. kiedyś "się zbuntują"i zaczną się łamać końcówki rozdwajać wypadać staną się matowe pozbawione blasku... polecam tez "włos w płynie"-rewelacja na odbudowę zniszczonych włosów ale i wzmocnienie.jeśli wszystkie możliwości zostały wyczerpane a włosy wypadają bardzo długo wizyta u lekarza nie zaszkodzi.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka
a czy ktoś z was próbował naturalnego peelingu skóry głowy(wcieramy raz w tygodniu sól kuchenną w mokrą skórę głowy kulistymi ruchami potem dokładnie spłukujemy myjemy szamponem i nakładamy dostosowaną do włosów odzywkę-dla leniwych polecam te bez spłukiwania albo szampony 2w1) plus masaż?
nie próbowałam, ale jak piszesz, że warto to spróbuje - myślę, że nie powinno zaszkodzić głowie nawet może poprawi ukrwienie ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stosowałam na klientkach:-) dodatkowo usuwa złuszczający się naskórek a nawet znajdujący się na nim łupież dzięki czemu ułatwia jego leczenie bo środki przeciwłupieżowe mają jakby lepszy dostęp do miejsca chorobowo zmienionego i łatwiej jest go usunąć.ale ostrzegam że nadmiar szkodzi z resztą jak wszystkiego:-)może podrażnić wrażliwą skórę głowy jeśli będziemy zbyt często wykonywać zabieg.podczas jego wykonywania może wystąpić wrażenie wzmożonego wypadania-to nic strasznego bez obaw to jedynie włosy będące w etapie przygotowania do wypadnięcia prędzej zostają usówane

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Czy ktokolwiek zna jakis natruralny srodek, ktory zapobiega nerwicy lekowej? Jak sobie poradzic z tymi irracjinalnymi lękami, ktore dopadaja człowieka w najróżniejszych sytuacjach?

 

Prosze nie piszcie ow alce z ta chorobą. Walka tutaj jest paradoksem. Czym bartdziej walczysz i stosujesz siłowy opór tym wieksze sa lęki. Znam za autopsji. Z drugiej strony zakceptowanie lęków i siebie takim jakim sie jest spowodowało u mnie depresje.

 

Może jakieś zioła, moze jakas mieszanka, na poprawę nastroju, na pewność siebie...Ma ktos doświadczenie w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

nerwica lekowa-sama przez to przeszlam wiec wiem jak to wyglada z autopsji.Musisz zaakceptowac to co najbardziej CIebie dreczy w przeciwnym razie zadne leki ci nie pomoga.Ze sposobow polecam w momencie gdy czjesz nadchodzacy atak,herbata z melisy i odwrocenie mysli.W zadnym wypadku nie roztrzasac tematu i nie dac sie wkrecic bo wtedy nic juz nie pomoze,to ciezka walka ale jest mozliwa do wygrania.Ja mialam przy nerwicy lekowej klopoty ze sercem,gwaltownie spadalo mi cisnienie ,wielokrotnie potrzebna byla pomoc lekarska.Najgorszy byl strach o dzieci,o zycie.Srodki farmakologiczne nie dzialaly.Przelom nastapil pewnego dnia kiedy podczas ataku znalazlam sie w szpitalu caly pokoj krecil sie naokolo a ja myslalam ze to juz koniec.I wtedy wzieelam sie w garsc.Tak naprawde leki sa docelowe.Po kazdym ataku wraca wszystko do normy,my zyjemy dalej w oczekiwaniu na kolejny atak.i to jest to.Prawda jest taka ze krecimy sie w kolko.Od ataku leku sie nie umiera ,ucieczka w leki nie pomoze tylko sie uzalezniamy i jestesmy po nich oglupiali.Metod jest kilka dla mnie to byly ksiazki i dalej sa .Nie roztrzasam sytuacji,przechodze do porzadku dziennego,nie zabija mnie zal,nionawisc do innych i myslenie co by bylo gdyby...to nie ma sensu.Zycie toczy sie dalej.chetnie z toba Brio na ten temat pogadam bo to jest temat rzeka

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam

 

Przesyłam sprawdzony przepis na kurzajki, jeśli ktokolwiek się z nimi borykał wie jakie potrafią być uciążliwe :)

Przez ponad 1,5 roku walczyłam z nimi u swojego dziecka, specyfiki farmaceutyczne, wypalani azotem oj nacierpiał się "Młody" i przypadkowo dowiedziałam się o starej metodzie

Spróbowaliśmy zadziałało, kalafiorowate kurzajki na wszystkich palcach zniknęły !!!

Podczas 1 kwadry księżyca przekrój małego ziemniaka i posmaruj nim wszystkie miejsca dotknięte kurzajkami, a potem przez swoje lewe ramię wyrzuć go do toalety i spuść w głebokie przestworza kanałów :)

Zrobiłam to choć w domu tylko Ja w to wierzyłam i uwierzcie po ok tygodniu Syn przyzwyczajony juz do okropnych palców pokazuje mi dłonie i poprostu praktycznie nie ma śladu po kurzajkach , lekko zaczerwienione miejsca,

Odstawiliśmy wszystkie maści i podczas kolejnej 1 kwadry księzyca poproawiliśmy zabieg.

Ma piękne czyste palce nareszcie

Poniżej link ze szczegółowym podziałem dat faz księzyca na cały 2011 rok

Mam nadzieję, że się komuś przyda

 

Fazy Księżyca w 2011 roku

 

"W każdym z Nas jest Dobra Energia..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Receptą na pozbycie się anemii jest zjadanie przez tydzień upieczonego jabłka w piekarniku, które nabijamy na gwóźdź.

Codziennie pieczemy takie jabłuszko z gwoźdźiem i zjadamy po upieczeniu, pamiętajcie bez gwoźdźika:)

Nie sprawdzałam, myślę, że warto spróbować, przepis otrzymałam z tego samego żródła co ziemniak na kurzajki, to może również zadziała.

Natomiast liszaje smaruj śmietaną, również skuteczne.

 

Pozdrowionka

 

"W każdym z Nas jest Dobra Energia..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że na ten temat odpowiada głównie płeć Piękna, więc i ja nieco męskich wniosę tutaj przepisów ( tak na prawdę wzięte w większości od prababki:) )

 

1. OPARZENIA WSZELAKIE

Sposób prosty ale jakże skuteczny. Wystarczą do tego duże liście CHRZANU. Z doświadczenia wiem, że nawet najgorsze oparzenia słoneczne, jak i wszelkie inne można w ten sposób załatwić. Duże, świeże liście chrzanu zebrać, twarde łodygi odciąć ( bo niewygodnie, szczególnie na plecach coś takiego nosić ), i liście przyłożyć do oparzonych miejsc. Lekko zabandażować żeby się trzymało. Po pewnym czasie zdjąć. Jakim? Ano prosta odpowiedź...jak zobaczycie, że liście wyschły bardzo, to zdjąć i zmienić. Daje szybką ulgę.W przypadku sporych oparzeń po wypadzie nad jezioro, w góry bądź nad morze, proponuję po obwiązaniu się w taki sposób zrobić kilka zdjęć:)

 

2. RANY, GOJENIE SIĘ

Kolejna prosta roślinka może nam w tym pomóc, a mianowicie - babka lekarska. Taka mała przydrożna roślinka. Można ją spotkać prawie wszędzie, ale z reguły w bardziej wilgotnych miejscach. Jak macie las pod ręką to na pewno znajdziecie. Proponuję nie zbierać tylko przydrożnych - roślina zielona chłonie bardzo wiele:) Babka lekarska wspomaga gojenie się ran, jak również zapobiega zakażeniom. Osobiście zawsze nieco takiej babki mieliłem w ustach, przykładałem do rany i przykrywałem czymś innym ( często kolejnym liściem ). Tylko taka mała uwaga - jest to roślina która często dokucza alergikom, więc ostrożnie. Szczególnie jak ktoś się dowie o wielu innych właściwościach tej cudacznej roślinki. Ja jestem alergikiem i przykładając do ran nigdy nic mi się nie stało, ale spożywać nie polecam. Reszta nie-alergików - róbta co chceta:) Ale i tak z umiarem.

 

3. PRZEZIĘBIENIA, CHOROBY, ZAPALENIA ETC.

A oto dopiero wspaniała mieszanka, którą dawno dawno temu polecił moim rodzicom pewien pan doktor. Wspomaga leczenie zwykłych przeziębień, gryp, zapaleń i tego typu rzeczy.

 

oto receptura:

- jeden dorodny burak

- jedna mała cebulka

- jeden mały czosnek

- cytryna ( ta może być duża )

- miód

 

Obcinamy buraka z obu stron. Z jednej, aby miał jak stać stabilnie, z drugiej, aby mieć potem czym przykryć go. Wydrążamy środek buraka, tworząc coś na miarę kubka. Tniemy cebulę i czosnek na malutkie kawałki i wsypujemy do buraka. Zalewamy sokiem z cytryny i dodajemy szczypty miodu ( albo dużo, jak kto woli ). Przykrywamy wcześniej obciętą częścią i wstawiamy do lodówki, bądź wystawiamy na mróz na przynajmniej 24 godziny. Najlepiej, żeby poczekać 48 godzin. Potem 3 razy dziennie, łykać dawkę soku który się wydzielił. Po łyżce stołowej. Polecam też mieć coś do popicia, a najlepiej w trakcie połykania wstrzymać oddech, gdyż jak wiadomo dopóki nie oddycha się, dopóty smaku nie poczujemy. Albo przynajmniej przez chwilę nosem nie oddychać. Nie ma co się oszukiwać - smakuje to okropnie.

 

Mam nadzieję, że się przyda. Jak sprawdzę na sobie jakiekolwiek inne przepisy, a czekam jedynie do wiosny, aby na zbieractwo się wybrać, to napiszę:)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...