relacja karmiczna

Witam, w nawiazaniu do artykulu o powiazaniach karmicznych, jak mozna wyjasnic odrzucenie przez dziecko od chwili narodzin ( corka ur 28.04.1990, ja 10.08.1968 ), oraz wiazek z mezczyzna ur.13.12.1960, ja 10.08.1960. Wiem, czuje, ze to jakas karma, co mamy wobec siebie do odpracowania? jak to sprawdzic?

Prosze o pomoc w tej kwestii, sama nie chce ryzykowac, dla mnie to powazny problem i bardzo ciekawe zjawisko w obu przypadkach

pozdrawiam cieplutko, hania

nie bardzo zrozumiałam kwestii odrzucenia przez dziecko - czy dziecko odrzuciło matkę, czy matka dziecko?

Twoja data to dokładnie? bo w jednym miejscu podajesz 1960, a wcześniej 1968

co do córki ją moze bardzo nosić, po świecie, albo w ogóle, może sporo w życiu eksperymentować, doświadczać życia własnymi zmysłami i na własnej skórze.

w jej piramidzie nie ma karmy rodowej, ale jest numerologiczną 6 z 33 (poczytaj o tej wibracji),

ważne dla niej będzie szukanie swojego miejsca na ziemi,

witam, napisalam, ze corka mnie odrzucila, urodzilam ja 28.04.1990.

Natomiast ja urodzilamsie 10.08.1968 i zwiazalam sie z mezcyzna ur 13.12.1960.

co do numerologii, to ja jestem mistrzowska 6 ( 33),podobno mam cos wyznego do zrobienia, ale nie wiem gdzie szukac dokladnego wyjasnienia

Prosze tylko o sprawdzenie dat, czy corka i ja jestesmy wzajemna karma. W odrzucenie przez dziecko nie wierzyla nawet moja psycholog, ale ci co byli ze mna od narodzin mojej corki po dzien disieejszy , wiedza o co chodzi - dziecko odrzuca matke,nie chce jej pokarmu, dotyku, obecnosci...cale zycie.

pozdrawiam, Hania

po da obydwie macie tę samą drogę życia 6 z 33, co może sugerować obciążenie karmiczne, tutaj dobrze byłoby dokładnie "rozebrać" całość ( wasze imiona, nazwiska itd), ale z tym to juz do dobrego profesjonalisty trzeba...

33 to wibracja Chrystusowa wibracja... często mówiąca, że coś trzeba poświęcić dla innych, trudna wibracja.

z panem jest relacja karmiczna na zasadzie "coś zyskać, żeby coś stracić" (bądź "coś stracić, żeby coś zyskać")

Arabika, a czy pomożesz również mnie? Chodzi o relację z Panem x..jego data ur. 19.07.1983, moja 24.11.1985. Tez mam powazny problem z ta relacja, a bardzo mi na niej zalezy.

Dziekuje Ci Arabika za odpowiedz, nie wiem jednak do kogo, gdzie udac sie lub zwrocic po dokladna analize mojej karmy z corka( te imiona i nazwiska), i co byloby gdybym zmienila nazwisko: czy moj los sie jakos zmieni( karma)?

I jeszcze jedno tak przy okazji: dlaczego placze, kiedy widze fotografie ojca mojego partnera? Dodam, ze nigdy go nie znalam( tego ojca), starszy pan umarl 8 lat temu, a ja kiedy zobaczylam go na zdjeciu - poczulam, e chce sie do niego przytulic, " ukochac", poczulam tesknote i cos we mnie mowilo: tato...

Czy to mozliwe, ze moja dusza pamieta go z ppoprednich wcielen? Czy moglby byc moim ojcem kiedys? i jezeli tak, to obecny partner jest tez na mojej karmicznej drodze?

Pozdrawiam serdecznie

A sa jakies ksiazki na ten temat? Zalezaloby mi ...