kasiulaaa9090 Napisano 15 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2013 Przez dwa lata byłam (ur. 20.08.1990r) z chłopakiem (ur.16.07.1991r). Nasz związek był pełen kłótni, rozstań i płaczu. Dodatkowo mieszkamy w sporej odległości od siebie, co dodatkowo utrudniało sprawę. Nie muszę pisać, ze w związkach karmicznych jest to cholerne przyciąganie, które powoduje nieracjonalne myślenie. Wybaczałam zbyt dużo. Rozstaliśmy się w końcu dwa miesiące temu. Dziś zadzwonił i wszystko co powiedział brzmiało raczej jak "wróć do mnie". Dodam, że ja w tym czasie poznałam chłopaka (1.11.1989) z ktorym jestem raczej na stopie dobrego koleżeństwa z dobrymi prognozami na rozwinięcie znajomości (jak już sie dowiedziałam na tym forum-to też jest związek karmiczny), a on dużo młodszą od siebie dziewczynę (17.09.1994). Wiem, że jestem w karmicznej relacji z moim byłym. Czy jest szansa jeszcze żebysmy do siebie wrocili? Czy jest sens? Może po prostu przepracowaliśmy to co mieliśmy i powinniśmy się rozstać? A może jednak go i tą dziewczynę łączy coś poważnego? Bardzo proszę o pomoc. Pełna mętliku w głowie Kasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiulaaa9090 Napisano 15 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2013 Dodam jeszcze,ze ja jestem z drogi życia 11, on 7. Z imienia on jest 11 a ja 7. To ma jakieś znaczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivone2 Napisano 16 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2013 wasz związek to związek karmiczny o wibracji 9 ( ten 1 partner z postu) ty jesteś 2 z 11 on jest 7 z 34. Związek sygnowany 9 to związek lekcja który często się rozpada po przerobieniu karmy. Możliwe ze macie problem w komunikacji, ale spotkaliście sie po coś aby nauczyć sie od siebie. Raczej częstsze powroty i rozstania niz związek na całe lata. No chyba ze karma sie wypełni i będzie to związek długotrwały. Jednak nie sądzę by mogło tak być. Jeśli kłóciliście sie i rozstawaliście to co mogło sie zmienić w waszej relacji? z 2 panem nie widzę żadnej karmiczności związku wiec nie wiem czy takowy ma miejsce on 3 z drogi życia ty 2. U tego pana możliwość przeskakiwania z kwiatka na kwiatek nie stałość w uczuciach i wiele kobiet w jego życiu,(taki bawidamek). możliwość zaczynania czegoś i nie kończenia, niezdecydowanie. Może on bardziej bawi się Tobą jako tą 2 i nie wiąże z tobą żadnej przyszłości??? Radze przeczekać wyciszyć się i nie podejmować pochopnych decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 16 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2013 Primo - Ivone ma rację a secundo - bedziesz polegała tylko na numerkach, cyferkach? Będziesz się swietnie z kimś dogadywała, miłość bez mała po grób by się kalrowała, tarot by pokazywał Wam Świat i Kochanków a Ty byś nie weszła w ten zwiazek, bo cyferki tak mówią albo znaki zodiaku Wam nie pasują? Wszystko zależy od nas. Wszystkie decyzje. A nie od cyferek czy zapisu gwiazd. Owszem - to jest bardzo pomocne ale nie dajmy się zwariować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivone2 Napisano 16 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2013 Primo - Ivone ma rację a secundo - bedziesz polegała tylko na numerkach, cyferkach? Będziesz się swietnie z kimś dogadywała, miłość bez mała po grób by się kalrowała, tarot by pokazywał Wam Świat i Kochanków a Ty byś nie weszła w ten zwiazek, bo cyferki tak mówią albo znaki zodiaku Wam nie pasują? Wszystko zależy od nas. Wszystkie decyzje. A nie od cyferek czy zapisu gwiazd. Owszem - to jest bardzo pomocne ale nie dajmy się zwariować. Trida ma rację- ja mam związki karmiczne z rodzeństwem, z facetem przy którym czuje sie jak bym spotkała bratnia duszę.. i co przez cyferki mam unikać tych osób? karma jest karmą- ale to od nas zależy jak ją postrzegamy, przepracowujemy i wypełnimy. Wieże w przeznaczenie, ale w zdrowy rozsądek również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiulaaa9090 Napisano 17 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Lipca 2013 Drogie Panie, wiem doskonale, że numerki to nie wszystko, a liczą się uczucia. Kocham go, on mnie chyba nadal też. Rozstaliśmy się, bo ile razy można sprzeczać się o to, że imprezy z kolegami są ważniejsze ode mnie? Miałam dosyć. Zastanawiam się bardziej nad tym czy taka 2 miesięczna przerwa jest w stanie cokolwiek zmienić, pomóc siebie zrozumieć nawzajem i docenić swoją obecność. Tak jak pisałam, byliśmy razem dwa lata. To nie jest krotki okres czasu, a jak wyczytałam związki z wibracją 9 rozpadają się bardzo szybko, nasz jednak mimo wielu prób trwał. Istotą szczegolnie w takim związku jest zaakcetowannie drugiej osoby w pełni, a ja dopiero po przeczytaniu opisu związkow o tej wibracji wiem, gdzie popełniałam błąd. Starałam się go zmienić, prosiłam żeby tyle nie imprezował z kolegami pod moją nieobecność- może wystarczyło zaakceptować fakt, że on taki po prostu jest? Jak wyczytałam w tej wibracji często dochodzi do zachorowań jednej ze stron, co ma dodatkowo doświadczyć. Właśnie wykryto u mnie nowotwor, a moj byly chłopak przyznaje sam, że codziennie o tym myśli i z głowy mu to wyjść nie może...Paniom dziękuję za pomoc! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 17 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2013 2 mce to wg mnie trochę mało, bo przekonania moze i sie zmieniły ale sie nie ugruntowaly. Życze powodzenia w podejmowaniu decyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.