cizranus Napisano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2009 Chciałbym się zapytać o jedną rzecz na internecie znalazłem coś takiego: Usiądź i całkowicie się rozluźnij. Pozwól myślom swobodnie wędrować, płynąć poza wszelką kontrolą.Po paru chwilach powiedz sobie: „Teraz jestem odprężony, a moje oczy śpią snem świata". Kiedy poczujesz, że twój umysł uwolnił się od wszelkich trosk, wyobraź sobie słup ognia po prawicy. Spraw, żeby płomienie były silne i błyszczące. Wtedy powiedz półgłosem: „Rozkazuję, aby moja podświadomość się ujawniła. Niechaj otworzy się przede mną i odkryje magiczne sekrety". Skup się chwilę na słupie ognia. Jeżeli pojawi się obraz, będzie projekcją twojej podświadomości. Spróbuj go zatrzymać. A teraz, wciąż mając po prawicy słup ognia, wyobraź sobie jeszcze jeden, po lewej stronie. Kiedy płomienie nabiorą życia, wypowiedz szeptem te słowa: „Niechaj moc Baranka, który żyje we wszystkim i we wszystkich, zamieszka także we mnie, kiedy będę wzywać mego Posłańca. [imię Posłańca] stanie wtedy przede mną". Rozmów się z Posłańcem, który ukaże się między dwoma słupami ognia. Podziel się z nim swoim problemem, poproś o radę i wydaj niezbędne rozkazy. Po zakończeniu rozmowy zwolnij go, mówiąc: „Dziękuję Barankowi za cud, którego dokonałem. Niechaj [imię Posłańca] wraca na każde wezwanie i choćby był daleko, niechaj pomaga mi wypełnić zadanie". Uwaga! W pierwszej inwokacji - lub w pierwszych inwokacjach, zależnie od koncentracji osoby, która dopełnia rytuału - nie wypowiada się imienia Posłańca. Mówi się tylko „On". Jeżeli rytuał został wypełniony prawidłowo, Posłaniec ujawni swe imię, posługując się telepatią. W przeciwnym razie nalegaj, by zdradził to imię, i potem podejmij dialog. Im częściej powtarzać będziesz rytuał, tym silniejsza okaże się obecność Posłańca, a jego działania szybsze. Co dokładnie daje ten RYTUAŁ POSŁAŃCA? pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2009 Z mojej perspektywy omawiany rytuał ma na celu nawiązania kontaktu z siłą anielską. W tym przypdaku wydaje mi się, że chodzi o nawiązanie relacji z mistrzem duchowym lub istotą doskonałą mająca określonej jednostce pomagać ew. inna istota światła. Jak będę miał trochę czasu sprawdzę omawiany rytuał i podzielę się moimi przemysleniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cizranus Napisano 12 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2009 ktoś już sprawdził swoje relacje z posłańcem dzięki temu rytuałowi przywołania Anioła Stróża? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pustelnik Napisano 6 Maja 2009 Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 Bardzo ciekawy rytuał muszę przyznać... zobaczę wieczorem czy na pewno działa, bo teraz nie skupiłem się albo za słabo i jakoś to wszystko nie wyraźne było. Razauami ma chyba na imię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 21 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Vivien ma rację. Tutaj naprawdę trzeba uważać, bo z tym nie ma żartów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 22 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Vivien ma rację w całości swojej wypowiedzi. Anioły, to nie chłopcy na posyłki. To posłańcy Boga. Więc jest pewna różnica. To nie my wyznaczamy Aniołom zadania. My je możemy co najwyżej o coś prosić, bo jedną z zasad w tych relacjach jest pokora. Jeżeli takie przyzywania rzeczywiście by "działały" to metoda ta byłaby znana i praktykowana powszechnie od stuleci, a może trochę dłużej. Demony też potrafią być piękne, a imiona wymyślają sobie na poczekaniu. I tak jak napisała Vivien, korzystają z ludzkiej naiwności, ciekawości i żądzy czegokolwiek. Te "piękne anioły" mogą zwodzić ludzi latami utwierdzając ich w ślepym przekonaniu o ich anielskości. Jeżeli chcecie rozmawiać ze swoim Aniołem Stróżem, to tak jak napisała Vivien możecie się modlić lub po prostu do niego mówić. Jeżeli będziecie zachowywać się w sposób właściwy, to być może otrzymacie odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Wiem zadam bardzo głupie pytanie. Ale podczas modlitwy do Boga, Anioła Stróża i Istot Światła i miłości nalezy modlić się na głos czy w myślach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis_ Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Patryk, wystarczy w myślach bylebyś był na tym skupiony. Jak w koncentracji pomaga Ci mówienie czegoś na głos to módl się na głos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justyna25 Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 To jak się modlisz jest Twoją idywidualną sprawą. Rób to tak, jak najlepiej Ci wychodzi. Rób to tak, mżeby Twoja modlitwa płynęła prosto z serca i nie sprawiała,że czujesz się jakis skrępowany,nieswój. Jesli masz do tego warunki polecałabym robienie tego na głos i własnymi słowami. Pojawia się w tedy swoista więź między Tobą, a Nim. Pozdrawiam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Modlitwa modlitwą i prawda jest, że zawsze stanowi ona indywidualną rozmowę, lecz i tutaj są warunki, które należy spełnić do prawidłowego przekazu. Co do głosu lub myśli. Mówienie na głos dodatkowo wzmacnia modlitwę, lecz nie jest konieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Czy na głos, czy w myślach..., ładnie to ujęła Justyna Najważniejsza jest intencja, czyli to co pragniesz przekazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 29 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Dziękuję za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antubis12 Napisano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2009 wystarczy modlitwa do anioła stróża i pokora Chomik antubis12 ostrzeżenie z zaświatów ANIOŁOWIE STRÓŻOWIE B.: Są tu wszystkie Chóry Aniołów objęte, do wszystkich razem. Naturalnie, szczególnie trzeba wzywać Anioła Stróża, a jeżeli ma się ich więcej, trzeba wzywać ich wszystkich. Wy kapłani macie mianowicie więcej aniżeli jednego. Są tacy, którzy mają dwóch albo trzech Aniołów Stróżów. Jeżeli jeden jest przy anielskim dziele, według tego jakie ma do wypełnienia obowiązki, ale także... nie chcemy już więcej mówić... E.: W Imię...! B.: ... ale także pozostali kapłani otrzymują przy święceniach kapłańskich drugiego Anioła Stróża. Jeżeli jednak mają mało do zarządzania, to wystarczy jeden, który jest wielki i kompetentny. W większości wypadków otrzymują kapłani drugiego. E.: Czy biskupi otrzymują jeszcze więcej Aniołów Stróżów? B.: Tak, według tego jak wielki jest ich urząd i ich odpowiedzialność. Wtedy otrzymują Aniołów... Ja myślę, że Aniołowie Stróżowie są wszyscy wielcy, ale nie wszyscy posiadają jednakową moc i moc ochrony. Jest, znajduje się to w Bożych rękach i porządku, że są różnego rodzaju. U dzieci, które dorastają, dzieje się tak, że Anioł, który dotychczas stał u boku dziecka, przechodzi do ochrony, opieki nad innym dzieckiem, a temu człowiekowi, który dorasta udzielany jest inny Anioł o większej mocy, potędze czy nawet jakiś Archanioł (z wyższego Chóru itd.) Człowiek dorosły potrzebuje do ochrony, jak i dorastający Anioła o większej potędze, mocy. Tak postępuje z wami Bóg (Ten tam u góry, wskazuje w górę). Czyni On wszystko dla waszego dobra, On porządkuje, robi i reguluje wszystko, o czym wy nawet nie wiecie. Tak czuwa Jego Ojcowskie oko nad wami, a my tam na dole (wskazuje w dół co mamy? strasznie jęczy). Ach my bardzo niechętnie mówimy o Aniołach. E.: Wolno ci było opowiedzieć nam cudowne rzeczy o Aniołach, jesteśmy za to winni Matce Bożej szczególną wdzięczność. B.: Ona chce przez cały czas zawsze coś takiego, co sprzeciwia się naszym planom. Ks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 Ja myślę, że ilość sił Anielskich, które opiekują się danym człowiekiem i wspierają go, zależna jest od sposobu jego życia, zadań, jakich się podejmuje czy nad czym pracuje. To, czy jest się księdzem, biskupem, czy listonoszem, nie ma większego znaczenia; powiedziałabym, że jest to sprawa drugorzędna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 A czym różnią się Aniołowie od Aniołów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2009 A dlaczego nie powinno się mówić imion własnych Stróżów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 Pisownią No właśnie chyba, wg Nashiry, nie pisownią. Bo wyraźnie napisała ,,Anioły i Aniołowie nie są(...)". A więc miała na myśli dwa różne rodzaje sił anielskich. Pytanie - jakie? Jaka jest różnica? I jeszcze jedno... Proszę mi podać liczbę pojedynczą wyrazu ANIOŁOWIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis_ Napisano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2009 A dlaczego nie powinno się mówić imion własnych Stróżów? Słyszałam że niekiedy zamiast Opiekuna przychodzi coś co się pod niego podszywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diliana Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Tak to prawda,przychodzą rózne osoby,to dla nich tak jakby przepustka,przyjda i nie chcą odchodzić,w końcu maja swa wolę i robia wtedy co chca,nie da sie pokierowac tą osobą,temu trzeba bardzo uważac,i byćostroznym.poprostu bardzo duzo osób słyszy nasze słowa i tutaj sie mówi,kto 1 ten lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dazio Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 ostatnio gdy się modliłem do opiekuna a to było wczoraj doznałem olbrzymiego uczucia strachu po modlitwie czułem że coś mnie obserwuje i nie jest zadowolone uciekłem z tego pomieszczenie i spałem w innym w każdym razie ktoś mi może to wyjaśnić ? miałem wiele paranormalnych zdarzeń zanim zacząłem się modlić gdy wróciłem do wiary one trochę przystopowały ale nadal odczuwam strach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 hm... jeśli sie nie myle ten rytuał posłańca pochodzi z książki Coelho... chyba z pielgrzyma... i on w książce ostrzega przed przywołaniem posłańca bez jakiekolwiek wprawy... bo może być to niebezpieczne... gdyż tym posłańcem ma być Demon którego posiada każdy człowiek.. i bez odpowiednich umiejętności zniewolenia go nie należy podchodzić do tego rytuału przywołania tym bardziej bez znajomości jego imienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzirr Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Viven jak zawsze ma rację.Niczego nie powinno się przyzywać.Igra się tu z bardzo złą mocą.Oczywiście każdy robi wszystko na własną odpowiedzialność znając siebie za 3-4 lata pewnie przyzwę coś ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 przyzywanie to zło ? wow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 vivien jak zawsze ma rację lol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis_ Napisano 20 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Viven jak zawsze ma rację.Niczego nie powinno się przyzywać.Igra się tu z bardzo złą mocą.Oczywiście każdy robi wszystko na własną odpowiedzialność znając siebie za 3-4 lata pewnie przyzwę coś ;-) Po kilku dniach wiesz że niczego nie powinno sie przyzywać ale za ileśtam przyzwiesz coś... niezłe podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 ostatnio gdy się modliłem do opiekuna a to było wczoraj doznałem olbrzymiego uczucia strachu po modlitwie czułem że coś mnie obserwuje i nie jest zadowolone uciekłem z tego pomieszczenie i spałem w innym w każdym razie ktoś mi może to wyjaśnić ? miałem wiele paranormalnych zdarzeń zanim zacząłem się modlić gdy wróciłem do wiary one trochę przystopowały ale nadal odczuwam strach Czy wiesz już co to było i dlaczego było niezadowolone? Napisałeś, że to coś było niezadowolone z faktu Twojej modlitwy. Jeżeli jej intencja skierowana była do Boga i istot jemu posłusznych, to komu mogła się ona nie podobać? Chyba nie trudno jest się domyślić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 kiedyś nasłuchałem się trochę o przywoływaniu posłańca, następnie przeczytałem coelho pielgrzym i stwierdziłem aby lepiej go nie przywoływać, z drugiej strony za nic na świecie nie chciałbym go zniszczyć. za bardzo szanuję życie by zabić cokolwiek... ale skoro ewoluujemy i mamy coraz więcej siły, "zaryzykowałbym" spotkanie z posłańcem, ba, chciałbym go poznać. jak to zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Stay_in_light, chyba jednak uległeś iluzji, którą obserwujesz ...z drugiej strony za nic na świecie nie chciałbym go zniszczyć. Człowiek nie jest w stanie zniszczyć Anioła.Jest na to "za mały, za krótki". chciałbym go poznać. jak to zrobić? Jeżeli chcesz robić coś w tym kierunku' date=' zajrzyj kilka postów wcześniej [/font']http://www.ezoforum.pl/angelologia/8980-przywolanie-poslanca-4.html#post100129 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 okej, poszukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Chciałbym się zapytać o jedną rzecz na internecie znalazłem coś takiego: Co dokładnie daje ten RYTUAŁ POSŁAŃCA? pozdr, przecież to z książki coelho, pielgrzym, też to czytałem i skierowałem siebie na odbiegające od całości prawdziwości całego tego zjawiska... tak mi się wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Stay_in_light, chyba jednak uległeś iluzji, którą obserwujesz Człowiek nie jest w stanie zniszczyć Anioła. Jest na to "za mały, za krótki". Jeżeli chcesz robić coś w tym kierunku, zajrzyj kilka postów wcześniej http://www.ezoforum.pl/angelologia/8980-przywolanie-poslanca-4.html#post100129 Demony,anioły,byty,są niszczalne,człowiek nie jest od nich gorszy,trzeba to po prostu umieć i być wytrenowanym,nie mniej nie więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Demony,anioły,byty,są niszczalne,człowiek nie jest od nich gorszy,trzeba to po prostu umieć i być wytrenowanym,nie mniej nie więcej. Nie wydaje mi sie to mozliwe z tego wzgledu ze anioły czy demony dzialaja na innej plazczyznie niz ludzie Sa tez istotami wyzej rozwinietymi bo my ich prosimy o pomoc a nie oni nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Błędne rozumowanie i umniejszanie potęgi człowieka,jednak anioły i demon często chcą czegoś w zamian co oznacza,że potrzebują nas.Potęge się zdobywa,nei dostaje,więc kto chce ich prosić niechaj prosi,kto zdobywać pragnie niech zdobywa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 nie, aniołowie i byty tego typu nie potrzebują nas. jednak ofiarowując im coś tworzymy połączenie przez które mogą nam pomagać /wpływać na rzeczywistość. byty niższego rzędu (nie-boskie, nie-oświecone), potrzebują np. szacunku. mowa o tych silniejszych ofkoz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Błędne rozumowanie i umniejszanie potęgi człowieka,jednak anioły i demon często chcą czegoś w zamian co oznacza,że potrzebują nas.Potęge się zdobywa,nei dostaje,więc kto chce ich prosić niechaj prosi,kto zdobywać pragnie niech zdobywa:) To napisz jakie rozumowanie jest prawidlowe chetnie poczytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Człowiek sam w sobie ma pierwiastek boskości,dusze,co czyni go nie gorszym od wspomnianych istot i daje możliwość rozwinięcia potencjału na wysoki poziom. Nie zgodzę się z Tobą Sosnowiczanie,wszystkie istoty żyją w zależności od siebie,gdy wypadnie jedno z kręgu,następują radykalne zmiany;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Dobrze to teraz napisz jak niszczysz anioly i demony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Czy w którymkolwiek poście wspomniałem,że to robiłem?Hipotetycznie nawet gdybym mógł szczycić się takim osiągnięciem to po co miałbym się chwalić i udostępniać tą wiedzę?Możesz wierzyć w co chcesz,niech będą niezniszczalne dla Ciebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis_ Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Dobrze to teraz napisz jak niszczysz anioly i demony Ich sie nie da zniszczyć, bo sa nieśmiertelne, co najwyżej odpedzić.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 (edytowane) Justica no wiec dla ciebie sa zniszczalne ale nie wiesz jak to sie robi a nawet jak sie dowiesz to i tak nie powiesz dobrze rozumiem? Edytowane 21 Grudnia 2009 przez -PIOTR- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Podzielam zdanie Justici że anioły jak i demony są zniszczalne, ale nie przez ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Nie zgodzę się z Tobą Sosnowiczanie,wszystkie istoty żyją w zależności od siebie,gdy wypadnie jedno z kręgu,następują radykalne zmiany;] wtf ? chyba wyczytałeś z posta mego więcej niż naisałem. eh, te masturbacje o niszczeniu aniołów, niszczeniu dusz, takie bla bla bla mrocznych magusów którzy chcą postraszyć. ciekaw kto da się nabrać na tę dramaturgię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 Pytanie,ciekaw kto się daje nabierać na twój mały cennik magiczny jeśli mamy być tacy konsekwentni.Kolejne brak wyobraźni i przyrównywanie jedną miarką,to takie niedojrzałe,jeśli jedyne co potrafisz to kpina to nie jesteś kompanem do dyskusji;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2009 masz rację nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Demony,anioły,byty,są niszczalne,człowiek nie jest od nich gorszy,trzeba to po prostu umieć i być wytrenowanym,nie mniej nie więcej. Nie ta skala wielkości. Może kiedyś ktoś chwalił się, że zniszczył "demona" czy "anioła". Chwalić można się wszystkim. Pytanie skąd u niego była ta pewność i czy nie przyszło mu do głowy, że na podpuchę zrobiono dla niego przedstawienie, aby dalej grzecznie szedł za tymi, którzy go prowadzą? "anioł" Aniołowi nie równy, a ludzie dają się zwodzić goniąc za emocjami i dowartościowaniem swojej osoby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Koniec i początek,tyczy się wszystkich,wiara w to,że coś jest nieśmiertelne,niepokonane,czyni,że teoretycznie jest.Pytaniem jest tylko czy wszystko w co wierzy człowiek jest wieczne i dlaczego mielibyśmy być gorsi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 ...i dlaczego mielibyśmy być gorsi? Skąd ta myśl? My nie jesteśmy gorsi, jesteśmy inni. Dlaczego człowiek miałby wystąpić przeciwko Aniołowi, ta walka nie miałaby sensu. Po co rajski ptak miałby atakować np. gazelę? Chyba tylko dla zaspokojenia swojej próżności, czyli przez głupotę. A o tym czy to, co wg naszej wiary jest wieczne, wiecznym jest w rzeczywistości, jeśli nie jesteśmy w stanie uwierzyć w to bezwarunkowo, dowiemy się dopiero po tamtej stronie Inna sprawa, dlaczego mamy wątpić skoro tak wiele jest dowodów na to, że są sprawy dla nas niepojęte. A przy okazji: "Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest" (1 J 3, 2). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Jesteśmy podobni,posiadamy boski pierwiastek,dusze.Nie stawiaj człowieka na przerwanej pozycji:),są rzeczy,które nie śniły się filozofom,a jako osoba,która kiedyś zajmowała się magią powinnaś to wiedzieć.Walka ma sens,zawsze:),jeśli jest w niej cel,demony jak i anioły nie są niepokonane i stawiam je na równi:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipnotyzer Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Pozwolę sobie wtrącić tu swoje tezy grosze. Pojawia się tu temat walki niszczenia. Posłużę się tu cytatem z jednej z prowadzonych przeze mnie sesji " Nie chodzi o to by zniszczyć tą czarną materię ale o to by zagłaskać ją miłością". To tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanister Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 A mnie sie chyba udalo,jednak nie jestem pewien na 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 Pozwolę sobie wtrącić tu swoje tezy grosze. Pojawia się tu temat walki niszczenia. Posłużę się tu cytatem z jednej z prowadzonych przeze mnie sesji " Nie chodzi o to by zniszczyć tą czarną materię ale o to by zagłaskać ją miłością". To tyle. to bardzo ciekawe, i mogę to też zrozumieć posłaniec jako mroczniejszy byt? nie wiem czym jest ów posłaniec, jednakże nie dowiem się dopóki go nie poznam, jestem za częstowaniem miłością wszechświata, trzeba również pamiętać iż na miłość trzeba umieć się otworzyć... podoba mi się taka możliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanister Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 I jeszcze dodam (mowie ze nie jestem pewien)ze stara sie pokazywac czy naprowadzac na cos ,jednak nie wiem do konca o co chodzi.2 z tych rzeczy chyba dzialaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 to bardzo ciekawe, i mogę to też zrozumieć posłaniec jako mroczniejszy byt? nie wiem czym jest ów posłaniec, jednakże nie dowiem się dopóki go nie poznam, jestem za częstowaniem miłością wszechświata, trzeba również pamiętać iż na miłość trzeba umieć się otworzyć... podoba mi się taka możliwość nie, wątek niszczenia się pojawił, bo jak zwykle mroczniaccy magowie lubią się gawędzić. cóż, może to lęki kastracyjne, nie wiem. posłaniec nie jest mrocznym bytem. o rytuale posłańca Coelho mozna znaleźc info w sieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 mroczniaccy magowie lubią o rytuale posłańca Coelho kim są mroczniaccy magowie? a coleho pielgrzym mam w mieszkaniu w zachodniopomorskim, ale ten rytuał nie za bardzo mnie przekonuje... tak jak na forum nie znalazłem konkretnej możliwości jego poznania... proszę o konkrety by móc go przywołać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 kim są mroczniaccy magowie? a coleho pielgrzym mam w mieszkaniu w zachodniopomorskim, ale ten rytuał nie za bardzo mnie przekonuje... tak jak na forum nie znalazłem konkretnej możliwości jego poznania... proszę o konkrety by móc go przywołać Według sosnowiczana,każdy który ma poważne podejście do tematu:]. Poszukaj w necie,coś się znajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 w porządku przyjacielu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 kim są mroczniaccy magowie? a coleho pielgrzym mam w mieszkaniu w zachodniopomorskim, ale ten rytuał nie za bardzo mnie przekonuje... tak jak na forum nie znalazłem konkretnej możliwości jego poznania... proszę o konkrety by móc go przywołać internet to nie tylko forum. jeszcze jest google. 4 w kolejności strona z wyszukiwania. ten ryt działa, jest prosty, nie wiem do czego można mieć zastrzeżenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 może do tego iż wtedy kiedy do tego podchodziłem były we mnie obawy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 przywoływana siła była znana starożytnym słowianom jako "Dola", i jest to jakiś rodzaj (nie wiem czy najwyższy) greckiego dajmonium, a może nawet tantrycznego bóstwa medytacyjnego - jidama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Justica, na początek małe sprostowanie Nigdy nie zajmowałam się i nie zajmuję magią, ale zostałam przy jej pomocy zaatakowana i wtedy dopiero dowiedziałam się, potwierdziły się moje przypuszczenia, że nie jest ona tylko bajkowym wymysłem. Było to doświadczenie o bardzo szczególnym znaczeniu i jak się później okazało miało bardzo ściśle określony cel. Jesteśmy podobni,posiadamy boski pierwiastek,dusze.Nie stawiaj człowieka na przerwanej pozycji:)Walka ma sens,zawsze:),jeśli jest w niej cel,... Nie stawiam człowieka na przegranej pozycji, wręcz przeciwnie (patrz: cytat w poprzednim moim poscie:) Ale szukanie możliwości do starcia, walki, w celu zaspokojenia własnego egoizmu nie jest naszym powołaniem. Wyniki takiego starcia zawsze oceni Bóg i wielu może się zdziwić, że pomimo "wygranej" bitwy, przegrali wojnę o własną duszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Justica, na początek małe sprostowanie Nigdy nie zajmowałam się i nie zajmuję magią, ale zostałam przy jej pomocy zaatakowana i wtedy dopiero dowiedziałam się, potwierdziły się moje przypuszczenia, że nie jest ona tylko bajkowym wymysłem. Było to doświadczenie o bardzo szczególnym znaczeniu i jak się później okazało miało bardzo ściśle określony cel. Nie stawiam człowieka na przegranej pozycji, wręcz przeciwnie (patrz: cytat w poprzednim moim poscie:) Ale szukanie możliwości do starcia, walki, w celu zaspokojenia własnego egoizmu nie jest naszym powołaniem. Wyniki takiego starcia zawsze oceni Bóg i wielu może się zdziwić, że pomimo "wygranej" bitwy, przegrali wojnę o własną duszę. Każda ma swoją wizje,oceni jak oceni,pożyjemy zobaczymy;D.Jednak nie zrozumiałaś chyba sensu ja tylko stwierdzam,że wygranie w walce z demonem lubi aniołem i unicestwienie tegoż przeciwnika jest możliwe. Jeśli Ty traktujesz życie jako cnotliwą dusze o wojnę to twoja sprawa,lecz jednak masz nieco wąskie horyzonty.Tak czy inaczej ja wierzę,że Bóg sprzyja równie wojownikom,nawet bardziej niż kaznodziejom,wszystko i tak sprowadza się do wyborów,bo tylko one nas ograniczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 3 słowa: za dużo RPG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 2 słowa: kultura wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Justica powtorze sie jescze raz skoro wygranie walki jest mozliwe to napisz w jaki sposob chyba te proste pytanie nie ujmuje kulturze wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Jednak nie zrozumiałaś chyba sensu ja tylko stwierdzam,że wygranie w walce z demonem lubi aniołem i unicestwienie tegoż przeciwnika jest możliwe. Temu nie zaprzeczyłam, teoretycznie wszystko można unicestwić. Pytanie tylko po co? Jeśli Ty traktujesz życie jako cnotliwą dusze o wojnę to twoja sprawa,lecz jednak masz nieco wąskie horyzonty.Tak czy inaczej ja wierzę,że Bóg sprzyja równie wojownikom,nawet bardziej niż kaznodziejom,wszystko i tak sprowadza się do wyborów,bo tylko one nas ograniczają. Pytanie, co rozumiesz pod pojęciem cnota? Jest wiele cnót boskich/bożych... Różne także są drogi wojowników. Nie pisz zatem, że ktokolwiek jest w jakikolwiek sposób ograniczony lub też ma wąskie horyzonty, skoro Twoja wyobraźnia nie pozwala Ci ich dostrzec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Temu nie zaprzeczyłam, teoretycznie wszystko można unicestwić.Pytanie tylko po co? Pytanie, co rozumiesz pod pojęciem cnota? Jest wiele cnót boskich/bożych... Różne także są drogi wojowników. Nie pisz zatem, że ktokolwiek jest w jakikolwiek sposób ograniczony lub też ma wąskie horyzonty, skoro Twoja wyobraźnia nie pozwala Ci ich dostrzec Wiedza sama w sobie nagrodą.Wydaje mi się,że rozumiem twój punkt widzenia Caliah i częściowo masz racje. Dlaczego nie umieszczę,po 1 to publiczne dostępne dla każdego forum,a jest to wiedza którą dzielić się nie chce,tylko wyrażam mój pogląd iż jest to możliwe co nie znaczy,że nagle umieszczę opis krok po kroku "zrób to sam":). Oczywiście sam możesz dojść do tego,iż jest to możliwe wystarczy chwila zadumy nad naturą istoty,lub niczym sosnowiczan wybrać ignorancje i drogę tandetnej kpiny:).Wolny wybór.Robi się tu spory offtop i wydaje mi się,że powinniśmy wrócić do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Dlaczego nie umieszczę,po 1 to publiczne dostępne dla każdego forum,a jest to wiedza którą dzielić się nie chce,tylko wyrażam mój pogląd iż jest to możliwe co nie znaczy,że nagle umieszczę opis krok po kroku "zrób to sam":). Wiem ale nie powiem:pytajnik: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Wiem ale nie powiem:pytajnik: Dziecinne rozumowanie:).Kto wie o co chodzi to wie,nie mam potrzeby realizacji samego siebie i udowadniania Ci czegokolwiek:).Myśl jak chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 No wlasnie nikt oprocz ciebie nie wie o co chodzi dlatego czekam a cos konkretnie napiszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iwanov Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Podzielam zdanie Justici że anioły jak i demony są zniszczalne, ale nie przez ludzi. Nikt nie wie;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meg18 Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Nie wiem czy ktoś to już wcześniej pisał. Jeżeli tak to przepraszam. RYTUAŁ POSŁAŃCA został opisany w książce Paulo Coelho "Pielgrzym". Fragment znaleziony przez cizranusa w internecie pochodzi właśnie z tej książki. "U naszego boku, oprócz otaczającyh nas i wspierających sił fizycznych, stoją też dwie główne siły duchowe: anioł i demon. Anioł zawsze nas ochrania, jest darem boskim- nie trzeba go wzywać. [...] Demon również jest aniołem, lecz to potęga oswobodzona, zbuntowana. Wolę nazywać go Pocłańcem, ponieważ odgrywa rolę głównego łącznika między tobą a światem. [...] Działa wyłącznie w sferze materialnej. Jest obecny w złocie Kościoła, ponieważ złoto pochodzi z ziemi, a ziemia to jego władztwo. Jest obecny w naszej pracy i stosunku do pieniądza. Jeśli dajemy mu wolność, zaczyna nas rozpraszać. Jeśli podajemy, go egzorcyzmom, tracimy wszystko, co dobre, a czego mógł nas nauczyć, ponieważ doskonale zna świat i ludzi. Jeżeli jednak ulegniemy fascynacji jego mową, zawładnie nami i zniechęci do Dobrej Walki. Mimo wszystko jedynym sposobem poznania naszego Posłańca jest pozyskanie jego przyjaźni. Słuchając rad, wzywając go na pomoc, kiedy to konieczne, nigdy nie wolno pozwolić, by to on dyktował warunki. [...] Musisz jednak przede wszystkim wiedzieć, czego chesz, a ponadto znać jego twarz i imię." Jednak w książce rytuał ten nie został całkowicie opisany. Paoulo Coelho odradza używania do celu porozumienia się z Posłańcem tego co napisał w książce, gdyż może to być złe w skutkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 został opisany w stopniu wystarczającym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stay_in_light Napisano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2010 próbowałem niegdyś tego rytuału, nic się nie wydarzyło, jak sądzę na szczęście. raczej nie chciałem nikogo/niczego poznawać......... a powinienem? pytam choć "znam swoją odpowiedź" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Jeśli robiąc ten rytuał już wiedziałeś, że nikogo nie chcesz poznawać to już wiesz dlaczego się nie udał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanister Napisano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Moj sie chyba obrazil...:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meg18 Napisano 1 Maja 2010 Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 sosnowiczanin: jak to został opisany w stopniu wystarczającym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 1 Maja 2010 Udostępnij Napisano 1 Maja 2010 to znaczy że przy odrobinie wprawy w kontaktach z bytami i innych doświadczeniach, działa wg. instrukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rytus Napisano 2 Maja 2010 Udostępnij Napisano 2 Maja 2010 Do jakiej wiary sie nawrócileś? Katolickiej? jak tak to módl sie do ich Boga a nie do świetych czy opiekunów bo to grzech. Przynajmniej dal chrześcijan. To zlamanie dekalogu. Oj z tym się nie zgodzę W dekalogu nie ma ani jednego punktu, w którym jest mowa, że do świętych lub opiekunów modlić się nie można. Natomiast modlitwa jest rozmową! Rozmowa z kimkolwiek nie jest grzechem. Proszenie o coś kogokolwiek także nie jest grzechem. Z twojego postu wynika, że modlitwa do Matki Bożej, Św. Michała Archanioła i Ojca Pio jest złamaniem dekalogu, moralności chrześcijańskiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 3 Maja 2010 Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Teoretycznie zależy w jakiej intencji się modlimy. Możemy się modlić wprost do Boga, lub modlić się o wstawiennictwo świętych. Błędem jest modlitwa do świętych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzida Napisano 15 Marca 2011 Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 ten rytuał to fragment książki paulo coehlo pisanej na faktach, w książce wszystko jest dokładnie opisane, są tam też inne ciekawe rutuały i ćwiczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wrath Napisano 11 Października 2013 Udostępnij Napisano 11 Października 2013 ten rytuał to fragment książki paulo coehlo pisanej na faktach, w książce wszystko jest dokładnie opisane, są tam też inne ciekawe rutuały i ćwiczenia W jednym z wywiadów Paulo Coelho powiedział że ćwiczenie dotyczące posłańca nie zostało dokładnie opisane i nie będzie działało, jednakże wszystkie inne zostały opisane w całości. Ps. sorry za odświeżenie tematu, wiem że dyskusja już dawno się zakończyła, jednakże chciałem odnowić ten ciekawy temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.