Skocz do zawartości

związek karmiczny??


kasiulaaa9090

Rekomendowane odpowiedzi

Przez dwa lata byłam (ur. 20.08.1990r) z chłopakiem (ur.16.07.1991r). Nasz związek był pełen kłótni, rozstań i płaczu. Dodatkowo mieszkamy w sporej odległości od siebie, co dodatkowo utrudniało sprawę. Nie muszę pisać, ze w związkach karmicznych jest to cholerne przyciąganie, które powoduje nieracjonalne myślenie. Wybaczałam zbyt dużo. Rozstaliśmy się w końcu dwa miesiące temu. Dziś zadzwonił i wszystko co powiedział brzmiało raczej jak "wróć do mnie". Dodam, że ja w tym czasie poznałam chłopaka (1.11.1989) z ktorym jestem raczej na stopie dobrego koleżeństwa z dobrymi prognozami na rozwinięcie znajomości (jak już sie dowiedziałam na tym forum-to też jest związek karmiczny), a on dużo młodszą od siebie dziewczynę (17.09.1994). Wiem, że jestem w karmicznej relacji z moim byłym. Czy jest szansa jeszcze żebysmy do siebie wrocili? Czy jest sens? Może po prostu przepracowaliśmy to co mieliśmy i powinniśmy się rozstać? A może jednak go i tą dziewczynę łączy coś poważnego? Bardzo proszę o pomoc. Pełna mętliku w głowie Kasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wasz związek to związek karmiczny o wibracji 9 ( ten 1 partner z postu) ty jesteś 2 z 11 on jest 7 z 34.

Związek sygnowany 9 to związek lekcja który często się rozpada po przerobieniu karmy. Możliwe ze macie problem w komunikacji, ale spotkaliście sie po coś aby nauczyć sie od siebie. Raczej częstsze powroty i rozstania niz związek na całe lata. No chyba ze karma sie wypełni i będzie to związek długotrwały. Jednak nie sądzę by mogło tak być. Jeśli kłóciliście sie i rozstawaliście to co mogło sie zmienić w waszej relacji?

 

z 2 panem nie widzę żadnej karmiczności związku wiec nie wiem czy takowy ma miejsce on 3 z drogi życia ty 2. U tego pana możliwość przeskakiwania z kwiatka na kwiatek nie stałość w uczuciach i wiele kobiet w jego życiu,(taki bawidamek). możliwość zaczynania czegoś i nie kończenia, niezdecydowanie. Może on bardziej bawi się Tobą jako tą 2 i nie wiąże z tobą żadnej przyszłości???

 

Radze przeczekać wyciszyć się i nie podejmować pochopnych decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo - Ivone ma rację ;)

a secundo - bedziesz polegała tylko na numerkach, cyferkach?

Będziesz się swietnie z kimś dogadywała, miłość bez mała po grób by się kalrowała, tarot by pokazywał Wam Świat i Kochanków a Ty byś nie weszła w ten zwiazek, bo cyferki tak mówią albo znaki zodiaku Wam nie pasują?

 

Wszystko zależy od nas. Wszystkie decyzje. A nie od cyferek czy zapisu gwiazd. Owszem - to jest bardzo pomocne ale nie dajmy się zwariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo - Ivone ma rację ;)

a secundo - bedziesz polegała tylko na numerkach, cyferkach?

Będziesz się swietnie z kimś dogadywała, miłość bez mała po grób by się kalrowała, tarot by pokazywał Wam Świat i Kochanków a Ty byś nie weszła w ten zwiazek, bo cyferki tak mówią albo znaki zodiaku Wam nie pasują?

 

Wszystko zależy od nas. Wszystkie decyzje. A nie od cyferek czy zapisu gwiazd. Owszem - to jest bardzo pomocne ale nie dajmy się zwariować.

 

Trida ma rację- ja mam związki karmiczne z rodzeństwem, z facetem przy którym czuje sie jak bym spotkała bratnia duszę.. i co przez cyferki mam unikać tych osób?

karma jest karmą- ale to od nas zależy jak ją postrzegamy, przepracowujemy i wypełnimy. Wieże w przeznaczenie, ale w zdrowy rozsądek również ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie Panie, wiem doskonale, że numerki to nie wszystko, a liczą się uczucia. Kocham go, on mnie chyba nadal też. Rozstaliśmy się, bo ile razy można sprzeczać się o to, że imprezy z kolegami są ważniejsze ode mnie? Miałam dosyć. Zastanawiam się bardziej nad tym czy taka 2 miesięczna przerwa jest w stanie cokolwiek zmienić, pomóc siebie zrozumieć nawzajem i docenić swoją obecność. Tak jak pisałam, byliśmy razem dwa lata. To nie jest krotki okres czasu, a jak wyczytałam związki z wibracją 9 rozpadają się bardzo szybko, nasz jednak mimo wielu prób trwał. Istotą szczegolnie w takim związku jest zaakcetowannie drugiej osoby w pełni, a ja dopiero po przeczytaniu opisu związkow o tej wibracji wiem, gdzie popełniałam błąd. Starałam się go zmienić, prosiłam żeby tyle nie imprezował z kolegami pod moją nieobecność- może wystarczyło zaakceptować fakt, że on taki po prostu jest? Jak wyczytałam w tej wibracji często dochodzi do zachorowań jednej ze stron, co ma dodatkowo doświadczyć. Właśnie wykryto u mnie nowotwor, a moj byly chłopak przyznaje sam, że codziennie o tym myśli i z głowy mu to wyjść nie może...Paniom dziękuję za pomoc! :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...