Snił mi sie zmarły ojciec

% lat temu zmarł mój ojciec. Nie bylismy w dobrych stosunkach. Ostatniej nocy przysnił mi się, ze był zywy, znów z nim mieszkałam. Dowiedziałam się, ze ojciec sprzedał nasze mieszkanie człowiekowi, który kupił wiele mieszkań w naszym bloku. Osoba ta obiecała remon w mieszkaniu. Ja byłam bardzo zła i zaczełam ojcu wypominać, co zrobił, ze przecież teraz ten facet moze nas wyrzuć w każdej chwili. A mój ojciec na to, ze w pierwszej kolejności to ja "wypie...." z tego domu, bo jemu przyda się pokój, bo bedą mogli odwiedzać go koledzy. Byłam bardzo zszokowana. Jeśli ktoś mógłby mi wyjaśnić znaczenie tego snu. Ciągle mam go w głowie i obawaiam się, ze zwiastuje niezbyt miłe dla mnie wydarzenia.

Z góry dziekuję za zainteresowanie moim tematem.

Czy masz ostatnio stresującą sytuację życiową?

W pracy / w domu?

Ponieważ odnoszę wrażenie, ze to tylko strachy Twojej psychiki, ze bd się dalej pogarszać, ze bd źle.

Poczekam na Twoja odpowiedź i najwyżej dopiszę, co myślę.

Sypie sie mój związek. Decyzja o rozstaniu nalezy do mojego faceta. Ja bym chciała go ratować, ale cięzko mi to zrobic, gdyz on mnie unika. Do wieczora siedzi w pracy, potem znika. To ja wprowadziłam sie do Michała, wiec jeśli rozstaniemy się, to bedę musiała sie wyprowadzić. Choć daje mi on wolną rękę. Powiedział mi, ze nie bede musiała się spieszyć, bo mozemy puki co mieszkać razem. Może to co napisałam będzie pomocne, przy interpretacji mojego snu. Z góry dziekuję

Tutaj, wg mnie, wychodzą twoje obawy, ze zostaniesz sama.

Podświadomość pokazała Ci ojca, bo zapewne gdy jeszcze żył Wasze relacje mogły przysparzać Ci niemały stres - podobnie jak teraz.

Spójrz z boku i porównaj obecna sytuację ze snem - bałaś się we śnie i obawiasz się teraz.

PS. Próbuj ratować związek, rozmawiać, dochodzić do kompromisów.

Dużo wytrwałości życzę i powodzenia

Dziękuję za odpowiedz.Obawiałam się, ze ten jest zapowiedzią pewnego rozstania. Dałaś mi nadzieję, co pomoże mi działać. Dziekuję bardzo. Wszystkiego dobrego Ci zyczę

Do rozstania dojdzie, jeśli nic z tym nie zrobisz / nie zrobicie.

Pamiętaj, ze każdy jest kowalem własnego losu

Własnie juz nie wiem co mam robić, bo każde moje staranie zderza sie z jego zimnem. Właśnie dzis wieczorem usłyszałam, ze on widzi moje starania, ale jest dla mnie zimny i odpychajacy, zebym sobie czegoś nie wyobrazała, bo on nie wie czy ma to sens. Prowokuje mnie. Nie wiem, czy powinnam nic nie robić, tylko wyjść z domu i trzasnąc drzwiami. Miał dzis rezerwować dla siebie bilet, zeby jechac ze mna do polski na wesele brata, to zabukował wczoraj tylko mnie, a dzis stwierdził, ze on nie leci. A wiedział, ze sama nie chce lecieć. To jest ponad moje siły . Za bardzo nrewowa jestem .

Wiesz... daj mu czas....

Skoro nie chce - nic na siłę.

Odwołanie wyjazdu na ślub kogoś z rodziny byłoby dla mnie na tyle wymowne, ze bym się na twoim miejscu wyrpiowadziła.

Miej swoją godność.

Dziękuję za radę

Zgadzam sie z Trida. Jezeli tak

Jezeli takie otrzymujesz sygnaly od partnera to chyba najlepszym wyjsciem bedzie wyprowadzka.... osobiscie n