Skocz do zawartości

podwójny lipiec - proszę o interpretację :)


Gość enke89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość enke89

witam ponownie (zapomniałam hasła, więc byłam zmuszona założyć nowy profil) :)

 

bardzo poproszę o interpretację dat:

ja - ...

on - ...

 

w tym wypadku zdałam się na los, ale jestem ciekawa, jak ta relacja ma się do "związku karmicznego" ;) jeśli jest karmiczna, to jaką karmę musielibyśmy odpracować? tyle przeciwności nagle zwaliło się na głowę, że nawet nie mamy czasu się spotykać... tak, jakby los z nas zażartował - najpierw dał nam sobie, a teraz powoli, acz skutecznie, odbiera...

z góry dziękuję dobrej duszyczce za interpretację!

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

dziękuję bardzo za odpowiedź! jednak nie za bardzo rozumiem, o co chodzi... mogę prosić o jakieś wskazówki, jak się do tego odnieść? czy coś jeszcze miało być po tym przecinku na końcu? i najważniejsze - czy to dobrze, czy źle dla danej relacji, że jest karmiczna? ;)

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

relacje karmiczne w związku, to zadania jakie ma dany związek "do odrobienia", na ogół sa to bardzo trudne relacje, czasami wręcz skrajne....

i często jest tak, że jeśli dorobią swoją karmę zostają się, bo nie potrafią już być razem....

Więc tak naprawdę, nie ma co się podniecać tą karmą w relacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

bardzo dziękuję za odpowiedź!

 

co do tego, czy związki karmiczne są lepszą, czy gorszą sytuacją, słyszałam różne opinie.

mój poprzedni związek (6-letni) nie był karmiczny i okazał się bardzo trudny, toksyczny i pożerał mnie w całości, a nie umiałam się uwolnić od tego mężczyzny. więc skoro ten obecny (co prawda potencjalny dopiero) ma "piętno" karmy, to strach pomyśleć, jak kiepsko może być ;) ale mam nadzieję, że nie musi. dzięki niemu (temu 29.07.1989) wymazałam byłego partnera z pamięci i z serca (jeszcze rok po rozstaniu nie umiałam się uwolnić...).

jakiś czas temu miałam też niekarmiczne trudne i niejasne relacje z jeszcze jednym mężczyzną po drodze. do tej pory tylko te 3 w/w relacje zbadano mi pod kątem karmiczne/niekarmiczne, o pozostałych nie mam takiej informacji. i jak na razie ta karmiczna jest najbardziej pozytywna i daje mi najwięcej szczęścia i radości mimo przeszkód :)

 

jak już wspomniałam, obecnie nie jest łatwo rozwijać nam tę relację, bo nawet nie mamy okazji się widywać częściej niż raz w tygodniu przez chwilę (i to przy dobrych wiatrach). najgorsze jest to, że nie mamy na to wpływu. przeszkody pojawiają się po jego stronie (czynniki zewnętrzne). nie ma też co ukrywać, że coraz częściej ranimy się nawzajem... za jakiś czas czeka nas kilkumiesięczna rozłąka (o ile do tego czasu się nie rozstaniemy, oczywiście), bo wyjeżdżam na stypendium. i to chyba będzie dla nas największa próba. decydująca o wszystkim.

 

na chwilę obecną ten człowiek pasuje do rozkładu tarota (pytanie o moją przyszłą rodzinę), który pewien tarocista robił mi około rok temu (Rycerz Mieczy).

tak, czy siak, na chwilę obecną jedyną moją zasadą jest carpe diem ;) a co ma być, to będzie bez względu na to, czy przy udziale karmy, czy bez niej ;)

 

p.s. obawiam się jednak, że to się nie uda, niestety. bo ileż można egzystować w tak chorej sytuacji, w takim układzie? mam coraz mniej siły i nerwów do tego :(

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwyczajnie zadziałała zasada: klina klinem...

a teraz skup się na sobie i na swoim rozwoju, kształceniu, karierze, bo póki co skupiasz się na pobocznych sprawach.

To że z "tym" jesteś w relacji karmicznej, to nie oznacza, że będziecie "żyli długo i szczęśliwie" a już na pewno, że wspólnie...

może tylko dlatego spotkaliście się, aby on był tym "klinem'...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

takich klinów miałam już kilka. jak się jednak te relacje nie udawały, rozpadały, to wracał temat byłego i wracał były... wolałabym, żeby tym razem ex już nie "wrócił", nawet jak z "tym" nic nie wyjdzie ;) poza tym, były ma już kogoś i na pewno nie zamierzam ingerować w jego życie pod żadnym pozorem, więc sprawa sama się rozwiązała.

 

z innych ogólnych wróżb/przepowiedni (nawet z jednej, którą otrzymałam na tym forum) wynika, że "ten" może być czymś poważniejszym. ale chyba jednak wolę nie wiedzieć konkretnie ;)

na razie zdecydowaliśmy się egzystować w takich niezobowiązujących relacjach do czasu, aż nasze sytuacje poboczne się nie wyklarują. a może kiedyś będzie z tego związek w pełnym tego słowa znaczeniu. przed wyjazdem zagranicę i tak nie mam zamiaru się z nikim innym wiązać i angażować w kolejne relacje, bo to nie ma sensu, więc mogę poczekać i popatrzeć, jak moja sytuacja z "tym" się dalej potoczy ;)

 

pozdrawiam ciepło!

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...